Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość Bartoszekk

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Bartoszekk

Witam!! Chciałbym podzielić się z wami swoimi dziwnymi doświadczeniami.. Otóż, cała historia zaczęła się 3 lata temu w pewien marcowy wieczór.. Siedziałem u kumpla aż nagle poczułem kłucie w mostku, początkowo ignorowałem to,ale kiedy znowu kuło ogarnęła mnie fala mrożącego krew w żyłach strachu. Wstałem i powiedziałem,że muszę iść do domu. Kiedy doszedłem kłucie minęło.. Położylem się do łóżka i wtedy się zaczęło. Lęk nasilił się, zaczołem się dusić, ojciec wystraszony zadzwonił po pogotowie. W czasie, gdy czekałem na pogotowie mój stan się pogarszał do objawów doszło m.in bladość i drgawki, oraz panika jakiej nigdy wcześniej nie odczuwałem. Nagle wpadają sanitariusze wnosząc sprzęt do EKG zrobili mi je w domu, jednocześnie zakładając. Wtedy jeszcze gorzej się poczułem. zabrali mnie do szpitala, gdzie zrobili badania... Zdrów jak ryba... Wykryli tylko zapalenie drug oddechowych i gardła. Po wypisaniu ze szpitala wcale nie bylo lepiej ataki zdarzały się często a objawy somatyczne nie ustępowały ani na chwile... W ciągu dwóch lat byłem cztery razy w szpitalu, karetka przyjezdżała regularnie co kilka dni,bo miałem ataki... Podczas pobytów w szpitalu robiono mi takie badania: EKG- jakieś 7 razy USG brzucha- dwa razy RTG- klatki piersiowej - jakieś 3 razy mierzenie ciśnienia- o Jezu bardzo dużo razy morfologia- 5 razy badania moczu Echo serca- jeden raz. Czyste i oczywiście lekarze słuchali mnie na słuchawkach.. Wszystkie badania wyszły bez zarzutu.. Teraz gdy minely 3 lata objawy wróciły szczególnie szybkie bicie serca.. cały czas mam przyśpieszone,ale jak mam wyjśc do szkoły,czy gdziekolwiek to wariuje na maxa. Muszę wspomnieć,że było lepiej, naprawdę było świetnie,ale odstawiłem leki jakieś 2 miesiące temu.... POMÓŻCIE MIIIII UMIERAM ZE STRACHU

Odnośnik do komentarza

Bartoszku,widzę,że zostałeś gruntownie przebadany i nic ci nie jest./Bierz ziołowe tabl. uspokajające systematycznie,jakiś magnez +wit.B6. I nie pękaj.Wiosna jest ,to weź kolegę albo tatę i na rower.Nic ci się nie stanie na pewno.A codzienna dawka ruchu b. rozluźnia i odraca uwagę od nerwów.A wtedy, gdy byłeś u kolegi,to źle się czułeś,bo brała cie ta infekcja gardła i oskrzeli,więc dyuszno ci mogło być,a tyś od razu myślał,że umierasz.A może wtedy ,jak byłeś u kolegi opiłeś się coli,albo napój energetyczny wypiłeś,albo zajarałeś---i na chwilę serce ci trochę fiknęło.Nie panikuj.Uprawiaj sport,najlepiej w miłym towarzystwie-gry zespołowe,rower,pływanie....To dla ciebie najlepsze.Pozdr.

Odnośnik do komentarza

Witam bartoszek ja miałam podobny przypadek jak ,badania ok a ja co jakiś czas lądowałam w szpitalu i tak non stop.co z tego że lekarze mówią nam że jest o.k jak my cierpimy , objawy mamy identiko i wiesz co ja te u siebie podejrzewam wypadanie zastawki .serce codziennie bije mi tak szybko że robi mi się słabo napisz jak czujesz się po kawie i alkoholu

Odnośnik do komentarza
Gość NigellaBdg

Ja też sie dołączam, mam podobne objawy jednak nie tak silne. Nie wyladowałam w szpitalu, zrobiłam badania TSH, cukier, morfologia- czysto. EKG tylko rytm zatokowy niemiarowy. A tętno podskakuje mi od 3-4 tyg do 110-120 zwykle po chwili biegu, gdy wejde lub zejde po schodach lub po wysiłku. Oprócz tego mocne kłucie w klatce piersiowej i płuca,

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×