Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Andziunia

Już jestem... Co do gina,to ja rzadko chodzę,teraz poszłam profilaktycznie,ale za miesiąc kazała mi przyjść i zrobimy cytologię,bo mija rok odkąd miałam robioną.A co do antykoncepcji to my ze staruszkiem uzywamy tylko prezerwatyw i jakoś się udaje hi hi Wiem,że żeby łykac tabletki trzeba mieć regularny okres ( ja nie mam ) i na grubasów to ponoć nie działa prawidłowo ( a ja jestem słoniem ) Wkładek czy spirali bym sobie nie założyła,więc pozostają tylko gumeczki. Kochane zauważyłyście,że jak nastąpiła zmiana pogody,to każda z nas narzeka ? Cholerka,ta pogoda musi mieć jakiś wpływ na nas nerwicowców. Dobrej nocki Wam życzę.

Odnośnik do komentarza

Hej kobitki.no tak jest że jak sie pogoda zmienia to nam też się pogarsza ja już dawno to zauważyłam.a pamietam jak kiedyś jak było brzydko na polku to ja się super czułam a teraz każda zmiana to katastrofa.a co wy tak o zabezpieczeniach????andziunia ja tez uważam się za słonia hi hi.ważę 61 kg a ty???ja się boję tabletek antykon i spiral też więc zostaje kalendarzyk który nawet działa bo od 10 lat nie ma dzidzi i ewentualnie w ostatecznosci gumki a jak nie to jest tyle sposobów że szok,.kurcze dziś mnie strasznie nogi bolą,brzuch i plecy i chyba znów mam zapalenie pęcherza-no zwarjuje jak nie urok to sraczka....idę gotować tylko nie wiem co jeszcze

Odnośnik do komentarza
Gość Andziunia

Oj Graja,jaki z Ciebie słoń....ja ważę prawie setunię - to jest dopiero słonica ze mnie.Co do antykoncepcji,to dla mnie jest to temat normalny jak każdy inny,ja nie mam oporu,aby na tematy *takie * rozmawiać.Co do spirali to jak byłam na naukach przedmałżeńskich i prowadziła je taka babka i opowiadała nam,że jak kobieta ma założoną spiralę,to co miesiąc dochodzi do zapłodnienia i to zapłodnione jajeczko wydalane jest.Tak sobie myślę,że nie odważyłabym się co miesiąc zabić ( bo jak to inaczej nazwać ) małą istotę.Czy to prawda to nie wiem,ale taka informacja na temat spirali utkwiła mi w pamięci.Po za tym znam dwie kobiety,które całe zycie miały spirale a teraz obydwie mają raka macicy.Czy spirale przyczyniły sie do choroby to nie wiem,ale strzeżonego Pan Bóg strzeże.Kalendarz małżeński,to chyba najgorsza metoda jaka tylko może być-procentowo to chyba najbardziej niepewna.Z resztą żadna metoda nie jest stuprocentowa i każda z nas powinna wybrać tą,która najbardziej nam odpowiada.Mój mąż już się przyzwyczaił do prezerwatyw i wie,że jak ich nie ma,to nici z seksu hi hi.Na zapalenie pęcherza polecam żurawinę w każdej postaci.Moja córa bierze teraz żurawit i jest ok. Ja znowu sama....Boże jakie nudy.Była dzisiaj u mnie ciotka i fajnie było,że hej.O nerwicy zapomniałam na 2 godzinki.Jeszcze boli mnie brzuch,bo mam okres,ale dobrze,że teraz a nie jak będą te upały,bo z łazienki bym chyba nie wyszła. Powiem Wam,że nawaliła mi pralka,rano miałam zwarcie w rozetce ( dobrze,że moja chałupa się nie zapaliła) i tak same kłopoty...Jak się pierdzieli to na całości. Dzisiaj to tylko narzekam....buziaki do jutra.

Odnośnik do komentarza

Oj andziunia dla mnie to też jest temat normalny.dla mnie nic co ludzkie nie jest obce,bo czego się wstydzić.ale powiem ci że ja mam dokładnie takie samo zdanie na temat spiral i innych metod.nie wiem czemu ale strasznie mnie znów nogi bolą a mój się kapie i chyba muszę isć szybko spać bo chyba coś chce hi hi.miłej nocki kochane dziewuszki.andziunia a ile ty masz lat jeśli mogę spytać???

