Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość kazio911

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kazio911

Witam, odkąd pamiętam mam problem z nieświezym oddechem.. nie mam pojecia czym to jest spowodowane.. po umyciu zębów nieprzyjemna woń wraca po 10 minutach, nie mam jakis problemow zoladkowych, nie boli mnie brzuch, stolec wporzadku. bylem u lekarza z tym to przypisal mi cos na grzybice zoladka ale to nie pomoglo, moze dlatego, ze kuracja trwala miesiac. osadu na jezyku zbytnio nie mam ale ślina znajdujaca sie na nim strasznie smierdzi, zeby mam zdrowe. prosze o jakies porady, nic nie pomaga, zadne tabletki do ssania czy cos z tych rzeczy

Odnośnik do komentarza

Trzeba sprawdzić zęby,dziąsła i zatoki,a także zaliczyć gastrologa.Czasem może zalegać w zatokach wydzielina,która spływa do gardła i śmierdzi.Może też wejście do żołądka być niedomknięte i jedzenie zalegające tam smierdzi.Przyczyn może być wiele.Spróbuj płukać propolisem i pić propolis.Wyciąg z pestek grejfruta też zabija bakterie.Citrosept.Szałwia.

Odnośnik do komentarza

A może zrób sobie wymaz z gardła i wtedy okaże się czy grzyby wróciły czy może coś innego.Jeśli by to były grzyby, to nie należy przez 2-3 miesiące jeść nic ,co zawiera cukier,mąkę lub drożdże,gdyż jest to pożywką dla grzybów.Zamiast chleba kanapki mozna robic na tych okrągłych waflach ryżowych.

Odnośnik do komentarza

Kurde, a myślalam że tylko ja miałam ten problem. To o czym mówisz to prawdopodobnie halitoza (poczytaj w sieci). Dośc trudno sie znia walczy, bo lubi wracac co jakis czas. Ja mialam na tyle duzy problem, ze wstydziłam się odezwa gdziekolwiek, bo z ust nie smierdziało, a doslownie capilo. Z wszystkich metod najskuteczniejsza okazala sie pasta do zebów Properio. Możesz ją kupić w każdej aptece. Zawiera cynk, który działa bakteriobójczo, mnóstwo ziół wzmacniających dziąsła. Myj zęby 2 razy dziennie i jezyk tez koniecznie i zobaczysz, ze pozbędziesz się brzydkiego zapachu bardzo szybko. Daj znać jak poszło.

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję że komuś pomogę w lepszym funkcjonowaniu w otaczającym nas świecie :). Nieświeży oddech 24h na dobę od 30 lat patologia szczególnie po mleku,serze,słodyczach,nabiale. Kilka gastroskopii liczne badania ( w tym labolatoryjne bardzo dobre wyniki) nic nie wykazywały po za przepukliną. Trafiłem więc ph-metrie i manometrie tam potwierdziła się teoria o przepuklinie lecz w badaniach okazało się że mam refluksy niekwaśne na co szanowne grono bardzo uznawanej kliniki po konsutlacjach przepisało mi leki obniżające kwasowość bo tak się robi w naszym kraju gastrolodzy przepisują te leki na wszystkie dolegliwości gastro.Efektu zero a nawet gorzej. Dzięki uporowi i determinacji w koncu wpadłem na pewien trop. Rozmawiałem z Pacjentami z przepuklina którzy nie mieli prolemów z nieświeżym oddechem. Więc po troszku a do celu po 15 latach leczenia dolegliwość w dużym stopniu została zminimalizowana poprzez podniesieniu kwasowości w żółądku poprzez zastosownie preparatu betaine hcl(kwas solny) , pół godz przed każym posiłkiem szklanka wody z sokiem z cytryny i wyeliminowanie w/w produktów tj.słodycze,nabiał,itd. po zjedzeniu których objawy były najgorsze. Mam nadzieje że komuś poprawię tym humor :) i nie wierzcie w gumy, odświeżacze czy tabletki do ssania. Pozdrawiam Paul

