Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kołatanie serca i nerwowość po paleniu marihuany


Gość yhyhisdiq

Rekomendowane odpowiedzi

Gość yhyhisdiq

Witam,Mam 16 lat i miesiac temu zaczely sie moje problemy tylko nie wiem z czym.... pale marihuane od 2 lat,czesto w bardzo duzych ilosciach i nigdy nie mialem problemow z niczym az nagle zapalilem haszysz i nagle bardzo szybko serce zaczelo mi walic,bylem przerazony walilo bardzo mocno i szybko tak jakby mialo mi zaraz wypasc czulem te bicie na ciele bylem wtedy bardzo ale to bardzo zaniepokojony a takze caly zbladlem przez okolo godzine te serce walilo jak opetane a ja ciagle myslalem ze zaraz dostane zawalu albo cos,pozniej juz bylo wszystko dobrze . Lecz od tamtej pory ciagle jestem zzaniepokojony,jestem bardzo nerwowy i mam wszystkie objawy nerwicy... Martwie sie takze szybkie biciem sercem podczas wysilku ficzynego i przy naglych ruchach. A moje nerwy jeszcze bardziej sie poglebiaja. Lecz mam dni ze jest wszystko w porzadku i sie nie denerwuje... mialem robione ekg 2 razy i wszystko bylo w porzadku wszystkie badania tez dobre czekam na wyniki holtera... Nie wiem jak mam sobie z tym radzic.... Czy mam sie martwic?? Prosze o odp...

Odnośnik do komentarza

Zrób holtera i upewnij się czy wszystko z sercem jest ok .Nie powinieneś eksperymentowac z narkotykami bo widzisz do czego to prowadzi .Nie warto bo zmarnujesz sobie życie .....Pisze tu dużo ludzi kórzy po jednym razie z mocniejszym narkotykiem nie moga się pozbierać .Przestań póki będzie za pózno .

Odnośnik do komentarza

Znam wielu ludzi, którzy palili, odwaliło im coś nagle i do dzisiaj żyją ze schizofrenią albo nerwicą. 2 lata w trawie a teraz czy coś Ci jest.. myślę, że oprócz dziur w mózgu wypalonych przez trawę nic więcej, bo jesteś młody, ale wszystko może wyjśc dopiero za kilka lat.. Każdy propaguje trawę, nawet niektore partie polityczne chcą ją zalegalizować. Wszystko fajnie, ale trawa sprzedawana u nas, nie jest czystą trawą.. powiem więcej - to sama chemia! koło trawy to nawet nie stało! Dlatego robi takie spustoszenie w organizmach.. Powodzenia wszystkim, ktorzy aby przypodobac się innym, zabłysnąć, robią takie głupoty. + 1 do odwagi i +2 do głupoty...

Odnośnik do komentarza

Fizycznie marihuana nie szkodzi aż do tego stopnia, ogromne szkody wyrządza natomiast psychice, szczególnie osobom podatnym. Palilem sam wielokrotnie i wiem, że zmienia się tylko percepcja, odbiór bodźców i takie szybsze bicie serca osoba na haju może odebrać jako coś groźnego i wpada w panikę, chce żeby *bania* szybko zeszła, bania nie schodzi, wpada w jeszcze większą panikę i koło się zamyka. Broń boże nikogo nie namawiam do palenia, jesteśmy na forum nerwicowców więc ostrzegam osoby, które nie paliły, a chcą spróbować. Jak ktoś zagląda na to forum, to już jest znak, że nie powinien sięgać po żadne środki zmieniające świadomość. Faktem jest, że marihuana wyrządza więcej szkód psychice niż ciału.

Odnośnik do komentarza

Podobnie miałem, jak pierwszy raz zapaliłem dużą ilość trawki... Nie sądzę, żeby hasz był bezpośrednią przyczyną, choć pośrednią jak najbardziej. Typowy napad paniki imo. Sam to samo przeszedłem, później zostaje nerwica (serca/żołądka). Udaj się do lekarza ogólnego i zasięgnij porady. On ci wszystko wyjaśni i ewentualnie skieruje do psychiatry po diagnozę. To zapewne *tylko* nerwica, ale przebadać się trzeba!

