Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kołatanie i ból serca po marihuanie a nerwica


Rekomendowane odpowiedzi

Mam 25 lat,Jaralem 4 lata codziennie gięta lufka szła na raz,jak wyjechałem do Niemiec do zrobiłem fresza na pół roku, wszystko było git,teraz znów jarałem przez rok i od kilku ostatnich mc mam jakies napady paniki,wszystko tak jak wyżej napisaliście aż w końcu pojechałem na pogotowie,niby wszystko jest dobrze ale po ostatnim ataku chyba już nie zapalę xd.co najwyżej cbd.Jeśli ktoś mógł by mi coś doradzić to wojciech.sliwinski@onet.pl

Odnośnik do komentarza
Gość Przejarany

 Mam tak samo jak Ty..  Nawet jak palilem cbd bez thc to czulem maly bol serca. Papierosy to glowny winowajca i najbardziej zaluje ze palilem te gowno to jest mega trucizna dla serca! Do tego dochodzi alkohol dopalacze i inne narkotyki zla dieta i brak sportu. Jarajac czy zazywajac cos  czesto uszkadzamy sobie serce i w pewnym momecie te wszystkie schizy to obrona serca i organizmu zeby ratowac nam zycie zebysmy bali sie zajarac tak nas Bog wybitnie skonstruowal nawet czeste jaranie samego ziola niszczy serce. Piekne byly banie za mlodu inny swiat po zielonym..ale za dużo  za czesto i z niewidomych zrodel !! Szkoda tylko ze nikt nie powiedzial : najlepiej sobie zajarac raz na dwa tygodnie bo ten czar prysnie i zamiast tego bedzie schiza w ktorej masz wrazenie ze umrzesz.  Dlatego ja zielony mistrz ostrzegam nastepne pokolenia!!!!!!!!!!!!!!! Jakosc ziola tez ma znaczenie podlewaja chemicznymi nawozami  i to tez  przyczyna uszkodzenia serca.

Odnośnik do komentarza
Gość Amadi Jaracz Pierwszy

Siema. U mnie akcje z obawą przed śmiercią, kołataniem serca i ucisku w klatce zaczęły się okolo 1,5 roku temu. Nigdy nie miałem takich akcji a jaram juz prawie 7 lat. Az do momentu gdy nazarlem sie za duzo fety i trafilem z atakiem serca do szpitala. Od tamtej pory za kazdym razem jak zajaram mam te pojebane schizy. Na początku to bylo tak silne ze po zajaraniu lolka potrafilem latac spanikowany po calym domu z palcami na pulsie i prosić mamę zeby zadzwonila po karetkę. Jednak mimo to nie przestalem palic a po czasie zrozumialem ze to tylko i wylacznie moje jazdy na bani z obawy przed ponownym atakiem serca. Teraz gdy to pisze i sobie to wszystko przypominam to w glowie po prostu cisne z tego beke. Mija 1.5 roku a te objawy nadal towarzyszą za kazdym razem gdy zajaram ale nauczylem sie z tym zyc po prostu, za bardzo lubie jarac zeby przestac XD Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Gość Dziadek wciąż odpala splif

Mordy dziękuję! Czytając to w tym momencie objawy się zmniejszyły. Po 4 latach nie pale od wczoraj i chyba już raczej nie zapalę. Dla pewności zrobię EKG A jak nic nie wyjdzie to Pan psychiatra, trzymajcie się!

Odnośnik do komentarza

Hej, dziękuję za ten wątek i opis Waszych doświadczeń. Odczuwam od jakiegoś czasu dokładnie takie objawy.

Po zapaleniu delikatny ni to uścisk, ni to pieczenie w klatce, za mostkiem. Czasami takie szarpnięcia/ ukłucia, czasami takie jakby odrętwiające momenty. Byłem przerażony, raz poprosiłem kolegę o zawiezienie do szpitala. Zrobili mi wszystkie badania, krew (2x, drugi raz po kilku h) ekg, prześwietlenie klatki), wszystko ok.

Myślę, że to jednak przede wszystkim stres, mam taką trochę nerwową (nerwicową ) naturę i przy okazji stresującego szefa w pracy.

Objawy tylko po paleniu, poziom przerażenia ogromny. Mój stary miał 3 zawały, pierwszy raz mniej więcej w moim wieku, więce rozumiecie...

Mam 42 lata, palę od około 14 lat. Od 10 praktycznie codziennie. 

Mam zamiar zrobić ten 3 miesięczny detoks. Oby pomogło. 

Widocznie zawsze jest jakiś limit i trzeba własny organizm szanować. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×