Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Kasiula dobrze,że nam tu wyszukujesz nowinki o tej francy.Przeczytałam tą historię i daje do myślenia.Ja próbowałam zwalczyć lęk,a tu piszę gościu,że trzeba się z nim oswoić.Może i tak,spróbujemy,zobaczymy jakie efekty będą.Ja nieraz też buszuję po innych wątkach o nerwicy i tam czytałam,że można odkładać czegoś na kolejny dzień.Przykład-mamy wyjść z domu,ale odkładamy to na potem czy jutro.Tam ktoś napisał,że trzeba wykonać skok na główkę czyli iść i koniec.W moim przypadku jest to cholernie trudne,ale trzeba będzie zrobić ten skok i w moim przypadku zaliczyć ten cholerny sklep,do którego w tamtym roku śmigałam po 5 razy dziennie,bo jest blisko.A teraz te 300m to kilometry dla mnie.Byłam dzisiaj u sąsiadki oddać klucz.Mój ojczym pożyczył,bo pod zlewozmywakiem mu uszczelka puściła.Nogi się trochę telepały,ale poszłam.Niby mieszka rzut beretem i niby jaki to wyczyn,ale dla mnie kolejny krok do przodu.Ech...człowiek cieszy się z pierdół.U nas już pochmurno,pewnie będzie padać.Luknęłam na pogode na jutro i ma być tylko 8 stopni-chyba zamarznę hi hi. Kasiula a Ty skąd jesteś,jeśli mogę zapytać ?Może pisałaś wcześniej,ale kurka nie pamiętam....

Odnośnik do komentarza

Magdzik ja non stop.Bartek wcześniej pisał,że jemu psycholożka kazała o tym myśleć tylko przez jedną godzinę dziennie a tak ma być w głowie luzik.Jak próbowałam,ale się nie da.Dlatego jak pojawiają się myśli o niej to śpiewam.Byle co,ale tak,żeby myśli skupiały się na słowach piosenki.I wiesz jak jeszcze ma ( nie wiem czy to normalne,ale u mnie tak jest) -np. siedzę na podwórku i idzie kumpela,pogadamy chwilkę i ona mówi,że np. wraca se sklepu.Potem myślę,ale jej fajni-śmiga wszędzie i wtedy u mnie pojawia się myśl-ty nie dasz rady,szkoda marzyć.To jest najgorsze,że nieraz bym chciała ruszyć dupę sama,ale sama siebie zdołuję i dupa.

Odnośnik do komentarza

Ja pierdziele ale natrzaskałyście znów postów,jak ja to mam nadrobić???????????????haha wysprzatałam chatke bo już nie mogłam patrzeć taki był bajzel,wczoraj nic nie miałam siły robić to dziś się trzeba było wziąść spiąć i posprzątać.znów ledwo żyję ale chce poczytać co napisałyście.no chyba ze mnie z kompa wygonią.pozdrawiam cieplutko .jak przeczytam wsio to sie odezwę

Odnośnik do komentarza

E nawet nie dużo napisałyście bo wam się dużo skopiowało,ja czytałam już kilka razy o tym facecie co opisuje to o nerwicy co tyta czyta......andziunia brawo,widzisz znów kroczek do przodu,kochana tak dalej trzymaj.ja chodzę do sasiadki i nie raz jak tam jestem to czuję jakieś falowania wieksze albo coś w głowie świruje ale nie uciekam już tylko mowie w myślach,no dawaj franco i co?i nic ....głupie to wszystko ale wiem już że nic mi się tam nie stanie,a ona za kazdym razem jak jestem u sąsiadki prubuje mnie wystraszyć,mam nadzieję ze któregoś dnia odpusci

Odnośnik do komentarza

No właśnie, samo to myślenie jest beznadziejne, ja o niej myślę cały czas, non stop, i tak jak ty andziunia ja również myślę że bym czegoś nie zrobiła jak ktoś opowiada, a jak miałam problemy z toaletą to starałam się nie myśłeć o tym by sie nie denerowwać bo mnie pogoni, to i tak mylałam o tym by mnie nie pogoniło, i bym o tym nie myślała, i myślałam by nie myśłeć o tym o czym teraz myśle więc czy to możńa nazwać n ie myłśeniem o nerwicy gdy się myłsi by się o niej nie myślećm bawet jak piszecie, żę śpiewacie, czy coś robicie? cięzkie to bo ja o niej myslę cały czas, nawet we śnie jestem już chora! i jak mi się śniło jak dziś że jadę na rower to wiedziałam że musze wrócić i iść do toalety i mam się nieoddalać za daleko. więc jak przestać o tej chorobie myśleć? i być z życiem na bierząco?

Odnośnik do komentarza

Magdzik a czytałas ta opowiesc tam jest opsane krok po kroku jak postepowac z nerwicą naprawde warto to poczytac tyko w ciszy i w spokoju zeby dotarło to do Ciebie zebys to zrozumiala :))))) ja czytałam jak mały moj sie bawil z sasiadem i nie wchodziło mi nic do głowy pozniej w ciszy jeszcze raz i jakos dotarło ze jednak mozna z tego gówna wyjsc i nie myslec o tym jest opisane jak wyzdrowiec ,objawy, czego sie boisz,petla starchu,odrealnienie aaaa wszystko wszystko zobacz sobie sama kochana :)))))

Odnośnik do komentarza

Atak apropo to mam tak samo jak Ty magdzik tez mysle cały czas o tym dziadostwie z kim bym nie gadała to kazdemu zazdroszcze ze jet zdrowy ze pojdzie wszędzie sam, ze nie ma objawów, że sie niczego nie musi bać choc my tez ale to jest od nas silniejsze, takze chyba kazdy z nas jest myslami caly czas z nerwicą aaaa szkoda bo tak nie powinno byc niestety mozemy to zmienić,mozemy inaczej zacząc myslec,tylko trzeba wiedzieć jak skutecznie to robić :))))

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×