Mamy z nerwicą

[Gość samotnawtymwsz]

Elka tran kupisz w aptece a reszta w zielarskim. Tran mam do picia ale go nie pije , zostawiam dziecku bo jest drogi. W promocji teraz jest za 30 zlotych ale dla mnie to i tak drogo , wole dziecku niz sobie

[bezeluszek]

Witam kochane jak wam tam niedziela minęła :) TYTUS no to super ze się nie dałas tej małpie bravo !!! LILIANA te forum jest żeby sobie pomagać nikt tu sie nie użala jak ma ktos gorszy dzien to chociaż moze sie wygadac bo my to rozumiemy nikt sie nie nakręca:) Ja tez często pisałam jak ja się źle czuje na szczęście jest lepiej MAGDA79 ja na początku brania leków czułam sie okraonie nawet z łóżka nie mogłam sie podnieść i trwało to tydzien potem jeszcze ok 2 tygodni nie czułam sie dobrze chciałam je odstawić ,ale wytrwałam a teraz jest super xanax z jest dobrym lekiem ale też ma swoje skutki uboczne zwłaszcza z początku bo tez go brałam nie poddawaj sie kochana musi być dobzre NELLY ja też byłam antylek :) ale jak już totalnie sie załamałam postanowiłam spróbowac wleki biorę od maja 2012 a od września 2012 czuję że żyję zdaża sie że w głowie mi się zakręci ale jak już keidyś wspominałam jest na to sposób walenie w ryj mi pomogło :P ale tak na poważnie trzeba się leczyć inaczej by nas pozamykali a tego byśmy nie chciały chyba że na jednym oddziale :)

[magda79]

Witajcie wieczorowa pora! Przypuszczam,ze Liliana pijesz domnie,nic o mnie nie wiesz,tyle co wyczytasz z forum,myslalam,ze mozna tu pisac i wszystkim ikiedy jest lepiej i kiedy jest zle.Wchodzisz tu od czasu do czasu i piszesz madrosci,fajnie,ze komus pomoga.Jadlam rozne cuda,magnez,potas i co tam jeszcze i nie dzien czy dwa ale dluzszy okres,bez efektow,codziennie rano wstaje i probuje walczyc ze soba z zyciem,probuje funkcjonowac,a ze mam gorszy okrezs to nie wolno mi sie skarzyc,moze akurat ktos pocieszy,chodzilam na psychoterapie,tam psycholog mowila,zeby mowic o swoich uczuciach,o swoim stanie,ale widze,ze tu mi tego nie wolno.Przepraszam za bledy,ale poprostu sie zdenerwowalam.

[magda79]

Bezeluszku!Dzieki za info,jutro u mawiam sie do psychiatry,mam nadzieje,ze nie bedzie dlugiego oczekiwania na termin,no i ze gastrolog pozwoli mi lykac jakies tabletki,bo nie wiadomo co z moja watroba.

[Gość Lilianna]

