Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Hej dziewczyny:) Samotna,hydro jest na recepte,ale bez problemu wypisze Ci rodzinny.A z odprowadzaniem malej nadal kiepsko,ale probuje:) Beatka!Super,ze sie odwazylas i smigasz do pracy:) Ja tez chetnie bym poszla,tylko,ze tak jak Wy mam ok 10 letnia przerwe i kto mnie ze chce przyjac gdziekolwiek,jak teraz patrza na staz,wiek i figure,a ja ani jednej rzeczy z tego nie mam:)Do tego znacie ten bol,jak nie ma z kim dziecka zostawic,fakt sa przedszkola,swietlice,a jak dziecko zachoruje to co?Ja czekam az maz sie dowie jak bedzie pracowal w tej nowej pracy,bo w starej pracowal na 3 zmiany,prawie 3 godz dojazd i nie umielismy zadnej pracy zgrac,zeby mial sie kto dzieckiem zajac.Ja musze znalezc cos co pozwoli mi mala zaprowadzac i odprowadzac do przedszkola.

Odnośnik do komentarza

Madziu no właśnie...szef mojego męża co roku obiecuje że wkońcu zrobi druga zmianę i bedą po 8 godzin robić...wtedy coś bym znalazła.miałby kto mi synka zawieść i odebrac...ale jak co roku na obiecankach się kończy i tyrają po 12godz. a juz nie wspomnę jak ktoś ma L4 wojna na całego...przecież u prywaciarza nikt nie ma prawa chorować! zreszta u nas przedszkole na cały dzień plus jedzenie jakieś zajęcia dodatkowe kosztuje około 500zł...idź babo robić za 1300zł...dodaj dojazd do pracy...i co Ci zostanie? G***!! za tych parę groszy to ja wolę z małym posiedzieć zanim jeszcze nie goni za laskami:)) ten czas tak ucieka:)

Odnośnik do komentarza

Madziunia,ja identycznie,prawie 35 latek na karku,gruba jestem i staz u mnie tez cieniutki,dzieci mi praktycznie cały czas choruja,kurde,ale tak wszystko przemyslalam i stwierdzialm,ze jak sie nie rusze to zwariuje,tez jeszcze nie wiem jak z tymi moimi dziecmi to poukladam,bede sie martwic z dnia na dzien,bo maz tez ma taka prace,ze nigdy nie wie o ktorej z domu bedzie musial wyjsc....uwierz mi,ze tak strasznie sie boje,bo to zburzy moj caly harmonogram dnia...ale musze tez cos dla siebie zrobic...prace to znalazlam tak proszac meza,zeby pytal gdzie popadnie no i jakos sie udalo,narazie z doskoku bede chodzic i oczywiscie za minimalna stawke,ale zawsze to cos...uspokajacz juz dzis podwojny zażyłam i niech sie dzieje co dziac sie ma...ja bede wam pisala,jak sie czuje miedzy ludzmi czy lepiej czy gorzej,jak to wogole bedzie wygladalo...Buziaki:)))

Odnośnik do komentarza

BEATKA, 80 ,fakt jeszcze nie mam, piszesz że mam wziąć coś na uspokojenie i do roboty... otóz pisałm wczesniej iż bardzo bym chciała podjąć pracę, jestem cały czas w trakcie poszukiwania, w naszym regionie jest bardzo duże bezrobocie .. nie masz znajomości to dupa blada , wcale nie jest fajnie takie siedzenie w domu na utrzymaniu męża...miłego dzionka laseczki

