Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Życie po nerwicy


xena

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Arli, jeśli całe życie było jak sama opisujesz to trudno pozmieniać myślenie, zachowanie tak jak byśmy chceli-szybko. Ja z wlasnego doswiadczenia wiem że terapia pomaga. Do tego wlasne praca po terapii. Najważniejsze dla mnie jest to ze jak pojawia sie lek to staram sie wchodzic i w lek i w emocje. Emocje *zapraszam*. I mówie sobie tak zrobilas ile moglas a reszta w rekach Boga.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ha , ha , Rolnik , zmień może tabletki albo walnij sobie kielicha , bo jak czytam Twoje posty to wydaje mi się ,że Ciebie całe życie stresuje i nie wiara ,ze można z tego wyjść ( z nerwicy) i dlatego Ty zapewne będziesz miał duży kłopot aby sie od niej uwolnić. Wydaje mi się ,że na żadną psychoterapię nie chodziłeś tylko tabletami starałeś się wyleczyć a Ty tylko zagłuszałeś nerwicę tak jakbyś brał tabletki przeciwbólowe i myślał ,że się wyleczysz z bólu , niestety tak nie jest . Przy Twoim myśleniu masz marne szanse wyjść z nerwicy ale ja uważam ,że sam tego nie dokonasz !!!!!!!!!! Takie moje zdanie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Arli, czasami idywidualna terapia pomaga uporac sie z czyms co jest zbyt ciezkie do pracy w grupie. Kazdy robi jak umie. Z mojego wieloletniego doswiadczenia z depresja a potem nerwica uwazam ze w przypadku nerwicy potrzebny jest psycholog nie tabletki. pozdrawiam dasz rade malymi krokami

Odnośnik do komentarza

Sorki ze cos napisze ,ale rolonik po czesci ma racje ,bo zobaczcie ,niby piszemy ze nerwice udało sie pokonac ,zyjemy pełniaa zycia ,cieszymy sie itp.,tylko teraz praca nad soba ,ale cały czas człowiek tkwi w tym temacie ,i mysli zeby było ok........wiem mozna zyc spokojnie ale w głowie to zostanie na zawsze>juz tego sie gumka nie zmaze...............pozdrawiam Was goraco ,ja tez jestem teraz na dobrej drodze zeby małpe uciszyc............a tu sie na watek raczej n ie kwalifikuje..........buziaczki

Odnośnik do komentarza

Witam Cię Kamea , ale tak ja uważam ,że nie można pisać ,że z nerwicy się nie wyjdzie , trzeba mieć nadzieję ,ze tak będzie a Rolnik tą nadzieję wielu osobom walczącym z nerwicą odbiera i to wtedy nie jest dobrze dla tych co walczą a walka jak walka jest długa i żmudna aby dała pozytywne efekty a często ludzie właśnie się zniechęcają i walkę porzucają i wtedy są takie a nie inne efekty. Albo jest jeszcze inne wyjście zaakceptować swój stan no bo na to się nie umiera i żyć normalnie ale.............tego właśnie trzeba sobie samemu w głowie poukładać za pomocą psychologa , ale żaden psycholog nie pomoże jak my sami nie będziemy w stanie sobie to do głowy wbić. Ja tez nie jestem tabletkowa ale to musi ocenić dobry psychiatra czy wystarczy tylko terapia czy trzeba sie wspomóc tabletkami aby móc * przyswajać * rady psychologa.

Odnośnik do komentarza

Witam Elizo cieszę się ze jesteś zadowolona z wyniku badań. Arli nie podaje nr gg, zwyczajnie obecnie rzadko mam czas na takie rozmowy a już na dłuższe to b rzadko:) ostatnio na urlopie który mi się skończył. Mogę podać adres email annasylwia5@wp.pl. Wiem o czym piszesz wiem że Ci ciężko ale wiesz mi że siła jest w Tobie i to nie banał po prostu nie poddawaj się a zobaczysz ze efekty przyjdą. Obecnie mam małe problemy z kompem...poza tym mój syn pokochał gry komputerowe(jak wcześniej był na nie:))Dlatego rzadko zaglądam a jeżeli już to na moment. Urlopik się skończył praca, tam jakaś dziwna atmosfera...ale ja w tej chwili mam do tego duży dystans:) i oby tak pozostało. Witam Kamea...jak najczęściej tu zagląj masz w sobie tak dużo optymizmu i siły a ze czasem jest kiepski czas...zdarza się Zdrowa, Rolnik witam Wszystkich serdecznie pozdrawiam ja idę do o swoich obowiązków poza siecią:) Pa pa..Trzymajcie się cieplutko

