Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Odruchy wymiotne i brak pewności siebie a nerwica


Gość MarcinKk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 21 lat od ok 1,5 roku zmagam się z objawami jakiejś nerwicy. Sam już nie wiem co to dokładnie jest, ale mam już tego dość. Utrudnia mi to normalne funkcjonowanie i doprowadza do szału. Często pojawiają się u mnie odruchy wymiotne w różnych sytuacjach, jak gdzieś mam wyjść, pojechać samochodem, przed jakimiś egzaminami lub też nawet podczas jedzenia (co jest najbardziej uciążliwe). Jestem szczupły a przez te objawy nie mogę nawet spokojnie zjeść, jem strasznie długo, muszę non stop zapijać chleb, żeby móc go przełknąć, a gdy tylko mi się przypomni mam odruchy wymiotne. Natomiast jeśli uda mi się o tym nie pomyśleć mogę spokojnie zjeść, niestety trudno mi jest o tym nie myśleć. Po chwili męczarni gdy się uspokoję, przechodzi mi lecz nie mam już ochoty na jedzenie, żeby nie musieć znów ze sobą walczyć. Do tego dochodzi jeszcze straszna niepewność siebie, gdy jestem w małym gronie bliższych znajomych to wszystko jest w porządku, lecz gdy nawet zapyta mnie o coś wykładowca przed całą klasą czuję się niepewnie, zaczynam się zacinać i nieraz robić czerwony bez jakiego powodu. Może mi ktoś wyjaśnić co to dokładnie jest i czy jest jakaś skuteczna walka z tym, żeby nie musieć odwiedzać lekarzy/psychologów? Będę naprawdę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Może na stałe,albo na dłuższy czas zacznij systematycznie używać ziołowe tabl. uspokajające złożone z kilku ziół.Po 2-3 tyg. jak poczujesz sie lepiej - kontynuuj.Do tego 1 op. magnezu z wit.B6.Spróbuj,może ci pomoże.Przynajmniej nie będziesz się tak niepotrzebnie stresował.

Odnośnik do komentarza
Gość studentkakrk

Jak ja Cię doskonale rozumiem.. ja już po prostu z tym nie wytrzymuję :( musze ciągle rezygnowac ze spotkań z przyjaciólmi, chociaz bardzo chcę isc.. ale wiem że będzie mi niedobrze albo nie bedzie toalety w poblizu a to mnie najbardziej przeraża. Nie widzę w ogole mojej przyszlosci, no bo jak mogę sobie znalezc chlopaka/męża, gdy odrazu chce mi sie wymiotowac jak widze osobę, która mi się podoba? Dodam, że jestem towarzyską, ładną dziewczyną i nikt zupełnie nie podejrzewa, że mam takie problemy bo umiem udawać że jest wszystko ok. Ale jak długo to można wytrzymać.. to jest straszne.

Odnośnik do komentarza
Gość nerwicowiec

Mam to samo juz 6 laat sie z tym mecze. Jak szedlem na rozmowe w sprawie pracy to myslalem ze sie udusze. Lekarz kazal mi rzucic palenie. Rzucilem i dalej jest to samo.....glupie wyjscie z domu np. do hipermarketu i juz jest problem. Zanim wyjdę musze sie z 5 razy wykaszleć/wykrztusić a później jeszcze i tak w drodze na przystanek.. OKROPNE TO JEST

Odnośnik do komentarza
Gość studentkakrk

Niestety nie.. coraz rzadziej mam te objawy ale jednak pare razy w miesiacu sie zdarza (tak mało bo ukrywam sie w domu przed całym światem jak najbardziej sie da). I to jeszcze w sytuacjach, w ktorych nie powinno np ide na impreze ze znajomymi, powinnam sie cieszyc a mi sie tylko chce wymiotować i nie moge powiedzieć słowa ;/ zupelnie nie wiem juz co mam robić

Odnośnik do komentarza

Mam identyczne kłopoty.Zmagam się z tym 6 rok.Jest coraz gorzej.Gdy tylko o tym pomyślę jest mi niedobrze.Najczęściej dopada mnie to w sytuacjach takich jak np:wyjście na imprezę,randka nawet niekiedy wyjście do sklepu stanowi problem.Doskonale rozumiem wszystkich bo sam przez to przechodzę.Byłem u terapeuty,ale tylko mnie zniechęcił do działania.Tracę nadzieję na wygraną z tą okropną nerwicą.To jest straszne.Pozdrawiam obecnych na tym forum.

Odnośnik do komentarza
Gość Stokrotka6

Ja równiez męczę sie z tą przypadłością.. w zasadzie to od dzieciństwa, zaczęło sie od strachu przed pójściem do przedszkola i ciagnie sie do dzis a mam 23 lata. Od 3 lat chodze do psychiatry i biore leki, zaczęłam równiez terapie. Raz jest lepiej a raz gorzej.. teraz jest źle, nie moge jeśc, nie moge spać, chodze cały czas zestresowana i czujna. Drażnią mnie wszystkie zapachy. Nie mam ochoty nigdzie wyjść. Mam dość wszystkiego. Mam wrażenie, że nikt mnie nie rozumie :(

Odnośnik do komentarza

Moj problem, a mianowicie silny odruch wymiatny,czasem prowadzący do wumiotów pojawił się po egzaminach maturalnych. Odkąt pamiętam zawsze byłam ambitną uczennicą i zawsze bardzo przeżywałam każdy sprawdzian w szkole. Najmniejsza klasówka powodowała że cała drżalam. Z teg powodu nie zdawałam w terminie Matury, dopiero kila lat póżniej....i wtedy zaczeło się. Po wszystkich egzaminach poczułam bardzo silny uscisk w gardle i pojawiły się odruchy wymiotne. Od tej pory kazde silne przezycie oznacza uscisk w gardle. Gdy tylko zaczynam nauke i zbliza sie okres egzaminow pojawiaja sie egruchywymiotki, scisk w klatce piersiowej, staje sie nerwowa,zaczynam uzywac niecenzyralnych słów,choc sama jestem przeciwnikie przeklenstwom. Ogólnie czuje sie zle psychycznie a kiedy odposzczam objawy mijają jak ręką odjął. Co to jest? Prosze o pomoc!!!!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×