Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Gosia, sytuacji w domu i z partnerem póki co, teraz nie uzdrowisz, zbyt jesteś slaba na to psychicznie, ale to też wymaga w późniejszym czasie korekty. Idź przede wszystkim do psychiatry, weź leki, powiedz lekarzowi, że masz maleńkie dziecko musisz funkcjonować, żeby dał ci leki nie otumaniające, są takie, staniesz po nich twardo na nogi, psychoterapia też pomocna, masz dla kogo walczyć o siebie a później jak staniesz się silniejsza zrobisz porządek z resztą swojego życia. Życzę dużo siły.

Odnośnik do komentarza

Gosia nie warjujesz!!!!!!!!chyba każda z nas takie myśli miała a ja na 1000 % tak miałam pamietam jak chowałam noże żeby nikomu nic nie zrobić oj przeżyłam swoje dziewczyno ale jak cię takie głupie myśli nachodzą to staraj się skierować myśli na coś innego np powyglądaj przez okno podziwiaj krajobraz,włącz muzykę i potańcz poczytaj coś wesołego ważne zby zając czymś głowę.musisz skupic się na innych myslach a nie na tym że wariujesz.to co piszę to tylko jest oparte na moim dlswiadczeniu i mnie takie odwracanie myśli pomagało,pewnie z enie zawsze ale staraj się myśleć pozytywnie.jesteś dobrą matką,kochasz swoje maleństwo,chcesz dla niej jak najlepiej to juz jest powód ze nie jesteś zła matką.więcej wiary w siebie gosia......postaraj cieszyć się tym co masz,że masz zdrowa córcię i śliczną i ze ona ma ciebie,ze ja przytulasz.ciesz się z takich najmniejszych spraw a bedzie lepiej.ja jak miałam malutkiego synka to nie raz siadałam i przez łzy i sciskanie w gardle śpiewałam mu np kołysanki a w moim głowie byo tyle żalu że jestem taka nijaka,taka bezradna ale teraz wiem ze ważne dla mojego dziecka zawsze jest że poprostu jestem i tyle.trzymam kciuki za ciebie.ooooooo jakie ja mam dziś odrealnienie i siedzę sama w domu i mnie strach oblatuje juz ale włącze szybko jakieś disco i się troszke pokiwam zeby się rozweselić jakoś..

Odnośnik do komentarza
Gość Melisanka83

Gosieńka ja dokładnie miałam takie same myśli i takie same stany odrealnienia jak Ty, do tej pory mam i nieraz mam wrażenie że zaraz zwariuję od tego wszystkiego!!! trudno to opanować niestety:( ale im bardziej zagłębiamy się w te myśli tym bardziej się boimy, spróbuj odwracać uwagę od tych myśli tak jak Gracja Ci radziła, pamiętaj jednak że to są tylko myśli, niz złego się nie stanie, jestes z pewnością dobrą mamą!!! Gracja rzeczywiście ta pogoda może tak działać, czuję się dokładnie tak samo jak Ty, taka jakaś wystraszona:( musimy przeczekać tyle że u mnie to już drugi tydzień jak sie kiepsko czuję, teraz znów mam zajawkę na moje serce:( co ta nerwica wyrabia z człowiekiem to aż szkoda gadać:(

Odnośnik do komentarza

Melisanko ja właśnie już drugi tydzięń tak się czuję kijowo,mięśnie mam strasznie spiete i przez to zawroty znów i takie dziwne widzenie,na dodatek mnie wszystko wkurza bo mieszkamy z mama i ona ciągle jest madrzejsza wszystko wie lepiej a mnie to już tak drażni ,nie chcę sie kłócić ale najchętniej zabrałabym się z domu i poszła w pizdu......nie mam sił na nic a nie chce się kłócić z nią już nawet bo to nie ma sensu i tak.zawrjowac można cholerka jasna.

