Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka ! Ja dzisiaj wstałam,tak jak mówiłam z bólem głowy.Do tego jeszcze ten piepsznęty ząb.Za czyje grzechy ja tak muszę cierpieć,bo chyba nie za swoje-aż taka grzesznica ze mnie nie jest.Odgrzeję obiad na 12.00 a potem idę z domu,bo może jak się dotlenię moje dolegliwości znikną.Nie wiem jak u Was,ale u mnie pogoda nawet fajna,więc pójdę pospacerować.Miłej niedzieli Wam życzę !

Odnośnik do komentarza

Hej!Andziunia,widze,ze wstapil w Ciebie nowy duch:) Probowalam Was znalezc na facebooku,ale nawet tego nie potrafie:(O dziwo,ze ja wogole dotykam komputera,jeszcze jakies 2 lata temu mialam strach przed elektronika.Balam sie kazdej nowej rzeczy,ktora kupilismy.A raczej balam sie,ze jak dotkne to zepsuje.Z czasem to zelzalo,ale jak wejde gdzies w kompie i nie wiem co zrobic,to wolam meza:Michasiu ratuj!I zauwazylam,ze corcia jak sobie tez z czyms nie radzi to wola:Michasiu ratuj,zamiast tato:) Zazdroszcze Wam,ze potraficie pozytywnie myslec.Ja jestem pesymista niestety,ciezko zmienic mi tok myslenia,ja chyba wogole jestem zniechecona.Prawie 3 lata z tym walcze,prawie codziennie wychodze,a i tak z dnia na dzien jest gorzej,nic sie nie poprawia.A wrecz przeciwnie,mam wrazenie,ze sie cofam.Wzielam dzis cwiartke xanaxu,ale poza otumanienia to samopoczucie nie jest lepsze.Do tego stresuje sie ta moja corcia,ona na samo wspomnienie przedszkola dostaje histerii,a ja to przezywam razem z nia.Juz sie martwie jutrem. No to sie pozalilam,Pozdrawiam Was serdecznie!Zycze milej i spokojnej niedzieli.

Odnośnik do komentarza

Andzia ja nie spałam do 3 w nocy,jakbym wiedziała że ty też nie śpisz to bym wlazła na fb.ja dziś jakas nie wyspana,ale obiad już dawno ugotowany i zjedzony i mieliśmy isć do kuzyna ale zmienili plany i zapraszają nas w następną niedziele lub w tygodniu.to dziś siedzę w domku,chyba że potem jakis spacer.ale jeszcze muszę z synek do lekcji zagladnąć i posprawdzać jak zrobił zadania.andziunia wierze ci w to co pisałas o tym duchu bo ja tez miałam przeżycia takie.mój tata jak zmarło w dzień pogrzebu wieczorem szliśmy spać a ja patrzę i widzę że mój tata chodzi po kuchni,widziałam go przez szybę w drzwiach i weszłam do tej kuchni a tam ciemno i nie ma nikogo....i jeszcze miałam wiecej takich przypadków jeden był bardzo straszny ale jak chcesz to opowiem ci na fb.oj to się nagotowałaś...ha ha i masz spokój dziś z gotowaniem.magdo79 ja też kiedyś nie wierzyłam ze wyjde z tego i tyle lat się męczyłam,ciąge wydawało mi się że sie cofam a nie idę w przód ale w końcu zaczełam myślec pozytywnie,nie powiem bo mnie tez dużo to kosztowało ale da się to zrobić,dasz radę tylko uwierz w to...pozdrawiam was kochani i życzę wspaniałej niedzieli

