Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Bezeluszku ja ci nie chce radzić bo sama wiesz jak jest ale przemyśl wszystkie za i przeciw i posłuchaj swojego serca co ci podpowiada.macie dzieci i może warto było by sprubowac.przemyśl jeszcze raz wszystko dokładnie i zadecyduj.bo widzę ze przeżywasz jednak to wszystko i to nie jest chyba takie dla ciebie oczywiste jeszcze czy chcesz już byc sama z dziećmi.czasem warto dać komus szanse,jesli ją zmarnuje to już przekreśli wszystko.nie chce ci doradzać bo to trudne ale trzymam kciuki i życze ci powpdzenia.ja ugotowałam obiadek,pojedliśmy i gary umyte,a teraz odpoczynek.mój kręgosłup znów nawala na całego ale co tam do wieczora przejdzie a od rana znów boli jak zwykle.miłego dnia wam zycze dziewczynki

Odnośnik do komentarza

Samotna ja brałam pół tabletki tylko dwa dni, trzeciego już całą wziełam, jak sie człowiek uprze to wszystko wytrzyma. nie było łatwo ale dałam radę:) ja miąłam okropną noc:((((( dziś dzień też jest jakiś do dupy, mimo że lepszy niż wczoraj...zobaczymy jutro, bvo chce do miasta sama pojechać

Odnośnik do komentarza

Witajcie!U mnie kiepsko.Cala jestem w nerwach i racjonalne myslenie wogole nie chce mi sie przebic do glowy:( Od czwartku zauwazylam,ze moja mala ma zeza,ale juz nie tak jak wczesniej,ze zdazalo sie to krotko,ale juz stale.Wogole to zaobserwowalam to jak miala rok,poszlam do lekarza i lekarka powiedziala,ze to przez przeziebienie i ze to nic takiego,faktycznie przeszlo,ale po roku znow pojawila sie ta sama historia i znow lekarka powiedziala,ze dziecko nie ma zeza,ufalam jej bo w koncu chodzilam do poradni leczenia zeza.Z now na jakis czas malej to przeszlo,ale w tym roku znow sie pojawilo i ja znow do lekarza,a ta ze nic nie widzi,w koncu poszlismy do innej,bo mimo iz traktowano mnie jak nadopiekuncza matke,martwilam sie i okazalo sie,ze moje dziecko ma zeza,to bylo na koncu wrzesnia,kazala zakrapiac atropina i przyjsc,ale probowalismy dziecku we dwojke zakropic oczy i nie dalismy rady.godzine sie meczylismy,mala byla czerwona,przerazona i tak plakala,ze zwymiotowala,przerazilismy sie,a ja bylam klebkiem nerwow,bo jak we dwoje nie umielismy to jak ja w pojedynke jej bede zakrapiac,a to trzeba 5 dni,plus uwazac bo to trucizna,zeby nie dostalo sie do nosa,buzi itp.Odpuscilismy,maz zadzwonil do tej przychodni i pyta czy nie ma innej mozliwosci,a facet sie na niego wydarl,ze oni potrafia zakrapiac to jak my nie potrafimy i dlaczego dziecko nami rzadzi.Ze to oczko nie na stale zezowalo,zapisalismy ja do innego okulisty na koniec listopada,a tu budzi sie nam w czwartek i zez jest na stale,szukamy teraz na szybko okulisty,ale ja jestem zla na siebie,ze jestem do dupy matka,ze nie potrafilam wczesniej zapobiec temu wszystkiemu,no i boje sie o te jej oczka.

