Ablacja - kompendium wiedzy

[Gość luska]

Mojra, jak najbardziej powtarzać. Ja miałam dwie ablacje (dzień po dniu i też u dra Steca) i nie miałam żadnych wątpliwości, czy dobrze robię - teraz po arytmii nie ma śladu, czuję się świetnie. Ty też masz duże szanse na całkowite wyleczenie, życzę Ci tego serdecznie i nie poddawaj się, warto spróbować.

[Gość minia]

mojra 6 czestoskurczow nie przesadzaj dopiero jestes trzy tygodnie wszystko sie unormuje pewno panika Cie zrzera badz cierpliwa

[joutsen]

hej MOJRA! Wyczytałam gdzieś ,że miałaś robioną ablację 24 maja w rzeszowie -to tak jak ja! I jak się czujesz? ja byłam w ten piątek u dra Steca i jestem zakwalifikowana do zabiegu w sierpniu ,bo za słabo mi wypalili tą drogę :) a ty byłaś już na kontroli?

[mojra]

hejka! ja ide we wtorek 15-go do dr Dudka, bo do Steca musiałabym za długo czekać a martwie sie tym Holterem. W której sali leżałas ??:) Moze sie znowu spotkamy ;)

[joutsen]

A wyszedł Ci nieciekawy ten holter? Kurcze ja nie pamietam w której sali leżałam ,wiem ,że obok niej był telewizor z kasetami ;)).leżałam z taką dziewczyną z ciemnymi włosami ...moze to Ty?

[Gość Iwona]

Witam Mam na imię Iwona mam 42 lata Na początku roku 2009 mam mieć zabieg ABLACJI. Od ponad roku nie byłam z wizytą u Kardiologa bo dobrze się czułam , na zabieg czekam juz dwa lata. W tym miesiącu wybieram się do kardiologa bo znów powróciły silne bóle arytmii z którymi nie umiem sobie poradzić bez leków. Czy pomiomo przerwanego leczenia będę mogła mieć zabieg ABLACJII ? Skierowanie na zabieg wypisał lekarz który juz w przychodni mojego rejonu nie pracuje i czy w związku z tym skierowanie jest nadal aktualne. W Styczniu 2007 roku lerzałam w szpitalu miejskim z powodu nasilenia ARYTMII i wspomniałam ordynatorowi odziału wewnętrznego że mam skierowanie na ten zabieg , pan ordynator stwierdził że ze z dokumentacją choroby którą posiadam ( czyli tylko wypisy ze szpitali oraz wspomniane skierowanie na zabieg ) zadna klinika mi tego zabiegu nie wykona. Proszę o wyjaśnienie mi tej zagmatwanej diagnozy oraz o podanie ewentualnych badaniań które powinnam zrobić aby móc zakwalifikować się na zabieg ABLACJI. Dziękuję i proszę o szybką odpowiedz Iwona

[Gość aga]

Czesc Iwono,ja tez czekam na ablecje.Mam miec robiona w zabrzu za jakies 2-4 lat,czekam od roku.Tez juz wyladowaam w szpitalu wym czasie z powodu arytmii,jednak bede miec ja wykonana.Moi lekarze tez mowia mi ze nie potrzebna jednak kardiolodzy uwazaja inaczej,dlatego to ich slucham.Nie chce tak dlugo czekac na zabieg i kontaktowalam sie z Aninem w w-ie termin wizyty u profesoram mam na 8 pazdziernika,moze on tam u siebie zrobi mi ja szybciej,chce zalozyc rodzine a bez ablacji to nie mozliwe.Co do twojego pytania,oczywiscie ze nadal czekasz w kolejce na ablacje,to ze nie bylas przez ten czas u kardiologa o niczym nie swiadczy,przeciez na ablacje dostalas osobne skierowanie.