Odnośnik do komentarza

Hej :)))) a Ja wczoraj po tym piwie padłam jak kawka mialam z męzem po baraszkowac i sie biedny nie doczekał bo ja zasnelam jak bym wypiła z beczke piwka heheheh ale humorek mi dopisywal az wstyd zeby po 1 piwie miała taka śrube ale to tak jest jak sie nie pije wogóle Garcja to sie ze mnie pośmiala bo akurat pisałam znia na priv......... a teraz opowiem Wam co mi sie dzisiaj przytrafilo poszłam do łazienki łepetyne umyć i cos mnie zaczeło piec w klatce piersiowej ale troche tylko i tak az do prawej reki i odrazu mysl zawał ku...aaaaa zaczeło mi sie robic goraco az plam dostałam na piersiach i klatce wyszłam z tej łazienki i akurat synek poprosił mnie o płatki zebym mu zrobiła więc zaczełam go wypytywac czy ciepłe mleko czy z zimne a tu cały czas mam atak serce wali ze w uszach dudni tu mi gorąco nogi wiotkie i dalej z nim gadam nie zwracm uwagi na to co sie zemna dzieje zaczełam dalej pytac jakie platki czekoladowe czy kukurydziane w jakiej miseczce w tej czy w tej,duzo płatek czy mało i i wiecie że przeszło trwao to moze ok 3 min ale nie zwracał uwagi na to zagadałm sie z synkiem dawnie juz bym stala przed domem i wdychala swierze powietrze i szukała pomocy,poziej nie powiem bo mnie jeszcze w srodku trzęsło ale fakt że przeszło :))))) poszłam do lazenki z powrotem stanełam do lustreka i sama do siebie jak je....ta mówie suko zostaw mnie w spokoju wy...........laj z mojego zycia i sobie poszłam mam nadzieje ze mi da znów na jakis czas spokój...... Gracja to szkoda ze nie poszłas to tego kuzyna idz na spacerek masz racje J atez zaraz swojego wyciagne na rowery bo za godzinke bede ogladała zmęzem zużel uwilebiam ten sport tym bardziej ze nasi Gorzowianie jadą i bedziemy kibicowac juhuuuuuu..... Anidza jestes suuper babka i tak jak piszesz trzeba sie wziasc za siebie i dalej walczyć a o kase to sie nie martw chyba tak kazdy ma we wrzesniu no Ja akurat nie bo tutaj nic nie musiałam kupic dzieciom oprócz plecaków ale taka jest nasza własnie polska pół penscji trzena wydac na szkolne wydatki nie mówiąc juz o składkach i ubezpieczeniach :((( Magda79 to twój rocznik 79??? bo mój tez i nie mysl tak masz sie przestawic na optymistę i bedzie lżej zobaczysz a samopoczucie to jak kazdy z nas raz do dupy raz dobrze i nic nie zrobisz :)))))

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani po raz kolejny ! Ja dopiero wróciłam do domu,coś zjem i spadam do kościółka,bo ja przecież grzeczna dziewczynka jestem hi hi.Byłam dzisiaj w dużym sklepie i myślałam,że zdechnę.Podjechaliśmy pod niego a ja mówię,że nie pójdę,bo nie dam rady.Stary mówi,to po co myśmy tu jechali,witrynę zobaczyć ? Mnie tak strasznie bolała głowa,że na haft mnie aż zbierało.Wydelegowałam go po tabletkę i siedziałam w aucie do tej pory aż mnie trochę przeszło.Powiedziałam sobie,że nie wrócę bez zakupów i żebym miała tam siedzieć do nocy,to będę siedzieć.I poszłam,kupiłam to co było mi potrzebne a potem jeszcze poszłam do stoiska ze złotem i chyba z pół godziny pogadałam z b.miłą panią.Powiedziała mi,że w Krakowie jest jakaś kobieta,która leczy różne choroby ( coś na zasadzie szamanki) Mówiła,że lekarze powiedzieli jej,że jest bezpłodna.Jej kolega,który jest stałym ,,pacjentem,, tej nazwijmy ją szamanką,wziął tylko jej zdjęcie a ona mu od razu powiedziała,że ta ma problemy z zajściem w ciążę i powiedziała,że do roku zajdzie w ciążę,ale musi nosić zdjęcie rąk tej szamanki przy sobie.Potem poszukam na necie,może coś ktoś o niej pisze.Ja wierzę w takie cudeńka i chętnie bym pojechała do niej. Magda co do fb,to cofnij się wstecz parę stron,tam Bartek podała namiary na siebie.Napisz do niego na priv. a on poda Ci namiary na nas.To przemiły i przesympatyczny facet,więc nie powinno być z tym problemu.A co do Ciebie kochana,to musisz wszystko postawić na jedną kartę.Albo zdrowie,albo siedzenie w domu.Teraz może strzelisz na mnie focha,ale niestety tak jest.Wierz mi,że ja jestem w dużo gorszej sytuacji od Ciebie i uparłam się na to,że się nie cofnę przed niczym.Zeby się waliło czy paliło,robię to co zaplanowałam.Pewnie,że jest strasznie ciężko,nie raz płaczę,choćby parę dni temu.Nieraz ponarzekam na cały świt,ale to cała ja.Nie raz mam wszystkiego dość,tej męki,tego niepokoju wewnętrznego,tych moich lambad,tego pieczenia w klacie,niemożności złapać normalnego oddechu,ale jak już pisałam uparłam się,że nie cofnę się i nie zamierzam tego robić.Jak nie dam rady teraz,to za chwilę,za godzinę,ale co zaplanuję to mam zamiar zrobić.Wiem,że to nie będzie łatwe,ale dałam sobie rok na to,żeby być normalnym człowiekiem i będę dążyć do celu.Dwa razy pokonałam to gówno i teraz też pokonam.Nie jestem przekonana co do tego,że po 1/4 tabletki czujesz otumanienie.Zapytaj lekarza czy jest to możliwe.Resztę dokończę później bo mam już czas na wyjście z domu.Buziaki.