Odnośnik do komentarza

Witajcie ponownie ! U mnie znowu pada i pada.Nie ma co człowiek robić już z tych nudów..... Gosia ja 2 lata siedziałam w domu,dopiero od miesiąca wychodzę blisko domu.W głowie sobie poukładałam a raczej wrzuciłam na luz i jakos się trzymam.Pewnie,że na razie o samodzielnym dalszym wyjściu nie ma mowy,ale cieszę się z tego,że jest jak jest.Z malutka wychodz blisko domu,a potem ciut dalej i dalej.... Molisak ma rację w 100 procentach. Madzia będzie dobrze,nie bój żaby.Wiem co przeżywasz,ale za miesiąc Julcia będzie śmigać jak gdyby nigdy nic.Trzymam kciuki,będzie dobrze.Kochana człowiek jak musi,to jest w stanie znieśc o wiele więcej niż nam się wydaje.Szkoda,że nie mieszkam bliżej,bo wpadłabym posiedzieć z Toba przy małej. Ja w poniedziałek mam USG tarczycy.Stracha mam jak diabli.Raz,że nie wiem czy niania mi bedzie towarzyszyć a dwa,że martwię się czy tych guzków tam nie przybyło.Dzisiaj odebrałam wyniki badań.Niby dobre,ale anemia zbliża się dużymi krokami.Zastanawiam się dlaczego,przecież ja owoce żrę non stop,mięso itd....OB 30,ale skoro pół roku temu też było 30 to nie panikuję,grunt,że nie idzie w górę.TSH książkowe,więc chociaż z tym problemu nie będzie .Znacie jakis sposób domowy na podniesienie hemoglobiny ? Ponoc barszcz trzeba zakisić i taki pić,ale ja tego do ust nie wezmę....nie dobre....łeeeeeeeeeee.

Odnośnik do komentarza

Witajcie! U mnie tez kiepsko dziewczyny.. wczoraj od rana biegunki, co zjadłam to był zwrot..dopiero poznym wieczorem zjadłam kanapki i było ok.. Nie wiem od czego to.. zawsze miałam skłonność do biegunek, ale teraz się martwię o dzidzie.. mam doła przez to.. mam nadzieję, że dzisiaj już nie będzie biegunki.. poza tym u mnie szaro, buro i ponuro..i zapowiadają burze gwałtowne:( ponoc lata ma nie być..można dostać depresji...

Odnośnik do komentarza

Hello kochane dziewczyny:** Odp.ela Ja w ciąży czułam sie nawet dobrze w porównaniu do teraz co jestem miesiąc po porodzie..W czwartek miałam wizyte u psychiatry przepisał mi servenon i skierowł na dzienny odział leczenia nerwic.Dzisiaj jestem po drugiej tabletce i fatalnie sie czuje,zastanawiam sie czy zazywac lek.Teraz boję sie ze przez te leki dopiero mogę cos zrobic i ze strace kontrolę nad sobą,strasznie mnie głowa boli i nie potrafie sie na niczym skoncentrowacJak myslicie co mam robic?

Odnośnik do komentarza

Witajcie babeczki ! Samotna jak ja się cieszę,że napisałas w końcu,remont skończony ? Ty nie pisz,że spadłaś na dno,bo skoro jakoś funkcjonujesz,to do dna jeszcze troszkę brakuje.Kochana,zastanawiam się dlaczego nie sięgniesz po leki ?Męczysz się już tyle,spróbuj coś połykać.Nasza Monia bierze leki i jest super u niej.Kasia tak samo,oglądam fotki a tam roześmiana mordeczka-cieszę się jak cholerka,że u niej wszystko gra.Tak samo Magdzik-pamiętasz jak cięzko było u niej a teraz ? Teraz pisze prace licencjacką.Nie bój sie leków,one może i na początku działaja do dupy,ale potem człowiek jak nowo narodzony.Mnie się wydaje,że to jest tak,jakby człowiek obudził się z długiego snu.Śmigaj do lekarza,może jakaś terapia i wrócisz do świata ,,żywych,, A u mnie problem za problemem.Młoda ma infekcje dróg moczowych.Mocz z krwią ma.Robiłam badania na cito-leukocyty 500.Zaliczyłam juz izbę przyjęc,dostała antybiotyk i poszła na parafię.Wydarłam się,że przecież może klapnąc,ale nie dociera do niej.Tak szczerze to jak zobaczyłam wyniki badań,to byłam pewna,że będzie kazała się jej kłaśc na oddział,ale dostała leki i do domu.W każdym razie fatalne te wyniki,Jutro z rana posiew i zobaczymy co dalej.Najgorsze,że stary we wtorek wyjeżdża i trzeba będzie sobie samemu radzić.Najbardziej to mi auta będzie brakowało,bo mam problem z przemieszczaniem się,ale jakoś trzeba będzie sobie poradzić. Gosia ja leków nie brałam,więc nie wiem.Ponoć początki sa cięzkie,ale potem jest juz super.Nasza Monia męczyła sie ponad miesiąc.Miała wszystko,ale brała leki cały czas i teraz śmiga jak samolot wszędzie. Spadam z psem na spacer,bo muszę trochę oddychnąc świeżym powietrzem.Od rana tylko szpital i dom i tak w kólko,bo najpierw badania,potem wyniki,potem z młoda,obiad ,porządki i zleciał cały dzień. Tytuś a Ty piczko moja kochana gdzie ? Gracja to samo ....

