Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ablacja - kompendium wiedzy


Gość arrrtur

Rekomendowane odpowiedzi

Na trzepotanie - tylko ablacja... Po zabiegu ludzie ida dwoma drogami. Albo sa zdrowi i juz nigdy nie wracaja do okropnej przeszlosci, albo jak wiekszosc po ablacji odczuwaja cos,co ich niepokoi i laduja na forum. Niestety uzyskac informacje z miejsca z ktorego powinno sie je uzyskac - gabinetu kardiologa jest niezwykle ciezko. Jak sobie radzimy? Niezbyt dobrze niestety...
Odnośnik do komentarza
Wiesz Arrtur ja mam jakąs schizę,na tym punkcie nie lubie jak ktoś mnie w pracy próbuje wyręczać,(dostałam umiarkowany stopień inwalidztwa z tego powodu i mam pracować z ograniczeniem wysiłku fizycznego hehe)i jak serducho zaczyna mi trzepotać,a zdarza się to dosyc często,mam nerwy i odrazu łapie doła.A najśmieszniejsze jest to że nieraz specjalnie przebiegnę się kawałek i sprawdzam,że może tym razem już nie zatrzepie:-D
Odnośnik do komentarza
czekam na zabieg ablacji. Mimo przeczytania kompedium i zrozumienia (tak mi się wydaje)na czym to polega, to panicznie się boje.Podziwiam za wiedzę na ten temat. Zabieg mam mieć w Klinice CM.UJ w Krakowie. Chyba potrzebuje pocieszenia i uspokojenia
Odnośnik do komentarza
Nie ma się czego bać ja tez taki kryzys w głowie przechodziłem. Kilka godzin i będzie po krzyku. Jeśli chodzi o bół to tylko wkucia bolą( znaczy mnie wszystko boli bo ja widze krew to cały jestem z waty i mnie osłabia , także u mnie z założeniem weflonu jest dosc spory problem ) Ty napewno jestes bardziej odporną osobą wiec jak ja sobie poradziłem to Ty bez miejszego problemu. pozdro
Odnośnik do komentarza
witam wiem ze strach jest duzy przed zabiegiem ja tez sie strasznie balam ale po dlugich namyslach postanowilam ze warto sprobowac. moj pierwszy zabieg nie przyniósł zadnego efektu za tydzien mam drugi zabieg warto probowac bo ataki tez niosa jakies ryzyko...
Odnośnik do komentarza
pati - przede mna także powtórka z rozrywki tym razem jednak metoda CARTO. Czy i Ciebie tosamo czeka?. Dzis sie właśnie dowiedziałem, że ablacja nie kończy możliwości ( przynajmniej w moim przypadku). W karcie leczenia szpitalnego ( z dnia dzisiejszego) zapisano mi, że w przypadku cyt. kolejnej nieskuteczności zabiegu lub odstąpienia od jego wykonania, kwalifikujemy pacjenta do wszczepienia ICD jako prewencja wtórna. Czyli jak sie dowiedziałem cos w rodzaju stymulatora uaktywniającego sie w momencie powstania częstoskurczu i dziaącego na zasadzie kardiowersji elektrycznej. Zaznaczyc musze jednak, żhttp://www.sogest.pl/forum/viewtopic.php?t=29 WCHODZIC ! PILNE ! od lica ub. roku kiedy to miałem nieudane podejscie Nr 1 do ostatniego poniedziałku nie miałem żadnych objawów. Ostatni atak był niestety dośc groźny - trwajacy ponad 45 minut i skończył sie kardiowwersją bowiem zaden ze sposobów nie mógł zwolnić stałego !! tempa 220. na koniec - szpital zawsze budzi obawy ale jesli sie juz powiedzialo a...... Życzę wytrwałości i... zdrówka. Zabieg miałem i następny także miec będe w AM Szczecin
Odnośnik do komentarza
Lista powiklan jest dosyc duza,ale prawdopodobienstwo ich wystapienia-znikome.Pamietajcie,ze mozecie wybierac osrodek jaki chcecie,do czego zachecam.Strach,no coz tylko osoba nieswiadoma sie nie boi.Na pocieszenie powiem wam,jak chyba wiekszosc ludzi po ablacjach(mialem ich dwie)-warto.Strach jest tu niczym w porownaniu do szansy.Wiele zabiegow zdarza sie niestety bardzo czesto,zbyt czesto...