Odnośnik do komentarza

A ja tu denerwuje sie i przezywam za naszymi gorzowianami wygrywaja ale jeszcze nie koniec meczu :)))Andziunia suuper masz aparcie kochana i tak trzymaj ja to samo postanowiłam i będe sie tego trzymac czy bedzie żle czy dobrze nie poddam się dzisiaj jestem sama z siebie zadowolona ze znalazłam sposób na pokonanie lęku i sie udało :))))Co u was reszta dziewczynek niedziela udana ?????

Odnośnik do komentarza

Ja już po kościółku,to dokańczam poprzedni wpis.Tak więc Madziu,kochana moja koleżanko,robisz plan na cały dzień i tego się trzymaj.Nie wymagaj od siebie cudów,bo to będzie trudne,ale codziennie dołóż coś nowego,choćby maleńki detal.Ja tak zamierzam robić.A co do Julci,to musisz z nią dużo rozmawiać,tłumaczyć.Myślę,że ona wzięła z Ciebie przykład.Widziała jak Ty przeżywasz wyjście do przedszkola i ona też zaczęła.Mogę się mylić,ale popytaj dlaczego nie chce iść,może ktoś jej coś zrobił-uderzył czy popchał lub nakrzyczał.Jak teraz zrezygnujecie z niego,na drugi rok czy za dwa lata trzeba będzie znowu zacząć do niego chodzić.Rozważcie z mężem wszystkie za i przeciw i podejmijcie decyzje. Tyta ja tych ,,zawałów,, czy ,,umierania,, miałam chyba setki.Kiedyś to latałam ja wariat od okna do okna po to,żeby zaczerpnąć świeżego powietrza.Teraz jak jest atak,to mnożę cyfry i mnie to pomaga.Ja tam za żużlem nie przepadam,bo ryk jest niesamowity,ale o to w tym właśnie chodzi.Mój stary kocha toi oczywiście piłkę nożną.Ale ja mam z tego też korzyść-kładę się na kanapie a on robi mi masaż moich stópek. Gracja trzeba było kliknąć,pogadałybyśmy.Wczoraj mój zaczął oglądać jakiś film o trupach,chyba na jedynce a mnie potem nasunęły się myśli o duchach.A co do duchów chodzących po domu,to mój teść widział teściową jak żywą i nawet z nią rozmawiał a jego kolega też widział ducha.Po wojnie wracał skądś tam i spotkał kolegę,szli i rozmawiali przez jakieś 20 minut.Potem ten mówi do drugiego-czekaj odpalę sobie papierosa i idziemy dalej.Jak to zrobił,patrzy a tego drugiego nie ma.Przyszedł do domu i mówi do żony,że spotkał tego gostka,przywitali się,ale on miał strasznie zimne ręce a potem że niby ten uciekł.Zona zaczęła krzyczeć- pijaku już się schlałeś,przecież xxx nie żyje,w tamtym roku rozstrzelali go.Ponoć minę miał straszną,bo nic nie wiedział,że ten jego kolega nie żyje.Takich historii znam dużo,ale nie każdy w to wierzy.Kochana byłaś na spacerku ? Mnie się dzisiaj już nie chce,nogi mnie bolą,bo w kościele stałam prawie godzinę a to dla słonia za dużo hi hi.No właśnie a gdzie reszta ?

