Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość dona12

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was..piszę bo nie wiem czy to nie początki nerwicy????/jakies 2 miesiące temu synek mój mial operacje,a przy tym nie przespane noce bo mial bezdechy....ja tak to przeżylam żę szok,,,byla tylko kawa i papierosy...minelo 2 miesiące i teraz ze mną się coś dziwnego dzieje....najpierw bolało mnie pod pachą ,,,potem ten ból przeszedł na serce,bolala szyja półpleców i ręka do łokcia,,bylam u kardiologa,,echo wyszło dobrze i 2ekg też...lekarz rodzinny powiedział że to nie serce to co???a ja mam teraz zchizy żę umrę że,żę mam raka pierśi itd..są dni że nic mnie nie boli...a tak to jest strasznie!!!

Odnośnik do komentarza

Neospasminę zażywaj o magnez z wit. B6 jakiś czas.Za dużo negatywnych emocji się nagromadziło.Staraj się ruszać codziennie.Np. może aerobic czy jakaś gimnastyka albo pływanie.To rozluźnia wszystkie mięśnie i uspokaja.Poza tym cała twa uwaga była skupiona na dziecku.A teraz postaraj sie coś zrobić dla siebie.Odpręzysz się i to minie.

Odnośnik do komentarza

Do dony.mam 34 lat i choruję na nerwicę serca od 21 roku życia.jest to straszna i podstępna ,nieleczona tylko pogłębia swe objawy.u mnie zaczęło się od głupich kłuć w okolicy serca ,a teraz moja choroba nie pozwala mi normalnie żyć.objawy o których wspomniałaś też u mnie występują ale to pikuś przy tym co może zaserwować ci to choróbsko jak się pogłębi.napisz czy te bóle występują po lewej stronie

Odnośnik do komentarza

Do Juulia...tak te bóle są po lewej stronie...przez ostatni tydzień był spokój żadnych bóli ,nic ..ale wczoraj zaczeło mnie już brać,,,wykręcało mi lewą ręke i bardzo bolała dłon,a dziśjakbym miała głaza między piersiami i ogromną śliwkę w gardle.no i lęki że zaraz coś mi się stanie...Juulia napisz mi jakie były twoje początki choroby/?/do jakiego lekarza mam się udać???bo mój rodzinny nie widzi problemu

Odnośnik do komentarza

Do dony.lekarze każą ci zrobić podstawowe badania które znając życie wyjdą o.k .to co mi opisujesz to prawdopodobnie nerwica,jeśli masz takie ataki a nie masz nic na uspokojenie bierz 2 apapy naraz.ta gula w gardle to tzw.gałka histeryczna sprawia że mamy uczucie obcego ciała w przełyku ,utrudniająca oddychanie,przełykanie.uciski na klatce piersiowej i kłopoty z ręką [też to miałam]to następstwa tego choróbska.idz do lekarza rodzinnego niech przepisze ci coś na uspokojenie[propranolol,hydroxizinum],jesli nie pomogą zgłoś się do kardiologa ,neurologa aby wykluczyć inne choroby.wiem że się boisz ,ja miałam wrażenie że zaraz umrę ,nieraz wzywałam karetkę serce mi wariowało a lewa ręka drętwiała.do tej pory mam bóle w klatce,drętwienia,napisz jak zachowuje się serce i od kiedy to wszystko si e zaczeło

Odnośnik do komentarza

Juulia..to zaczelo się jakiś półtora miesiąca temu...najpierw mnie przytykalo,póżniej mrowienie w lewej ręce,plytki oddech,i te to pobolewanie serca,byłam u kardiologa prywatnie bo w mojej mieścinie na wizyte musiała bym czekać do pażdziernika,echo serca wyszło dobrze,jedynie w trakcie badania skoczylo mi ciśnienie,badania krwi też wyszły super,wszystko w normie...a tu dalej mnie przytyka i te obawy i myśli co jutro przyniesie i jak się będę czuła!!!!a teraz jestem dziwnie słaba i lekko kręci mi się w głowie jak bym na lekkim rauszu była....a serce w czasie dnia ,nic nie odczówam,ale jak się już kładę spać to jak by mi przeskakiwało,ale to tak 2 udeżenia i spokuj.lekarz przepisał mi MIOKARDIN wczoraj go wziełam i lepiej się czułam...nie wiem czy mam iść jeszcze raz do kardiologa????

Odnośnik do komentarza

Dona skokiem ciś.nie przejmuj się to pewnie syndrom tzw.białego fartucha też tak miałam.po miokardinie czujesz się zakręcona bo twój organizm zaczął się wyciszać ja miałam też tak jak po długiej przerwie brałam propranolol,wtedy dużo spałam i czułam się dziwnie spokojna.jestem przekonana że masz nerwicę,miałaś dużo stresów a ona nie objawia się tego samego dnia tylko w póżniejszym czasie.twoje objawy są identyczne z moimi -ja też wmawiałam sobie że to rak ,do tej pory mam bóle w klatce pieczenia ,bóle zamostkowe na początku też byłam przerażona ale nauczyłam się z tym zyć.boję się tylko być sama w domu lepiej czuję się wśród ludzi.jeśli z tą ręką będzie gorzej idz do neurologa odpisz