[Gość minia]

iwona nie wiem czy takie skierowanie wazne ja lezalam w szpitalu na kardiologi i tam zostalam zakwalikowana na ablacje, telefonicznie zostalam powiadomiona przez lekarza ktory pozniej byl przy zabiegu dwa tygodnie po wyjsciu ze szpitala mialam sie zglosic na zabieg poniewaz mialam robiona w trybie szybkim migotania przedsionkow mialam prawie caly czas nie dzialaly zadne leki.a skierowanie to musisz miec do szpitala od rodzinnego lub od kardiologa ale termin ustala szpital

[Gość aga]

Jesli Iwona dostala wczesniej skierowanie na ablacje jak sie jeszcze leczyla i z nim sie umawiala w szpitalu na termin,to to skierowanie jest wazne.Chyba ze umawiala sie bez skierowania telefonicznie,wtedy musi miec skierowanie aktualne.

[norbi1710]

Witam Tydzień temu byłem na konsultacji u prof Walczaka z powodu arytmii komorowej pan profesor skierował mnie na ablacje metoda mieszana.Czy ktos wie co to oznacza, termin mam na wrzesen ablacja w Warszawie, ale nie wiem czy się zdecyduje boje sie ze może byc gorzej niż jest ,nie wiem co znaczy metoda mieszana? Jesli miał ktos ablacje w Warszawie napiszcie

[Pan_soprano]

Witam. PROSZE O POMOC. Czy moze ktos mi powiedziec co oznacza -supraventricular ventricular ectopy- mam zaburzeninia pracy serca. Moje serce bije nierowno. Ostatnio wyladowalem w szpitalu poniewaz mialem cos w stylu palpitacji. to zanczy moje serce po prau uderzeniach stawalo na chwile. Zrobili mi ekg, echo serca i zalozyli holter okazalo sie ze mam supraventricular ventricular ectopy. MIeszkam w Irladnii wiec trudno mi sie dogadac z lekarzem. Lekarz powiedzial ze mam sie zglosci za 6 tygodni na konsultacje z kardiologiem ale dziisaj znowu serce zaczalo stawac mi na chwile. minal zaledwie tydzien od pobytu w szpitalu. Mozecie mi powieciec co to jest i czy jest to grozne? prosze bardzo sie martwie.

[Gość fantasia]

hejka :) mam pytanie: niedługo mam mieć ablację -drugą już -ale tym razem z echem wewnątrzsercowym . Wie ktoś na czym to polega? Nie boję się ,ale ciekawość mnie zżera :P:P

[Gość Oti]

Witajcie, Własnie dziś wieczorem dowiedziałam się że za dwa tygodnei będe miała zabieg ablacji, mam ok 20 tysięcy dodatkowych skurczy komorowych w ciagu doby... mam mieć ten zabieg w W-wie na Kaczej, czy coś wiecie o tej klinice i grupie lekarzy stamtąd? podobno to CI sami co na Banacha? Proszę i informacje, może ktoś z Was miał tam już robiony zabieg?

[kozar]

Cześć fantasia Dla Ciebie, jako pacjenta nie ma to żadnej różnicy. Mówię o odczuwaniu, a nie o skuteczności zabiegu. Bo wiadomo, ze ta jest znacznie większa.Po prostu, przez nacięcie którym wprowadzane są elektrody, wprowadza się także głowice aparatu usg. Nie martw się brzmi to grożnie- głowica. Ale tak naprawdę nie poczujesz, ze przez koszulkę wprowadzają Ci dodatkowy element. Piszesz, ze miałas juz ablację, to wiesz jak to wygląda. Jest parę plusów. Oprócz dokladniejszej diagnostyki- bo nie wszystko widac na echu sprzed zabiegu, nawet jeśli było to echo przezprzełykowe, to jest to dodatkowy element obserwacji Twego serca w czasie zabiegu. Jeśli np masz kłopoty z uzyskaniem dokładnego obrazu Echo / otyłość, choroby płuc, deformacje/ to takie echo najdokladniej pokazuje budowę serca . I najważniejsze. Wewnątrzsercowe echo pomaga szybko wykryć ew skrzepliny, które moga powstać w czasie zabiegu i po ich dokładnym zlokalizowaniu, umożliwic bezpieczne pozbycie sie kłopotu. Na marginesie. Widać, ze masz ablację w dobrze wyposażonym, nowoczesnym ośrodku.