Odnośnik do komentarza

Witam ostatnio zajaralem sobie z wiaderka, lufka na dwie osoby i po czasie serce zaczelo mi wolniej bic, bylo prawie ze nie wyczuwalne ( 1 bicie na 3s), a z czasem( 2 szybkie bicia i 1 powolne i tak sie powtarzalo) przestraszylem sie, bylo to w sumie pierwsze wiaderko, poszedlem sie przewietrzyc, zaczalem nawet sie modlic, ale przez piwerwsze pol. godziny nic nie pomagalo, z czasem stan sie poprawial, gdyby nie kumple nie wiem co bym zrobil,, zaczeli mnie uspokajac,i ze przejdzie ale taka krzywa faze mialem nigdy takiej nie doswiadczylem np. po lufce. czytalem ze zalezy tez od psychiki, ze jak juz wczesniej mialo sie jakas krzywa faze (mialem przyjemnosc z dopalaczami, ze wyladowalem w szpitalu) , i wraz z paleniem bedziemy myslec o tym, to bedziemy miec krzywe wczyty na banie, bo bodzce z mozgu ida bezposrednio do serca:) i wtedy pojawiaja sie mocne bicie serca albo wolne ale tak do konca to nie wiem czy to w 100 % zalezy od psychyki, ale ponoc duzo osob mniewa takie podobne sytuacje, tylko ze im serce bije mocno, jakby mialo wyjsc a mi na odwrot jakby mialo sie zatrzymac co o tym sadzicie? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość bylypalacz