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny:) Troche mnie tu nie bylo,widze ze jest pare nowych osob.Ja ostatnio jestem strasznie zabiegana,czasem caly dzien nie ma mnie w domu wiec iweczor padam i nawet nie mam sily tu zajrzec. Fizycznie czuje sie lepiej,a umysl staram sie ciagle czyms zajmowac. Odkad zaczelam wychodzic z dziecmi do szkoly i ze szkoly to czuje sie lepiej. Pozdrawiam was,zycze dobrej nocki:)maly mi juz placze i musze uciekac.

Odnośnik do komentarza

Uuuuu kochana mnie do kosciła nikt nie namówi mi sie własnie przygoda z nerwica zaczeła w kosciele i od tamtej pory byłam tylko raz bo mąz był chrzestnym i musiałam bo wstydziłam sie przyznac że sie boję.choc psychiatra radziła mi pojsc stanąc w innym miejscu lub koł drzwi wyjsciowych i nieeeeeeee jakos nieeee boję sie choc wiem ze jak bym poszła to był by mój najwiekszy sukces w walce mojej bo kosioła najbardziej sie boje,jestem osaba wierzącą i chciał bym bardzo może kiedys..................... chodz tu kosciół polski mamy w innym miasteczku 20 km dalej ale mój synek bedzie miał komunie za rok takze czeka mnie duzy wyzwanie hehehe :))))).......................

Odnośnik do komentarza

Tyta a Ty myślisz,że ja siedzę gdzieś w środku? Ja w zimie stoję właśnie blisko drzwi a lecie na polu.Lepsze to niż nic.Ja miałam taki konkretny atak w TESCO i przez dłuższy czas tam nie chodziłam.Potem omijałam miejsce w środku gdzie to się stało a teraz to ide normalnie.Owszem są jazdy,ale takie tyci-tyci.Idź i miej to za sobą,przynajmniej spróbuj.Zawsze stawiaj czoła przeciwnościom.

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani:) My dziś zrobiliśmy wypad nad morze , mój tata wczoraj rzucił hasło **dobra pobudka o 6 i jedziemy nad morze * i tak było :P ponad 2 godziny w jedną stronę ale było warto dziewczynki sie tak wybawiły , wykąpały po prostu super ja tez isę troche odstresowałam choc myślałam że nie dojadę bo mam chorobe lokomocyjną ale sposób mojej teściowej sie sprawdził i dojechałam :) TYTA jak ja bym sobie wypiła piwko aż zazdroszcze :P ANDZIUNIA ale pewnie pietra miałaś jak oddychac nie mogłas aż mi sie włosy zjerzyły :( TYTA ja po lampce wina jestem jak bym sie porządnie napiła taki słaby łep mam he he :P ja do kościoła też nie chodze tam miałam ostatni straszny atak chyba ze przed kościołem sobie stane ale jak widze tych ludzi co sie gapią eh...

Odnośnik do komentarza

To w czym problem wypic piwko ???boisz sie czy bierzesz leki??? powiem ci ze ja sie wczoraj tak wyzluzowałam bo sie nasmiałam z mezem smiał sie ze mnie ze 1 walłam i mam srube pozniej pisałam z kolezankami na fb i myliłam sie pisałam nie do tej co trzeba hahahah fajnie było :))))) a co do kosciła to bede musiała ale musze sie nastawic psychicznie i trzeba mi czasu :)))))