Odnośnik do komentarza
na czym polega metoda CARTO? ja po pierwszym zabiegu przechodzilam bardziej czestoskurcze niz przed bo przed zabiegiem nie zdarzalo mi sie mdlec a lekarz mi powiedzial ze dochodzi u mnie teraz do niedokrwienia mozgu podczas atakow sa one krotsze bo nie trwaja 3 4 godziny tylko niecala godzine ale dzialaja z wieksza sila jak mozna to tak nazwac. podobno pierwszy zabieg mial mi troche poleszyc sytlacje ale moim zdaniem nie jest lepiej ale mam ciagle nadzieje ze wszystko bedzie ok i bede probowac az do skutku bo chce sie wkoncu pozbyc tych czestoskurczy.
Odnośnik do komentarza
Przy Carto masz pieknie zmapowane serce. Na ekranie komputera jest to uwidocznione. Nie mialem tej metody, ale cos tam widzialem i slyszalem. Zreszta metod jest kilka.Np zamiast wypalanie-zamrazanie,co jest bezpieczniejsze np u malych dzieci.Albo np Loca Lisa. Jest tez jeszcze jedna metoda (nie pamietam jak sie nazywa),konkurencyjna dla Carto,ale jeszcze nie doszla do Polski...
Odnośnik do komentarza
Gość magdalena
dzięki urobionej głowie co prawda nie dotyczy to mnie tylko mego 16-letniego syna okazało się 03.04.06 że nie choruje on na arytmogenną kardiomiopatię prawej komory serca tylko ma dziurę w sercu (wada którą naprawią) całkowita zmiana diagnozy dzięki wspaniałej Pani doktor, którą odnalazłam *gdzieś*w internecie czytajac wszystko co możliwe na temat serca - wad i chorób pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Cześć. Mam synka 5 letniego,który ma częstoskurcz napadowy nadkomorowy zespół wpw. Skurcze ma ok. co półtora miesiąca.Metody domowe takie jak wymioty i zanoszenie się podczas płaczu nie skutkują juz od jakiegoś roku. Skurcze nie przechodzą same tylko jesteśmy zmuszeni jechać za każdym razem do szpitala. Czeka nas niedługo ablacja,jednak słyszałam,że istnieje ryzyko wypalenia nie tej drogi przewodzącej co trzeba. Dla lekarzy jego skurcze są zbyt częste, jednak dla nas występowanie ich jest bardzo rzadkie w porównaniu z poprzednimi okresami. Teraz ma raz na 1,5 miesiąca a wcześniej 4 razy w miesiącu. Myślicie, że powinnam się zgodzić na to ablację, czy lepiej poczekać aż dziecko będzie starsze.
Odnośnik do komentarza
Witam. Wlasnie przeczytalem caly artykul. Tak jak juz wiele osob napisalem ja takze napisze:) To jest to !!. Tego po prostu brakowalo. U mnie historia wyglada troszke inaczej :/.. Od ponad roku mam wszczepiony stymulator dwujamowy DDD-R w zwiazku z blokami II stopnia i MAS. Od niedawna (2-3 mies) odczuwam kolatania serca i uczucie jego walenia w klatce piersiowej. Na poczatku maja br. mialem rutynową kontrole stymulatora. Niestety w trakcie tej kontroli wyszlo i mam bardzo czeste (581 w ciagu roku ), dlugie do 5 min i duze do 192 ud/min czestoskurcze. Nie wiadomo jeszcze jakie (mam miec badanie elektrofizjologiczne) i lekarz mi wsponial iz mozliwe ze bede mial ablacje. Chcialbym sie dowiedziec jak to wyglada u osob ze wszczepionym stymulatorem?? Pozdrawiam i zycze zdrowia Marcin
Odnośnik do komentarza
dana tak jak napisałam synek ma 5 lat, nie wiem skąd te 4 :| i boję się, ponieważ lekarze dają 50% szans na powodzenie a dla nas jest to naprawdę mało. Zastanawiamy się czy nie czekać na skończenie przez malucha 8-9 lat. Zdania lekarzy na ten temat są podzielone i każdy mówi inaczej, nie wiemy któremu wierzyć.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×