SAMOTNA - dziewczyno magnez nie pomaga na cechy charakteru (a moze to niekoneicznie sa cechy tylko cos co sama w sobie wyhodowałas blednie oceniajac siebie przez lata) ale uwierz ze jesli czujesz sie fizycznie lepiej to masz siłę wpływać na swoją psychikę w większym stopniu. Np zauwazylam ze wiele piszecie o tym czy wasz dizen byl dobry czy nie. A co dla was znaczy dobry dzien? Budzicie się rano i zastanawiacie jaki to bedzie dzien? Symptomy rodza sie z emocji. Emocje pochodzą od mysli. Jesli dociera do Was dana mysl - to macie wybór ale moze nie zdajecie sobie z tego sprawy. Mozecie ta mysl odrzucic lub przyjąć. To samo sotyczy złych myśli, na temat swojego stanu zdrowia czy swojej osobowosci. Z czasem praktykując to dojdziecie do wniosku że macie ogromna wladze nad soba, nad wlasnym stanem swiadomosci, takze nad swoim samopoczuciem. pamietajcie ze zła mysl wcale nie musi sie przeksztalcic w złe samopoczucie. Odnosnie suplementów najekonomiczniej wychodzi firma GAL jesli chodzi o olej z wiesiołka w kapsułkach i o mleczko i pyłek pszczeli. Któraś z was napisała - przepraszam ale nie pamietam ktora, że boi się magnezu. Rozumiem to ale takiego shota (olimp) mozna sobie podzielić na kilka dawek w ciągu dnia. Nie ma obawy taka dawka jaką zawiera shot nie może zaszkodzić. Magnez wypłukujemy codziennie z organizmu w dużych ilosciach, szczegolnie w trakcie stresu to kazdy wie. Tak samo wiele witamin. Organizm stara sie wyrównywać poziom Magnezu we krwii korzystając z zapasów w kościach stąd wyniki badan prawie zawsze wykazują jego poziom w normie. To absolutnie nie oznacza ze dostarczamy go w wystarczającej ilości. Poprostu zamiast korzystac z wlasnych zapasów tego pierwisatka, kory jest tak potrzebny, lepiej dostarczac go codziennie w formie łatwo przyswajalnej. Magnez koi układ nerwowy i jesli piszecie ze macie uczucie jakbyscie chodzily po miekkim gruncie, macie zaburzenia równowagi - polecam go szczegolnie. U mnie te objawy zniknely po miesiacu stosowania Shotów Mg a byl taki okres ze napady lekow mialam tak silne ze balam sie ze juz wychodzic gdziekolwiek. Poza tym zauwazam tez ze lepiej radze sobie z tym jak reaguje na rozne symptomy, ktore zdrowego czlowieka nie powalaja od razu z nog a u mnie powodowaly strach o zycie.. Jesli piszecie ze zrobilybyscie wszystko zeby ta choroba minela - to zacznijcie poprostu dzialac i nie liczcie ze to sie stanie samo pewnego dnia rano. Bo to tak jakby brunetka miala nadzieje ze nastepnego ranka obudzi sie w koncu jako blondynka tylko dlatego ze to jej najwieksze marzenie.. !! Pozdrawiam :)

[bezeluszek]

MAGDA79 tak kochana umów się może sie troche pomęczysz ale warto ja jestem żywym przykładem ze dobrze dobrane leki działają :) kochana i zapytaj sie o faxolet nie wiem czy dobrze napisałam ja to biorę to jest na depresje, leki, agorafobie skuteczne LILIANNA nerwica to choroba duszy łatwo wstać i powiedziec dziś będzie super własnie łatwo powiedziec ja sama wiem po sobie jak jest ciężko z tym życ , fakt nie powiinnismy tyle o tym myśleć ale to nie nie jste takie łatwe , to nie na zawołanie, myślisz że co dziewczyny się wkręcają chca przez całe życie siedziec w czterech ścianach nie wydaje mi się.

[Gość Lilianna]

MAGDA79 - wiem o Tobie tyle ile Ty wiesz o mnie. Zaglądam tu czasami to fakt - bo wierzę, że komus moze pomóc to co pomaga mnie - nie odbieraj innym tego tylko dlatego że sama jak twierdzisz nie widzisz dla siebie rozwiazania swojej sytuacji. Nie jestem z Wami od samego początku istnienia forum - nie wiedziałam do tej pory ze jest to jakis warunek aby swobodnie sie tu wypowiadać - nie jestem tez tutaj codziennie bo poprostu przyjelam inną postawę i forum traktuje jako mozliwosc podzielenia sie z innymi swoimi doswiadczeniami. Niekoniecznie muszę też nadawać w podobnym tonie jak Twój - więc uszanujmy wzajemnie swoją odrębność.

