Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Marku ja mieszkam niedaleko:)) Ania leki pewnie działają na każdego inaczej. Ja juz miałam do nich jedno podejście i skończyło się bardzo źle. próbowałam sama wyjść z tego ale nie potrafię i zastanawiam się nad ponowną próbą aczkolweik bardzo się tego boję!! bo jednak jakoś teraz funkcjonuję, wyszłam z tego co leki nabroiły ale to jeszcze nie to co było przed nerwicą

Odnośnik do komentarza

Ania bierz, mnie lekarz nie przygotował do brania leków! Powinien dać mi coś na uspokojenie do pary. wiadomo, że na początku objawy są gorsze i potrzebne są uspokajacze. Niestety jest gorzej niż było przed braniem. Pomogłam sobie roślinnymi i jakoś tak sobie żyję niestety z lękami...ale zyję

Odnośnik do komentarza
Gość monic19852

Witam.Wpadlam sprawdzic jak miewa sie moj watek:) Dawno tu nie zagladalam.Widze duzo nowych osob,ale wiwidzeze jest tez Gracja i Dziunian :) ja nadal biore leki i pewnie bede je brac jeszcze dlugo.Inaczej bym nie funkcjonowala a przy dzieciach trzeba.Pozdrawiam wszystkie mamusie dacie rade.

Odnośnik do komentarza
Gość witam mamuski

Jestem tu nowa od urodzenia dziecka zdazylam wmowic sobie ciaze urojona koniec swiata i wszystkie choroby bralam leko od roku teraz do nich znowu powrucilam dla mnie najgorsze jest zostanie samej w domu ehh ;((( na sama mysl ze obudze soe rano musze go nakarmoc uspoc ii.sie z nim bawic sciska mnie w kladce poerswiowej

Odnośnik do komentarza

Czesc mam dola moja nerwica wrócila zawsze wraca to juz drugi rok dusze ja w sobie czasami modle sie ojeden normalny dzien.Chcialabym nic nie czuc byc jak kamien muc pracowac do utraty tchu czasami nic nie moge zrobic zaczynam sie denerwowac gdy musze cos robic w domu nie mam na to sil.Zawsze walczylam bylam taka silna nie moge tej sily znalesc juz w sobie kiedys pracowalam na noc potem w dzien gotowanie sprzatanie dzieci praca po nawet12 godzin chcialabym znów byc tak silna .To zaczelo sie po trochu kiedy zaczelam sie sypac strach pomalu wkraczal potem przelom co mnie dobilo moglam umrzec tak blisko pomyslalam Boze dlaczego mam 3 dzieci malutkie jedno7 miesieczne znowu chcesz mi odebrac cos tak jak moja mame w wieku14 lat.Dzieci starsze w szkole ja zmoim malenstwem w domu boje sie tak zostawac paralizuje mnie strach oczywiscie biote leki propanol serltaline znowu chyba potrzebuje.Boli mnie serce czasami atakuje nerwica rózne rzeczy we mnie .To codzienna walka o siebie rodzinne by nie zwariowac iskierka moja jest moje malenstwo 2 letnie jeszcze dla niej sie usmiecham gdzies znajduje w sobie ta iskierke zycia .Wiem ludzie cierpia gorzej odemnie nie potradfie tego sobie przetlumaczyc ale rzeczy które dzieja sie przy nerwicy sa nie do uwierzenia.Pozdrawiam jak ktos chce do mnie napisac z mila checia odpowiem.

