Zatrzymywanie się serca i przypływ adrenaliny

[Gość Slavek]

Witam, mam 21lat moje serducho już od około 3 lat wariuje. Robiono mi serie badań nic nie wykazały lekarze mnie zlewają mówią że to tylko skurcze nadkomorowe a ja już mam dosyć :( miałem holtera 3 razy i tylko skurcze nadkomorowe wychodziły najwiecej mialem 155 w ciągu 24h + pauza 2sekundowa... więc tak czy ta pauza objawia się zatrzymaniem serca ? Bo miewam takie odczucia że serce zatrzymuje mi się i wtedy czuje jak by przypływ adrenaliny najczęściej gdy siedzę podrywam się wtedy na nogi i jak by serce zaczyna pracować trwa to czasem 2-3 sekund i robi się panika i tych chwil boję się najbardziej.. przeskoki serca to pewnie te skurcze nadkomorowe? Mam ich najwięcej w pozycji leżącej, choć ich boję się najmniej. Jestem osobą nerwową choć przedtem taki nie byłem te 3 lata zupełnie zmieniły moje życie, są dni lepsze i gorsze.. 2razy wzywałem pogotowie *miarowy i do widzenia* Pracuję fizycznie i jeżdżę często na rowerze potrafię przejechać dziennie 50-60 km. Nie wiem już co mam robić, naprawdę boję się że kiedyś przy tym ataku się przewrócę i nikt nie zdoła mi pomóc jestem całkowicie bezradny:/ chcę by wszystko było tak jak dawniej. Pozdrawiam.

[23Zalamana23]

Tak to skurcze dodatkowe z pauzą następczą. Niebezpieczne są puazy powyżej 3s. Wiele osób odczuwa dotkliwe te pauzy ja również. Ta pauza powoduje właśnie uczucie zatrzymania serca, ja również wtedy czasem zrywam się na równe nogi. To bardzo nie przyjemne odczucie. olej to, skurcze nadkomorowe nie są groźne, nawet gdyby przeszły w jakiś częstoskurcz nadkomorowy to od tego nie umrzesz. Postaraj się nie słuchać serca

[Gość perezz22882]

Zagrożenie dla życia jest jeśli zrobią się skrzepy. przeważnie wystarczy suplement z magnezem i potasem oraz witamina b6 , herbatka z głogu też korzystna