Odnośnik do komentarza
Gość yagshemash

WYLECZYŁEM TO!!! Witajcie. obiecałem sobie ze jesli kiedykolwiek uda mi sie wrócić do normalnego życia (wkoncu) to opisze to i dam pare rad. mianowicie mam 33l a z nieswiezym oddechem walczylem od zakonczenia podstawówki.najpierw okazało sie że migdały do wycięcia.rzeczywiscie zbierał sie tam jakis syf w niszach waliło nieziemsko ale po zabiegu stwierdziłem ze jednak problem nadal istnieje.laryngolog gastrolog dentysta ilu ja lekarzy nie odwiedziłem wszelakie wymazy i badania.wszyscy zbywali mnie mówiąc ze wszystko wporządku.laryngolog stwierdziłą ze uroiłem sobie chorobe.(no tak!to ze czułem ze wali z gęby to też pewnie omamy węchowe o ile takie istnieja).drugi laryngolog dr nauk medycznych specjalista wysokich lotów wysłal mnie do neurologa czy nie mam czasem problemów nerwowych i stad taki efekt niedyskomfortu w jamie ustnej(10 min 100zl skasował).producenci przeróżnych specyfików odświeżajacych oddech typu guma mietowa(która zyłem pół mego zycia-chociaz na dobre mi to wyszlo bo 15 lat nawet dziureczki w ząbkach nie mam)tik taki płukanki itd etc mogą mi kartki świateczne wysyłac z podziękowaniami.smród i tak przebijał sie przez mięte.gożdziki cynk siemie lniane nic nie pomagało :( zycie mijało a moja samoocena w ruinie juz mi rece opadały. a może przegroda krzywa i to z tego powodu a moze przepuklina zołądka a moze zatoki bylem w stanie zoperowac wszystko byle smród znikł. prace znalazlem jako kierowca tira byle tylko miec jak najmniejszy kontakt z ludzmi bo smród z gęby to przypał na wszystkich kontynentach. podbudowac samoocene pomagała mi wóda która w podobny sposób zrujnowała mi życie.wydaje mi sie ze nie jestem brzydkim facetem i podobam sie kobieta ale przez swoją przypadłośc otoczyłem sie murem nie do przebicia jesli chodzi o blizsze kontakty przez co uwazano mnie z mruka gbura dziwaka. zycie towarzyskie praktycznie nie istniało no chyba ze tylko po wódzie której im wiecej piłem tym wiekszego idiote z siebie robiłem. zaczołem coraz czesciej nitkowac zęby i wiecznie ten sam nieprzyjemny zapach mimo ze godzine wczesniej szorowałem zęby i jezyk który był wiecznie biały bądz zółty.mozna było łyżką z niego zbierac.pocierajac zęby zwłaszcza siekacze dolnej szczeki i już było czuc smród-masakra.wkładając palec do gardła i przełyku (mimo odruchów wiadomo jakich)im głebiej tym bardziej waliło.już wiedziałem ze to zołądek mimo 2 gastroskopi (prywatnie 200zl) jakis miesiąc temu zrobiłem ostatnio przez NFZ która okazała sie najbardziej profesjonalna ze wszystkich.sprzet nowy mniej inwazyjny i miałem szczescie do pani doktor(sosnowiec-klimontów) wykryto u mnie bakterie helicobakter pyroli mimo ze wymazy i wcześniejsze gastroskopie nic nie wykazały.zastosowano wobec mnie leczenie skłądające sie z 4 antybiotykow (5dni jedne potem zmiana 5 dni nastepne) język poprawił sie po trzecim dniu zęby mimo kilku godzin po umyciu jak pocieram -swieże.rano budzę sie bez kapcia w buzi. dziś wiem ze to helicobakter zniszczył mi młode lata którego zapewne zaraziłem sie jak dostałem psa w prezencie bo od tego momentu sie to zaczeło .jemu też im był starszy tym coraz bardziej podawało z gębawy.jestem tydzien po leczeniu mam nadzieje ze nie wroci ten syf juz wiecej ale dzis juz wiem że to bakterie w zoładku mozliwe ze tez beztlenowce były przyczyną tej przypadłosci.antybiotyk przypisane na wiekszosc bakterii. nie traćcie zycia skoro masz podobne objawy do moich dbasz o higiene i wyeliminowałes juz prawie wszystko co moze to powodować zrób badania na helicobakter bądz inne bakterie układu pokarmowego.puki co mi sie udało i wierze ze CI tez sie uda. Pamietaj!dentysta,laryngolog,gastrolog bo trudno jak ktos nie myje zębów szukał przyczyn w zołądku. Ja zaczynam życie na nowo :) odpowiem na pytania pod yagshemash@o2.pl pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×