Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Bezeluszek mam fc ale jak Ci podam?chyba że dasz swój nr telefonu to napisze Ci jak mnie znajdziesz.I napisz ze to Ty bo ja jak kogos nie znam badz nie kojarze to wywalam :)dzis coś wisi w powietrzu,chyba popada.W piatek zakonczenie roku szkolnego,nareszcie!trzeba pomyslec o ciuchach,w co ubrac dziewczyny.Mam pytanie do wszystkich.Czy Wam nerwica objawia sie tez placzem i taka bezradnoscia?prosze o odp.Pozdrawiam wszystkich!

Odnośnik do komentarza

Hana doskonale Cie rozumiem bo mam identycznie. Tyle, że mam o tyle gorzej bo sama wychowuje i dla mnie brak pracy kiedyś będzie się równał bezdomności:( najgorzej czuje się gdy zbliża się ciotka, wtedy deprecha na maxa:( Niemniej jednak nie mam zamiaru sie truc tabletkami. Wiem, że można samemu wyjść z tego bagna. Gdybym miała kogos kto by powodował usmiech na mej twarzy to może by i cos drgnęło .....zresztą nie wiem czy udało by mi się przez to szwankujące serce. jedno wiem...GDYBY NIE SERCE ŻYŁABYM CAŁKIEM NORMALNIE

Odnośnik do komentarza

Jejku dziewczyny jak ja się dziś czuję do dupy,okres się zbliza za kilka dni a ja juz jakbym miała jakąs depresje............słaba jestem,falowania dziwne,duszno mi stale no chyba zaraz oszaleje.wziełam się za sprzątanie ale idzie i to strasznie opornie,beczeć mi się chce!!!!!!!!!!!!!!!!!a w sobote było tak fajnie bo rano pojechałam z sąsiadem do miasta pozałatwiać kilka spraw,potem do takiej szkoły po syna i na koniec na imprezke do cioci bo skończyłą 85 lat i właśnie tam wieczorej już mnie brały bujania i do teraz mnie meczy.wiem że to przez okres bo często tak mam ale doła załapałam niestety.kochane pozdrowionka dla was serdeczne

Odnośnik do komentarza

Hana mi tez bardzo jest zal mojego dziecka.Stale cos mnie boli,ciezko mi wyjsc samej z domu bo lęk zaraz atakuje.Tak mi przykro z tego powodu ze nie potrafię byc wesołą,pełną zycia mamą dla swojej córki.Dla mnie najgorsze są objawy somatyczne nerwicy:bóle serca,albo głowy ,żoładka lub brzucha.Jak znalesc siły do walki z lękami jak człowiek tak zle czuje się fizycznie.Dziewczyny jak Wy sobie radzicie?

Odnośnik do komentarza

HEJ.DZIEWCZYNY!!! U mnie dalej to samo,czyli powtórka z biegunki,ratujcie mnie bo ja juz nie wiem co mam mysleć,robić?wykończy mnie to!!!!wczoraj miałam spokój normalnie sie załatwiłam a dziś od rana to samo. ELU niestety nie mam mozliwości kupienia tutaj żadnych uspakajaczy,ale dziękuje za rade,wogóle głupio mi że TY tez cięzarna a myslisz tu o jakiejs obcej babie,tym bardziej dzięki,a z drugiej strony to tak jakby wygladało jednak na to że to ta franca tak pustoszy,bo co 2 dni na ubikacji,dzień spokój i znowu to samo? tylko ile to jeszcze tak będzie?,nie moge w miare normalnie funkcjonowac a do tego wszystkiego tak jak niektóre z Was mam miesiączke to dodatkowo mnie wykańcza!!!!!!!!!!!!!do tego wyjazdu stąd boje sie że nie dam rady nic zrobić,atrzeba powysyłać paki,posprzątać ogarnąć sie jakoś a u mnie zamiast mobilizacji jest ciągły stres,i te biegunki,no nie dam rady,juz mam takie mysli że przezemnie nie polecimy bo wytne jakis numer na lotnisku.Boziu jakie to, właśnie juz nawet słów nie znajduje jak MY cierpieć musimy z powodu tej choroby. ISIA dzięki tez za słowa otuchy,ile to u ciebie trwało,i czy tez tak miałaś że jednego dnia spokój na drugiego na nowo kibelek? niewiem ile jeszcze wytrzymam,a najgorsze jest to wmawianie sobie róznych chorób,przez co jeszcze wiecej sie nakręcam............ ELU a który to juz msc?jak sobie radzisz?