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczynki! Ja zaczelam dlugi tydzien,sama z mala w domu wiec ciagnie sie jak z gumy,no bo ile mozna mowic o jednej bajce,a moja mala tylko Toy story.Maz wraca po 23,cos zje,wykapie sie i pora spac. Co do antykoncepcjii,to spirala nie wchodzi w rachube,kiedys gdzies slyszalam jak u kobiety zawiodla i dzieciatku to sie wbilo w glowke,nie wiem czy to prawda,ale nie bede ryzykowac.Jesli chodzi o kalendarzyk to ja dziekuje,wole byc abstynentem:)Dzieki kalendarzowi mam 2 mlodszego rodzenstwa,a poza tym mam nieregularne cykle,no a tabl odpadaja z powodu watroby.Prezerwatywy jak na razie w uzytku,ale jakos nie mam do nich pewnosci,mimo iz kupowane w aptece.No i z moim szczesciem:) A tak ogolnie u mnie tak sobie,nerwy weszly w nogi i kiepsko z tym,ale probuje. Andziunia!Czeka Cie zakup nowej pralki?Czy naprawa? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Andziunia

Witajcie !Gracja ja mam 35 lat,ale przez tuszę wyglądam na 60 .A co do pralki to nie wiem.Cztery lata temu wymieniłam całe AGD.Zaraz po skończeniu się gwarancji padła mikrofalówka,potem w lodówce uszczelki popuściły a teraz pralka.Najpierw spróbuję naprawić,ale jak się nie da lub mechanik powie,że części będą drogie to kupię nową.Ja tam prezerwatyw w aptece nie kupuję ( mój staruszek zawsze dokonuje zakupu) tylko tam gdzie robimy zakupy-sklep,stacja paliw itd. Powiem Wam,że mnie dzisiaj jakoś nerwica nie telepie i mam więcej siły.Może leki działają,ale nie zapeszam.W piątek zrobię badania i wyjdzie czy jest poprawa.

Odnośnik do komentarza
Gość Andziunia

Hej dziewczynki ! Ja dzisiaj od rana jakaś marudna jestem,nerwica mnie trochę potelepała,ale wzięłam sobie połóweczkę tabletki i przeszło.Spać mi sie chce jak diabli,normalnie zasypiam chodząc.U mnie nic ciekawego się nie dzieje-wstaję,sprzątam,gotuję i tak dzien leci za dniem.Jutro wraca staruszek i bedzie weselej. Dzisiaj ma wpaść moja kuzynka,ale nie powiedziała o ktorej i tak czekam i czekam a położyłabym się na 15 minutową drzemkę. Moniś a Ty gdzie się podziewasz ? Teraz tak rzadko Cię tu widzę.Mąż jest czy wyjechał do pracy za granicę ?Jak jest to pewnie razem spędzacie czas. Madziulku a Tobie jak dzionek mija ? Gracja macie teraz w tym IVON*ie jakieś promocje ?

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki~!U mnie tez dzien do kitu,rano bylo oki,poszlismy do sklepu,a w poludnie mnie cos zlapalo,zawroty,i takie jakies dusznosci,potem przeszlo,ale pod wieczor znow zlapalo,a bylam na dworze przed blokiem,wziewlam validol i troche przeszlo.Az tu nagle moje dziecko wywrocilo sie na takim jezdzacym samochodziku,glowa o beton,wrzask niesamowity,mialam wrazenie,ze wszyscy sie patrza,stres niesamowity,nogi jak z waty,zawroty glowy,do teraz dochodze do siebie.Jutro przypne ja do fotela jak maz pojdzie do pracy,bo juz nie wiem co ona zrobi,wczoraj bawila sie swoim plastikowym stolikiem,nie zdazylam zareagowac,a ona noga stolu walnela sobie w oko,placz,wrzask i wogole.Takie sytuacje zle na mnie dzialaja,bo ja potem boje sie z nia zostawac sama.Jestem cala wystraszona,a z drugiej strony,mam do siebie zal,ze nie upilnowalam. Ja z avonu zamowilam sobie maseczki na twarz,bede straszyc:)

Odnośnik do komentarza

No hejka dziewczynki.no właśnie zrobiłam zamówienie z avonu i mam chwilkę na odprężenie bo dziś była u mnie cały dzień siostrzenica z synkiem i tak przesiedziałyśmy i poplotkowałyśmy za wszystkie czasy.coś mnie łapało jakieś dziwne ale jakoś dałam rady uff.tak są promocje w avonie.ja naprzykład to zawsze sprzedaje coś taniej stałym klientkom i się zawsze ucieszą.fajna robota dla takiej osoby jak ja siedzącej w domu,polecam i jakiś grosz wpadnie choć ja zawsze sobie i rodzince coś zamówić wole.a mój chłop mówi że to moje drobne i mam wydać dla siebie...a maseczki są bardzo dobre ja uzywa i często robię sobie takie domowe spa dle relaksu-polecam.kazda kobitka powinna coś takiego dla siebie zrobic.ponoć nadciągają upały nad polskę i juz się boję że chyba z domu nie wyjdę,ale będzie basen to się będzie gdzie ochłodzic.

