Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Hano, bardzo Ci współczuję tego, że straciłaś pracę. Nie dosyć, ze się męczysz, to jeszcze coś takiego...Nie wiem, co Ci poradzić. Czasami myślę, że w takiej sytuacji idealna byłaby praca w domu,ale tak naprawdę nie ma zbyt wielu możliwości takiej pracy, choć wiele się na ten temat mówi. Ktoś powie, że ważne, żeby wyjść do ludzi. Ale jeśli samo dotarcie do pracy jest sprawą nie do wytrzymania, to trzeba się jakoś ratować. Ja w tej chwili jestem na wychowawczym, więc mam wiele czasu na doprowadzenie się do porządku. Ale jak pomyślę i powrocie do pracy, to mi słabo. Straszne stresy w pracy i harówka w dużej mierze wywołały moją nerwicę, każdy ciężki okres odchorowałam. A najgorsze było dojście do pracy i powrót, od 14-tej ból brzucha, pobudka rano o 4 i martwienie się, w jakim stanie dotrę do pracy. Już byłam bliska zwolnienia się.Wolę o tym nie myśleć...tak bardzo chciałabym pracować w domu.

Odnośnik do komentarza

Bezeluszku jestem ze Słubic a Ty?Basiu mi marzy sie miec własny sklep zebym czula komfort psychiczny ze pracuje u siebie i nikt mnie nie zwolni.Ale to tylko marzenia,bo trzeba miec kupe kasy na dzierzawe lokalu,opłaty,zus i towar,a pewnosci nie ma zadnej ze interes sie utrzyma.Skad jestes Basiu?moze razem otworzymy jakis interes ;)

Odnośnik do komentarza

Hej laski ! Dziewczynki mam pytanie-co może byc przyczyną dziwnych odgłosów w laptopie jak np. daję głośniej,włączam lapka,czy nieraz jak klikam.Problem jest od wczoraj i zastanawiam sie czy dziada nie dać do serwisu,bo jest na gwarancji.Wujek wprowadził mi jakiś tam program antywirusowy i od tej pory jest jak jest.To taki odgłos jakby zamulony,spowolniony,kurde cięzko mi go opisać. Ja tam noga w tych sprawach,więc jak któraś coś wie,to będę wdzięczna za podpowiedź. U mnie ok. choć dzisiaj do dupy sie czuję.To chyba przez pogodę,albo niewyspanie.Do wyra kładę się koło północy a wstaję po 5 bo z psem musze iść.Dobrze,że stary wrócił,bo z rana on zawsze śmiga a ja pośpię do tej 7.Sierota wróciła chora.Głowa boi,dupa boli,nos zawalony,narzeka....ale kto mu kazał latać w samej koszulce jak takie zimno.Ja paliłam w kominku,bo inaczej bym chyba zamarzła w domu. Melisanka i jak poszło Ci w sądzie ? Myślę,że dobrze.

Odnośnik do komentarza
Gość Melisanka83

Kochane moje dałam jakoś radę ale było mi bardzo ciężko, już dawno się tak nie zestresowałam, cała rozprawa trwała może z 5 minut ale myśle że to tylko dlatego że mój były pracodawca się nie zjawił, i całe szczęście!!! bo pewnie bym tam całkiem zeszła. Wyrok jak najbardziej korzystny, z rygorem natychmiastowego wykonania, może będzie szansa że odzyskam pieniądze, pracodawca ma 14 dni by się odwołać od wyroku, jak to zrobi to czeka mnie kolejna rozprawa, myślę jednak że tego nie zrobi bo przecież się nawet dziś nie pojawił. Jestem zmęczona tym dniem, sędzina była w porządku, taka młoda, widziała że się stresuje, uśmiechała się, o nic nie pytała, tylko imię i nazwisko, o co wnoszę i to wszystko, żadnych wyjaśnień, cieszę się że to tak krótko trwało, mąż był ze mną, wszedł nawet na salę, ale to jakoś spowodowało że czułam się jak małe dziecko. Dobrze że już to mam za sobą. Dziunian taka pogoda jest dziwna, zmienna, u mnie właśnie córcia ma już kaszel, katar, ten mały też pewnie chyci, jak zawsze jest *podaj dalej*, na końcu zawsze jestem ja a mąż prawie nigdy nie łapie od nas, szczęściarz:) Też oglądam top model, wszystkie seriale mi się pokończyły, trzeba czekać 3 miesiące ponad aż coś nowego będzie w tele:( Madzia pewnie się mężem zajmuje bo się nie odzywa:) Śpijcie dobrze, buziaki**