Odnośnik do komentarza

Wogole mam tak,ze nie potrafie podjac decyzji,bo mam wrazenie,ze co nie zrobie to jest zle,no i obwiniam siebie o wszystko,maz ma kamienie to pewnie przez to,ze ja o niego nie dbam,dziecko jest chore to moja wina bo moze zle ubralam,albo co,itp itd.za chwile o kazda tragedie bede obwiniac siebie.Juz nie mowie o tym,ze mam obsesje na temat co powiedza ludzie?I nie potrafie pomyslec,a co mnie to obchodzi:(Mam czasem ochote schowac sie w szafie i juz nie wychodzic:( Przepraszam za pesymistyczny wpis,ale musialam sie wygadac.Moja psycholog nie odbiera tel ode mnie.Probowalam dzwonic,zeby umowic sie na wizyte,nie odbierala,to napisalam smsa,zeby podala mi godz w ktorych jest w pracy,zeby jej nie zawracac glowy prywatnie,tez sie nieodezwala.I zrobilo mi sie przykro,bo nie wiem co znow zrobilam nie tak,ze ona sie nie odezwala.No i ja to analizuje wszystko,a dzwonilam i pisalam w czasie kiedy wydawalo mi sie,ze powinna byc w pracy,w zeszly pon i wt.A pomyslec,ze namawiala mnie do brania lekow i mowila,ze bede mogla dzwonic w razie co do niej o kazdej porze dnia i nocy,chyba stracilam do niej zaufanie.

Odnośnik do komentarza

Madziu ile ma lat twoja córka? z tego co pamiętam na fb to jest jeszcze malutka, znajdź dobrego okulistę, mój mały też ma zeza i będę mu szukała specjalisty od tego bo oczko mu ucieka, stwierdzono że mięśnie wewnątrzne są słabsze od tych zewnętrznych, ale musimy iść do specjalistycznej poradni gdzie zrobią badania, ćwiczenia do tego i zobaczymy, ja w dzieciństwie też miałam ten problem i musiałam nosić okulary całe szczęście bo mnie to wyleczyło. do 7, 8 roku życia spokojnie możesz wyleczyć zeza potem już [podobnop nie da rady żadnej wady z dzieciństwa zrobić, więc lepiej leczyć oczy bardzo wcześnie, mały do tego ma szare plamki na białkach oka i się też martwię. spróbujcie jej wytłumaczyć po co to jest te krople jeśli kolejny lekarz będzie chciał tą samą metodą leczyć a jak nie to zróbcie to szybko, mama trzyma, tata kropi albo na odwrót ale żeby to trwało sekundę a nie wieczność:) bo dziecko rzeczywiście moze się bać:D mój mały jak miał zakra[piane oczy przy anginie , darł się w niebo głosy, ale trzeba było bo mu oczy robiały i nie mógł ich otworzyć w nocy i rano i jak go kładłam , jeden ruch ręką zanim się zorientował o co chodzi:D a co do tej małej wiary w siebie to spokojnie, każdy chyba to przechodzi tutaj, ja mam to samo, nie możesz przyjmować rozwiązania ofiary któa źle coś robi. Pani psycholog pewnie jest zajęta, albo ma też inne sprawy albo sama musi odpocząc, wkońcu to tylko człowiek, mój lekarz obecny od leków też nie odbierał tel, a byłam taka przestraszona objawami, a mówi ła bym dzwoniła a ona nic, ale maila napisałam i odpisała od razu:) każdy jest tylko człowiekiem, więc to nie o ciebie napewno chodzi. głowa do góry i nie panikuj, wszystko jest ok:) wygadaj się tu jak tylko możesz

