Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też dziewczyny mam te jazdy z sercem...i też uważam, że nie da się przyzwyczaić do tego..:( Dzisiaj już miałam dwa małe skurcze..druga strona medalu jest taka, że ja po prostu o nich myslę często...najbardziej nieprzyjemne są te szarpnięcia mocniejsze..ja miałam hotera i nic:( oczywiście w ten dzień nic mi nie było...

Odnośnik do komentarza
Gość samotnawtymwsz

Zelka bo jestem gluptokiem niedojrzałym haha, panikuje jak dziecko...no ale inaczej sie nie da, zresztą piszę zawsze chaotycznie jak dziecko z podstawówki:P Gracjo ta pogoda wszystkim daje popalic, mam nadzieje ze to przetrzymamy i szybko sie sytuacja pogodowa ustabilizuje.. Ja juz sie denerwuje bo z a niedługo muszę isc po dziecko do przedskzola:/ mam 33 na karku , 34 idzie

Odnośnik do komentarza

Hej!Widze,ze dzis kiepsko u kazdej z nas.U mnie juz od jakiegos czasu,czy u Was nerwy towarzysza Wam stale czy to tylko chwilowe?Tzn np jakies objawy godz czy 2 i przechodzi?Bo ja mam stres caly dzien,ciagle mi to towarzyszy.Musze za godz po mala,a ja juz panikuje,kurcze czy kiedys bedzie normalnie?Ostatnio rozmawialam ze znajoma i ona,ze zwalniaja ja z pracy i chce troche odpoczac wiec chce isc na l4 i chyba pojdzie do psychiatry posciemniac,jak sie wkurzylam.Ona nie wie jakie ma szczescie,ze jest normalna i nic jej nie dolega.A u mnie ciagle stres,mala zaprowadzac do przedszkola,maz w tej nowej pracy i nie jest za fajna,nie wiem jak dlugo to wszystko tam wytrzyma,wiecie,ja sie boje,ze on tez popadnie w jakas nerwice,niby przede mna zgrywa wazniaka,ale widze,ze go to wszystko gryzie.Ponarzekalam i uciekam:)Pozdrawiam Was serdecznie:)

Odnośnik do komentarza
Gość samotnawtymwsz

Magdus ja tez mam non stop stresa, duzo krzycze, denerwuje mnie wszystko, ostatnio czuje mocniejsze lęki takie wewnętrzne spiecie. Gdy mam PMS bez kija nie podchdoz a uraz do facetow ze hoho.. faceci zazwyczaj udaja twardych bo wstyd im sie przyznac do slabosci ale to w koncu zbiera zniwo. tak bylo ze mna, zawsze twarda a w srodku zestresowana i w koncu to widac w postaci nerwicy.. Gracjo narzekaj ile wlezie, po tu tu jest forum by pisać co czlowieka boli , to rpzynosi ulge, ja tez nie raz marudzilam, pisałam głupoty, ze az mi wstyd

Odnośnik do komentarza

Samotna...prze nigdy bym nie pomyślała że jesteś po 30-stece!! sorki ale Twoje posty mnie zmyliły:) ja jadę po młodego za 15minut ale mam stresa bo muszę po ten jego kostium zajechać a to kawałek drogi;/ wypiłam już pół studni bo mi się mineralna skończyłą:) pierdzielona pogoda...taka jestem zmięta! madziu...ja ostatnio jestem zestresowana od momentu otwarcia oczu;/zaczyna mnie to WKU...AĆ!! zawsze byłam poddenerwowana gdy zawoziłam młodego ale po tym uspokajałam się a teraz siedzę cały dzień i się telepie...nie wiadomo czemu!!

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wsparcie ja dziś osa za drzwi nie wystawiam ale mam zamiar zrobić faworki chociaz nie mam siły i nie chce mi się za bardzo ale chciałabym sprawic domownikom trochę radości i synuś chętnie ze mną będzie robić to też sie ucieszy.jejku jaka jestem wsciekła mimo tego wszystkiego udaje ze jest ok.a najchetniej wrzeszczałabym jak dziecko,cholera z tym wszystkim dziś!!!