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny:) Tyle mam na glowie ze nie mam czasu naawet na pisanie nieraz. Ale od soboty juz lzej bedzie.Maz jeszcze w domu,za tydzien jedzie wiec znow 3 tyg sama bede,i juz mam schizy ehh. A wogole to j kurcze pecha mam.Dzis maz ma urodziny,kupilam mu telefon na 2 karty bo zawsze taki chcial,ale bylo tyle innych wydatkow ze sobie nie kupowal,no to ja uzbieralam i kupilam,cala zadowolona wreczam mu prezent,ladnie wszystko,i kuzwa nie dziala,normalnie wyc mi sie chcialo. Jutro trzeba go dac do reklamacji.No masakra. A co do antykoncepcji to tez tylko gumki,choc kiedys i z tym byl problem bo lateks mnie uczula,na szczescie sa gumki nielateksowe,tylko ze drozsze ale no 4 dzieci mi wystarcza:) a co do nerwicy to ciaglemnie buja a moje samopoczucie jest tak zmienne jak pogoda. W weekend znow maja byc upaly,w zeszly weekend bylismy nad woda i przezylam chwile grozy,bo mowilam dzieciom zeby bawily sie tylko w tym miejscu gdzie plytko jest ale cora mnie nie sluchala i gonila kolo miejsca gdzie bylo glebiej a mowilam jej co chwile zeby tam nie biegala bo wpadnie,no i w koncu wpadla.Trzeslo mnie ze strachu chyba na maxa. Ale wiem ze juz na przyszlosc bedzie sie sluchac.

Odnośnik do komentarza

Trudno jest upilnowac wszystkich na raz,a teraz wakacje beda i juz sie zastanawiam jak im czas zorganizowac jak meza nie bedzie.Ciezko samej czasem z wszystkimi gdzies sie wybrac,ale jak pogoda bedzie ladna to w domu siedziec tez z nimi nie idzie. Wogole zauwazylam ze dzieciom te upaly jakos nie przeszkadzaja,caly dzien spedzilyby na dworze,a ja na sloncu juz mam problem,zawsze szukam cienia i chlodu:)

Odnośnik do komentarza

Hej!Ja tez nie lubie upalow i wcale mnie nie ciesza nadchodzace,nie dobrze sie wtedy czuje,a do tego mam dostac okres. Oj!Monic!Dobrze Cie rozumiem z tym prezentem.Ja naprawde nie kupilam do domu nic co nie byloby w reklamacji.Zawsze cos nie tak.Najgorsze jest to,ze nie mozna np w przeciagu tygodnia od zakupu isc i wymienic na inny tylko reklamowac,a to powoduje czekanie.Choc to nieszczesne dvd mezowi udalo sie wymienic na inne bez problemu,nie musielismy czekac,reklamowac tylko doplacilismy,ale jestesmy zadowoleni.No i zadowolila mnie obsluga sklepu nie robiac problemu.Ale to raczej wyjatki. No przy dzieciach trzeba miec oczy wszedzie,a i tak sie nieuniknie wypadkow,choc o tych moich pisalam we wczesniejszym poscie. Dlatego podziwiam mamy,ktore maja po 2 lub wiecej dzieci,na dodatek z mala roznica wieku.Ja bym nie wyrobila,zestresowana jestem przy tej mojej jednej i wystaczy. Pozdrawiam Was serdecznie,uciekam prasowac.

Odnośnik do komentarza

Jejku dziewczyny jak sie zdenerwowałam na moją mamuśkę to wam mówię!!!poszła z moim dzieckiem do szkoły i się naogladała że nie którzy rodzice łażą po szkole i dostali nagrodi i mi mówi że ja jestem do dupy matką,że sie nie interesuję niczym i nie latam do szkoły jak powalona a to moja wina że nie dam rady???nie da się jej przetłumaczyć tylko swoje.sama miała gdzies jak ja chodziłam do szkoły,nigdy jej nie było bo pracowała a teraz mi wytyka na okrągło.już nie mogę tego znieść.ja bym chciała chodzić a nie dam rady i powiedziałam jej że może mam sie zabić żeby zrozumiała że ja mam z sobą problem i jest to dla mnie trudne iść i tam siedzieć.aż walnęłam ręką w stół i poszłam .jestem załamana.........a z samego rana latała po chaupie i płakała że ja powinnam być przy dziecku dziś w szkole bo on się boi.chłopak kończy 3 klase a ta robi z niego maluszka.szkoda mówić.sorki ale musiałam sie wygadać bo to już dla mnie za dużo.taki ładny dzień a ja się już cała trzęsę.