[Gość fantasia]

Aj kozar dziękuję Ci bardzo za te informacje!Moja ciekawość już została zaspokojona. Ja tu myślałam ,że może będę mieć wkłucie w dwóch pachwinach ,albo jeszcze gdzie indziej ,ale widzę ,że wszystko po staremu :) To dobrze :) jeszcze raz dziękuję Ci bardzo!

[Gość kozar]

Zaraz, zaraz. Aż tak się nie napalaj. To czy wkłucie będzie w jedną, czy w obu pachwinach zależy od rodzaju ablacji. Nie straszę, ale żebyś się nie zdziwiła. Oczywiście pogadaj przed ablacją z lekarzem. Na razie głowa do góry, bo niezależnie od liczby wkłuć, ważne że masz juz termin i szansę na skonczenie z migotaniem.

[Gość fantasia]

Ha ha . Dobra dobra nie napalam się tak *lol2* bo doczytałam wczoraj ,że mam nakłucie transseptalne i nie mam pojecia co to jest ,ale brzmi obco :) jeszcze raz wielkie dzięki ;)

[Gość minia]

oj fantasia fantazjujesz nie naklucie tylko prowadnik do zestawu transseptalnego a wczesniej wrowadzaja do serca cewniki cos Ci dzwoni tylko w ktorym uchu pozdrawiam

[Gość bezinteresowny]

Witam, mam sie zglosic do anina 16.09 a dzien pozniej miec badanie elektrofizjologiczne polaczane z ewent.ablacja(jesli bedzie potrzebna/mozliwa). Poniewaz to wszystko bylo troszke w biegu zalatwiane nie dostalem zadnej informacji o szczepieniach wczesniejszych-a cos mi sie o uszy obilo,ze takowe sie robi, stad moje pytanie czy i jakie szczepienie i kiedy mam przed tym badaniem/zabiegiem zrobic? pozdr staszek

[Gość Beata]

Szczepienie przeciwko żółtaczce typu B - konieczne przy wszystkich planowanych zabiegach i operacjach. No to śpiesz się, bo musisz zrobić 2 szczepionki, by przeciwciała się wytworzyły. Drugą szczepionkę robi się miesiąc po pierwszej i po 2 tygodniach od drugiej można już iść na zabieg. Czyli łącznie minimum 6 tygodni od pierwszej szczepionki - a to jak widzę w Twoim przypadku za mało czasu.

[Gość bezinteresowny]

tak ustalono mi termin,mam nadzieje ze nie odwolaja tego z tego powodu-bo sami tak ustalili, dziekuje za odpowiedz

[Gość minia]

stasiu a nie pytali przed zaplanowaniem czy jestes szczepiony bo ja takie pytanie mialam zadane,no nie wiem jak Ty to zrobisz?lepiej zadzwon i sie upewnij abys nie byl roszczarowany jak odloza badanie.

[Gość Nika]

witam, ja mam mieć ablację metodą catro w najbliższy wtorek. Pierwsza nie udana dostałam blok przedsiąkowo-komorowy. Teraz mam migotanie przedsionków i mam nadzieje, że się tego pozbędę . Należe to grupy skomplikowanych przypadków. O chorobie dowiedziałam się 2 miesiące temu . Liczę że zabieg będzie udany i będę mogła w końcu wrócić do moich kochanych córeczek za którymi bardzo tęsknię.

[kamka123]

Witam! Ja jestem dopiero kilka dni po ablacji i można powiedzieć, że czuję się dobrze. Takiej traumy jak w dzień zabiegu nie przeżyłam nigdy, dostałam znieczulenie ale tak naprawdę wszystko czułam. Wywoływanie częstoskórczy trwało wieczność a tak dokładnie 35min. Następnie gdy nadszedł czas na wypalanie to ból był jeszcze większy, można by go było porównać do rozsadzania klatki piersiowej. Zabieg trwał 3,5h. Z powodu wkłócia do tętnicy musiałam leżeć 12h. Jedyny plus tego był taki, że można było od razu jeść:) No i taki, że lekarz poinformował mnie iż ablacja udała się:)

[Gość Ewa z Zabrza]

Witam Nika i kamka123 Właśnie przeczytałam Wasze posty i jestem bardzo ciekawa jak się czujecie. Odezwijcie się. Pozdrowienia