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki! Andziuniu!Na kompach to ja się nie znam niestety,ale jeśli to program antywirusowy to może być komp zamulony,ale żeby dzwieki wydawal to chyba nie,moze warto jednak do serwisu? Melisankoz!Dzielna dziewczynka:)Dalas rade,niewazne,ze z mezem,ale poszlas:) Ja probuje przestawiać swoje myslenie,ze nie tylko,tylko az.Tzn,nie dolowac się,ze wyszłam z mezem a cieszyc się,ze wogole wyszłam:)Takie male rzeczy,a może naucza mnie czegos? Dzis miałam rozne wariacje,ale wyszłam z mezem z domu,co prawda autem,bo on ma ograniczone możliwości chodzenia z ta noga,ale zaliczyłam sklepy i nawet plac zabaw z mloda,choc zawsze omijam go szerokim lukiem,maz na lawce,a ja spacerowałam za mloda,nawet pogadałam z jakimiś babkami,potem jeszcze wizyta w obi i chwila u teściowej i tak zleciał dzien.Maz marudny,ale skoro on znosi moje marudzenie to ja znosze jego:)Choc ja nie mam tyle cierpliwości co on i już mnie drazni.A pewnie za dwa tygodnie będę plakac,ze już wraca do pracy:) Spokojnej nocy dziewczyny:)Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Jejku dziewczyny nie mam nawet kiedy usiąśc na kompa spokojnie bo od poniedziałku mam gosci i to całe dnie,jestem wykończona tym już całkiem.a dziś znów czekam na gosci na przyjaciółkę z meżem i córcią i pewnie posiedzimy do wieczorka znów wszyscy razem.ale jak tylko znajdę czas to wreszcie odczytam co u was.

Odnośnik do komentarza

Witajcie! jak Wam mija dzień? U mnie znowu pada,wczoraj było ladnie,a dziś.....Podobno caly czerwiec taki ma być. Ja jako tako,nawet jestem zla,ze w taka pogode nie da się gdzies na spacer pojsc. Pozdrawiam i miłego popołudnia:) Gracjo!To masz wesoło,skoro ciagle goście,jak Ci się znudza to możesz podeslac ich do mnie:)Bo u mnie to raczej każdy czeka az my wpadniemy niż ktoś nas odwiedzi.No i w taki dzień siedzimy i się nudzimy:(

Odnośnik do komentarza
Gość Melisanka83

Rzeczywiście ta pogoda nie przyprawia o dobry nastrój, nie lubię takich dni, po prostu nudy, dziś totalnie nie umiem znalezc sobie miejsca, a do tego chodzę zła jak osa, nie wiem skąd ta złość bo przecież nic szczególnego się nie zdarzyło. Ogarnia Was czasami taka złość o nic? W takie dni po prostu chciałabym pobyć trochę sama, ale niestety u mnie się nie da, dzieci nie mają litości:) ciągle czegoś chcą, mąż na nocki chodzi, musi się wyspać więc muszę być do ich dyspozycji non stop, to jeszcze bardziej denerwujące. Madzia nie strasz:) mam nadzieje że nie będzie aż tak ponuro w czerwcu, trochę słońca by nam się przydało:) lubię umiarkowaną pogodę, słoneczną i z lekkim wiaterkiem, nienawidzę za to upałów, wzmagają moje objawy nerwicowe, zawsze w upały mam wrażenie że mi słabo, rzadko wtedy wychodzę na dwór. Spijcie dobrze, buzki*