[Gość Lilianna]

Sama przechodzilam i moze jeszcze będe przechodzic przez piekło nie raz. Nie mówie ze łatwo jest podniesc sie i isc dalej, nie mowie ze łatwo jest przestac o tym myslec - wlasnie nic w tym nie jest łatwe. Ale jednak się da tylko wszystko zaczyna sie od uwierzenia w swoje możliwosci. Ale moze faktycznie życie w stworzonej przez siebie iluzji jest jakims sposobem na egzystencje. Chyba że może to ja powinnam się wstydzić tego że chcę sie podnosic i isc dalej.. I tego że chciałabym aby komus udzielił sie mój optymizm, z którym się wcale nie obudziłam pewnego dnia ale na który pracuję codziennie..

[Gość Andziunia]

Kochane babeczki ja napisze tak-nie zrozumie głodnego syty,bo ich różnią apetyty. Lila cieszę się,że Tobie udało się wyjść z tego bagna dzięki witaminom,mleczkom i pozytywnym nastawieniem do świata-mnie to nie pomaga,albo na mnie to nie działa.Owszem,staram się też myślec pozytywnie,ale jak zaczyna się ni z gruchy ni z pietruchy taniec pingwina na szkle to,żebym sobie tłumaczyła nie wiem co,to i tak nic nie pomoże. Ja osobiście Madzię rozumiem,bo mam podobne objawy i wiem jak to jest. Co do pisania o swoich emocjach,to uważam,że każdy ma prawo je wywalić z siebie,bo wiem na swoim przykładzie,że wtedy lżej człowiekowi na duszy.Z obserwacji widzę,że jak kogoś to nie interesi,to nie podejmuje tematu i tyle a jak chce komuś pomóc w postaci paru ciepłych słów to pisze. Reasumując-jednemu wyjście z bagna zajmuje miesiąc,rok,dwa-innemu 25 lat czy nawet dłużej. Słodkich snów !

[gracja]

No i to co miałam napisac napisała andziunia wiec nie bedę sie powtarzać.magda pisz ile wlezie jesli ci tylko to pomaga kochana i nie przejmuj sie niczym.ja żyję z nerwica już 18 lat,nie mało przeszłam i z lekami i z różnymi suplementami nie mówiąc już o psychiatrach i psychologach i wiem ze kazdy innej pomocy potrzebuje,jeden witaminek drugi rozmowy a trzeci małego kopniaka wiec nie ma co dyskutować.niech kazdy robi to co mu pomaga i tyle.a forum jest też od wygadania się bo kto nas lepiej zrozumie niż my same tak po babsku .miłej nocki kochane

[bezeluszek]

Dobranoc kochane :*

[Gość samotnawtymwsz]

Lilianna dlatego piszę Ci, ze magnez na takei rzeczy nie pomaga! Ja jestem od malego niesmiala, kompleksy wynikaja z niskiej akceptacji ludzi wzgledem mej osoby. dziecinstwo abdrzo na to wplynelo a ze jestem slaba psychicznie to wszystko na to wplywa. Zadne pszczele cuda mnie z tego nie wyleczą. Będę zyła tak jak żyję z moja nerwicą i to sie nie zmieni bo taki juz mój charakterek. I ja uwazam ze to forum takze jest do wyzalenia sie. kto ma kiepski dzień niech się wygada wypisze. gdyby mi to poprzeszkadzało to bym tu nie siedziała. Ze mnie w sumie żadna pomoc, więcej biadole ale co z tego przecież mi wolno tak jak i każdej z nas. Pomoże sie, pokieruje

[Gość samotnawtymwsz]

Oj masło maślane .....nie potrafię wyrażać opinii, chyba mój mózg juz obumiera:O heheheh. Dziewczyny bardzo dobrze prawią Lilka możesz pisać ale troszkę innym tonem bo wydaję sie być oskarżycielski i nieprzyjazny nie mówiąc juz ze narzucajacy twoje racje. Dobranoc dziewuszki:)

[magda79]