Mam 19 lat. Paliłem od jakichś dwóch lat... Co raz skuna co raz ganje. Najpierw ze dwa razy w miesiącu, później już parę razy w tygodniu, w końcu od paru miesięcy paliłem praktycznie dzień w dzień, może z jakąś małą przerwą raz w miesiącu aby znów poczuć że w ogóle mnie coś wzięło, bo czasami nawet już nie czuło się haju. Ostatnio kumpel napisał że jest na ogarnięciu zajebisty hasz a więc zrzuta no i w drogę. Dostaliśmy plasterek grubości ok 3 - 4 mm i 2 na 3 cm szerokości. W raz z towarem dostaliśmy ostrzeżenie aby więcej niż lufki na 4 nie próbować... Ok pomyślałem, gada typ głupoty aby pomyśleli sobie kupcy, że zajebisty temacik i z chęcią kupili... A więc zjechaliśmy samochodem w spokojna miejscówkę i do dzieła... Z całego plasterka urwałem kawałeczek jak główka od szpilki, wymieszałem z tytoniem, upchałem w pajpe i ogień... Jeden dobry buch, ok 5 sekund i na bani taka faza że nie wiedziałem co się w ogóle dzieje. Minęło może z dziesięć minut i zacząłem trochę ogarniać, po ok pół godziny czułem się już w miarę normalnie... Nikt już za bardzo nie chciał tego próbować ale że lubiłem takie akcje to z kumplem paliliśmy dalej. Mieliśmy jeszcze z 4 takie fazy i do domu... Następnego dnia miałem trochę roboty więc musiałem wcześnie wstać. Rano jak zawsze po paleniu konkretna zajebka na bani no ale przejdźmy dalej. Przyszedł wieczór, no i co? Trzeba opalić fifkę po takim kozaku pomyśleliśmy. A więc do kumpla do pokoju i zaczynamy, był z nami jeszcze jeden kolega który w moc tego towaru nie chciał uwierzyć więc na sam początek ściągnął soczystego bucha z tej właśnie lufki. Następnie my no i się zaczęło. Dosłownie pięć dziesięć sekund i każdy w innym świecie... Jeden się wygina, krzyczy że nie wie co się dzieje, drugi tak się śmieje że nie mało się udusi, ja sam z reszto myślałem ze się uduszę ze śmiechu ale w głębi nawet nie wiedziałem z czego się śmieje, po prostu nie mogłem przestać... A więc gdy trochę się ogarneliśmy skoro jest tak fajnie dawajcie jeszcze po buchu, no i tu już do śmiechu nikomu nie było... Nagle zrobiło się strasznie dziwnie... Nie wiedziałem gdzie się znajduje, nie mogłem się połapać we własnej głowie co ja tu robię, dlaczego, po co, nie wiedziałem nic, aż zacząłem mieć nudności. Wszystkie ściany zaczęły falować, nie czułem nóg a podłoga dosłownie w moim wyobrażeniu zapadała się jak by była z jakiejś plasteliny... Po wyrazach twarzy pozostałych widziałem że też nie jest najlepiej. Nagle zorientowałem się że serce zaczyna bić mi strasznie szybko, dosłownie z 4-5 razy na sekundę. Czułem to w całym ciele, kolega po chwili położył się na łóżko bo również nie wytrzymywał już z sercem, byłem blady jak trup. myślałem że zemdleje... Próbowałem jakoś to wszystko ogarnąć ale nie dawałem rady, wtedy oddałbym wszystko aby ta faza już zeszła. W końcu ja i paru kumpli usnęło chyba już tego przemęczenia w głowie. Po jakichś 40 minutach zacząłem się przebudzać i było już o niebo lepiej... kumple stwierdzili że też już nie jest źle więc każdy rozszedł się do domu aby się wyspać... Na drugi dzień jeszcze czułem bul w klatce piersiowej i ciągły strach, teraz też nie czuję się za cudownie. Nie mogę powiedzieć że tylko przez tą akcje bo już wcześniej przez codzienne palenie marichuany miałem coraz zawroty głowy gdy np. wstałem z krzesła lub łóżka, czasami szybsze bicie serca po nawet niewielkim wysiłku ale zbytnio się tym nie przejmowałem, lecz po tej akcji widzę co się dzieje i radzę wam szczerze jak już na prawdę chcecie spróbować trawki, to spróbujcie, bo uważam że nie jest to jakieś niebezpieczeństwo, ale też można mieć nie za przyjemne przeżycia nawet i za pierwszym razem ( również kołatanie serca, duszności i mętlik w głowie że niczego nie jest się w stanie ogarnąć ) ale nie można dać się przekonać że trawa nie szkodzi i można palić ją codziennie albo nawet raz tyg itd. Znam już paru typów którym porobiło to dziury w mózgu, nie idzie z nimi normalnie porozmawiać, nie dadzą rady pracować, niektórzy nie są np. w stanie już jeździć samochodem ( po prostu pozapominali przepisów, boją się, jak siedzą za kierownica to wpadają w jakiś dziwny trans ) a więc nie ma co się oszukiwać, bo mówiąc pospolicie to ryje beret i to konkretnie... Ja osobiście nie mam już zamiaru palić marichuany, chociażby często bo nie ukrywam że np. raz czy dwa do roku lubię zapalić np. z bonga aby dodatkowo nastąpiła filtracja dymu gdyż dbam teraz o zdrowie... Dodatkowo powiem że to co dostajemy w Polsce do palenia to w większości chemia, nie ma co się dziwić jak małolaci dostaną dopalaczy w postaci suszu spryskanego podczas wzrostu chemią po którym można zejść albo mieć bardzo nieprzyjemne jazdy po zapaleniu nawet jednego bucha... Po za tym nawet same nasiona nie są w pełni naturalne ( krzyżowanie , feminizowanie ) w tych czasach nic już nie ma praktycznie naturalnego... Także weźcie sobie do serca to co tu opisałem i nie ma co sobie marnować życia i zdrowia... A więc jak już chce się młodzież zabawić, bo wiem jak to jest to można wypić parę browarów, co raz nawet upić się konkretnie przy dobrej okazji, bo wiem jakie jest życie, papierosów nie palić bo to już jest świństwo totalne którego rzucić nie mogłem długi czas a doczekałem się astmy z tego powodu. No i można ten raz w roku zrelaksować się przy jakimś np. z własnego zbioru buszku, bo nigdy nie wiecie co wam kto sprzedaje. Takie jest moje zdanie na ten temat i nie ma co szukać sposobów na ból serca po paleniu, spekulować itd. tylko po prostu nie palić tego i nie wplątywać się w inne używki bo jednak wszystko uzależnia. Pozdrawiam wszystkich, życzę zdrowia i powodzenia w rzucaniu nałogów!