Odnośnik do komentarza

Baby,mi też serducho od czsu do czasu tak dziwnie przyspiesza,a w nocy akurat mnie nawet troche bolała,ale sobie kilka głębokich wdechów wzięłam i zasnęłam...Przez tą ponurą pogodę wogólę do siebie dojść nie mogę,spuchnięta po ryju jakaś jestem i wogóle wygladam cały czas jakbym dopiero co wstała. Słoneczko u mnie zaczęło świecić wiec jakby troszke lepiej z samopoczuciem,tylko,ze znowu mężusia chorubsko roskłada i byłam już dzisjaj ze starszym synem u lekarza,bo trzeci dzień ma gorączkę...ech...jak nie urok to s.....;/... Od jutra czaczynam brać po całej tabletce...ile jeszcze trzeba czekać na poprawę,to nie wiem..niech już w końcu działają,bo już mam dosyć ciąglę się z nerwów pocić...Do pracy dopiero jutro na 17. Dziewczyny,czy wy też się przejmujecie i denrwujecie zastanawiając się,co ludzie o was myślą i czy was np. lubią??Bo ja chyba za bardzo spięta jestem w tej robocię ;/

Odnośnik do komentarza

Samotna biedna ty ale dobrze ze dajesz radę bo ja jak miałam takie skurcze to nawet do sklepu nie chodziłam bo od razu była panika.beatka ja ci powiem tak ze ja mam coś takiego ze bardzo potrzebuję akceptacji i chyba to ma stą ze zawsze byłam w szkole i wszędzie taką sierotą,zawsze ostatnia i zawsze najgorsza i chyba teraz dlatego tak mam.ale staram się nie przejmować już teraz co kto o mnie myśli no chyba że mam jakiegos doła to wtedy myslę.mam poważniejsze problemy rodzinne bo mój mąż dalej nie ma pracy wiec nie skupiam się już tak na sobie tylko jak kiedyś.co do ludzi to jestem zawsze uśmiechnięta i staram się być miła nawet jak sie czuję źle to taka już jestem ze lubię pogadać i nie mam problemu z tym.w pracy może być inaczej bo wiesz konkurują wszyscy między sobą to faktycznie możesz nie zawsze sie czuć lubiana ale nie przejmuj się tym.no ja ciasto na chrust już zrobiłam tylko rozwałkować za 15 minut i smażyć.a potem padne jak kawka do łóżka na małą drzemkę.jeszcze mnie czekają lekcje z synem..............tak ze beatka wrzuc na luz i nie myśl co o tobie ktoś myśli...

Odnośnik do komentarza

Samotna podziwiam Cię że się z domu ruszasz z tymi skurczami...ja jak je mam to one mnie normalnie paraliżują;/ biedna jesteś...ja kiedyś miałam masę tych skurczy nawet na holterze mi wyszło350na dobę;/ kardiolog mi przepisał milocardin i mi to pomagało, może poproś lekarza o te kropelki?? ale u mnie te skurczaki same odpuściły zresztą ja ich nawet nie czułam więc to inna sprawa;/ Beti ja się nie przejmuję co obcy o mnie myslą...ale bardzo mnie denewuje jak się dowiaduję że dobrzy znajomi cos o mnie mówią...wydaję mi się wtedy że knują za moimi plecami i nie mogę nikomu ufać...tyle że akurat ja się przejechałam na takich **przyjaciółkach**----co mi dupę obrabiały;/

Odnośnik do komentarza
Gość samotnawtymwsz

Dziewczyny wychodzę bo muszę a i wiem, ze mi nic się nie stanie (chociaż mam stracha ze w końcu może być ten 1 raz kiedy zemdleje). Dlatego tez do przedszkola ide zdenerwowana bo zawsze te skurcze miałam idac właśnie po dziecko i dalej je mam z tego martwienia i spięcia. U mnie skurcze wywoluje jakakolwiek emocja nawet ta pozytywna. bedę musiała chyba iść po coś bo nie dam rady dłużej, psychicznie mnie to wykańcza, boje się chodzić choć wiem ze do tej pory nic mi się nie stało..... Gdyby moje serce chodziło jak w zegarku śmigałabym wszędzie. Gracjo to ja mam podobnie do Ciebie. zawsze byłam ta gorsza, nieśmiała..po prostu z tyłu i przejmuje się tym co pomyślą o mnie inni dlatego tez staram sie nie odzywać w towarzystwie bo mnie po prostu to paraliżuje. Niby tłumacze sobie, ze mam to gdzies co inni myslą no ale ejdnak czlowiek wszystko analizuje i się przejmuje potem jeszcze pare dni

