Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zażywanie leku Procoralan


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich mój problem to napadowe przyśpieszenia tętna z niewiadomej przyczyny które gdyby nie betablokery przekraczałyby 200 uderzeń na min. ale niestety od pewnego czasu bisocard na mnie już nie działa tak do końca tzn. zawsze w nocy pojawiają się owe przyśpieszenia bywało że pojawiał się również częstoskurcz,ale do rzeczy otórz lekarz przepisał mi procoralan, jeśli macie jakieś doświadczenie z tym lekiem proszę dajcie znać jak narazie to wiem że jest strasznie drogi bo nasz kochany rząd już go nie refunduje pozdrowionka dla was

Odnośnik do komentarza

Do ania05 oj pytałam niestety jak narazie nie mają zamiennika,wiem tylo tyle że to najnowocześniejszy lek na te moje dolegliwości, bo jak wiadomo betabl.robią straszne spustoszenie w organiźmie po jakimś czasie u mnie dość szybko np. duszności skurcze oskrzeli brak tolerancji wysiłkowej no i coraz mniej działa na szybki puls jedyna nadzieja w procoralanie

Odnośnik do komentarza

Czy ktoś może opisać, jak ten lek działa? Czy można przy jego zażywaniu spożywać alkohol (oczywiście w rozsądnych ilościach)? Czy jego nagłe odstawienie jest tak samo groźne jak w przypadku beta blokerów? Jak trzeba wypruwać sobie flaki (cena jest skandaliczna, a czasem to jest lek ostatniej szansy...), żeby go kupić, tj. jak długo trwa leczenie?

Odnośnik do komentarza
Gość Kacha21

Ja przy procoralanie spożywalam alkohol w rozsądnych ilościach. mimo, że dla wielu jest to lek ostatniej szansy, to muszę powiedzieć, że u mnie on nie zadziałał, z ogromnej tachykardii, ktora potrafiła wskoczyć do 250 ud/min spadalam do 40-50, później organizm chyba się przyzwyczaił i caly czas utrzymywała się tachy;/ Chociaż za taką cene, to można byłoby się spodziewać czegoś lepszego:) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

I jak długo go brałaś Kacha21? Jak sobie teraz radzisz? Jakie dawki i jak często? Jak jest z odstawianiem tego leku? pytam bo z beta blokerami przeżyłam piekło (raz nawet traciłam wzrok:() po odstawieniu nawet powolnym była tragedia:( Moja tachykardia sięga póki co ok 165 kilka razy było więcej i to było nie do wytrzymania beta blokery działały cudownie ale skutki uboczne były nie do przejścia spadki cisneinia, niedotlenienie mózgu plus jestem alergikiem i mam trudności w oddychaniu to z tych głównych przy zmniejszeniu dawki lub rodzaju leku było to samo tyle że krócej działały...kilka razy z powodu tych leków trafiłam do szpitala I teraz procoralan jest dla mnie własnie lekiem ostatniej szansy... co potem, nie mam pojęcia:(

Odnośnik do komentarza

Brałam go kilka lat temu, 2 razy na dobę. Na początku nieco zwolniło mi tachykardię zatokową a po 2-3 dniach nie działało już. Próbowałam 3 razy na dobę i nie działał, jakbym w ogóle go nie brała. Miałam paskudny efekt uboczy. Oczy. Pierwszego dnia obraz stał się nieco zamazany i tak utrzymywało się 2-3 godziny po zązyciu tabl i wracało po ok godzinie do normy. Po kilku dniach nie miałam już rozmazanego obrazu ale taki jakbym ubrała zbyt mocne szkła, a do tego ruszały mi się kontury każdego przedmiotu. Coś niesamowitego wizualnie ale paskudnego podczas poruszania. Nie mogłam nigdzie trafić gdy się ruszałam, wpadałam na meble, paskudnie kręciło mi się w głowie. Na początku kilka godzin po zażyciu lekuw ale po ok 2 tyg to sie utrwaliło i trwało cały czas. Musiałam lek odstawić ponieważ nie przechodziły mi te skutki uboczne a na tachykardię w ogóle nie działało. Również nie mogę betablokerów zatem jestem bez leku