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczynkiiii :))) Kasiulaaaaa WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANA DUŻO SZCZĘSCIA,PRZEDE WSZYSTKIM ZDRÓWECZKA MNÓSTWO MNÓSTWO ZDROWIA SPEŁNIENIA MARZEŃ A NAJBARDZIEJ TEGO ZEBYS WYSZŁA Z TEJ FRANCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co u Ciebie Kasiulaaaa odezwij sie bedziesz miala dzisiaj gosci???? Magda Ja akurat nie mialam problemów z zezem ani moje dzieci takze nie wiem nic na ten temat :( A to ze sie obwinasz za wszystko to normalka przy nerwicy nie przejmu sie :) Ja tez mam nie raz takie okresy ze zwalam wszystko na siebie,włacz pozytywna myslenie będzie Ci lzej zobaczysz :) Mi z nosa leci jak z kranu załatwiłam sie na maksa ale muszę sie wykurowac do środy na zumbę muszę isc nie wyobrazam sobie nie isc heheh,weekend minął spokojnie wczoraj bylismy na urodzinkach kolegi małego fajnie było takze jak narazie jest dobrze :) Bezeluszek a jak u Ciebie??? GRACJA MA KLAPSA W PUPĘ NIE ODZYWA SIE NA FB :(((((((( Andziunia jak minął weekend????? Magdzik nie przejmuj sie ze nie wytrzymujesz do konca na zajęciach i tak Cie podziwiam Ja na kursie jestem 3-4 godz i jest w zupełnosci wystarczające niewiem jak bym reagowała dłuzej siedzieć, takze naprawde suuper sobie radzisz :)))))

Odnośnik do komentarza

Witajcie! Jestem 3 dzien na cwiartce paxtinu, nic narazie nie odczuwam. Lekarz kazal tak bardzo powoli wdrazac ten lek, bo odrazu powiedzialam ze nie moge miec skutkow ubocznych bo odstawie itp panikowalam tam hehe, no to taka dawke mi zapisala, dlatego mysle ze na efekty bede musiala poczekac. Wczoraj od dobrych paru lat, wsiadlam w pociag i pojechalam ok 40km, Serce mi walilo na poczatku ale przeszlo i dzien spedzilam milo. Dzisiaj jak odprowadzalam corke mialam jakaś slabosc i mysli czy dojde(to mnie wykancza) ale doszlam dalam rade ,ale zauwazylam ze wszystko robie szybko nerwowo,zle sie z tym czuje....Mam nadzieje ze paxtin mi pomoze na lęki, ze bede mogla z corka spokojnie wychodzic, niewiem ja to mam jakis uraz chyba do odprowadzania corki, a przecez powinna to byc przyjemnosc ehhh. Chcialabym byc zdrowa. Pogoda dzisiaj fatalna nic mi sie nie chce, powiesilam pranie i nawet niemam motywacji do zrobienia obiadu bo niemam pomyslu. A jak u Was dziewczyny? pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Tyta to super że też chodzić na ten kurs, ja zakochałam się języku włoskim wczoraj jak w masterchewie rozmawiali to aż miód dla mych uszu i ja też chcę tak potrafić i jak zdam studia to zapisżę się na włoski i może kiedyś choroba pozwoli mi znów włochy odwiedzić. ja dziś zrobiłam masę rzeczy rano ale chyba już mi starczy, w nocy nie mogłam spać ciąglem i gorąco było więc chybasię kimnę jak mały w przedszkolu, miałam jechac do babci ale mamę moją tam wysłałam z obiadem za mnie hihih, obok pracuje więc ją trochę wrobiłam:) tyle