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki i chłopcy ! Dawno mnie tu nie było,chyba z parę miesięcy.Widzę,że doszło porę osób,ale widzę też,że ,,starych ,, forumowiczów już nie ma,przynajmniej nie piszecie :) Co u mnie ? Żyję jakoś bez leków,raz jest lepiej,raz gorzej,choc ostatnio jest ok.Owszem nie jest idealnie,bo nerwica siedzi w głowie i cały czas z nia walczę.Teraz wychodze z domu bez lęków.Już nie mam tego uścisku w gardle,telepiących się nóg,ale za to sa inne problemy.Od 3 miechów boli mnie łydka.W nocy spać nie mogę,bo tak boli.Nogę układam w różnych pozycjach i dopiero jak ja ułożę dobrze,to zasypiam.Do tego cierpnie mi franca.Takie prądy przechodza do palców i do pachwiny.Nieraz to iść nie mogę,bo daje popalić. Po za tym da się żyć :) Moja babcia daje nam dalej popalić,choc rana na nodze jest coraz większa i zamiast sie goić to się rozwala.Była u kilkudziesięciu lekarzy i nic.Z miesiąc temu kazała lekarzowi powycinac z boku ran takie zgrubienia a ten to zrobił,bo wiadomo,że za kase zrobia wszystko i od tamtej pory co ma być lepiej to jest gorzej. Młoda się uspokoiła,czyli bunt nastolatki mam za sobą.Mężuś dalej wiecznie w delgacjach a my z psem rządzimy w domu ( bardziej on niż ja ) MONIA napisz na priv co u Ciebie.Pisałam kilka razy na fejsie i dupa-nie odpisałaś.Tak samo Gracja.Samotna a Ty dalej pracujesz ? Stuknij co u Ciebie ? Pozdrawiam Was wszystkich. Bartus mało nie umarłam ze śmiechu jak oglądałam Twój film jak śpiewałes BAILANO- pozytywnie zakręcony koleś jesteś.

Odnośnik do komentarza

Hej Hana czy tam Dana! Nie bardzo kojarzę Ciebie z wcześniejszych postów, ale dlatego,że mnie tu długo nie było.Jak chcesz popisac ,to możemy.Co do spotkania to nie ma szans-ja z Podkarpacia.Jak masz jakis problem to dawaj,pomogę rozwiązać,przynajmniej spróbuję,ale jutro,bo dziisja juz padam na ryj.Siedziałam coś ze 4 godziny nad referatem dla młodej z historii a,że ja to uwielbiam,więc zrobiłam to z przyjemnością.Widzę,że znowu przestawiają mi sie literki jak piszę,ale może z czasem wyeliminuję to.Buziaki,do jutra.

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziunian i witam innych. Ja podobnie jak inni mam nerwicę.W chwili obecnej boję sie podjac pracy(ale nie mam lęków)boje sie bo rok temu próbowałam i dostałam silnych nerwów,takich od srodka,nie moglam wytrzymac 8h w pracy,czułam się tam jak za karę i łzy poleciały,zrezygnowałam,a skonczylo sie przyjazdem karetki do domu i relanium.Nie spałam wtedy 6nocy,takie miałam nerwy,czy ktos tak mial?teraz na sama mysl panikuje,placze,tak sie boje tam isc,bo mysle ze bedzie tak samo i juz w domu zle sie czuje a jeszcze nigdzie nie poszlam.Kolejna wizyta w UP juz niedlugo i co dalej???przerasta mnie to,bo psychiatra dała mi skierowanie na oddział nerwic a czy dotrwa moje ubezpieczenie do tego czasu to nie wiem.Mielismy tez niedawno pogrzeb w rodzinie,probowalam ratowac zycie partnerowi mojej mamy do przyjazdu karetki,niestety ostry zawał był.Kupa nerwow bylo a na pogrzebie to cala sie trzeslam.A ty Dziunian jak sie czujesz i inni?pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Cześć laski! Cicho tu od dawna więc i ja nic nie piszę. Szkoda, że temat padł i nie wiadomo co sie u was dziwczynki podziało. Może na nowo zaczniecie tutaj stukać:) Dana ja mam ten sam problem nawet już z szukaniem, stres mnie zżera jak pomyślę, że mam chodzic i szukać a jak już praca jest to fatalnie się w niej czuję. Nie jesteś sama moja droga. Bierzesz jakieś leki?