Odnośnik do komentarza

Oj a ja na nim niby mam iść do pracy :( i Jak sobie radzisz bez leków? jest jakieś wyjście jeszcze? jak długo odstawiałaś procoralan? Czy odstawianie tego leku jest tak samo niebezpieczne jak beta blokerów? Pytam bo jak je odstawiałam to bez karetki się nie obyło, zresztą jak je zażywałam to też nie... Jutro przetestuję nowy lek jak już mam to spróbuje zwłaszcza ze dodatkowo mam inne schorzenie, przy którym moje tętno musi być niskie...Będę wdzięczna za wszelkie informacje

Odnośnik do komentarza
Gość Kacha21

W ubiegłm roku bralam jakoś od maja do lipca, nagle musiałam odstawić ze względu na to, że mam anemie hemolityczną i pospadały mi wyniki bardzo i podejrzenie było takie, że procoralan mógł sie do tego przyczynić, chociaż akurat nie ma go na mojej liście leków zakazanych. I teraz bralam procoralan w tym roku jakieś 2 miesiące, ale efektów zero. Ja jestem już po ablacji i teraz zaresjtrowałam się do lekarza, który mi ją robił, zeby on ogarnął co i jak, ale w tym momencie to nie nadaję się do zabiegu ze względu na skazę krwotoczną, która ujawniła mi się pod koniec tamtego roku. ot taka rozrywka:)

Odnośnik do komentarza
Gość Kacha21

Nie miałam nasilonych objawów po odstawieniu, w szpitalu stwierdzili, że bardzo szybko metabolizuje leki, biore końskie dawki, które działają przez jakiś czas a potem tak jakby organizm się wysycał i koniec nie działa. a co robię w razie napadu tachykardii? Hymm ja juz tego tak nie odczuwam, w ciągu dnia mój puls wynosi ok 90-160 z lekami, czy bez i już się przyzwyczailam. Jesli mam nagly skok pulsu to od razu mam skoki ciśnienia, wtedy pozostaje SOR i tam zawsze dają sobie jakoś radę. Myśle że jeszcze w domu ten puls jakoś bym opanowała, ale ciśnienie mam nieustabilizowane. a czy Ty masz wykluczone wszystkie choroby, które moga się objawiać tachykardią? Głownie chodzi mi o tarczyce. Sorry jeśli gdzieś o tym pisaleś, ale nie zauważylam.

Odnośnik do komentarza

Miałam robione TSH i ft4 i wyszło, że w normie, cukrzyca wykluczona, helicobacter też... Do alergologa ide za miesiąc bo po beta blokerach zaczęły się silne napady duszności. na SOR nie mam co liczyć, tam mnie mają za wariatkę mimo, że po naszprycowaniu mnie uspokajaczami tętno nie spadało za każdym razem wciskają mi beta blokery mimo, że mam napisane jak byk w karcie wypisowej ze szpitala - że ich brać nie mogę no ale słuchałam się brałam (różne w róznych dawkach) i kończyło się znowu pogotowiem. Ostatnio zsiniałam, tętno skoczyło do prawie 200 pojawił sie silny ból w klatce piersiowej więc w pracy wezwali pogotowie i ile się człowiek nasłuchał ... Najgorsze jest to upokorzenie i ja nic nie mówię bo od tych ludzi zależeć może moje zycie a oni sie nabijają, albo mnie opieprzają ostatnio sie dowiedziałam że mam nie robić cyrku i iść sobie prywatnie do kardiologa bo i tak żadnego do mnie nie przyślą no oczywiście, że chodzę prywatnie ale przecież żaden prywatny kardiolog nie przyjedzie w takiej sytuacji:( Tymczasem prywatny kardiolog stwierdził, że blokerów brać nie mogę i zapisał ten Procoralan po wielu negatywnych doświadczeniach z lekami boję się wziąć pierwsza tabletkę, boję się gwałtownego spadku ciśnienia (bo ja mam bardzo niskie 100/60) albo, że ten puls za bardzo spadnie (raz już tak miałam po beta blokerze i miałam niedotlenienie mózgu i trafiłam do szpitala). Mam różne dni z tym pulsem zazwyczaj mam ok 80 w spoczynku ale np co drugi dzień nagle (nawet i w nocy) potrafi skoczyć mocno powyżej 100. na holterze który zrobiono mi w jednym z tych gorszych dni wyszlo ok 40 tachykardii tętno do ok 170 Lekarz powiedział również, że w moim przypadku musimy dążyć do osiągnięcia pulsu w wartościach ok 55-60 (mam dodatkową kosmetyczną wadę w obrębie tętnicy wieńcowej).