teraz czasu w domu siedziałam, bo to świeta, goście, choroba małego żeisę odzwyczaiłam od wycghodzenia i psychicznie sprawia mi to trudność, ale musże znów zacząć to opanowywac, przy tabletkach to nie jest tak że bierzesz i wszystko się udaje, trzeba się starać samemyu z tego wychodzć a tabletki dają ci tą sposobność bo fizycznie nie odczówasz tego co się czuło przy wyjściu ale jednak w psychice to siedzi. kasia ty wiesz że jesteś wielka:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani ! U mnie nawet dobrze,choć zdarzają się momenty,gdy ciężej mi oddychać,ale da się żyć.Tytuś pytasz jak weekend-nawet dobrze,choć problemów ciągle kupa.W piątek robiłam badania i wyszło mi,że moje nieszczęsne OB spadło i teraz wynosi 20 czyli jest trochę ponad normę,ale to jest pikuś w porównaniu do tego co było.Natomiast hormony tarczycy poszły w górę i idę w nadczynność.Odstawiłam sama leki i zobaczymy jak będzie.Moja wysypka 4 tydzień daje popalić,swędzi jakbym miała ospę.Teraz krostki i plamki trochę bledną,może to znak,że będzie znikać.Brzuch i plecy to mam tak obsypane,że nie ma cm normalnej skóry-masakra normalnie.Diagnoza dermatologa była,że to trądzik różowaty a ja w necie wyczytałam,że ten piepszony trądzik pojawia się też jak hormony szaleją,więc u mnie pewnie stąd to gówno.Powiem Wam,że jak odebrałam swoje wyniki badań,to płakałam jak dziecko,że idzie ku lepszemu. Wczoraj moje dziecko rzucił chłopak,w domu lament,płacz i nawet młoda nie poszła dzisiaj do szkoły.Wczoraj pół nocy przesiedziałam u niej,tłumaczyłam jak krowie na granicy niby było już ok a ta dzisiaj wstaje i od rana znowu wyje.Teraz poszła do sklepu po słuchawki,bo kot jej kabelki przegryzł.Tak mi jej strasznie szkoda,ale jak się ma naście lat to normalka,że z kimś się chodzi,potem nie.Ech jaka ona kochliwa strasznie,jak już kocha to na zabój.Tak mi strasznie jej szkoda,mnie serce pęka jak widzę ja zapłakaną,ale robię co mogę,żeby choć na chwilkę myślała o czym innym. U nas dzisiaj z rana była ładna pogoda,było 19 stopni.Zrobiłam pranie a tu mężuś dzwoni i mówi-kochanie u nas pada ( jest w delegacji ) i zaraz u Ciebie bedzie padać i tak się stało.Teraz pada jak cholera i zimno się zrobiło.Zapaliłam w kominku,to od razu cieplej w domu. Magda u mnie w rodzinie nie było nigdy problemu z zezem to nie mam zielonego pojęcia na ten temat,ale uważam,że Magdzik ma rację. Bezeluszku może Twój P. chce ratować Wasz związek i dlatego się przeprowadza do Ciebie.Rób co Ci podpowiadam serce,ale rozum też niech w tym uczestniczy.Jak nie było zdrad i boksu,to może warto spróbować jeszcze raz,ale jak dochodziło do tego najgorszego,to pamiętaj,że facet jak raz to zrobił,to zrobi to po raz kolejny i takiemu kolesiowi nie warto ufać.Ja piszę tak ogólnie,bo nie wiem jak między było czy jest. Dobra kochani,moje dziecko wróciło.Potem jeszcze się odezwę.Buziaki.