Odnośnik do komentarza

Mój mąż na szczeście nie marudzi tylko jak da rade to sam idzie,na wywiadówki chodził ale jak zachorował na kręgosłup to ciągle rehabilitacja albo zus albo lekarze i nie da rady wiec idzie mama i potem gdera i ma problem.no ale już sie uspokoiłam i ona też.wkurza mnie to że ona mnie nie rozumie...a sama takie coś przechodziła ale chodziła wszędzie a ja nie dam rady i koniec.nie powiem że wogule nie chodzę bo staram się jak tylko mogę iść to idę ale za rzadko niż powinnam.dziś sobie tak myślę jakie moje dziecko będzie miało wspomnienia z dzieciństwa że jego mama nigdzie nie chodziła.mam straszne wyżuty sumienia z tego powodu.okropne to jest!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Andziunia

Witajcie ! Dziewczynki ja dzisiaj wyje od południa....Robiłam dzisiaj kontrolne badanie i wyszło jeszcze gorzej.Biorę te leki,ale chyba nie działają,bo zamiast OB spadać to rośnie.Dzisiaj jest 57.Byłam z tymi wynikami u lekarza,ale nie było mojej rodzinnej tylko palant,który kiedyś kazał mi przyjść jak Ob będzie trzycyfrowe.Dzisiaj jak przyszła,to powiedziała,że on nie wie co mi jest,ale podejrzewa,że to rak i żebym sobie zrobiła badania - markery rakowe.Sama już nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim.Kazał mi też powtórzyć badanie i jutro z rana pójdę,ale zmian się na lepsze nie spodziewam.Na drugi tydzień chyba sama położę się do szpitala i niech mnie zbadają.Tylko niech te upały co je zapowiadają przejdą i chyba pójdę.Boję się strasznie,bo z moją agorafobią ( sama sobie postawiłam diagnozę hi hi ) nie wiem jak to będzie,ale z drugiej strony mus to mus.Trzymajcie kciuki za mnie.Na dzisiaj tyle,bo łzy kapią na klawiaturę....buziaki.

Odnośnik do komentarza

Andziunia no coś ty,nie martw sie na zapaś kochana,będzie dobrze ale póki nie masz żadnych wyników to nie przybieraj sobie do głowy że masz raka.skoro ten lekarz nie wie to skąd gamoń wie że to rak???!!!a nerwy nic tu nie pomogą.aś mnie wystraszyła i już będę myśleć o tobie cały czas.może lepiej będzie jeśli byś poszła to szpitala i by ci zrobili porzadne badania.ja już sama nie wiem bo mądra jestem ale sama bym do szpitala nie poszła wiec cie rozumiem.bezeluszek no mnie pytała co się dzieje a ja w bek więc sama mi zadawała pytania a ja odpowiadałam,nic strasznego nie było tylko dobrze być szczerym bo wtedy lekarka wie i ma podstawe jak leczyc.tylko najlepiej jest od razu powiedzieć żeby nie dawała silnych leków tylko takie żeby nie być nie przytomnym bo ma sie rodzine i trzeba np gotować i sprzatać czy dziecko pilnować wiec lepiej poprosic o delikatny lek jak na początek.przynajmniej mówię z własnego doswiadczenia bo psychiatrzy nie którzy dają silne leki a nerwica to przecież nie jest psychiczna choroba.nie wszyscy ale zdarza się i to często.dziewczyny głowy do góry.andziunia aż sie za twoje zdrowie pomodlę i już lepiej żeby to było z nerwicy niż to drugie.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki! Andziunia,glowa do gory,Ty nie sluchaj palanta,po jednym badaniu on twierdzi,ze to rak?Ja mam wrazenie,ze on to powiedzial zlosliwie,niestety i tacy debile sie zdazaja.Idz do rodzinnej do ktorej masz zaufanie,zapytaj co to moze byc?jakie badania mozna zrobic.A ten szpital to Cie kreci,co?hi hi hi.Ty myslisz,ze oni tak latwo klada czlowieka?:)Wiesz,ze nie chca normalnie zlecac badan,a co dopiero serie badan i zebys im w lozku lezala:)Ja mysle,ze powinnas wziasc to na spokojnie,nie nakrecaj sie,nie wmawiaj sobie.Poczekaj,porob badania.Z tego co wiem to to ob nie jest az tak waznym badaniem,tak mi mowil moj lekarz rodzinny. Trzymaj sie kochana! Jutro napisze wiecej,bo dzis mnie pogoda i moje dziecko wykonczyli.Robilam jej kolacje w kuchni,nagle cos huknelo i wrzask,moja 3 latka lezala pod lozkiem,plakala i jednoczesnie nie potrafila zlapac powietrza,koszmar,nerwy moje opanowywalam jeszcze 2 godz po zdazeniu,to dziecko mnie do grobu wpedzi:). spokojnej nocy dziewczynki!