Odnośnik do komentarza

O tak Melisanko!Sa dni kiedy człowiek chodzi wsciekly nie wiadomo o co i lepiej wtedy schodzić z drogi mu:) Twój tylko nocki pracuje?Moj 3 zmiany,jak się przyzwyczaje do jednej to on już na druga idzie. Ja tez nie lubie upalow,slonko,chmurka i maly wiaterek i takie 25 stopni. A ja oglądam film gdzie dziecko jest w szpitalu i już mi się dziwnie robi,choc staram się tego nie okazywać to jestem przerazona tym szpitalem z moja mala,17 czerwca coraz bliżej,tak się martwię,wiem,ze operacja zeza to czesty zabieg,ale mimo to.....Chcialabym,zeby to już było za nami.

Odnośnik do komentarza
Gość Melisanka83

Hej kochane, ja właśnie jestem po ataku paniki, chyba że coś serio mi jest bo już i takie myśli mam, nagle po prostu zrobiło mi sie słabo, zimno jakoś, trzęsiawka, nie mogłam nawet wstać bo bałam się że się przewróce, do tego sama byłam z dziećmi, tysiąc myśli że zaraz padnę, umrę na zawał, po prostu koszmar, starałam się to przeżyć świadomie ale cholernie trudno, te negatywne myśli mają ofromną moc nade mną, poszłam do wc, miałam odruch wymiotny, po godzinie jakoś przeszło, ale dalej jakoś kiepsko się czuję, dalej mi słabo, a raczej czuję się wykończona tym wszystkim, tak pomyślałam że chyba teraz dopiero odreagowuję ten sąd:( Madzia mąż robi na nocki już jakoś od dwóch lat, teraz ma plany by iść na zmiany, będzie mi trudno się przestawić:( tak to jest w domu cały dzień, czuję się przy tym bezpieczniej. Boję się dziś dziewczyny, kołuje mi się w głowie, a najgorsze to te myśli że to wcale nie nerwica tylko serio coś jest nie tak:( tyle razy już to przerabiałam a tak trudno uwierzyć:( przepraszam że tak smęcę ale serio trudno mi dziś:(

Odnośnik do komentarza

Melisanka no to witaj w klubie..!! MNie tez pobierało jakies 50 min temu:(...niby leżałam, a tu nagle mi się niedobrze zrobiło i słabo oraz zimno , a potem uderzyło mi mega gorąco w twarz..dobrze, że mąż jest bo pewnie byłaby masakra..jejku co ja funduję tej mojej małej w brzuchu:( :(((( wyć się chce Melisanko ja mam od razu myśli te najgorsze..-nie wiem jak TY?? Ciągle mam przeczucie, że na coś choruję, a kiedyś będzie już za pozno.. nie mówię nic męzowi, bo mam dość obarczania go on i tak musi mnie non stop znosić:(. wzięłam zeszyt i po prostu popisałam co mi lezy na sercu.. Okropne myśli.. Teraz jestem słaba i nie mam na nic ochoty..nawet nie chce mi się odgrzać zupy z lodówki:(. Melisanko mówię Ci jak mi ciężko:( TĘSKNIE ZA SOBĄ , ZA TĄ, KTÓRĄ BYŁAM 3 LATA TEMU:(( WYĆ MI SIĘ CHCE!!!! i tak mnie nikt z bliskich nie zrozumie..nikt.. nikt nie wie jak mi ciężko i co czuję..wszystkim wydaje się , że powinnam wziąsc się w garść przecież jestem dorosła i tylko odstawiam cyrki! Melisanko jestem z Tobą...to tyle..