Odnośnik do komentarza

KurdeJa od rana nie moge się tu zalogować musałam wejscprzezinna przeglądarkę i jakos sie udało tez macie problem ??? Kasiula to fajniejak ktos Cię odwiedzi to czyli pamięta o Tobie nastw sie pozytywnie i ie myś o tym ze bedzie cos nie tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! spędzisz miło dzien w gronie bliskich i tyle aaaa i zgarniesz prezenciki hihihi BĘDZIE DOBRZE ZOBCYSZ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Magdzik Ja tez tak mam ze jak posiedze kilka dni w domu to pozniej mam opor zeby wyjc ale wychodzę i wszystko sie normuje jakoś :) a co do języka włoskiego to pewnie ze tak tym bardziej ze cie zafascynował ,Ty sama jak ta włoszka czarnulka taka ;) Anidzinia cieszę się z wyników Twoich o razu inaczej sie czujesz coooo??? a co do córci to faktycznie młodociana miłość jeszcze nie jednego będzie miała chłopaka nooo ale popakać trzeba zeby było lżej :) Ja leżę pod kockem tez rozpaliłam w kominku odrazu w domu przyjmniej teraz mnie plecy bolą niewem czy to od choróbska czy nieeee ehhhh:((((((

Odnośnik do komentarza

Witam kochane ja mam dziś okropny dzien:( Do 14 leżałam w łóżku bo nie miałam siły sie podnieść:( Wstałam jak zwykle rano poszłam na tron i jak mnie trzepło gorąco zawroty osłabienie i sahara w buzi to było straszne nadal się czuje jak by mnie tir przejechał albo to od nowych tabletek albo nie wiem co :( MAGDA ja ostatnio byłam z malutka bo też nam sie wydawało że ma zeza ale okulistka powiedziała że nam sie wydaje bo mała ma japonską urode i szeroki nos czyli trzecią powieke i przez to mamy takie wrażenie nawet nie mam siły was czytać jak jutro będzie lepiej to nadrobie miłej nocy wam życzę :*

Odnośnik do komentarza

Witajcie nocna pora:)Pewnie juz wszystkie w lozkach:)Ja nie potrafie sie przerzucic na inny tryb niz nocny.No i potem jest problem ze wstawaniem rano,codzien obiecuje sobie,ze to sie zmieni i nic sie nie zmienia:)No ale jak tak zyje od ok 8 lat,to ciezko tak z dnia na dzien.No coz plany sa:)Jak bede zmuszona isc do pracy to trza bedzie wstac i juz,tylko jak znalezc ta prace?To jedne z wazniejszych postanowien na nowy rok:) Kasiula!Co prawda pozno,ale wszystkiego najlepszego,samych szczesliwych i radosnych dni:) Andziunia!Fajnie,ze wyniki sie poprawiaja:)A kiedy wizyta u endokrynologa,bo to on chyba jest od hormonow?A corcia sie nie przejmuj,nie raz sie zakocha,nie raz sie odkocha:)Ale fajnie,ze ma w Tobie wsparcie:)To wazne,ze nie wysmiewasz jej problemow:) Niestety ja nie mialam wsparcia w mojej mamie,zreszta do dzis nie mam,wiec staram sie,zeby moja corcia we mnie wsparcie miala i zeby wiedziala,ze jestem kiedy mnie potrzebuje.U mnie wyplynela ta sprawa zeza i znow wrocily wspomnienia z dziecinstwa.Bo Magdzik pisalas,ze mialas zeza i wszystko sie u Ciebie unormowalo,to super.Ja nie mialam tyle szczescia i mimo zabiegu,mam zeza do dzis,w okularach nie widac,ale bez tak,do tego jednak jest jakas wada wzroku,no i kompleksy z tym zwiazane.Wiecie jakie dzieci potrafia byc okrutne,przeszlam swoje,rodzice nie wiele mi pomogli w tej kwestii,dlatego dla mojej corci zrobie wszystko zeby ona nie miala takich koszmarnych wspomnien jak ja z dziecinstwa.

Odnośnik do komentarza

Sorry,ze wlepiam tak na raty,ale jak za dlugo pisze to mi sie wszystko kasuje. Powiem Wam,ze obdzwonilam chyba dzis wszystkich lekarzy okulistow w calych Katowicach i wiecie,ze nawet prywatnie sa terminy,a mnie zalezy na czasie,bo nie puszczam malej do przedszkola,a chcialabym zeby juz tam wrocila.Ale zdaje sobie sprawe,ze ona z tym wzrokiem sie meczy.Widziala,prawie trzy lata normalnie i nagle cos obraz nie taki,trze to oczko,przymruza,a dzis patrzac na mnie mowi,widze dwie mamy.No wiec problem jest powazny,wiem,ze ma zeza bo stwierdzila to lekarka,tylko nie zdalam sobie sprawy,ze w przeciagu kilku dni tak sie moze pogorszyc,ale tez wiem,ze atropina nie jest jedynym lekiem ,ze jest mozliwosc zbadania dziecka w inny sposob..I tak jak Magdzik pisalas,ze wybiore sie do specjalnej poradni leczenia zeza,ale wiecie jak na koniec roku wygladaja kontrakty z nfz,wiec najpierw zwykly okulista,niech przepisze okularki i powie,czy zakrywac oczko zeby cwiczylo to slabsze,a potem zaraz jak najblizszy termin w tej poradni leczenia zeza. Bezeluszku!z wlasnego doswiadczenia wiem,ze warto sprawdzac takie rzeczy,dobrze,ze u Twojej malej to taka uroda i nic wiecej:)Ale mnie wlasnie mowili,jak sie pokazywal od czasu do czasu zez,ze przemeczenie,ze moze od kataru,a teraz biegamy i szukamy specjalisty,no coz lekarz lekarzowi nie rowny.spokojnej nocy!