Odnośnik do komentarza
Gość Andziunia

Dziewczyny ale rozpisałyście się,że hej. Jezu u Was też tak widzę,jak u mnie-głowa napierdziela,taka niedorobiona jestem.Cały dzień siedzę przed lapkiem,normalnie cały.Gram w różne gry jak dziecko.Ogarnęłam tylko dom,obiad zrobiłam i pranie a tak to siedzę i dupa.Nie mam do kogo buźki otworzyć,bo stary w delegacji,moda w szkole a teraz na ,,parafii,, a ja ide trochę poćwiczę,bo pierdolca dostaję. Dziewczyny macie może link do tej zumby co ćwiczyłyśmy ? Przeszukałam cały net i nie znalazłam.W tamtym lapku miałam wszystko zapisane a teraz szukam i szukam....Mnie akurat tamte ćwiczenia odpowiadały,bo z moim cielskiem to ja nie poszaleję :) Jak by któraś miała to plisssssssssssssssssss-wklejcie mi na priv. lub nawet tutaj.

Odnośnik do komentarza

Witam :) Wiecie co moje dziewuszko kochane ?mi sie wydaje że my za bardzo sie nas soba użalamy, to głowa boli, tu cos za kuje,bo tu za boli,a my odrazy przypinamy to do nerwicyi zaliczamy dzien do dupy,a przeciez u innych ludzi dzieje sie to samo tylko ze oni nie zwracaja na to uwagi i zyja normalnie a my wkręcamy sobie czarne scenariusze i dlatego podsumowywując np z calego miesiąca 3-4 dni sa normalne bez nerwicy a reszta do bani bo ciagle nam cos jest hehe ... Ja np bym nie jechała na pogotowie na miejscu Andziuni, robi sie nam słabo z czego ???od naszej chorej i słabej psychiki,sięgnijcie pamięcią co sie działo na poczatku nerwicy nie było Wam non stop słabo?bo mi tak,niewiedziałam co sie ze mną dzieje-strach-panika-umierałam tyś razy -spiete mieśnie-nie wierzyłam jeszcze do konca ze to nerwica, a przeciez przy nerwicy to normalka ze ni stad ni z owąd robi sie nagle słabo :) nooo ale nasza glowa mysli wtedy inaczej i zaraz panikujemy ....kuurde najgorsze jest too ze Ja to wszystko wiem i jestem swiadoma a mimo to tez nie raz mam cykora fakt ze coraz mniej ale jeszcze jest :( fakt jak by robilo mi sie non stop slabo to tez bym pewnie wzywala erkę albo sama pojechala na pogotowie ale przypadki raz na kiedys trzeba to za akceptowac poprostu :( a tak poza tym to mnie tez łeb dzisiaj boli hehehe Samotna i Madziu witam w gronie rówiesniczek hehehe :)))))a z tym serduchem to ja mam tez coraz czesciej te rwania takie az mi dreszcze pzrechodzą i w gardle mam taka szorstkosc ale jakos tego tak sie nie boje niewiem czemu wkur.....a mnie too bo tak bije sobie jak chce za chwile sie rwie potyka i robi co chce :) nawet niewiem jak to nazwac czy to sa te skurcze dodatkowe? Zelus ja tez sie nie raz przejechalam na przyjaciółeczkach hehehe wiec wole nie miec wcale falszywych kolezaneczek :) ii jak kochana dalas radę wypozyczyliscie strój?? a co do tego co ludzie o mnie mysla mam w dupie i sie nie przejmuje, mam nerwice to mam jak narazie udaje i prawie nikt niewie jakos mi sie udaje zobaczymy jak dlugo :) Bezeluszku to dalas czasu heheheeh dorwalas sie do meza mowisz?? no i dobrze bo co nam innego pozostalo, nic innego nam tak dobrze nie zrobi jak seks takze dzisiaj powtórka z rozrywki hahahah :) Pozdrawiam wam kochaniutkie :)