Odnośnik do komentarza

Witam xena dzieki ze mnie Tu zapraszasz :))wiesz no miałam doła ale juz daje rade ,szkoda tylko ze z pomaca lekow ,ale wole tak niz wegetowac bez lekow..........szkoda mi zycia i czasu na małpę.......a tak robie znów wszystko na co mam ochote i w głowie małpa nie krecie ,,,,,,,,,bo co to za zycie myslec tylko o małpie...........ciesze sie znow kazdym dniem ,widocznie tak ma byc ze mam brac leki ,a moze jeszcze kiedys bedzie taki dzien ze wyjde z nich i małpa da spokoj.moze??????// i tak sie ciesze ze działaja ,bo jak czytam czasami to nie kazdy daje rade na lekach:(,,,,,,,,,dzis kochani odwiedziłam fryzjera,i samopoczucie dobre........w głowie spokoj ,małpa nie daje znac ...........aby tak dalej............elizka ciesze sie ze wszystko ok......... kochani jezeli pozwolicie popisze troche z Wami choc ,moze ktos mnie pogoni,ale brakuje mi forum,a moje słoneczka cos sie schowały..........ale co tam chyba mogę Tu byc co????? pozdrawiam i sciskam......

Odnośnik do komentarza

Witam was chciałabym was sie poradzic z pewną sytuacja bo niewiem co mam zrobić otóz mam problem taki jestem teraz na urlopie do konca wrzesnia i musze wrócic do pracy wczesniej byłam 5 miesiecy na zwolnieniui chce dac wypowiedzenie obowiazuje mnie 3 miesieczne a to dlatego poniewaz atmosfera jest beznadziejna nie widze tam mojego powrotu zreszta moze troszke wam opisze poszłam na zwolnienie bo nie dawałam tam rady przedewszystkim psychicznie pracuje tam 4 lata wczesniej 3 lata pracowałamw tej samej firmie tylko w innym miejscu a gdy zostałam przeniesiona i jestem juz tam rok i tam zaczeły sie problemy z paniami które sa tam starymi pracownicami ciagle o cos sie czepiały ,wymyslały niestorzone historie na mój temat ,obgadywanie,nasmiewanie i do tego straszenie przez regionalnego ze na moje miejsce jes wiele osóbpoprostu nie wytrzymałam tego i poszłam na zwolnienie i bedac na zwolnieniu nie dawały mi spokoju rozpowiadajac wszedzie ze załatwiam lewe zwolnienia bo niechce mi sie pracowac i robie to na złosc i regionalny powiedział ze mnie załatwito sa jego słowa.Wtedy juz nie wytrzymałam zadzwoniłam do niego i opowiedziałam jak to wygladało z dziewczynami i tak samo powiedziałam ze jego zachowanie tez mi sie nie podobapoprostu wszystko wygarnałam.Wiem ze pózniej była wielka niby zadyma. Po tym wszystkim moje szanowne kolezanki wogóle ze mna nie rozmawija ,pan regionalny gdzie jeszcze przez telefon zyczył mi zdrowia i ze jak wróce mam z nim sie z kontaktowac teraz poprostu tez nie rozmawia tylko zwaliła to na kierowniczke i kierowniczka wrecz wymusza na tym ze mam dac wypowiedzenie ja poniewaz odgórnie nic niewie zeby firma miała mi dac wypowiedzenie dodam ze jest to duza firma w całej polsce i cała dyrekcja wyzej to nawet niewie co sie tutaj dziejenas nadzoruje kierownik regionalny który robi co mu sie chce przedewszystkim zatrudnia młode dziewczyny napotkane w knajpach i oferuje im prace.Poprostu jednym słowem mobing i teraz sie zastanawiam co mam zrobic jak sie zachowac i czy dac te wypowiedzenie czy nie ale znowu jak tam pracowac? doradzcie mi co mam robic bo mętlik mam w głowie i to mnie tez stresuje bo cały czas mysle o tym a nikt konkretnie nie potrafi mi doradzic pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dodam ze pracujac w tej firmie własnie moja nerwica sie odezwałai jest do tej pory i zanoszac zwolnienie moim kolezanka zawsze odczuwałam wewnątrz lęk i trzesiawki tak to na mnie działa i boje sie jak tylko pomysle ze musze tam powrócic przedewszystkim ich zachowania.