Odnośnik do komentarza

Julia,ta ręka nie boli co dziennie,to mrowienie w palcach jest jak mnie dopada zmora,...jest mrowienie lęki,itd..dzięki że napisałaś, trochę mi ulżylo,bo już myślałam że się powoli wykańczam...za tydzień w piątek ide na usg pierśi,,,zobaczymy co będzie...pisz do nmnie bo jest mi bardzo milo że nie jestem z tym problemem sama i mogę sie z nimi podzielić z tobą..dzięki

Odnośnik do komentarza

Dona ja też się cieszę że ci trochę ulżyło na duszy ,niema to jak się wygadac z kimś kto przeżywa to samo .zobaczysz że badanie wyjdzie ok.ja dziś czuję się w miarę dobrze głowa tylko trochę mnie boli ,serce jak codżień bije za szybko ale da się wytrzymać.jutro mam szkołę zapisałam się aby mieć jakiś kontakt z ludzmi bo od czasu jak przeprowadziłam się na wieś to z kontaktami międzyludzkimi jestem na bakier

Odnośnik do komentarza

Cześć Julia,,co slychać..jak samopoczucie??bo ja okropnie wszystko mnie boli,dziś znowu serce pobolewało,tak 1godzine,pózniej przenioslo się jak konczą się żebra,,,ateraz jeszcze jajniki mnie bolą,,,jejku czuje się jak stara babcia....szok kiedy mi te bóle miną...już płakać mi się chce na to wszystko...odp

Odnośnik do komentarza

Cześć...Ja dziś,rewelacja dawno tak dobrze się nie czułam,aleto dopiero 13,a do wieczora daleko,jedynie to powieka mi skacze od samego rana,,,,dziś byłam u ginekologaodebrałam wyniki badań cytologicznych,,,są ok,,ale się cieszę,,chociaż to mam zdrowe...bo inne to do dupy...Julka a skądty jesteś???BO ja z ZAWIERCIa woj...śląskie odp

Odnośnik do komentarza

Ja ciebie rozumiem,że od takiego siedzenia w samotności to tylko nasza choroba się pogłębia,bo tylko siedzisz myślisz izmora działa...ja wiem po sobie że jak wyjdę z małym na plac zabaw ,pogadam z dziewczynami pośmieje się,to zapominam że mnie coś boli!!!!Julka masz profil na naszej klasie???

Odnośnik do komentarza
Gość dona12

Cześć Julka..u mnie postaremu,,,do dziś czułam się dobrze,ale od połódnia zmora mnie dopadła,ciężko mibyło powietrze łapac pokówa w lewym boku i te nerwy !!!!jestem taka nerowa że aż sama siebie się boję...wszystko wyprowadza mnie z równowagi.....wyslałam ci zaproszenie na naszej klasie....a co u ciebie jak zdrówko???

Odnośnik do komentarza
Gość juulia

dorcia ja dzis w miarę ,napisałam ci na nk czy doszło ,nawet dziś troche sie opalałam i w miarę ok samopoczucie ps.ładna z ciebie blondynka pozdrawiam ps od 3 dni mam dretwienia lewej ręki ,wkurza mnie to ale cóż począć .

Odnośnik do komentarza

Czesc Dołącze się do Was, też miałam takie objawy, też niejednokrotnie wzywałam karetkę bo myślałam , że mam zawal i też był to czas po ciężkich przeżyciach. Mnie skierowali do psychologa ( nerwica wegetatywna), chodziłam rok. Polecam, naprawdę, poukładał mi to wszystko w głowie, umiałam sobie wytłumaczyć dlaczego mój organiznm tak się zachowuje. Poza tym bierzcie magnez, koniecznie to reguluje pracę serca ja jem co dzień ze śniadaniem i kolacją, już od ponad roku. Zrobić badania czy wszystko jest ok, jesli tak to do psychologa, (to siedzi w naszych głowach) i wszysko będzie dobrze. NIE STRESOWAĆ SIĘ TYLKO USPOKAJAĆ:)

Odnośnik do komentarza
Gość Agnieszka J

Dziewczyny! Mam nadzieję, że to przeczytacie, a jeśli nie Wy to kolejne osoby z tym problemem. Nerwica to nie jest choroba ciała a ducha! Pamiętajcie o tym. Lekarze pierwszego kontaktu ani specjaliści medycyny Wam nie pomagają, bo nie mają jak. Z Waszymi organizmami jest wszystko ok, ale tak się stresujecie, tak Was męczą i dręczą różne sprawy, że odbija się to na Waszym ciele - tętnie, hormonach, sercu, płucach itd. To naprawdę ważne, aby w takiej sytuacji, gdy lekarz pierwszego kontaktu sprawdzi badaniami, że wszystko jest biologicznie ok, udać się do PSYCHOLOGA. Oni nie będą Wam robić wody z mózgu, śmiać się, odkrywać niewygodnych spraw. Jeśli chcecie, aby nerwica minęła trzeba się pozbyć źródła nerwów - chodzi o zmianę postawy, podejścia do życia, odpuszczenie sobie pewnych spraw, które nie są warte takich emocji. Naprawdę polecam - podejrzewam, że nawet jedna rozmowa zadziała lepiej niż tona tabletek uspakajających. Życzę Wam zdrowia! :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×