Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie . Nazywam się Karolina i mam 21 lat .. Cierpię na nerwice lękową od października 2011 roku .. Ja już nie wiem jak mam z tym walczyć . Są dni , że czuję się Okej śmieję się itd , ale większość dni jest takich , że nic mi się nie chce czuję mocny ból w klatce piersiowej albo ścisk w gardle , miewam również częste bule głowy i suchość w śluzówce nosowej . Mam 3 letnią córeczkę i dla niej chce walczyć z tą straszną chorobą . W pracy myślę tylko o tym żeby czasami nie zemdleć , a w domu czy na ulicy ciągle się boję , że zemdleje a nikt mi nie pomoże . Mój problem tkwi w tym , że boję się śmierci czy to od tego mam nerwicę lękową ? Lekarz rodzinny przepisał mi hydroxsyziunim 25 mg . Te tabletki biorę po jednej dziennie ale już od dłuższego czasu . Strasznie mnie otumaniają nie chce ich brać , a do psychologa nie mam szczerze mówiąc czasu pójść , bo pracuje po 11 godzin a gdy mam wolne to nie boję się nawet wstać z łóżka . Moja rodzina uważa mnie za wariatkę . A ja sama się z tym męczę . Jest tak , że ja potrafię nad tym zapanować a jest tak że nie daje sobie z tym kompletnie rady przecież to jest niedorzeczne bo ja zdaje sobie sprawę z tego , że to tylko moja psychika no ale nie potrafię z nią walczyć . Przeglądam różne fora w internecie i szczerze na żadnym nie uzyskałam jednoznacznej odpowiedzi jak sobie radzić z nerwicą .. Wiem też również , że na nerwice się nie umiera , ale ja się boję tych częstych duszności co prawda wiem , że to tylko psychika ( jak już wcześniej wspomniałam ) nie wiem od czego się to wzięło .. Pamiętam z dzieciństwa jeszcze , że strasznie się bałam spać sama w pokoju po śmierci mojego dziadka ( miałam wtedy 10 lat ) i nie ukrywam ,że i teraz czasami się boję mimo tego , że jestem dorosłą kobietą i mam swoje dziecko często w nocy budzę się i boję się iść do łazienki lub otworzyć oczy .. Często proszę mamę aby ze mną spała gdyż dziecko wychowuję sama . Jestem po paru nieudanych związkach każdy z nich przeżyłam tak samo czyli bardzo boleśnie . Przez 20 lat nie chorowałam na nic a tu nagle coś takiego mnie spotkało . Wyniki wszystkie mam bardzo dobre , ale nie potrafię jednoznacznie powiedzieć od czego mam tą cholerną ( przepraszam za wyrażanie ) nerwicę .. Mogę liczyć na jakąś pomoc ? Z góry dziękuję i z niecierpliwością czekam na Odpis . Pozdrawiam Karolina .

Odnośnik do komentarza
Gość kobayashi

Wybierz się do psychologa. Psychoterapia to jedyna skuteczna metoda leczenia zaburzeń nerwicowych. Możesz się wybrać również wybrać do psychiatry. Są leki które z pewnością ci pomogą. Dużo się dowiesz na www.nerwica.com Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witaj Karolinko, Bardzo Ci współczuję, też przeżywałam to wszystko co opisujesz. Mnie udało się WYLECZYĆ, a właściwie skutecznie zaleczyć. Piszę skutecznie, ponieważ od co najmniej dwóch lat nie miałam ani ataków paniki ani lęku uogólnionego. Jeśli nie masz czasu na psychoterapeutę, zostań nim sama dla siebie. Tak jak ja to zrobiłam. Mnie psycholog nie pomógł, leki od psychiatry tylko łagodziły objawy. Najważniejsze jest mieć świadomość, że na pewno nie umrzesz! Spróbuj zmierzyć się z lękiem, zignoruj go, olej po prostu. A niech sobie będzie, no i co z tego, że jest? Wiem, że łatwo mi się mówi, ale ja przez to przechodziłam i właśnie w ten sposób nauczyłąm się żyć z tą chorobą. Polecam ći też książkę: Mój lęk, mój koszmar* Anny Klassen. Ona właśnie opisuje jak walczyłą z nerwicą lękową, co prawda przy pomocy psychiatrów i terapeutów, ale tego można dokonać samemu. Czego Ci życzę! Pamiętaj nie jesteś sama, trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza
Gość lenaaa

Najlepsza i chyba jedyna skuteczna metoda to psychoterapia, ale trzeba miec szczescie do psychologa. mozna tez prowadzic sesje przez skype, polecam terapie metoda EFT. sama jestem w jej trakcie i zaczynam odzyskiwac wolnosc. zaluje, ze nie zaczelam wczesniej, stracilam trzydziesci lat. trudno samemu sobie poradzic, bo to choroba wypartych i stlumionych emocji, ktorych nie jestesmy swiadomi. powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×