Odnośnik do komentarza
Gość Kacha21

Ehh wiem co przezywasz, wgl myślalam, że jesteś mezczyzną, sorry:) a usg tarczycy mialaś? bo czasami tsh i ft4 w normie nie wykluczają chorób tarczycy. Pisze, że wiem co przeżywasz, bo również jestem przebadana od stóp do głowy a dalej nie wiedzą czemu mam takie nadciśnienie. mam wszystkie objawy guza chromochłonnego, ale guza nie widać. Z pulsem jest to samo, najpewniej zostało coś uszkodzone podczas ablacji, do tego problemy hematologiczne sprawy nie ułatwiają. Nie wiem skąd jesteś, ale może warto poszukać pomocy w innych ośrodkach?

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za pomoc zrobię usg tarczycy... jak tylko uzbieram kasę bo to trzeba wszystko prywatnie... Bo według lekarza rodzinnego jestem zdrowa jeżeli tsh mam w normie cudem dał mi skierowanie do alergologa jak powiedziałam że mam problemy z oddychaniem bo od lat miałam katar sienny ale po tych lekach sie pogorszyło coś... W ogóle rozważam przeprowadzkę bo (nie chce podawać nazwy miasta ale jest spore) ale mam np jednego państwowego kardiologa który przyjmuje tylko raz w tygodniu i na ten rok już nie ma szans sie dostać... do alergologa jadę do innego miasta bo kontrakt równiez podpisano z jednym i w tym roku również nie ma szans... Kiedy potrzebuję w zasadzie wszędzie chodzę prywatnie: do ginekologa, dentysty, okulisty itp. Póki co jeżdżę po okolicznych miastach no ale pogotowia ratunkowego już wybrać nie można a tam np jeden lekarz zasugerował, że może powinnam zażywać narkotyki...:/ Nie podaje skąd jestem bo niestety jak pisałam muszę tu czasem korzystać z ich usług... Mam jeszcze jedno pytanie: czy po tym procoralanie, kiedy np mam tętno ok 80 i ciśnienie ok 115/80 (bo ja mam tachykardię napadową) może się cos gwałtownie zmienić ( w sensie czy tętno może mi spaść poniżej 45-50?

Odnośnik do komentarza

Ten lek odstawiłam z dnia na dzień, nie było u mnie problemu bo i tak serce szalało dokładnie tak samo czy brałam lek czy nie, jakbym wogóle nie brała go, ale objawy oczne nie ustąpiły od razu, ale z dnia na dzień było kepiej, po ok tygodniu nie było już nic :) Beta blokery też odstawiałam odrazu, bo wiele z nich mnie uczulało z tym że fakt wtedy lądowałam w przychodni z tętnem ok 200 i tam mnie do szpitala wysyłali na izbę po kroplówkę i do domu. Mam podobnie do was, dawki końskie przekraczające 2-3 razy dobowe dawki. Owsze zaczynałam od małych, potem przestawało działać i coraz większe i większe... Teraz mam tylko amlozek (10 + 5 mg a było 2 x 10) i spironol (2 x 100mg). Jak dla słonia bo małe dwaki nie działają. o ile osób z tachy zatokową :), (też 90-200/min rzadko 60-70 na min). Ablacja na to niestety nie wskazana chyba że są zmiany w echo... a potem rozrusznik zatem nie piszę się na to do póki nie mam zmian. Po latach też niemal nie odczuwam tętna do 150. Skończyłam ze szpitalami już kilka lat temu, wali serce większosć doby, chrzanię to bo wiem że nic mi nie jest poza tym że wali mocno, owsze potrafi sie zrobić słabo ale nie boję sie tego. Mam dość kombinowania na izbie różnych leków, wydziwiania że taki pacjent, nie chcą potem mnie wypuścić do domu a ja nienawidzę szpitali. Nie pomogą mi bo brałam już wszystko w warunkach szpitalnych i domowych, zatem nie ma mowy o wzywaniu karetki. Mam nieadekwatną tachykardię zatokową (czasami piszą mi utrwalony częstoskurcz zatokowy) oraz rzadko tachykardię napadową nadkomorową - ta daje w kość bo aż zatyka w klacie jak zaczyna mnie napadać, pierwsze kilka walnięć jest okropne, czuję jakbym miała czkawkę w sercu lub w mostku, jakby coś tam się zatkało i często wymusza mi kaszel, jak wymusi kaszel i dobrze kaszlne to przerwie napad jak nie uda się to szaleje mi serce i wtedy mi słabo zatem kładę się odpocząć i im dłuzej trwa tym lepiej znoszę to ale jest to okropne. Całe szczęście że nie mam tego często.