Liliano!Kazdy moze tu pisac kiedy chce i co chce.Jesli Twoje rady komus pomoga to super,jesli Tobie to pomaga to rewelacja.I nie jest tak,ze zadna z nas nie chce wyzdrowiec,ale to co pomaga innym niekoniecznie pomoze drugim,mozemy tylko probowac,testowac,wymieniac sie doswiadczeniamiMy nie tylko rozmawiamy tu o objawach i wzajemnie sie nakrecamy.Ja od dziewczyn otrzymalam duzo rad w sprawie dziecka,jak pytalam,pomagamy sobie wzajemnie,zarowno pocieszeniem jak i postawieniem kogos do pionu w dobrym tego slowa znaczeniu.Ale jesli ktoras ma gorszy dzien to dlaczego ma tego nie pisac?Wypisze sie,wyzali a nie koniecznie ktos musi na to reagowac.Mam nadzieje,ze kazda z nas,ktora wchodzi tu na forum znajdzie cos dla siebie,szczegolnie wsparcie.Dobrej nocy dziewczyny:)

[Gość Lilianna]

No cóż ja może pojmuję to w inny sposób. Wydawało mi się, że to forum ma służyć wychodzeniu z choroby a nie jedynie trwaniu w niej. Ponadto nie piszę tylko o ziółkach i mleczkach jak to okreslacie ale tez o innych kwestiach ale byc może jestesmy faktycznie na różnych etapach. W takim razie ograniczę się do pisywania na forum gdzie są osoby które faktycznie chcą coś zmienić w zyciu a nie jedynie przynalezec do grupy wiecznego wsparcia w niedoli.

[Gość Andziunia]

Laski ALLELUJA i do przodu- z nerwicą czy bez !!!!!!!!!! Każdy ma własne zdanie na temat francy jaka nas dopadła i dobrze.Kochaniutkie każdy orze jak może i tego się trzymajmy !!! A tak na marginesie-dlaczego Wy kurde jeszcze nie śpicie,tylko po forum buszujecie ??? Ha ??? A jutro każda zapałkami będzie je podpierać !!! ( łącznie ze mną :)))))))))))))))))) )

[Gość Andziunia]

Miałam na myśli,że oczy a raczej powieki będziemy podpierać zapałkami.

[bezeluszek]

Witam z rana :) ANDZIUNIA no właśnie kto o tej porze buszuje he he :P a ja właśnie mykam na drzemkę :P

[wiwi2]

Witam Ale gorąco zrobiło się na forum. Każdemu co innego pomaga ja jak nie chce to nie czytam różnych rzeczy bo się nakręcam. Ale tu na forum to mi się jeszcze nie zdarzyło. W nerwicy jest wskazane się wygadać, ale jak nie ma do kogo to dopiero jest problem. Tu każdy wysłucha, pocieszy i o to chodzi :). Fajnie, że dziewczyny jesteście.

[Gość Elkaaa]

WOW! Ale laseczki się rozpisałyście:), dobrze, dobrze to znaczy, ze mamy w sobie siłę;) Lilianno droga pisz do nas i nie przestawaj TYLKO POSTARAJ SIĘ USZANOWAĆ NASZĄ *INNOŚĆ*... Nam najwidoczniej jest trochę ciężej od Ciebie i np. potrzebujemy wygadac się, ponarzekać...od TEGO TO FORUM JEST! Mnie jak było czasem dużo gorzej to pisałam tu..i ogromnie się cieszyłam jak ktokolwiek w jakikolwiek sposób reagował tzn. odpisywał mi... to mi bardzo pomagało, więc dlaczego mamy sobie przestać pomagać? Ty możesz nam pomóc to pomagaj, ale nie gan za to, że chcemy się np.wygadać.. Ja z chęcią wszystko czytam kazde rady rejestruję..myślę itd. ... To mleczko to rzeczywiście za drogie.. Buziaki kochane

[Gość Lilianna]

