Szybkie bicie serca po przebudzeniu

[Gość abcd]

Witam Mam pytanie. Czy ktoś z Was miał ataki szybkiego bicia serca zaraz po przebudzeniu i po wstaniu tzn Budzę się w nocy do dziecka, wstaje od razu i serce zaczyna mi szybko bić. Czasami mam poty na czole i ból nóg poniżej kolan. Jak tylko się położę to serce wraca do normy Pozdrawiam

[adelajda123]

Witaj. Ja mam to samo. tak gdzieś od roku mam takie napady z samego rana zaraz po otworzeniu oczu. to jest straszne. boje sie ze kiedys to serce poprostu mi peknie. w tamtym tyg juz doszlo do tego iz poprostu zrobilo mi sie slabo gdy wstalam z lozka. lecze sie na zespól Barlowa, ale to schorzenie wyszlo zupelnie przypadkiem, bo mysle ze to kolatani jest spowodowane nerwica. niebawem wybieram sie do psychologa, moze on cos poradzi.pozdrawiam

[Gość mimilan]

Ja tak mam i miałam chbya od 7 lat jak - urodzilam dziecito sie zaczęł, 2 lata temu wykonałam mnóstwo badań nic nie wyszł tak pani ma i koniec, ale ostanio zaczęło mi sie to przytrafiać w ciagu dnia i wieczorem, po holterzeokazałao sie,że z rana po wstaniu puls do 150 nawe dochodiał dostalam concorcor 1,25 narazie to testuję. pozdrawiam sercowych

[Gość kasienka30]

Ja tak mialam od zawsze jakes dziwne kolatania nie tylko jak wstalam nieraz zdarzalo sie to w ciagu dnia bylam u kardiologa porobilam wsz badania lacznie z holterem eho serca itp,i dal mi metokard biore go od 2lat i czuje sie super jak nowo narodzona,ps juz nie wspomne co sie dzialo jak wypilam jakis alkohol zawsze sie budzilam w nocy z taka palpitacja ze bylo po spaniu i uwierzcie myslalam ze to normalne u mnie ale z czasem zaczelo mnie to meczyc i naprawde metokard mnie uratowal wczesniej bralam propranolol tez pomagal ale wole metokard,pozdrawiam,

[Gość anonimowy]

Witam, Miałem inne dolegliwości. Bolała mnie głowa i ciśnienie mam 150/85, a puls 180, bywało różnie, czasami wraca do normy, a za jakiś czas znowu jest tak samo, byłem u lekarzy, u nich podczas badania puls wynosi 100, także dostałem metocard, po którym puls się uspokoił a następnego dnia było znowu to samo, czy możecie mi doradzić jakie badanie będzie najbardziej wiarygodne, dziękuję i pozdrawiam.

[Gość Ania1972]

Ja od dwóch tygodni kiedy tylko rano wstanę mam kołatanie a to takie że nogi mi się z waty robią.Pojechałam zaraz z rana raz na pogotowie ekg książkowe i ciśnienie 140/80 opierniczyli mnie tylko. Mam stwierdzony blok przedsionkowo-komorowy typu wacenbacha mobitz-1, a poza tym wiem ze mam nerwicę lękową ale to kołatanie to mnie już dobija też nie wiem co robić ale 6-go idę znów zrobić holtera i może coś mi pomogą w końcu bo te ranki mnie rozbrajają. Nie wiem jak sobie już z nimi radzić. Na serce nie biorę żadnych leków ale czuję że tym razem coś mi zaaplikują kardiolodzy :( A wy co o tym sądzicie czy lepiej zasięgnąć rady psychiatry?

[Gość Ania1972]

A tobie proponuję holtera właśnie takiego ekg na 24 godziny :)

[Gość henio]

A ja proponuję Wam minimum 2 litry wody na dobę wypijać.