Odnośnik do komentarza

Hej:) ja nawet ostatnio nie mam czasu zeby kuknąć tak piękną mamy pogode że cały dzien na dworze :P SAMOTNA może miałas źle dobrane leki ? HANA w sumie to jak na kostrzyn no mnie sie jedzie tylko z jedej wioski zmieniasz kierunek ja was pociesze CZUJĘ SIE CUDNI :p więc zróbcie mi tą przyjemność i też sie tak czujcie :P chyba muszę tu częściej zagladac i was opiepszać o negatywne myślenie

Odnośnik do komentarza

Andzia u mnie bardziej chyba depresja sie odzywa, mam totalna niemoc i tumiwisizm . I to serce daje mi w kość echhh. Bezeluszku pewnie były źle dobrane ale ja nie chce być krolikiem doswiadczalnym. Boje sie tych leków bo to one mnie na dno ściągnęły a wtedy jeszcze nie wiedzialam co to atak paniki i inne objawy procz tego ze me serce bylo szybkie. Poza tym boję się, że takie leki trzeba bedzie lykac albo do konca zycia ewentualnie po odstawieniu wroci wszystko ze zdwojona sila (tak sie naczytalam o tym). W środe czeka mnie spotkanie w przedszkolu, juz się boję bo bedzie cieplo a ja nie dam rady wysiedziec. Nie pisze dziewczynki bo po prostu jakos sily nie mam, totalnie uwierzcie ledwo zipie i sama boję się swych mysli

Odnośnik do komentarza

SAMOTNA ale pomyśl kochana o tym że jak dobrze byś miała dobrane leki czułabyś sie jak dawniej.Ja pewnie niedługo odstawie leki i się boję ale staram się być silna i o tym nie myśleć, gdyby nie leki nosa za drzwi bym nie wystawiła a teraz dziś nawet do koscioła poszłam a raczej po ale nie byłam tam prawie rok czasu a teraz więm że dzieki leką mogę dużo.

Odnośnik do komentarza

Bezeluszku tylko, ze ja wychodze, nie siedze w domu ale problem w tym, że sie spinam i przez te spięcia mam mnostwo skurczy a tego juz znieść nie potrafie i to mnie doprowadza do depresji strasznej. Żyć mi sie juz odechciewa od jakieogś w sumie czasu ale teraz jest to tka nasilone , że aż sie sama siebie boje

Odnośnik do komentarza

Helooooooooł babeczki ! Dzisiaj zasuwam na USG tarczycy,cykora mam strasznego...od rana tylko kibelek i kibelek.Nie to,ze strach wyjść z domu,ale boję się,że te guzki są większe i zacznie się kabaret od nowa.Nie wiem czy drugi raz poszłabym na operację,chyba już nie.... Samotna jak wychodzisz z domu,to połowa sukcesu za Tobą,teraz tylko sięgnij po wspomagacze i uregulujesz te skurcze dodatkowe a potem bedzie jak dawniej,czyli bajka kochana. Madzia trzymam mocno kciuki,za tydzień będzie już po wszystkim. No dobra,idę się podbejcować,żeby lekarz nie padł na mój widok.

Odnośnik do komentarza

Witam jestem nową mamą 2 dzieci z nerwicą i w 4-5 tygodniu ciąży mam silną arytmię i ataki paniki boję się jak to będzie jak sobie poradzę w ciąży syn ma 11 lat ciąża bez nerwicy poźniej mnie dopadło ale jakoś było córa ma 5 lat przed ciążą brała krótko leki potem było dobrze odstawiłam no i w ciąży było dobrze teraz jest źle w sobotę nawet wylądowałam w szpitalu z arytmią i ciśnieniem boję się jak sobie poradzę

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×