Może jestescie przewrazliwione na punkcie tego ganienia za wygadywanie się?? Gadajcie sobie ile chcecie, ja mam poprostu inne podejście a poza tym nie pamiętam, żeby którakolwiek z Was mnie tutaj wspierała. Przeczytałam jedynie na początku coś w rodzaju - witaj w klubie. Tyle że ja nie chcę należeć do zadnego klubu.. Przestańcie wzajemnie łączyć się w siłę przeciwko temu co napisałam wcześniej bo to wygląda tak jakby Wam tylko o to właśnie chodziło. To forum nie jest Waszą własnością.. Poza tym odczepcie się od tematu suplementów jesli Was to nie interesuje z różnych powodów. Byc może to nie suplementy pomagają ale silna wola. Mieszkam za granicą i mam ograniczony kontakt z Polakami ale na takich forach jak to te polskie cechy, za które sie akurat wstydzę uderzają po oczach. Czepiacie się czegos albo kogoś, jestescie w większości zawistne (bo komuś jest lepiej i chciał sie z Wami tym podzielić i może zwrócić uwagę tym *innym tonem* że nie warto zamykać się w swoim małym światku i ze warto otworzyc oczy szerzej albo twierdzicie, że komus się jak komuś się polepszyło to to oznacza jedynie że miał albo ma lżej i poprostu mu się tak samo udało) i bardzo lubicie się łączyć albo w bólu albo w gniewie i bulwersować byle by tylko poczuć tą jedność z innymi. Odrzucacie inne podejście do sprawy jesli ono akurat godzi w ta Wasza małą stabilizację. Wyżalanie się może byc wg mnie jakimś etapem.Później trzeba przestać żalić sie i zacząć nowy etap. Mówicie że to mówienie pomaga. Tylko w czym skoro dalej tu jestście i dalej mówicie o tym samym w kółko. Nie zaobserwowałam tutaj żadnego wątku przewodniego, który miałby służyć wyjściu z problemu. A jeśli zauważyłyście jedynie mój post o suplementach to gratuluję również spostrzegawczości. Zauważyłyscie go bo został napisany tym *innym tonem*, na który jestescie uwrazliwione i hodujecie w sobie ta przesadna wrazliwość na swoim punkcie. Pozdrawiam te mądre, które chcą jednak poszerzać swoje horyzonty i otworzyc oczy na inne sprawy niż tylko potrzebę mówienia o swoich troskach byleby ktokolwiek odpisał i pochwalił.... (i wierzcie, nie piszę tu w tym momencie o suplementach ale o zdobywaniu wiedzy z innych źródeł niż tylko google)..

[Gość Elkaaa]

Lilka! Ale po co Ty się tak kobieto unosisz?? Zadna z nas tu się tak nie zachowuje.. Ok my się użalamy, ale są takie osoby jak TY, które nas podnoszą i pokazują inną drogę i chwała im za to! JA nie mam nic do Ciebie, ale kolejny raz proszę Cię nie zabraniaj innym się tu *użalać*. Jeśli Tobie nikt nie pomógł to przykro mi.., ale przecież Ty nie potrzebujesz wspólnoty , jednoczenia się itd. Zdecyduj się czego chcesz..Jeśli nie pasuje Ci nasze towarzystwo to nie pisz tutaj. Masz inne zdanie inne doświadczenia to ucz nas pomagaj, ale przestań tak negować. Gdybyś sama nie miała problemów to by Cie tutaj nie było, a jednak jestes.. Pisz jak Ci ciężko..pytaj o zdanie, a na pewno któraś z nas odpisze.. Szanujmy się i wspierajmy!!

[Gość Lilianna]