Odnośnik do komentarza

Witajcie z rana, ja po kawce i ogladam dzien dobry TVN. Arli napisalas w swoim mailu gdy zostałam przeniesiona i jestem juz tam rok i tam zaczeły sie problemy z paniami które sa tam starymi pracownicami ciagle o cos sie czepiały ,wymyslały niestorzone historie na mój temat ,obgadywanie,nasmiewanie Ja tez przechodzilam przez takie traktowanie na obczyznie. Bylam bardzo niedowartosciowana i kazda ocene przyjmowalam jako atak. Odczuwalam ogromny lek z ktorym ja walaczylam. Niestety skonczylo sie podobnie jak u ciebie- zwolnieniemi, depresja. Kochana na moj gust trzeba zmierzyc sie z lękami i emocjami. Ja nie umialam sobie radzic i bardzo dlugo chorowalam. Warto isc do specjalisty. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej Elza ja jestem pod opieka specjalisty jak juz pisałam byłam 5 miesiecy na zwolnieniu i przechodziłam 3 miesieczna terapie grupowa oraz tez biore leki seronil i czasami na noc pramolan.Tylko pytanie co zrobic dawac te wypowiedzenie samej czy nie ale znowu tam sie meczyc jaki to ma sens moja lekarka psychiatra mi powiedziała zeby przepracowac 60 dni i sc dalej na zwolnienie i znowu mnie pokieruje na terapie tylko niewiem co zrobic z tym wypowiedzeniem???

Odnośnik do komentarza

Witam Arli niestety nie takie sytuacje się zdarzają...a z *pomaganiem* w podjęciu decyzji o zwolnieniu się z pracy też słyszałam. Tak bywa..dlatego jak mi coś nie odpowiadało to szukałam nowej pracy i zmieniałam. Na dzień dzisiejszy powiem tylko tyle że jak przed czymś uciekasz to i tym bardziej to napotykasz(mam na myśli tu Twoje znajome z pracy i kierowniczke ). Wszędzie w każdej pracy spotkasz różnych ludzi takich co beda Co sprzyjać i takich co będa nogi podkładać. Takie jest życie niestety. I tylko Ty możesz sobie pomóc. Eliza pisała o niedowartościowaniu i ma racje...gdy mamy niską samoocenę każde *krzywe* spojrzenie odbierane jest jako atak. Osoba która zna swoja wartość nie obruszy się na byle śmiechy z niej.

Odnośnik do komentarza

A z wypowiedzeniem bym się wstrzymała...tak jak pisze Zdrowa szukałabym innej pracy. Teraz powinnaś się przede wszystkim sobą...poukładaniem sobie wszystkiego w główce w duszy..wyciszeniem się. Jeżeli tego nie zrobisz nie pójdziesz do przodu. I zmiana myślenia..na bardziej pozytywne nie wyszukiwanie samych negatywów ale szukanie nawet najmniejszych radości. Dobrze że jesteś pod okiem specjalisty ...dobry lekarz to podstawa do tego aby ruszyć z miejsca....i jest jeszcze coś bardzo ważnego to Ty wiesz mi dużo od Ciebie zależy. Jeżeli znajdziesz siłę w sobie poradzisz sobie...a każdy ją ma. I jeszcze jedno nie łudż się świata nie zmienisz ale siebie możesz. Kiedy nabierzesz pewności siebie nadal będziesz spotykała różnych ludzi ale ich opinie o Tobie nie będą Cie ruszać. Tyle ode mnie:)

Odnośnik do komentarza

Elizo dobrze że wyniki Cie uspokoiły:) Ja dziś sama w domciu trochę chatę ogarnęłam, kawcie wypiłam pyszne ciacho do niej:) (tyle by było na temat mojego odchudzania:);)) Pije teraflu i się leczę:) Dzieciaczki z mężem wydelegowałam do teściowej:) Ale oprócz przeziębienia czuje się wspaniale. Małymi krokami doprowadziłam komp do użytku sama wow:):) A niedługo rok akademicki się rozpoczyna i czas do szkółki:) Pozdrawiam Wszystkich serdecznie. Pa pa

Odnośnik do komentarza

Xena dokladnie to mialam na mysli, trzeba sobie poukladac ale na to tez trzeba czasu malymi krokami. Kuruj sie. Ja juz po obiadku siedzimy. Aril nie zwalniaj sie ale szukaj innej pracy. Ja z wlasnego doswiadczenia powiem Tobie, ze depresje mialam ogromna, cokolwiek kobieta -Mery mi nie powiedziala wszystko bylo atakiem. Ale na zewnatrz udawalam twardzielke. A w srodku dygotalam ze wscieklosci i strachu. Najwazniejsze ze masz dobrego lekarza plus terapie. trzeba znalezc w sobie sile, -:) pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×