Odnośnik do komentarza

Beatko dasz sobie rade...w tym kraju nie ma co wybrzydzać trzeba brać to co jest;/ niestety... mój mąż zawsze powtarza że w pracy na kuchni nie zginiesz:) ja dziś jestem w transie prania...u nas taki wiatr że w końcu coś schnie co prawda moje majteczki fruwają po całym ogrodzie ale w końcu mam pusty kosz na pranie:)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :) U mnie jakos leci rz jest dobrze raz cos tam złapie franca, wczoraj mdliło mnie okropnie mialam uczucie żygania ale nie mogłam az taki tępy ból glowy mialam brrrr duzo piłam,polezałam i jak wstałam bekło mi sie jak krowie po liściach buraczanych i przeszło.Jednak to prawda że przy nerwicy soki trawienne sie zatrzymuja i stąd te te mdłosci u mnie sie to sprawdza w 100% bo jest baaardzo często nie dobrze :( co do pracy tez bym chciala isc,ale niestety musze ogarnąc język najpierw i dopiero aaa uczę sie i nic nie wchodzi mam jakis zryty łeb :((((( Samotna co u Ciebie cos zamilkłas po temacie o seksie heheheh odezwiaj sie szalona :))))) Gracja a Ty nasza kochana juz dobrze sie czujesz?odpusciło grypsko? pisz do nas :) Bezeluszku jak dzieciaczki zdrowe juz? Moniś a u Ciebie napisz czy choc troszke lepiej ???? Z andziunia i Kasiula jestem na bierzaco na priv więc co u nich to wszystko wiem hehehe..... Zelka a u Ciebie jakie sampoczucie? dajesz radę kochana??

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki u mnie przez dwa dni była tragedia bo syn się znów rozchorował i ja wczoraj rano obudziłam sie ze ztrasznymi mdlosciami i wymioty a słaba taka byłam ze myślałam że odpłynę.beatka gratuluję ci odwagi,bedę trzymała kciuki za ciebie zeby ci sie wszystko udało.ja też dorwałam prace pomocy przy dzieciach i jakby na złość co chwile coś sie dzieje,albo mam dziecko chore albo mnie bierze i nawet wczoraj nie poszłam bo nie dałam rady.nieststy coś za coś to jest.jak wracam to nawet nie mam siły pomóc młodemu w lekcjach bo mój w matmie to noga więc tylko ja zostałam.kurcze dzis w nocy tak mnie mordowało ,całe jelita mnie bolały i oczywiscie dalej kibelek w ruchu.boję się jesć żeby nie meczyć się znów.kurcze jak człowie nerwice troche opanował to się znów przeziebieńska przypałętały i jak tu normalnie żyć??wiecie ja myślę że dla nas na początek jak ktos szuka prace to najlepiej taka dorywczą zeby się powoli przystosować i przyzwyczaić,tak jest chyba lżej troche.andziunia i tyta a wy gdzie sie podziewacie??pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza

Witajcie ! Ja po trzech dniach,wracam do świata żywych.Tak mnie nerwica wymęczyła,że głowa mała.Trzy dni serducho napierdzielało, w klacie piekło i ledwo co żyłam.Wzięłam wczoraj magnez i dzisiaj wstałam jak nowo narodzona.Wprawdzie pobyczyłyśmy się z młoda do 10 ale dzisiaj jest ok.Młoda może 2 razy w roku zrobić sobie przerwę od szkoły,więc dzisiaj był jeden z tych dwóch dni. U nas też wieje,mało głowy nie urwie.Też piorę,ale chyba ciuchy rozwieszę na suszarce w domu,bo u mnie jakby majtki zaczęły fruwać,to by na balkonach w bloku wylądowały hahaha. Dziewczynki nie narzekajcie na tuszę,bo Wy przy mnie to modelki.Ja tam spasłam się jak prosiaczek i musze wybrać się do dietetyka,żeby mi opracował jakąś dietę,bo sama nie schudnę nigdy. Dziewczynki uważam,że jak ktoś ma chęci do pracy,to trzeba próbować-może akurat,że nerwica pójdzie dzięki kontaktom z ludźmi w pi...u. Ja na razie musze nauczyć sę wychodzić z domu-sama,bez niań.Dzisiaj poczłapałam na polko i nawet fajnie było.Tak z 50 m od domu i powrót.Lęków nie było,ale nie chciałam zapeszać. Stary dzisiaj ma iść do laryngologa,bo sierota nie słyszy na jedno ucho.Pewnie jakiś stan zapalny się zrobił,ale jak się nie nosi czapeczki,to jest jak jest. Miłego dnia laseczki. Gracja ja pisałam do Ciebie na priv. ale cisza.Jak coś to jestem teraz na fejsie.