[Gość Ania1972]

A ja właśnie siedzę po raz piąty chyba z Holterem :( Jutro będę miała odczyt. Też zaczęło się od lęków kołatania drętwienia itp. Brałam propranolol dość długo w końcu przypadkowo zrobili mi holtera i wyszedł blok przedsionkowo-komorowy II stopnia więc betablockery zabronione i pan doktor brrrrrrr nakazał mi wszczepienie rozrusznika na którego sie nie zgodziłam więc pojechałam do molejnego lekarza i do następnych i mówili że nie trzeba mi rozrusznika tylko się wyciszyć muszę bo echo wyszło ok... więc nic nie brałam tylko od czasu do czasu hydroxyzynkę albo mentowal ale od miesiąca pojawiły się kołatania zaraz po przebudzeniu lęk itp na pogotowiu wszystko ijało i lekarz mnie tylko opiepprzał że mam nerwicę itp. ale zdecydowałam sie znów na holtera tętno dochodziło do 130 zobaczymy co mi jutro powiedzą boję się kolejnej nocy i olejnego przebudzenia z tym holterem boję się co mi jutro lekarz wymyśli wiem że mam ten blok a teraz jeszcze te kołatania. wiem nie mam lekkiego życia mąż agresor, starsza mama i wziełam się jeszcze za naukę ale takie jest życie pomóżcie :(

[Gość Ania1972]

mam dość holter źle zapisał się i znów z nim łażę a poza tym wspomniałam lekarzowi że mam te kołataie serca po przebudzeniu to dał mi próbke leku Beto 50 Zk i kazał wziąść na noc połowę żeby sprawdzić jak będę się czuła . Po pierwsze mam blok przedsionkowo komorowy weckenbacha wiec nie wolno mi betablockerów a po drugie holter ma byc w stanie surowym zapisywany a nie z chemią i co mam zrobić?>??? Znów zawiodłam się na kolejnym lekarzu...Leków nie wziełam tylko dopiero we wtorek odczytam wynik i ciekawe co mi lekarz powie a z tym kołataniem to już nie wiem i nie chcę słyszeć o rozruszniku mam 40 lat i normalnie żyję nigdy nie zemdlałam na szczęście nerwowa jestem ale ten lekarz mnie dobił! :( niewiem co dalej ze mną będzie :(

[EWKA]

Ania -malutkie dzieci mają rozruszniki , nie jest u ciebie tak wszystko ok skoro masz blok p/k- mam nadzieję ze ten kolejny Twój holter wniesie coś nowego -

[Gość Ania1972]

Wiem że dzieci mają a z blokiem żyje sie normalnie ja mam ten pierwszy typ mobitz 1. nie daje żadnych objawów. moja mama miała 80 lat jak jej wszczepili rozrusznik ja mam 40 i nerwicę lękową z lękiem klonicznym dlatego tak bardzo boję się rozrusznika, a ten lekarz powinien mi pomóc a nie testować :( jutro będę miała wynik holtera...robię co pół roku i dotąd było ok :(boję się bardzo...

[EWKA]

Daj znać jak wynik - a lekarz wiadomo, na pewno powinien pomóc, no ale sama widzisz niestety... sa lekarze i ...lekarze !

[Gość Ania1972]

Witaj Ewa właśnie wróciłam wynik okazał się bez zmian czyli blok przedsionkowo-komorowy drugi stopień typ pierwszy i że rozrusznik póki co nie jest przymusowy gdyż pauzy które mi się przytrafiają mają najdłuższa 2,79 a gorzej by było gdyby ta pauza miała tak 3,5 sek. przepisał mi jednak ten batablocker ale propranolol i powiedział ze oni pacjentom po zawale podają nawet 180 mg a mi zaproponował na początek 10 mg na te kołatania ranne że to wydaje mu się najbezpieczniejsze bo w przeciwskazaniach zawsze będzie pisało że pacjentami z blokiem II tego nie wolno brać i polecił mi wizytę u psychologa i psychiatry bo to na pewno jest mi potrzebne gdyż niestety mam męża który jest cholernym nerwusem :(

[Gość izarych]