Po pierwsze - nikomu w żadnym poście nie zabroniłam się użalać. Powiedziałam jedynie że może nie koniecznie powinnyscie upatrywać w tym szansy na wyzdrowienie. (Może przeczytajcie sobie jeszcze raz co dokładnie napisałam w tym poście, który Was tak wkurzył :) Po drugie - tak jestem na tym forum ale poprostu inaczej je traktuję i faktycznie nie szukam tutaj jedności w bólu i w zasadzie nigdy nie prosiłam o to żeby ktoś sie nade mną użalał ani tez przyznawał mi rację. Może poprostu nie rozumiem czemu sluzy to wzajemne głaskanie. Nie słyszałam żeby psychoterapeuci głaskali po głowie. Po trzecie zadna z Was nie wypróbowała sposobu jaki proponowałam - kiedys pisalam Wam w punktach co można dla siebie zrobić aby wzmocnić swoje wewnetrzne siły- jedyny odzew był taki ze ok fajny post i tyle - wiec skoro nie spróbowałyscie - nie krytykujcie mojego podejscia - krytykujcie raczej siebie za to ze albo Wam sie nie chce albo uważacie, że same wiecie wszytko najlepiej. I droga ANDZUNIU - ku Twojemu zadowoleniu - nie sądzę abym była już zdrowa, to raczej postawa, którą przyjełam sprawia, że tak to wygląda - może teraz łatwiej będzie Ci znosić fakt, że Ty sama ciagle tkwisz w tym niezmiennym stanie, który okreslacie mianem francy, małpy itd.. Po trzecie - macie absolutna rację - to Wasze zycie - możecie robić z nim co chcecie. Trzeba duzo siły i odwagi żeby z tego stanu (nerwicy)wyjść ale chyba jeszcze wiecej żeby w nim tkwić uparcie..

[Gość Andziunia]

Lila myśmy się chyba nie zrozumiały...... albo Ty mnie nie zrozumiałaś. Nie będę pisać więcej na temat nerwicy,bo każda ma swoje zdanie na ten temat i ja to szanuję.Wkurza mnie jednak to,że piszesz,że my tu w PL niby gorsze ale pytam dlaczego ? Bo mniej zarabiamy ? Bo mniej wykształcone ? Bo w końcu mamy inne zdanie na różne tematy? Tak jest na całym świecie,że każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie na dany temat.Często oglądam różne filmy dokumentalne o nerwicach,fobiach i tam jest dokładnie tak samo jak tu- każdy mówi co mu leży na wątrobie,jedni drugim radzą co można zmienić w sobie,jak poradzić sobie w danej sytuacji itd. Lila o jakiej zawiści Ty dziewczyno piszesz ? Kto względem kogo jest zawistny? Że my Tobie czegoś zazdrościmy,ale czego ? Mieszkania na obczyźnie- sa tu też i tacy,ale nikt z tego nie robi wielkiego halo.Wykształcenia-także są ludzie po studiach i też się nikt nie wywyższa,bo on ma magistra a drugi edukację zakończyła na liceum czy niżej.Kogo to obchodzi ile kto ma kasy-ważne jest aby być człowiekiem,ważne żeby pomagać dobrym słowem,bo czasami zamienienie z kimś paru zdań pomaga. Moim skromnym zdaniem każda z nas zrobiła krok do przodu odkąd piszemy tutaj.Nie mówię,że to akurat zasługa forum,ale wszystkie wspieramy się jak możemy.Jednym potrzeba wspomagaczy w postaci leków innym pomaga wizyta u psychologa a jeszcze inni dzięki własnemu uporowi idą do przodu.Mnie bardzo cieszy jak któraś napisze,że u niej od tygodnia,miesiąca lepiej.Pamiętam jak Magdzik kiedyś napisała,że była u mamy w pracy-aż się poryczałam z radochy,bo wiem, jak było kiedyś. Aaaaa i jeszcze coś-my Polacy nie tacy straszni i nie trzeba się wstydzić swojej narodowości.......

[Gość Andziunia]

Skleroza nie boli-zapomniałam dodać,że tak Lila tkwię w czarnej dupie,ale podsumowując ostatni rok,to według mnie zrobiłam siedmiomilowy krok do przodu.Mam nadzieję,że na tym nie koniec i kiedyś będę mogła powiedzieć,że żyję w miarę normalnie,że nie ma różnych fobii itd. Lila trzasnęłaś focha jak stąd do Egiptu,tylko dlatego,że mamy różne zdania.Wyluzuj kobieto,złość piękności szkodzi i nie pisze tego złośliwie.