Badanie diagnozujące ucisk kości żeber na płuca i serce

[Gość Peter]

Witam. Nie wiedziałem gdzie o to zapytać więc postanowiłem spróbować tutaj bo jednak sprawa dotyczy serca. Jakie badanie/a mogę zrobić aby dowiedzieć się czy kości żeber i mostka nie uciskają mi płuc i serca? jakieś badania które mi to wykażą...nie wiem może prześwietlenie, np czy jakieś narządy mi się nie uciskają wzajemnie?. Chciałbym sprawdzić również kręgosłup a najbardziej górną część bo często mnie boli po chwili siedzenia i strzela jak tylko rozciągnę ręce wraz z łopatkami do tyłu...przeskakuje wtedy i pstryka często. Powiem o co chodzi i jakie mam dolegliwości. Kiedyś ćwiczyłem fizycznie...a wyglądało to tak. Wziąłem sobie dwa krzesła i głupi zacząłem podnosić się na rękach w górę i w dół przy obciążeniu całej klatki piersiowej i od tamtego momentu jak mi coś strzeliło w mostku zaczęło mi walić serducho...atak paniki bo zawsze byłem mega zdorwy itp... potem przez to doszły objawy jak w nerwicy lękowej i to było to. Od tamtego czasu przegrałem kilka lat mojego życia...nie pomyślałem żeby w pierwszej kolejności nie sprawdzić czy coś mi nie uciska serca lub płuc a na dodatek kręgosłupa(czy coś się nie przestawiło). Jeździłem po kardiologach to każdy że mam zdrowe serce... wyniki krwi też ok i to było dla mnie normalne bo zawsze byłem zdrowy...jednakże czułem się źle.Proszę o pomoc gdzie mogę się z tym udać... czuje że to może być przyczyna wszytkiego a ja jak głupi szukałem ratunku kilka lat...zdrowo się odżywiam i mam sporo ruchu na codzień, jestem młody bo 20 lat i mam bezstresowe życie, ciśnienie też dobrze. Jednak zauważyłem że podczas głębszego wdechu serce jakby się męczyło a w klatce trochę boli...tak samo te plecy bolą...a czuję się gorzej gdy posiedzę chwilę dłużej na krześle to zaczyna się coś męczyć w środku...oraz wtedy gdy wstanę z pozycji siedzącej na stojącą...serducho mi się łomoce i dostaje przyduszenia a żadne głębokie oddechy nie pomagają...nadal czuje jakby mi tlenu brakowało... po chwili ustępuje jeśli nie dostanę paniki :) Proszę o rade gdzie mogę te badanka zrobić

[Gość ania05]

RTG klatki zwykłe plus boczne ewentualnie rezonans ,tomograf -chociaż jak dla mnie wizyta u psychologa .

[Gość biedna oj biedna]

Aniu!!! Życzę Ci zdrowych , Spokojnych i Wesołych Świąt!!:)

[Gość Peter]

He dlaczego u psychologa ;D że głupi jestem ?;p I dzięki

[Gość ania05]

Oj biedna :)tobie też życżę Wszystkiego co Najlepsze i przede wszystkim zdrowia ,znalezienia pracy i powodzenia w miłości !!!!!!!!!!!!!!!

[Gość ania05]

Peter =psycholog nie jest od głupoty :)tylko od dotarcia do twojej psychiki .Moim zdaniem twoje objawy to nerwica .Ale dla świętego spokoju zrób te badania ,na wszystkie trzeba skierowania od lekarza nawet prywatnie ponieważ to badania ingerujące w nasze zdrowie .

[Gość Peter]

Ok dzięki. Tylko trochę mnie dziwi bo jednak lęków nie mam ani nie boje się niczego jeśli się dobrze czuje> Czasem nawet cały dzień nic mi nie jest ...samoistnie to się dzieje że serce się dziwnie zachowuje i łupoce ale wtedy ewentualnie dochodzi mały stresik... np po wstaniu z krzesla, nawet ostatnio po wysilku bylo nie dobrze.Niestety nie wiem jak działa nerwica ale przejdę się do psychologa jakiegoś dobrego. Czyli na badanie RTG klatki czy kręgosłupa muszę mieć na to wszytko skierowanie?

[Gość ania05]

Zgadza się musisz mieć skierowanie .A najlepiej to do lekarza pierwszego kontaktu ,opisz objawy sercowe i powinien zlecić badania .Nie ma co się naświetlać niepotrzebnie ,trzeba przebadac serce i już .

[Gość Lucid]

Aniu dziękuję ale ile razy można badać to serce?:) badałem z 5 razy u różnych lekarzy i nic nie wykazało, :) Myślę że kompleksowe badania będą najlepsze... Najpierw prześwietlenie jak nic nie wykaże to na badanie krwi i z tymi wynikami do kardiologa na jakieś echo,ekg itp.Potem zostaje jedynie psycholog... ale coś mam przeczucie że mi kręgosłup na nerwy naciska lub coś w tym rodzaju ;) mądrzejszy od lekarza nie chce być ale spróbuję wszystkiego.Oj od naświetlenia chyba nikt nie umarł ;p Wesołych świąt

[Gość ania05]

A jak zbadałeś serducho to dobrze ,być może coś ci uciska na nerw .Wesołych Świąt .

[Gość 444]

Peterr,a ja myślę,ze wtedy jak dźwigałeś te krzessła, to przestraszyłeś się ,że coś poważnego ci się stało i dlatego masz te kłopoty.Moim zdaniem jak prześwietlisz kręgosłup,to powinieneś to pokazać neurologowi,niech zobaczy czy coś tam ci sie nie przesunęło.A najlepiej jakbyś z tym zdjęciem poszedł do mgr fizjoterapii,który ma gabinet i zajmuje sie terapią manualną.Może wystarczy ,że gdzieś ci naciśnie,naciągnie i będzie wszystko OK.?Jak strzeliło co coś w mostku,to być może coś w kreęgosłupie ci sie coś przesunęło i za pośrednictwem żeber,które okrążaja przeciez klatkę przeniosło sie to na mostek .Może jest to więc sprawa czysto ,,mechaniczna**.Wystarczy coś przesunąć i wszystko wróci do normy.A żebyś się nie niepokoił,to wystarczy przez dłuższy czas brać ziołowe tabl. uspokajające.Wesołych swiąt.

[Gość Peter]

444 dziękuje bardzo... skorzystam na pewno z twojej rady. Dziękuje wszystkim za porady. Wesołych

[Gość Mateusza]

W dniu 26.12.2011 o 13:02, Gość Peter napisał:

444 dziękuje bardzo... skorzystam na pewno z twojej rady. Dziękuje wszystkim za porady. Wesołych

Witam,i jaka była diagnoza? Pomogło coś? Męczę się już tak 4 lata z identycznymi objawami i nie wiem gdzie szukać pomocy.....

[Patryk K.]

Ja mam to samo co Ty Mateusz. Rozwiązałeś problem ze zdrowiem czy dalej takie same objawy?