Odnośnik do komentarza

Andziunia trzymaj sie,bedzie dobrze. Wymienili nam ten telefon feralny,oczywiscie ja bym sama tego nie zalatwila bo nie mam takiej sily przebicia jak maz,on nie popusci. Upal jest masakryczny dzis.Siedze w domu i troche sprzatam bo tak naprawde to nie chce mi sie,niby mam energie i cos bym zrobila ale sie poce jkak zaczne cos robic i mi sie odechciewa.

Odnośnik do komentarza
Gość Andziunia

Witajcie ! Napisałam taki długi post i zapomniałam skopiować....nie zapisał się a nie mam czasu drugi raz tego pisać.Tak w skrócie,to czuję się psychicznie lepiej.Może nie całkiem dobrze,ale ciut lepiej niż wczoraj.Powtórzyłam badania,są odchyły od normy,ale nie duże.Na moje oko nie ma tu nic co by świadczyło o raku.We wtorek idę na USG brzuszka i zobaczymy co wyjdzie.Kochane dziękuję Wam z całego serca za słowa otuchy,nawet nie wiecie ile to dla mnie znaczy.Ja tą gehennę przechodzę drugi raz,w tamtym roku raz a w tym drugi.Może w końcu znajdzie się ktoś,kto poskłada to wszystko do kupy i postawi jakąś diagnozę a jak nie u mnie to pojadę do Krakowa-tam jest wielu mądrych lekarzy ( w każdym dużym mieście są tylko u mnie w tej pipiduwie -Przemyśl jakoś ja nie mogę natrafić na mądrego) Bezeluszek a skąd Ty jesteś,że u Ciebie było 45 stopni ? Napisz coś o tych blaszkach na rzucenie palenia,na czym to polega.Dobrej nocki kochane Wam życzę.

Odnośnik do komentarza

ANDZIUNIA ja jestem z lubuskiego a co tych blaszek to ok 80 km od nas jest jakas klinika oni tam leczą rzucanie palenia, alkohol,stawy kręgosłup, nerwicę lekowa i jeszcze coś, Wczoraj był mój tata na palenie i jak narazie nie pali oni podłanczaja pod 2 blaszki do komputera i kładą jedną pod plecy drugą na brzuch i jakieś impulsy są z Ciebie wyciągane przetwarzane przez komputer i wracają spowrotem z taką świadomością że nie palisz, nie boisz sie, nie pijesz na palenie koszt 1 wizyty to 100 zł na nerwice 45 za wizytę ale trzeba 10 sesji mieć 2 razy w tygodniu wiec jak mój tata na 100% nie zapali ja sie też wybiore może to coś pomorze :) wogóle to ja jutro mam 1 wizyte u psychiatry i tak sieboję o co może pytac ?

Odnośnik do komentarza

Hej!No widzisz Andziuniu,czyli nie jest zle:)Dobrze,ze podchodzisz do tego troche spokojniej,zrob sobie usg i zobaczysz,ze bedzie dobrze,to i sie troche uspokoisz:) Bezeluszku!Psychiatra zapyta Cie o zycie.Choc zalezy na kogo trafisz,u jednego spedzilam 5 min,dal piguly i tyle,u innej spedzilam pol godz.Pytala o przeszlosc i terazniejszosc,o objawy,dala tabletki.Ale,ze ja nie odwazylam sie brac to powiedziala o psychoterapii u psychologa.Czy ona pomaga to nie wiem,ale wiem jedno,ze nawet najlepszy psycholog za mnie nie wyjdzie na dwor.Ja ostatnio odpuscilam wyjscia tzn,spacery itp przez te upaly.Wychodze blisko domu,albo z mezem i corcia gdzies jedziemy samochodem.Nie wiem jak Wy,ale ja nigdy od dziecka nie lubilam upalow,zawsze jestem nie do zycia,do tego zbliza sie okres wiec bujanie i zmeczenie na maksa. Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×