Odnośnik do komentarza

Witajcie :) Ja dopiero usiadłam dziś cały dzien prałam i sprzątałam,miałam wene jak nigdy i wykorzystałam okazje hihihi Samopoczucie w miare względne,no ale wiadomo raz lepiej raz gorzej. A to dzisiaj wszędzie chyba tak wieje,strasznie brrrrr No ANDZIUNIA gratulacje dobre i 50 m na początek bez niani i teraz juz tylko z górki będzie :) Miłego dnia dziewczyny :))) p.s a swoja drogą stara ekipa ostatnio rzadko coś pisze.hmmmm...czyżby kazda miała jakies zajęcie i brak czasu no forum,no ale to dobrze przynajmniej o MAŁPIE nie myslimy Buziaczki

Odnośnik do komentarza

MONIA, nie pamiętam dokładnie jak szybko zaczął działać na mnie Xetanor, 3 lata minęły..ale wydaje mi sie że po miesiącu czułam poprawę i z dnia na dzień było coraz lepiej.. MONIA poczekaj jeszcze troche moze akurat zacznie działać i na ciebie a jeśli nie to może za mała dawke masz? Musiałabys się najlepiej poradzić lekarza jeśli nie będziesz czuła poprawy..bądź kochana cierpliwa nadejdą takie dni że zapomnisz o nerwicy tak jak ja....rano śniadanko i połóweczka tabletki i moge wszystko robić..jak na razie ;) zobacze jak bedzie po odstawieniu...hmmm, na razie o tym nie myślę, po co się nakręcać TYTKA, BEATA dzięki za wsparcie , mam nadzieje że w końcu znajde jakąś pracę i odciążę finansowo męża... U mnie też wiało, że masakra...szliśmy z małym pieszo do szkoły...uff jakoś doszliśmy.. Jutro mają w szkole spóźniony dzień babci, więc muszę autem pojechac po obie babcie i zawieźć do szkoły, żeby młody był ucieszony... Miłego wieczorku Wam życzę!!!

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki,powiedzcie mi,czy Wy też macie taki dziwny wzrok ? Pojechałam ze starym do galerii a tam było strasznie duszno,normalnie jak w piekle.Połaziłam chwilkę i wyszłam,bo nie szło wytrzymać.Potem zaczęły się jazdy-duszności,lambada i taki dziwny wzrok.Nie umiem tego opisać,ale niby taki rozmazany,niby jakis dziwny. Buziaki.

Odnośnik do komentarza
Gość samotnawtymwsz

Witajcie laski!! Andziunia!! ja dokladnie tez mam dziwny wzrok i po tym zaczynam panikowac i robi mi sie slabo, ciezko to nazwac ale ja tez to nazywam dziwnym wzrokiem eheh i tez mam to najczesciej wtedy gdy jest duszno, inne swiatlo, zreszta w duzej ilosci sytuacji mzoe mi sie to zrobic.... ostatnio u kolezanki w sklepie, stoje , facet kupuje i tak patrze na niego i robi mi sie ten dziwny wzrokl i zaczyna mi sie robic slabo, gorąco i musialam glupia uciec.. Andziunia to super, ze bez leku wyszlas!! teraz codziennie powtarzaj spacerki i idz o troche dalej, zobaczysz ze sie rpzekonasz ze nic ci nie grozi i bedzie tylko lepiej:d Beato!! Zajebiscie, ze ci sie udalo, trzymam kciuki!! Wiem, ze dasz rade!!! Magdo Ja rowniez mam problemy ale z pojsciem po dziecko, wtedy najczesciej dostaje tych skurczy dodatkowych:(((

Odnośnik do komentarza
Gość samotnawtymwsz

tak was czytam i widze, ze sporo wam teraz dzieciaczki choruja, borajstwa....moje dziecko, jestem w szoku nie choruje od poltora miesiaca...u mnie uwierzcie to naprawde dlugo heh.......podajecie cos na odpornosc swoim dzieciom?? ja swojemu codziennie aplikuje sok z pomaranczy i tran....moze i to dziala bo poki co tfu tfu jest ok

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×