Krwawienie do mózgu i pogorszenie stanu po udarze

[Gość melanie1]

Witam, moja chrzestna miała 21.12 udar mózgu, niestety nie wiem jakiego rodzaju. Jej stan był poważny, ale z czasem się polepszał, została nawet przeniesiona na zwykłą dwuosobową salę. Niestety dzisiaj mija 10 doba i jej stan uległ pogorszeniu, wróciła na oiom, a lekarze określają jej stan jako bardzo ciężki. Podobno występuje krwawienie do mózgu. Zaznaczę, że chrzestna jest młoda - 36 lat. Czy jest jeszcze szansa na poprawienie stanu zdrowia, czy trzeba czekać już tylko na najgorsze? Proszę o szybką odpowiedź.

[Gość 444]

To zależy do jakiej części mózgu był wylew.Najgorsze rokowania są przy wylewie do pnia mózgu .

[Gość ania05]

Nigdy nie wiadomo jak potoczą się losy pacjenta .Jeśli lekarze określają stan jako cieżki to niestety trzeba przygotować się na najgorsze ale nadzieja zawsze jest .Zalezy gdzie to krwawienie jest tzn.w której części mózgu .Wiek naprawdę bardzo młody jak na udar ......może uda się zatrzymać krwawienie .Oddycha sama ?Jest przytomna ?

[Gość melanie1]

Z tego co się właśnie dowiedziałam to chrzestna jest przytomna, oddycha sama, wszystko rozumie. A z tą krwią to jest tak, nie do końca zrozumiałam, że po prawej stronie całego ciała, coś jest nie tak z żyłami, krew gęstnieje, coś nie tak z naczynkami włosowatymi itd, że to niby może doprowadzić do martwicy czy coś. Informacje te są z drugiej reki od rodziny, więc nie wiem czy wszystko dobrze tłumaczę.

[Gość ania05]

To znaczy udar poszedł na prawą stronę ciała ?Czyli problem jest z lewą półkulą mózgu .Może są kłopoty z krzepliwością krwi ?Ciężko cos powiedziec po takich niekompletnych danych ale pocieszające jest to że jest przytomna i oddycha sama .Niestety czas tu gra rolę .Poprawa jeśli będzie postępować będzie bardzo powolna.

[Gość melanie1]

Tak, udar nastąpił po lewej stronie. Możliwe, że problem jest w krzepliwości. Jutro będę miała jakieś dodatkowe informacje. Ale skoro po 3 dobie nastąpiła poprawa to może i teraz uda się ustabilizować sytuację, wyeliminować bezpośrednie zagrożenie życia? To chyba najważniejsze. Rehabilitacja i dochodzenie do pełnej sprawności na pewno będzie trwało znaczny okres czasu.

[Gość ania05]

Moze to i dobrze ze leży na ojomie bo jest na oku w razie czegoś .Tu niestety trzeba się uzbroić w cierpliwość .No i miec nadzieję .Młody organizm zawsze łatwiej dochodzi do siebie .

[Gość melanie1]

Wszyscy mamy nadzieję. Chociaż jak widać stan jest bardzo zmienny. Dziękuję bardzo za dzisiejszą pomoc. Na prawdę jestem wdzięczna. Jutro podam dodatkowe informacje.

[Gość ania05]

Być moze własnie udar spowodowany był kłopotami z krzepnięciem krwi .Nigdy na nic nie chorowała ?36 lat .......bardzo młoda na udar .Miejmy nadzieje że stan się poprawi ,może teraz po pogorszeniu lekarze już wiedza co robić i będą działac całościowo .

[Gość melanie1]

Szczerze mówiąc nie orientuję się w przebytych chorobach, mieszkamy dość daleko od siebie. Ale przy dosyć częstych rozmowach i wizytach na nic specjalnego się nie skarżyła. Aczkolwiek nie musiała wyjawiać swoich chorób, więc na prawdę nie wiem. Właśnie to jest najgorsze, że jest młoda. Trójka małych dzieci. A czytałam, że udar jest chorobą głównie osób starszych..

[Gość ania05]

No własnie -starszych .Dlatego wnioskuje że musiała mieć jakieś kłopoty z krzepliwością .

[Gość melanie1]

Wszystko możliwe. Wiem tylko, że na kilka dni przed udarem skarżyła się na ból głowy i bardzo wysokie ciśnienie.

[Gość 444]

Udar nie bierze sie z niczego.Jest skutkiem wieloletnich nieprawidłowości[nieleczonych]: nadwaga,cholesterol,nadciśnienie,palenie papierosów,cukrzyca.A jeśli jeszcze uzywa tabl. antykoncepcyjne- to mogło to spowodować problemy z krzepliwością.Już tam lekarze dokładny wywiad przeprowadzili z nią, by najkorzystniejszą strategię leczenia wybrać.Trzeba być dobrej myśli.Jak udar dotyczy jednej półkuli, to jest duża szansa,choć musi to potrwać.

[Gość melanie1]

Chrzestna nadwagi nie ma, tabletek nie używa, a co do palenia papierosów to wydaje mi się, że też odpada. Aczkolwiek któraś z pozostałych czynności mogła być przyczyną. Dzisiaj będzie miała kolejne badania, żeby sprawdzić czy zachodzi jakieś polepszenie czy też nie. Także chociaż w pewnym stopniu sytuacja stanie się klarowna,

[Gość melanie1]

Właśnie się dowiedziałam, że rozwarstwienie tętnicze się zatrzymało. Stanowi to chyba częściową poprawę. Operacja jak na razie nie będzie konieczna. Jednak nadal pozostaje na intensywnej terapii. Zastanawiam się czy istotne zagrożenie jeszcze istnieje czy teraz może być już tylko lepiej?