Odnośnik do komentarza

Aha mam też nadciśnienie które również cieżko ustabilizować ale rano oraz nad ranem mam niedociśnienie i nikt nie wie dlaczego mam propozycję ablacji tt nerkowych - teraz tak leczą paskudne nadciśnienie ale na razie to raczej w fazie testów - są zabiegi zrobione, skuteczne ale trzeba oceny w dłuższym okresie czasu, zatem za rok dwa może trzy... również jestem cała przebadana, nie ma przyczyny ustalono że nadciśnienie mam samoistne (pierwotne czy jak to tam mówią), hehe jak u starych ludzi ale u młodych też tak jest, co prawa na tego guza mnie nie badali. Nie ustalono też pochodzenia tachykardii zatokowej mimo wszyskich wielokrotnych badań, napisano mam że tachykardię mam pierwotnego pochodzenia poza usg nerek, scyntygrafią berek, urografią, doplerem tt nerkowych, usg tarczycy, echo serca, holterów RR i ekg, stymulacji przezprzełykowej oraz badaniach krwi i moczu nic innego mi nie zrobili więc diagnoza jest tylko na podstawie tych badań

Odnośnik do komentarza

Aha nerpha mnie też traktowali jak wariatkę lub jak ktrólika doświadczalnego, miałam zaświadczenie lekarskie co mi jest i na co jestem uczulona. Jedni wierzyli mi inni nie, więc pakowali we mnie beta-blokery i było jeszcze gorzej, inni dawali inny beta-bloker twierdząc że może na ten nie będę uczulona. Męczyłam sie jakieś 5 lat lądując w szpitalach, na kardiologii traktowali mnie jak wariatkę, wyjątek była kardiologia u mojego lekarza i dlatego tylko jemu ufam oraz jego zespołowi bo wiem że nic na siłę mi nie dadzą i wiedzą co mi jest, co mogę a co nie. Unikam szpitali jak się da choć czasami trafi sie pobyt (chirurgia, reumatologia, alergologia ale tam to już pikuś). Mam dość szpitali i już tam nie pójdę, chyba że naprawdę będzie to coś co wymaga leczenia szpitalnego, ew podejrzenie zawału, inaczej nie zobaczą mnie tam.

Odnośnik do komentarza

Aha... jeszcze brałam isoptin - to nie jest beta-bloker, ale w małych dawkach na mnie nie działał, w większych też nie a w dużych uczulił. Mam tak że uczulenie na leki pojawia sie u mnie różnie, są leki po których mam uczulenie po godzinie/kilku godzinach a są leki po których uczulenie pojawia sie zazwyczaj po ok 2 tyg, gdy mam już stałe stężenie leku we krwi. A inne po kilku latach brania, lub nie ma odbjawów duszności i puchnięcia ale robią się problemy z nerkami w wyniku nietolerancji leku przez organizm. wiem co przeżwacie, brałam już wszystko, teraz są nawet leki hybrydowe - tego tylko nie brałam (beta-bloker mieszany z alfa-blokerem) mają podobno bardzo dobre skutki lecznicze ale jak ja nie mogę beta-blokerów więc nie próbuję tego. Również jestem alergikiem i być może dlatego tak reaguję na leki. Miałam robione testy na leki p/bólowe i znieczulające - na wiele też mam uczulenie, na środki chemiczne, kosmetyki, niektóre pokarmy ale nie mam uczulenia na zwierzaki, pyłki itp, - 3 dni byłam na alergologii i testowano na mnie sporo :D mam nadzieję że traficie leki takie które wam pomogą, ja też mam nadzieję ze kiedyś takie dla mnie będą, ale na razie nie ma.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×