Odnośnik do komentarza

Witam . Widzę że jest tutaj dużo sprzeciwów co do palenia marihuany . I prawdopodobnie będę tutaj jedynym który postara wam wyjaśnić co nieco. Chciałbym zauważyć że to co ludzie kupują od dilera z bramy to nie jest marihuana , jet do gówno które jest marihuaną ale połączoną z jakimiś trutkami i nie wiadomo z czym jeszcze . Tak zwane THC inaczej tetro hydro canabinol które zawiera się w marihuanie jest składnikiem psychotropowym który łączy się z naszymi komórkami w mózgu przez co mamy tak zwany hihg . Lekarze oraz naukowcy w 1989 odkryli komórki mózgowe które są aktywne dopiero po * wpuszczeniu * do swojego ciała THC dzięki nim często człowiek lepiej widzi (jeśli ma wadę wzroku. sam to zauważyłem bo niestety posiadam tą wade) oraz ma poczucie komfortu , postrzega świat inaczej pewne sytuacje które są bez wyjścia okazują się bardzo łatwe do rozwiązania . Marihuana (ta prawdziwa i naturalnie hodowana ) nie jest groźna palić ją może każdy (żeby nie było nie kobiety w ciąży bo to by była przesada ) ma swoje lecznicze właściwości , jako jedyna hamuje rozwój stwardnienia rozsianego i pomaga na astmę , jest to również udowodnione badaniami . Wielu jest ludzi którzy mówią o marihuanie jako zło , jest to tylko ich głupota oraz nie zapoznanie się z tematem dogłębnie tylko słuchanie innych debili . Nikt ale to nikt od marihuany nie zginął . Niedawno chyba 23 stycznia 2013 r. zginął chłopak bo skoczył z balkonu , oczywiście... po zażyciu Marihuany . Błąd to nie była ganja a jakieś cholerne gówno , pewnie jakiś odplamiacz lub trutka na szczury które oczywiście było zmieszane z marihuaną ale w to nikt nie wnika bo po co skoro jest argument do dyskryminacji . Druga sprawa często się mówi ,, A dałbyś to własnemu dziecku * nie nie dałbym bym bo moje dziecko jest dzieckiem tak samo jakbym nie dał alkoholu . Boli mnie że ludzie krytykują marihuanę ale alkohol jest ok przecież alkohol był zawsze i jest dobry . Krew mnie zalewa jak umiera człowiek (co dziennie ) po alkoholu i o tym się nie mówi ale jak ktoś zrobi głupotę po gandzy to od razu na pierwszym stronach gazet . Skoro marihuana przez wielu jest uważna jako świństwo niech sobie tak myślą ale czemu nie mówią tak o alkoholu skoro on robi jeszcze gorsze rzeczy z ludźmi ?? Czemu alkohol nie jest zdelegalizowany ?? Przecież gdyby zalegalizować marihuanę jednym ruchem można usunąć dilerów bo po co komu gówna jakby miał własny krzaczek , który jest czysty . I państwo by na tym zarobiło . Wiele państw które zalegalizowało marihuanę przyznało swój błąd a mianowicie , że walczyli z marihuaną . Tracili przez to pieniądze a i tak nic im to nie dało bo ludzie i tak palili . Trzeba popatrzeć na drugą stronę medalu a nie trzymać się bandy debili i stereotypów . Pewnie powiecie że jeśli marihuana będzie zalegalizowana przybędzie palaczy , nie prawda ten kto palił to będzie palił nadal a ten kto nie palił nie zacznie bo nadal będzie uważał że mu to nie potrzebne i słusznie , człowiek jest podobno istotą myśląca i umie odróżnić zło od dobrego oraz ma prawo do własnego zdania . Niestety wielu podaje swoich sąsiadów (jest to przykład) na policje że pali marihuanę bo uważa że robi coś dobrego i daje sąsiadowi szanse do *nawrócenia się * a gówno prawda nie dosyć że dostaniesz 3 lata za posiadanie to jeszcze wysoką karę pieniężną . Jeśli tak wygląda dobroć sąsiadów to ja wole żyć na pustkowi bez ludzi . Dajcie człowiekowi wolną wolę , jeśli chce palić niech pali podobno jesteśmy wolnymi ludźmi . A co to tego haszu który paliłeś nie pal nigdy więcej tego tylko topy(kwiaty) bo haszysz to są łodygi i liście czy to co najczęściej idzie na kompost . Ludzie czytajcie , czytajcie i jeszcze raz czytajcie . Jest wiele stron , naukowych , które mówią o marihuanie jest również na youtube wiele filmów które mówią o marihuanie podam dobry przykład filmu ,,American weed* . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×