Problemy z sercem i tarczycą

[Gość Anonimowo]

Witam, od ok. dwa lata temu zacząłem cierpieć na problemy sercowe, było to dziwne uczucie po lewej stronie klatki piersiowej(nigdy nic mnie nie bolało). Na początku nie zwracałem na to uwagi, ponieważ samo uczucie nie było wielkie i nie trwało ciągle. Właściwie to zauważałem je tylko gdy kładłem się spać. Dokładnie rok temu(w sylwestra) objawy się nasiliły i odczuwałem o wiele bardziej to *dziwne uczucie* po lewej stronie kratki piersiowej, do tego doszło uczucie jakby jakiejś kulki wewnątrz brzucha która dziwnie wiązała się z tym jakże dziwnym uczuciem w sercu. Nie zwlekając dłużej wybrałem się na badania do lekarza, z których wynikło iż mam jakieś *zaburzenia* tarczycy. Lekarze nie za bardzo wiedzieli co mi jest ponieważ, raz wychodziło iż mam niedoczynność, za to innym iż mam nadczynność. Badali mi również serce i nie wykryli w nim nic niepokojącego. Przetrzymywali mnie trochę ale niestety musiałem się wypisać na własne żądanie ze względu na ważne sprawy(nie ma sensu określać). Oczywiście nie zaprzestałem dalszego chodzenia po lekarzach. Dostałem skierowanie na dalsze badania tarczycy. Było to mniej więcej pół roku temu, kiedy to dowiedziałem się po kolejnych badaniach iż nie wykryto u mnie choroby tarczycy. Zdziwiona lekarka umówiła mnie na kolejną wizytę za pół roku, która wypada w styczniu. Problem z sercem nasila się po seksie, przy słuchaniu głośno muzyki. Nie jestem pewien czy dobrze opisałem problem, i czy jest to właściwe forum. W razie pomyłki z góry przepraszam.

[Gość 444]

A co wykazało echo serca i próba wysiłkowa? Czy to miałeś robione?

[Gość 444]

Chyba na to pytanie w takim razie odpowiedziałby 24-godzinny holter i w tym czasie seks- i w wyniku byłoby opisane czy coś się z sercem dzieje.Tylko,że w czasie seksu serce szaleje i to normalne jest.

[Gość Anonimowo]

Nie rozpisywałem się za bardzo ze względu na godzinę o której to pisałem. Robiono mi echo, oraz zakładano holter. Lekarze nie za bardzo byli skorzy do rozmowy, bynajmniej echo nic nie wykazało, a po badaniu holtera mówili iż *nie jest źle*?

[Gość Anonimowo]

W szpitalu leżałem tydzień.