Dwa lata temu ,tez moje serce zaczelo sie tak ** szarpac**,do tego jeszcze panika ze to cos zlego sie ze mna dzieje.Az wkoncu trafilam do psychiatry bo wszyscy mowili mi ze to na tle nerwowym.Tam przepisano mi leki przeciw lekowe bo na taki rodzaj nerwicy choruje oraz propranolol 10.Raz wyladowalam w szpitalu bo moje serce zaczelo bic okolo 150-razy na min ale to sie stalo po klotni z mezem po dwoch dniach,tam zrobili mi badania holter nic nie wykazal echo serca ok usg tez wporzadku i do domu.Pomimo ze biore leki psychotropowe tez zdarza mi sie ze w nocy kiedy sie przebudze serce zaczyna szybciej pracowac do tego jaszcze te mysli nachodza czlowieka ale staram sie odrzucac zle mysli choc to nie latwe.Poprostu trzeba z tym zyc -pozdrawiam

[Gość Ania1972]

Witaj a ten propranolol Ci pomógł???I jak często zdarzają Ci się te kołatania?Ja ostatnio prawie co dziennie to miałam :( a wczoraj jak sie dowiedziałam ze blok serca sie nie pogłębił to spałam i obudziłam sie spokojnie .

[zdanek1993]

Witam jestem młodym chłopakiem z wieloma problemami życiowymi , wiele przeszedłem jak na taki młody wiek ale i wiele się nauczyłem myśle że będę mógł pomoc w rozwiazaniu tego problemu ,gdyż nie raz lądowałem przez to w szpitalu. Przede wszystkim trzeba zacząć od rzucenia palenia jeśli ktoś pali , fajki potrafią niesamowicie podwyższyć ciśnienie szczegolnie jeśli ktoś ma nerwice, natomiast zapalenie papierosa odrazu po przebudzeniu zazwyczaj zawsze będzie wiązało się z mocnym podwyższeniem ciśnienia i nie można se tłumaczyć nie rzucę palenia gdyż to mnie uspaja , fakt działa to psychicznie ale nie fizycznie to bedzie pierwszy krok. Drugim jest wprowadzenie do diety różnych owoców lub warzyw bogatch w Potas lub Magnez też bardzo dobrze pomaga dla pracy naszego serducha. Miałem juz diagnolizowane chyba 4 lub 5 chorob u każdego lekarza było co innego u pierwszego arytmia u 2 nerwica u 3 mowil ze to zwykly reflux u 4 zapelenie mięśnia sercowego po niewyleczonym zapaleniu płuc u 5 coś z komorami. Wszystko to było niby przyczyną moich kołatań po przebudzeniu lub czasem podczas popołudnia zwykłego lub wieczorka. I wiecie co sam se zaradziłem choć problemy moje dawały siwe znaki juz od 2 lat. Przyczyną były tylko problemy brak ojca , dom alkocholików , kredyty , problemy podwórkowe ,dziewczyna. Każdy żyje swoim życiem i każdy zapewne ma inne problemy. powiem co robić podczas kołatań i pozniej jak zapobiegać temu by już nie było nawrotów. Jak zapobiegać , przede wszystkim podczas kołatań nie zastanawiać sie i myśleć o tym o jezu co sie dzieje i nie wpadać w panike nie szukać leków uspakajających gdyż po jakimś czasie możesz być zależny od nich nie probować ogolnie jakiś głupich sposobów zapobiegania gdyż wszystko siedzi w naszej główce :P podczas kołatań wiem żę to głupie ale trzeba powoli wstać iść gdzieś gdzie nikogo nie ma stanąć przed lusterkiem i powiedzieć se uspokoj sie nic Ci nie jest przestań sobie wbijać do głowy że coś sie dzieje i spowolnić oddech myśleć o czymś miłym lub poprostu zacząć się śmiać , nie ruszać sie gwałtownie gdyż wszystko przyspiesza tylko ten proces , można też wyjść na podwórko i zagadać kogoś o bylo co wiem żę to głupie ale uwierzcie mi że odciagniecie uwagi od tych kołatań i zajmowanie sie czymś innym też bardzo pomaga , można też wyjść i śmiać sie tylko i wyłącznie z siebie można puścić se swoja ulubiona muzyke na słuchawkach można też jak najbardziej tańczyć Powolutku ; DDDD wszystko co sprawie żę czujemy sie głupio lub poprostu miło , podczas słuchania muzyki można se wiele wyobrażać że to ty śpiewasz że jesteś gdzieś na plazy i tańczysz z przystojniakami lub fajnymi dziewczynami. Każdy powinien znaleść swoj sposób odprężania i maxymalnego odwrócenia uwagi od samego siebie gdy już znajedziemy i pomoże raz powtarzajcie to za każdym razem gdy nastąpią kołatania. Gdy zdarza się to po otworzeniu oczu i boimy sie wstać to usiądzmy nie wstajmy ręce do góry i pomalutku oddychać noskiem jednoczenie śmiejąc się. Podsumując gdy robimy z siebie głupka odwracamy własną uwagę od tego kołatania zazwyczaj po kilkunastu sekundach to pomaga jedynie co trzeba umieć sie uśmiechać i mieć odwagę wyjścia i pogadania z pierwsza lepsza osobą o byle czym z byle kim. Dla mnie to wszystko Pomogło Kochani. Trzeba też wyeliminować wszystkie osoby które sprawiają żę się denerwujemy lub czujemy strach przy nich ja wyleciałem do Angli kompletnie odizolowałem się od ludzi od alkocholu od kretytów od wszystkiego, choć zaczołem sie w taki sposob leczyć jeszcze w Polsce ze skutkami teraz już jest okej. PS Pamiętaj wszystko siedzi w twojej głowie to tylko ty jesteś powodem twoich kołatań powtarzaj se że jesteś silny(a) żę żyć bedziesz długo a każdy kto sprawi żę bedziesz sie denerwować = bedzie powodem nawracania tych problemów usuniesz z życia raz na zawsze. Zacznij zmieniać życie , zacznij spać po 9 godzin o normalnych porach , zacznij jeść warzywa, przestań palić fajki , przestań brać leki uspakajające , zacznij czyścić swoje życie z zanieszyczeń i przede wszystkim zacznij ŻYĆ!!!! ; )))) Pozdrówka dla wszystkich o problemach z kołataniami ;)))