Odnośnik do komentarza

Czesc kochane. pisze dopiero dzisiaj bo brzuch od dwoch dni tak mnie boli ze masakra. isia majeranku z kminkiem juz nie pije bo za duzo tego wszystkiego. pije siemie, biore verdin i nospe na brzuch i dwa razy dziennie pije ten kefir z grzybka tybetańskiego. mojego tate ten kefir mocno wzmocnił więc zobaczymy podobno zbawienny na jelita. dziewczyny ja rownież płacze często bo żal mi mojego synka. choc staram sie by jak najmniej odczuwał moj stan. jest mi ciężko bo trzy tygodnie jestem sama a moj synek to zywe srebro do tego przechodzi jakis bunt no wiec wiecie ile trzeba miec nerwow i cierpliwości.no coż podejrzewam u siebie nerwice zołądka , juz podczas jedzenia brzuch cały zaczyna boleć tak jakby zacisneła sie na nim jakas pętla, no i najgorsze mdłości musze zaraz po posiłku sie położyc bo inaczej bym zwymiotowała. mam wizyte u psychiatry 3 lipca a u gastrologa 8 sierpnia. chociaz tak bardzo nie chcialabym lekow od psychiatry porozmawiam o psychoterapii, mam nadzieje ze dotrzymam. kochane musimy byc dzielne dla naszych rodzin, oni tak bardzo nas kochają zycze wam sily i wytrwalosci, wiem ze bardzo cierpicie ale zawsze wtedy mysle o ludziach ktorzy maja jeszcze gorzej walcza z rakiem czy innymi strasznymi chorobami. mam sasiadke ktora ma raka, przyjmuje chemie, bardzo ciezki przypadek a ona ma tyle wiry i sily w sobie ze jeszcze mnie pociesza, jest dla mnie wzorem. caluje was wszystkie i trzymam za was kciuki a wy trzymajcie za mnie.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny wiem po sobie jaka jest rada na to świństwo. Iść mimo wszystko do przodu, pomimo tego , że zle sie czujemy. ja wychodziłam na szczęście bo musiałam ale im dłużej i dalej chodziłam tym lepiej . pamiętam, ze prawie omdlewałam wchodząc do srodka komunikacji miejskiej a teraz (czesto musze jezdzic) bez problemu wystoję . Nie ukrywam,że lepiej mi się jedzie jak jest mniej ludzi i chłodniej. Dla mnie zmora jest już tylko serce, no i może zawroty głowy ale to przy[puszczam ze od szyjnego odcinka a nie nerwicy (no może i czasem uderzenia gorąca). Jesttt dużo lepiej od tego czasu gdy byłam na samym dnie na które się dostałam właśnie przez tabletki. Absolutnie was nie chce zniechęcić do farmakoterapii, każdy pewnie reaguje inaczej . Ja dałam radę sama i mam nadzieję ze z sercem też będzie dobrze ale tego się dowiem za tydzień w czwartek. Kobietki naprawdę zmuszajcie się do wyjścia mimo strachu, bólu a się przyzwyczaicie i uwierzycie , że wam się nic stać nie może. Jak macie bigunke to brac stoperany i jazdaaaa na plac zabaw lub rowerki z pociechami:)

Odnośnik do komentarza

Isia ja mam bole calego kregoslupa, szczegolnie karku, ja mam juz zniszcozny kregoslup ale na pewno napiecie miesni kregoslupa w duzej meirze rpzyczyniaja sie do boli. Po sobie wiem, ze gdy sie dlugo spinam to wszytsko mnie boli , łacznie z kościa ogonową