Odnośnik do komentarza

Witam :) Ale pogoda brzydko,szaro i pada brrrrr U mnie dzis juz lepiej,goście wczoraj byli :) o dziwo było dobrze jak mnie coś tam brało to olałam to i przeszło :) Wczoraj nie mogłam coś zasnąć przewracałam się z boku na bok ehhh TYTUŚ dzieki za słowa otuchy,wiele to dla mnie znaczy od razu człowiekowi lżej na serduszku :)))) MAGDA 79 dziekuje Kochana za zyczenia :)))) A co tu taka cisza od paru dni.....hmmmm???

Odnośnik do komentarza

Hej !!!!! Kasiula25 nie ma za co kochana po to tu jestesmy zeby sie wspierać i pomagać duchowo :)))))u nas tez zimnica z rana było - 1 jak jechalismy do szkoły masakra teraz tez ponuro i zimno az sie człowiekowi nic nie chce....nawet dupa pokrecic przy zumbie :)))) fajnie ze spędziłas miło urodzinki a nerwice olałaś i oby tak dalej, mi dzisiaj jakos dziwnie na klatce piersiowej cos mnie za boli to za piecze aaa do dupy z tym wszytskim niech sobie boli ,J atez wczoraj zasnośc nie mogłam jak juz odlatywałam to mnie tak odbijało od srodka i sie budziłam i tak kilka razy az wkoncu zasnełam,mam to często niewiem co to jest ??? fajnie że dzisiaj lepiej sie czujesz :) Ja z rana popisałam z Andziunią na gg mialam sie wziaśc za sprzatanie i gotowanie a tu kolezanka zadzwoniła na skypa i paplałaysmy ponad godzine heheh pozniej tel od meża i tak do tej pory nic nie zrobiłam więc sie biorę za robotę,a nosa jeszcze leci głowa troche boli mam nadzieje ze do jutra przejdzie :)))) aaaa w przyszły piatek ide z męzem na impreze zakładową świąteczna jedziemy szyscy na wyspe do restauracji na popijawke i tance juz sie doczekac nie mogę,wyciągne malą czarną z szafy szpilki na nogi i heja hihi w tamtym roku to mnie mąz wynósł jak worek ziemniaków na plecach, bo nie chciałam jechac do domu tak sie fajnie bawiłam obtancowałam jego wszystkich kolegów a on jest zazdrosnikiem cholera jedna :) mam nadzieje ze w tym roku bedzie jeszcze lepiej :))))) pozdrowienia dla wszystkich bebczek :) bezeluszek jak tam juz lepiej ????

Odnośnik do komentarza

Tyta ależ ja ci tych tańców zazdroszczę, ja bym nawet nie miała z kim iść na takie tańce, chociaż jak zdam ten semestr to napewno baby swoje wyciągnę na imprezę:DDD szpile, tańce, szał do rana!! :) ja też muszę się przestawić co do spania, ja nie mam problemów z zasypianiem ale mam problem w ciągu dnia bo muszę się położyć bo jak tego nie zrobię to chodze zmęczona bardzo co się kończy bólem głowy, ale jak się prześpie to do 1, 2 w bocy siedzę przy książkach a chcę zmienić że w dzień nie śpię ogarniam system awieczorem szybciej spać, ale jak to zrobić cholera jak ja już muszę z 2 godziny pospać chaty dziś nie sprzątam bo mi się nie chce, tragticznie nie jest, pouczyłam się trochę, obiad już wczoraj na dziś zrobiła, hnmm... nauki mam dużo ale taka zmęczona jestem

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×