Odnośnik do komentarza

No i wlazłam tu ponarzekać wam trochę bo już nie mogę ze sobą dziś wytrzymac,czuje się fatalnie i nic mi się nie chce poza płaczem i wsciekaniem się na siebie.jestem słaba i przebeczałabym najchętniej cąły dzień a jutro dzięń dziecka i bardzo chciałam mojemu synowi zrobic jakąś fajną niespodzianke np wycieczke rowerowa lub wypad do miasta na lody mimo ze tego sie bardzo boje to dla syna bym to zniosła.żeby tylko sie ucieszył a on lubi bardzo takie swięta rodzinne cała nasza trójeczka.i już sama nie wiem jak ja dam rade i co wymyślę jeszcze.na dodatek czekam na okres i mam takie jazdy ze na ogrodzie myslałam ze zejdę z tego świata.czuje się głodna albo słaba z głodu a przecież co chwile coś jem.no jak to wytrzymac????wiem wiem że to pzrejściowe ale dziś mnie tak wszystko irytuje i z góry was przepraszam za moje dziesiejsze kiczowate nastawienie do wszystkiego.ale jednak ta pogoda chyba też nam robi swoje wiecie tak sądzę.papap

Odnośnik do komentarza
Gość Melisanka83

Elcia dzięki kochana, pocieszyłaś mnie troszkę, ja też z tą francą męczę się 3 lata, u mnie zaczęło się na krótko przed ciążą, a ciążę wspominam najgorzej, to było jakies apogeum nerwicy u mnie także doskonale Cię rozumiem, ale jakoś przetrwałam a dziś synuś ma już prawie dwa latka, dasz radę kochana, nie martw się o dzidziusia, nawet jeżeli Ty ciężko to znosisz to jemu nic nie będzie. Dalej się zle czuję, łykłam tylko neospasminę, troszkę może uspokoiła, ale teraz znów coś mnie chyta, cały czas jakby mi serce szybko biło, czuję się niespokojna i ten ucisk w głowie, nie wiem co dziś ze mną dzieje, do tego głupie myśli. Gracja ja od kilku dni łażę zła, może dlatego się nie najlepiej czujesz bo okres Ci się zbliża, hormony robią swoje, do mnie najlepiej przed okresem nie podchodzić, ale to od niedawna tak zle go znoszę, do tego nasilają mi się objawy nerwicowe:( Trzymajcie się dzielnie dziewczyny, oby jak najszybciej nam to cholerstwo przeszło, zdarzają się przecież przypadki że nerwica odpuszcza na kilka lat, mi by taka remisja nerwicy jak najbardziej odpowiadała, chciałabym odpocząć. Buzki**

Odnośnik do komentarza

Hej Elka :) nie martw się o dzidzię,miałam taką samą sytuację,jednak pytałam o wszystko lekarzy,moja córka jest w pełni zdrowa,żywa na maxa i uśmiechnięta :) a tyle stresu miałam,do tego panicznie bałam się porodu.Wszystko odeszło kiedy dzidzia się urodziła,byłam szczęśliwa i smutki poszły sobie,miałam zajęcie przy małej,także uwierz że będzie dobrze.Pozdrawiam:)P.S.Kiedy rozwiązanie?

Odnośnik do komentarza

HAna dziękuję:* Gracjo ja tez dzisiaj tak mam, że słaba na maksa i jakby mi się jesc chciało, ale jadłam kanapki niedawno..nie nawidzę tego uczucia.. Melisanko mam nadzieję, że u Ciebie dzisiaj lepiej..? Hano, a czy miałas osłabienie przez całą ciążę?oczywiscie nie każdego dnia.. U mnie dzisiaj leje i lało całą noc..:( Dziękuję kochane moje:* dzisiaj kiepski dzień..

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki! Jak dziś samopoczucie?Melisanko lepiej?Gracjo!A Ty jak? Andziunia,meldujemy się:) Samotna,Ty już chyba remont skonczylas,to wpisac się proszę:) Bezeluszek jak ogrodek?Chwasty rosna?Pogoda deszczowa to jakos nie umiem się wybrać tego wyplewić do Ciebie:) U mnie wczoraj było super,tak normalnie,jak kiedyś,dzis nie jest już tak dobrze,pogoda do kitu wiec żadne wyjście plenerowe nie wchodzi w gre,ale obiecaliśmy młodej lody w mc Donaldzie wiec po obiedzie się wybierzemy,a wieczorem kino z moim mezem,mama robi nam dzień dziecka i zaopiekuje się mloda:) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie! Milego dnia:)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×