Odnośnik do komentarza

Czesc Samotna! Z tego co pamietam to zaczelas jakas prace,tzn.ze teraz juz nie pracujesz? Biore leki ale one myslenia nie zmienia ehh,co za zycie!!!wczoraj mialam myśli samobójcze,straszne to bo mam 2 kochane córki :( Juz po nocach spac nie moge,ciagle becze,masakra.A było już tak dobrze około pół roku pracowałam dorywczo.To chyba jakas obsesja.A jak u Ciebie Samotna?

Odnośnik do komentarza

Witam Was. Z tego co czytam mamy podobne objawy wszystkie... Mam 16 mies córeczkę i chętnie jeszcze pol roku temu wychodziłam wszedzie... Byle tylko w domu nie siedziec. Deszcz czy slonce te 3 godz na dworzu spedzilysmy... Zakupy, kawa itp. A pozniej zaczęło sie... Koszmar:(. Wychodzę tylko koło domu nigdzie więcej. Teraz zaczęłam brać leki(7dzien dzisiaj) momentami bywa jeszcze gorzej:( Tracę czasem nadzieje bo te wszystkie objawy trzymają sie cały dzien:/ Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość znerwicowanaja

Witam jestem nowa na forum mam nadzieje ze czasem bede mogła sie wygadac.Podejrzewam ze mam nerwice mam mnóstwo objawów np.wysokie tetno ok.100 prawie nigdy mniej,szarpniecia serca zatrzymuje sie na moment i uderza kilka razy szybciej,mocne bicie serca widac nawet jak mam kurtkę,bóle w klatce,trzęsą mi się ręce,ataki paniki,bóle glowy,karku,plecówuczucie jakby tysiące igieł wbijano mi w klatkę to trwa moment i za chwile przechodzi ale strach potem zostaje,bóle serca chociaż kardiolog powiedział ze w moim wieku serce nie boli a puls mam taki bo pewnie jestem w ciąży a nie bylam ogolnie mnie wysmial tak mi się wydaje dał tylko skierowanie na Holter i echo.Mam trójkę wspaniałych dzieci i bardzo się boję mam 25 lat.

Odnośnik do komentarza

Witaj Dana, Witam nowe forumowiczki. No szkoda, że tak rzadko tu piszemy. Dana na co dzień czuję się w miarę ok. Stabilizuje tarczycę i z sercem jest o niebo lepiej. W sumie funkcjonuję w miarę ok. Kiepsko jest gdy mam jechać dalej, w nieznane. Stanie w długiej kolejce niestety nadal przyprawia mnie o napady paniki;(( Leków nie wezme i nie zamierzam brać bo i tak wszystko wróci a czasem gorzej niż było (ja tak w sumie miałam bo rpzed braniem leków było o niebo lepiej!!) Powiedzcie mi czy tez się kiepsko czujecie jak wchodzicie do cieplego sklepu? gdy jest ciepło i duszno wrrrr ja tego nienawidzę bo mam wtedy napady dzwigania cisnienia, uderzenia gorąca i potów. Nie mogę tego zrozumieć dlaczwego tak praca mnie stresuje?? dlaczego tak w niej się okropnie czuję? Może świadomość, że gdy się źle poczuję to nie będę mogła uciec?

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim! Czy jest tu ktoś jeszcze? Bardzo długo szukałam takiego wątku jak Wasz. Jestem mamą od 5 miesięcy. Nerwice mam od 10 lat? Ale wiem o niej od 2 lat Poprostu udalo mi się wkonvu powiązać fakty. Nie biorę żadnych leków bo się boje. Teraz przy dziecku jest mi strasznie ciężko. Czy jakiś lekarz może potwierdzić nerwice? Bo ja chodzilam do psychiatry ale to było tylko wystawianie leków:/ Później do psychologa ale przerwalam kiedy zaszlam w ciążę. Zastanawiał się nad powrotem na terapie

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×