Odnośnik do komentarza

Ja niestety tez szukam akceptacji innych:(Ja mialam jako dziecko zeza i dzieci mnie strasznie traktowaly,plus jak sie do kogos odezwalam to robilam sie czerwona jak piwonia:(To odcisnelo pietno,do dzis analizuje cos za nim cos powiem,wogole zastanawiam sie co pomysla inni.Maz mi mowi,miej to w .....,co kogo to obchodzi,co Ty robisz,jak wygladasz itp,a ja tak bardzo chce byc lubiana.Jak mala sie urodzila,to ja panikowalam,ze ona placze,bo sasiedziuslysza i pomysla,ze jestem zla matka,do dzis jak moja placze to wlacza mi sie strach.To takie chore myslenie i z jednej strony mowie sobie wyluzuj,odpusc,a z drugiej strony to z cialem dzieje sie co chce,nie wiem czy wiecie o czym mowie,bo ja czasem sie tak zaplatuje w tych moich wypowiedziach.A ja z validolem w buzi odebralam mala,a potem jeszcze wstapilam do sklepu takiego co wszystko jest po 2-3 zl.ale tak sie stresowalam,ze wzielam tylko 3 szminki,bo moja mala chciala zebysmy sie malowaly i dopiero w domu zobaczylam te kolory:)ten ostry roz,oj na pewno by dopiero o mnie gadali jakby mnie zobaczyli na ulicy:)

Odnośnik do komentarza

Tytus,Ty tu nasza optymistka jestes,czasem musisz nas ochrzanic:)Co do pogotowia to ja szybciej umre niz zadzwonie,to przez ta panike przed szpitalem:)strach mi ratuje tylek i przynajmniej tam nie biora mnie za wariatke,bo nie dzwonie:)Ale z drugiej strony zastanawiam sie kiedy cos podpiac pod nerwice,a kiedy myslec,ze jednak trzeba wezwac pomoc?

Odnośnik do komentarza

No tyta ma racie w tym co napisała!!!!popieram ja bo nie mozna sie skupiac tylko ze to wszysto od nerwicy.a tak wogule to powinnyśmy chyba coś wymyslic na poprawe nastroju????ostatno tak fajnie było i wesoło jak każda pisała o sexie...pamiętacie?????zapomniałyśmy trochę o nerwicy????moze gadajmy o różnych sprawać nie tylko o tej malpie,wkońcu ja moze wywalimy z siebie???

Odnośnik do komentarza

Ty tu tytka nie przepraszaj bo nie masz za co kobito!!!! chyba kazda z nas wie ze masz rację i nie powinniśmy tak narzekac .ja sie ciesze ze to napisałaś bo dało mi to też do myślenia i postaram sie nie myśleć tyle o kazdym swoim problemie.nic nam nie jest i tego się trzymajmy kochane dziewczynki.dam rade i tak już dawałyśmy tyle czasu.ja nigdy nie wzywałam karetki mimo ze nie raz umierałam ale panicznie boję się szpitali chyba tak jak ty magda.i nie mają mnie za głupa hahaha jeszcze

Odnośnik do komentarza
Gość samotnawtymwsz

Tyta wiesz ja tam mam kajs jak glowa boli, swiat sie nie konczy ale jak mi non stop w klacie sie przewraca i czuje tam niepokoj to jzu nie idzie kolo tego przejść obojetnie. ostatnio u rodzinnej ktora mnie osuchiwala to mialam przeskoki ale ona nic na to nie powiedziała , nawet na ekg nie wyslala wiec jak widac nawet osłuchowo wg lekarzy jest ok no ale ja to czuje i nie tylko te pojedyncze którym ona była świadkiem. Kiedys olewalam i jakos zylam bo byly te gromadne rzadko a teraz przynajmniej raz dziennie a raz na kwartal zdarzy sie dzien w ktorym nie czuje tego serca

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×