Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość kasiulek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kasiulek

Witam, od jakiegos czasu mam nerwicę lękową. Jest to bardzo uciążliwe, szczególnie bóle serca spowodowane jego szybkim biciem.. Myslę, że mogę poradzić sobie z tą chorobą, kluczem do wszystkiego są ludzie, którzy mnie wspierają. Mam jednak pewne wątpliwości i stąd rodzi się moje pytanie - czy kołatanie serca przy nerwicy może być niebezpieczne? Czy należy się niepokoić, kiedy serce biega jak szalone? Lubię sobie czasem wyjśc na impreze, jednak przez to serce strasznie się boję, że cos mi sie stanie.. Pozdrawiam wszystkich nerwicowiczów :)

Odnośnik do komentarza

Siemasz. A powidz jakie masz objawy i kiedy cie dopada. Ja mam ponoć nadcisnienie okolo 160/90 puls 100 i wyzej strasznie zle sie czylem i mialem mega ogromny szum w uszach. Teraz Vanatexem 80mg i 2.5 bisocardu i jest troche poprawa z samopoczuciem ale pisk pozostal, najgorzej jest rano potem juz jakos leci dzien przy cisnieniu 120/65 puls 80. Jak np. zrobie sobie drzemke to sie nagle budze z takim czym jakby lęk i serce mi tak kolacze ze az sie czasami boje. I mam do tego 2 pytania. Po jakim czasie moze sie unormowac samopoczucie i znikna ciski w uszach jak juz lykam tabletki i jest cisnienie dobre. Drugie pytanie to co to jest ze sie tak nagle budze z lekiem!!

Odnośnik do komentarza
Gość kasiulek

Dopada mnie najczęsciej kiedy wychodzę z domu - oczywiśnie nigdy sama, predzej bym chyba się do łóżka przywiązała - idę ulicą, jestem w sklepie, w autobusie(mieszkam w Glasgow w Wielkiej Brytanii). Ciągle mam uczucie takiego *niepokoju* oraz zawroty głowy, własnie to szybsze bicie serca oraz myśli, że zaraz się przewrócę i będzie po mnie. Czasem mam chęc złapac za telefon i dzwonić po pogotowie.. Mam również dziwne wrażenie jakbym stala po drugiej stronie lustra, kiedy jestem w większym tłumie, jakby rzeczywistośc mnie nie dotykala (nie wiem czy to rowniez ma zwiazek z nerwicą, podejrzewam, ze tak). Kiedy jadę autobusem, muszę miec otwarte okno, jeśli poczuję chociaż leciutki zaduszek, od razu panikuje, ze nie moge oddychac.. Męczy mnie to. Biorę lek propranolol 10mg, ale lekarz zalecil brac tylko jeśli nie daję juz sobie rady(czyli niestety codziennie), czasem biorę po 2 tabletki. Strasznie mnie ta choroba zmienila, stałam się aspołeczna i jakaś przybita.. A bylam bardzo towarzyską i wesołą osóbką, chcę zeby to wszystko się juz skonczylo, jedyną rzeczą z którą nie moge sobie poradzić jest wlasnie kołatanie serca, muszę wiedziec czy jest ono niebezpieczne dla zdrowia, zycia, aby skutecznie walczyc z chorobą ;) A co do Twoich pytan, ja nie mam żadnego cisku w uszach, moze to wina tabletek i powinienes je zmienic? A co do lęku w nocy - ja po prostu odwracam się na drugi bok i zajmuje swoje myśli czyms przyjemnym, po chwili zasypiam i wszystko jest wporządku :)

Odnośnik do komentarza

Ja z powodu mojego kolatania i zawrotow glowy oraz mysli ze zaraz zejde z tego swiata bylem juz 2 razy na pogotowiu i ciagle mowia ze nadcisnienie :/ zrobilem juz chyba wszystki badania od krwi po rezonans glowy. W duzej grupi ludzi gdzie jestem w centrum uwagi zaczynam sie denerwowac i objawy sie wzmagaja.Tez juz nie wiem co mam robic, to przeszkadza mi w zyciu codziennym !!!

Odnośnik do komentarza
Gość kasiulek

Pisk w uszach.. Może weź kilka woolnych głebokich wdechów? I pomyśl sobie, ze jestes ponad tym, że jakaś zwykla choroba nie będzie nad Toba panowac? Ja tak robię, czasem pomaga, jednak czasem lęk jest tak duży, ze nie daję rady. Pogotowie Ci nie pomoże.. Naszprycują Cię lekami, które tylko osłabią Ci serce. Uprawiasz jakis sport? Długie wieczorne spacery z rodzicami strasznie mi pomagają, gdy lezę wieczorem w łozku jestem spokojniejsza i latwiej zasypiam. Co do bycia w centrum uwagi, wiem cos o tym.. Nie żebym była narcystyczna, ale jestem bardzo ładna (:P) i wszyscy się na mnie patrzą, czasem mnie to krępuje i od razu szybciej bije mi serce, a nogi mi miękną ;)

Odnośnik do komentarza

Stawiam na lęk napadowy - w waszych obu przypadkach. Niegroźne, ale lepiej próbować go wyleczyć. Pisk w uszach - może być spowodowany lekami, ale może też ciśnieniem. Generalnie - chyba się tego nie da wyleczyć, trzeba albo zmienić leki, albo pokochać. Kołatania są niegroźne - do 120 uderzeń na minutę. Wszystko, co powyżej, trzeba zdiagnozować.

Odnośnik do komentarza
Gość kasiulek

Może i lęk napadowy, nie znam się na tym. W domu jest wszystko w jak najlepszym porządku, mam trochę uczucie osłabienia, może trochę nawet przybicia i zmęczenia, ale nie boję sie panicznie, wszystko zaczyna się kiedy opuszczę dom i wyjdę na światło dzienne.. strasznie to uciązliwe, zwłaszcza, ze od sierpnia zaczynam rok szkoly w college, które znajduje się bardzo daleko od mojego domu i będę musiala dojeżdzać - przeraża mnie to, że będę sama kilometry od domu w miejscu pełnym nieznanych mi ludzi!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×