Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ablacja czy leki przy częstoskurczu nadkomorowym


Gość magda1983

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,5 lat temu będąc w ciąży stwierdzono u mnie częstoskórcz nadkomorowy.Po urodzeniu dziecka pojawiał się średnio 3 razy do roku,zazwyczaj trwał do godziny,czasami brałam isoptin 40 i czekałam az przejdzie atak,czasami jechałam na pogotowie.Ostatnio takie ataki miewam częściej(w ciągu nie spełna 6 miesiecy 7 razy).Byłam u P.kardiolog,ktora zmienila mi leki na Betaloc ZOC 50 2xdziennie po pół tabletki oraz zaproponowała rozważenie ablacji.Obawiam się tego zabiegu,nie wiem czy czy przy mojej ilości częstoskórczy warto wykonac ablację,czy może przyjmować cały czas leki.Przez ataki czestoskórczu boję się zostawac sama w domu, czy wykonywac czynności zwiększonego wysiłku fizycznego.Boję się ,że nabawię się nerwicy. Mam pytanie czy gdy wystąpi taki atak należy od razu jechac na pogotowie czy można przeczekać go w domu?

Odnośnik do komentarza

Zależy czy to tachykardia zatokowa czy częstoskurcz przedsionkowy ale raczej to drugie skoro proponują Ci ablację. Czy groźny jest częst. nadkomorowy? to zależy, przy zdrowym sercu raczej nie jest stwarza ryzyka śmiercią ale może spowodować omdlenie przy spadku ciśnienia, no i przede wszystkim jest ryzyko udarowe bo mogą się zrobić skrzepy i przemieścić się do mózgu - to jest uznawane za najpoważniejsze ryzyko. Ale generalnie jak polecają Ci ablacje to ja bym się zgodziła ponieważ: poważne powikłania są bardzo rzadkie, po drugie częstoskurcze mają tendencje do nasilania się, raczej nie zmniejszają się więc lepiej zrobić ablacje teraz niż podjąć tą decyzje jak częstoskurcze się nasilą, potem będziesz czekała w kolejce na ablcje i częstoskurcze dadzą Ci wtedy popalić. A kiedy jechać do szpitala? jeśli częsoskurcz nie jest większy niż 200/min, nie czujesz się słabo i generalnie poza pulsem i strachem nic Ci nie ma, to łykasz dodatkową porcje tabletki i czekasz. Jak do 30 min nie przejdzie to wtedy pogotowie. staraj sie wtedy nie stresować, usiądź lub połóż sie, napij się wody i powoli głęboko oddychaj. Zrób masaż zatoki tętnicy szyjnej, wykonaj manewr valsavy (poczytaj o nim w necie)

Odnośnik do komentarza

Magda, arytmie niestety się rozwijają z wiekiem, więc i u ciebie pojawiają się częściej. W 100% podpisuję się pod soloness i też uważam, że powinnaś rozważyć ablację. Zbierz sobie informacje, pomyśl, pogadaj z lekarzem ablującym. Częstoskurcz nadkomorowy nie jest groźny, żyłam z tym 11 lat, ale jak się zaczął u mnie pojawiać coraz częściej i był coraz trudniejszy do umiarowienia, to poszłam na ablację. Więc się nie bój, tylko wszystko rozważ na spokojnie. Dodam tylko, że ja podejmowałam decyzję przez 5 lat i teraz żałuję, że tak długo zwlekałam :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×