Odnośnik do komentarza

Tyta ja tez tak mam,że do wszystkiego muszę się nastawiać psychicznie,choć ostatnio idę na spontan i lepiej na tym wychodzę.Jutro jest moja chwila prawdy z tą szkołą i zobaczymy jak mi pójdzie.Jak na razie to stres zerowy,ale sama jestem ciekawa jak to będzie w dniu jutrzejszym.Bezeluszku ja się tłukłam strasznie długo nad morze a Ty jak masz tak bliziutko to rób te wypady częściej.Ja jak dobrze pójdzie na drugi rok też chciałabym pojechać.Wszystko będzie zależało od kasy,bo taki wypad nawet sporo kosztuje.Samo paliwo w dwie strony to ok. 1000 zł. Magdzik,Kasia i reszta a Wy gdzie ?Gracja też mi zwiała.Pewnie mężusia już tulisz kochana do snu.Ja tylko ogarnę fb i tez spadam tulić mojego.Słodkich snów.

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani!!!!! Ja juz dotleniona dzieci do szkoły odstawione wróciłam do domu i cooo tu robić hmmm zjem sniadanko uszykuje obiad dla moich głodomorów, chate trzeba ogarnąć i czekam az kolezanka da mi znac ze wstała i pojade do niej na kawke no boo po ??? a wy jak tam nerwuski jak mineła nocka mi spokojnie jak zamknełam oczy tak obudził mnie budzik o 7:00 u nas rozpogadza sie słonko wychodzi takze jest git :) MIŁEGO DNIA DZIEWUSZKI I DLA BARTKA TEŻ :))))))

Odnośnik do komentarza

Hejka ! Ja wstałam trochę niewyspana,bo stary tak chrapie,że śpię z jaśkiem da głowie.Wydelegowuję go do lekarza,to nie pójdzie bestia.Ogarnęłam już czatę,pranie zrobione,obiad się gotuje a ja jak zwykle forum zaliczyć muszę hi hi.Ono stało sie moim nałogiem.Jakoś nie mam stresa dzisiaj,aż się sama sobie dziwię.Wprawdzie stary pojechał samochodem do pracy i ma mnie zawieźć potem,ale kiedyś to bym kibelek zaliczała co chwilkę z nerwów a dzisiaj luzik.Mam jeszcze dentystę,bo mama odstąpiła mi swój termin i zobaczę co mi powie na tego mojego ząbala.Wróciłam do poprzedniej dentystki,bo nie mam do kogo iść.U nas tez piękna pogoda się robi,dlatego pościągałam pościel i wyprałam,bo potem nie będę miała gdzie tego suszyć.Ja mam mały dom i nawet z tym jest problem.Potem może okna jeszcze umyję,bo zabieram się do nich i jakoś mi to nie wychodzi.Lenistwo mnie ogarnęło. Kochani miłego dnia Wam życzę.Magda znalazłaś Bartka na fb?

Odnośnik do komentarza

Wow Andziunia ale z Ciebie zorganizowana kobietka o 10tej juz sie obiad gotuje a Ja nawet jeszcze nie wymysliłam co mam ugotowac???chate tez ogarnełam już i pranie wstawiłam teraz wcinam sniadanie i tak samo jak Ty z rana musiałam zaglądnąć na forum hehehe jakos mnie to ulecza w pewniem sposób :))))a dentysty boje sie panicznieeeee jejku jak mnie juz boli ze wytrzymac nie moge dopiero pojde i to na chama heheheh takze kochana powodzenia i suuper ze sie nie denerwujesz Ja dzis tez jakos spokojna jestem i chciała bym zeby bylo tak zawsze :)))) Gracja pipooo a Ty co robisz??? i inne dziewczynki ??????

