Napady tachykardii

[adika]

Witam, mam taki problem. Otóż, jak się kładę wieczorem spać to serce zaczyna mi bić z prędkością mam wrażenie 200 uderzeń na min. Trwa to kilkadziesiąt sekund i się uspokaja. Bywa tak że budzi mnie to ze snu. Nie zdarza się to codziennie, ale jednak coraz częściej. Mam pytanie czy jest to niebezpieczne czy raczej nie powinnam się zbytnio martwić? Jest coś co mogę zrobić żeby temu zapobiec? Jakieś leki?

[Gość obserwator]

Odczuwasz podczas ataku jakieś dodatkowe dolegliwości poza przyśpieszonym pulsem? Zmierz sobie następnym razem tetno, bo ta wartość ktora podałaś jest mało prawdopodobna, aczkolwiek możliwa.

[adika]

Nie, nic dodatkowo nie odczuwam, poza strachem:/ Oczywiście może to być mniej niż 200, takie jest tylko moje wrażenie, bo jest to mega szybkie bicie. Kiedyś miałam robionego holtera to wyszło kilka tachykardii i było max 150, ale wtedy tego nie czułam, a te napady które teraz odczuwam wręcz mnie wybudzają ze snu. Jest to niebezpieczne?

[Gość obserwator]

Stopien ewentualnego ryzyka ocenia lekarz na podstawie wywiadu i przeprowadzonych badań. Dlatego zeby rozwiac wszelkie watpliwosci proponuje udać sie do specjalisty. Moze sie okazać ze wystarczy troche więcej relaksu, zrównoważonego trybu życia i objawy same znikną. Szczególnie przy tachyarytmiach bardzo ważna jest odpowiednia podaz potasu, magnezu i wapnia w diecie. Dlatego warto o to zadbać, zeby poczuć sie lepiej.

[adika]

Dzięki za podpowiedz. Byłam u specjalisty, ale około rok temu. Z sercem wszystko ok, poza tętniakiem międzyprzedsionkowym, ale on jest ponoć nie grozny. Ale z niczego taka tachykardia się chyba nie bierze? U mnie w rodzinie było duzo zawałów i chorób serca stad te moje obawy...