[Gość HEGEMON]

Zdanek1993 to norma że każdy kardiolog patrząc na te same wyniki mówi coś innego. przyzwyczaiłem sie do tego i już straciłem zaufanie do lekarzy. mi potrafił ten sam kardiolog patrząc na te same wyniki mówić kompletnie co innego (chyba nie pamiętał że u niego byłem kilka mesięcy wcześniej i co mi mówił). kardiolodzy zauważyłem że w zależności w jakim są humorze taką dają mi opinię - nie żartuję. jak wchodzę i widze że jest kardiolog wkurzony to wiem że po zbadaniu mi powie że ze mna jest żle, a jak widze że jest uśmiechnięty i zadowolony to mówi mi że wgl nic mi nie jest i tylko mała wada która nie ma wpływu na pracę serca i mogę nawet sport wyczynowo trenować.

[Gość kulfon]

Zauważcie że kardiologom tylko chodzi o to żeby zwiększyć sprzedaż betabokerów - pewnie mają od tego prowizję. wchodzisz do kardiologa to jeszcze cię dobrze nie zbada już zapisuje betabloker. właściwie zamiast kardiologa w gabinecie mogłaby stać maszyna wydająca receptę na betabloker i następny...następny...następny. biznes się kreci.

[Gość max]

Wy sobie kregoslupy szyjne i piersiowe posprawdzajcie  czy ucisku na nerwy nie ma i sygnaly electryczne do serca nie sa zaklocone powodujac zaburzenia rytmu. Zdanek1993 tez ma duzo racji.