Odnośnik do komentarza

Tyta gdzie ja tam zorganizowana,tylko ja nie cierpię gotować i wolę zrobić to rano i mieć potem spokój.Ja tylko zupkę pitraszę,bo mam jeszcze krokiety i karkówkę pieczoną z soboty.Gulasz dałam do zamrażarki.Potem jeszcze ziemniaki ugotuję i surówka i tyle.Z tym denerwowaniem to sama nie wiem o co biega,albo coś tam w główce wraca na właściwy tor,albo jakiś chwilowy przypływ dobrego samopoczucia.Zobaczymy potem hi hi.Ale puki co sama do sklepu jeszcze nie śmigam,odwagi brak,ale nad tym już pracuję hi hi.Co do dentysty,to ja mam dentofobię,ale ponoć jestem b.grzeczny pacjent.Teraz od dwóch lat chodzę regularnie,bo coś mi wiecznie nawala.Kiedyś brałam tą moja serestę przed każdą wizytą a teraz mam to gdzieś.Owszem bać się boję,ale już mniej niż kiedyś.Ja mam strasznie zęby unerwione i tylko jak mnie tym wiertełkiem dotknie,to ja podskakuję na fotelu,dlatego za każdym razem mam zastrzyk ze znieczuleniem na który niestety źle reaguję.Ale co mam zrobić,szczerbata chodzić nie będę.

Odnośnik do komentarza

TYTA ja na lekach więc nie pije w sumie to ja wogóle nie pije he he ostatnim razem napiłam sie 6 lat temu film mi sie urwał wymiotowałam jak kot i od tego czasu nie piję chyba że jakiś likier ale czasem mam ochotę coś wypić ale łyk i mi starcza he he ANDZIUNIA ja nawet nie wiem ile mamy km nad morze 5 godzin w dwie strony jakieś 200 km chyba ja też odprowadziłam zuzanke do przedszkola i za sprzątanie sie musze brac ale mam takiego lenia że szok ;/

Odnośnik do komentarza

Witajcie.tyta a ciebie co tak od rana nosi???hahaha ja coś nawciskałam w kompie i nie mogam dojśc do ładu ale już jest ok.dzisiaj mi się nic nie chce mam lenia jak nie wiem co.pogoda ładna ale mnie coś drażni i wkurza od rana.nie długo do okresu to zaczynam świrować.jeszcze nawet śniadanka nie zjadłam,idę coś przygotowac,może mnie to jakoś uspokoi...miłego poniedziałku dziewuszki.bo bartek to chyba o nas już zapomniał rodzynek nasz hahaha,ale cieszę sie że u niego tak super.

Odnośnik do komentarza

Ja mieszkam nad samym morzem takze jodu mam pod dostatkiem :)))) wychodze z domu staje na górke i widze morze klify cos cudownego :)))))ja może pójde cos koło domu zrobic trzeba juz schowac do garazu zestaw grillowy az mi szkoda bo uwielbiam grilowac ale u nas juz nie pogoda na to :(((((a ja nadal niewiem co ugotowac hehehehe i tkwie w martwym punkcie ale cos trzeba zrobic bo czas ucieka kabanki wróca ze szkoły a tu zonk nie ma nic hahahah bezeluszek J atez nie piłam jak brała leki bałam się ale teraz to raz na jakis czas sobie piwko walne i znów spokój mam ....... ja tez mm lenia ale cos muszę zrobić :))))

Odnośnik do komentarza

witajcie co tam u was ?? u mnie dzis tak sobie ledwo wstałam i mnie trzęsie miekkie nogie itp. a wczoraj dzień też w kratke stresowałam się bo rodzice byli i czułam sie nie najlepiej,popzniej poszłam z miskiem i psem na spacer i bylo ok juz do wieczora choc na chwile miałam załamanie jak myłam naczynia zaczeło krecic mi sie w głowi i musiałam usiąść juz myślałam ze nie dokoncze mycia ale powiedzaiłam dosc i jakos mi sie udało,oby dzisaj było dobrze bo jak narazie marnie ehhhh

Odnośnik do komentarza

Kasiula nie poddawaj się,rób to zaplanowałaś.Każdy ma dzień gorszy lub lepszy,Ty masz dzisiaj gorszy,ale jutro będzie spoko.Rób krok do przodu a jak nie dasz rady,to wybierz się do lekarza,może da jakiś wspomagacz.Walcz o siebie,bo szkoda życia.Ja robię to codziennie,raz z lepszym skutkiem,raz z gorszym ale małymi kroczkami idę do przodu.Ty jesteś taka młodziutka,przed Tobą całe życie-mąż,dzieci....Walcz o siebie,bo warto.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×