Odnośnik do komentarza

Samotna ja mam właśnie tak jak ty piszesz.ze leki mnie zwaliły na samo dno i gdybym sama się nie wyciągnełą z tego dna pewnie nikt by mnie nie wyciagnął.a kilka razy leki mnie podnosiły nie powiem ale i tak franca wracała po jakims czasie a teraz jestem bez leków i widzę ile cżłowiek może zrobić sam jeśli tylko bardzo tego chce i sie uprze że da raze ale do tego jednak trzeba chyba dorosnąć,tak było właśnie w moim przypadku a jestem juz weteranką z nerwica bo to już idzie 19 rok jak się mnie uczepiła i nie chce całkiem odpuścic.staram się nie patrzeć juz tak jak kiedys że mi coś jest i nie pójdę tylko idę i jakoś jeszcze zyję.wiadomo że to ciężka sprawa i niby się łatwo mówi ale jest mi też cholernie cieżko z tym wszystkim i mój kręgosłup też juz ledwo się trzyma,najgorzej kark i krecenie w głowie no ale cóz.pocieszam się ze to jednak tylko nerwica.....dziewczynki głowy do góry........bo jak same się za france nie weźmiemy to nikt inny tego za nas nie zrobi.całuje was wszystkie

Odnośnik do komentarza

Isia nie raz sie czasem wycofywałam. Jako, że wychowuje sama dziecko to muszę robić wiele rzeczy sama i niestety nie było i nie ma dla mnie zmiłuj. Mam mnóstwo spraw do załatwienia i MUSZĘ to zrobić sama . Gdybym nie musiała to pewnie byłabym zamknięta nadal w domu... Jesli chodzi o wyjścia do znajomych i ze znajomymi, czy też randki to póki co nie ma szans. Po co mam sie stresować dodatkowo, zresztą serce nie da mi miło spędzić czasu bo nie tylko źle pracuje w stresie ale i przy jakiejkolwiek emocji

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny właśnie jestem po mega ataku ,już nie wiem sama czy to ta małpa czy coś innego ,sprzątałam i nagle zaczeło mi się robić słabo do tego dziwne uczucie w nogach i głowie takie jakby zawroty i brak równowagi no i poszło dalej trzęsawka ,szybkie bicie serca,czerwone plamy na dekoldzie myślałam że wariuję cały czas chodziłam w tą i z powrotem ani usiąść ani się położyć bo czułam że odlatuję na końcu zwróciłam i zrobiło mi się lepiej w między czasie wziełam leki ziołowe to też może ich zasługa a i jeszcze co chwilę latałam siku poradźcie coś dziewczyny czy to atak nerwicy czy coś innego i jak z tym walczyć jak jest taki atak jak Wy to widzicie bo mam dość dzieci i mąż przerażeni ja jeszcze bardziej

Odnośnik do komentarza

Witajcie nerwuski :) kochana mi to wyglada na atak nerwicy. ja w takim przypadku odrazu kłade sie z nogami wyżej i probuje sie uspokoic, gleboko oddycham. kochana masz w domu meza nie jestes sama wiec mozesz liczyc na pomoc. mam w domu hydroksyzyne i jesli jest bardzo zle to zazyje chociaz do tej pory raz tak bylo ciezko i ona uspakaja. widzisz jak jest moj maz w domu to ja m gdzies te ataki bo wiem ze w razie co jest pomoc i synek ma opieke.

Odnośnik do komentarza

Dora u mnie ataki wyglądały podobnie, tez ciśnienie, serce, nogi słabe, ogólnie słabo, mroczki....itp itd Ja co pierwsze to schładzałam się....zaczęłam pic meliske stale i jakoś ataki paniki się zmniejszyły, umiałam dusić w zarodku. w zasadzie nie pamiętam już takiego ataku .....czasem próbuje coś się przedostać w postaci uderzeń gorąca lub chwilowego osłabienia ale spryskuje się woda i jest lepiej:)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×