Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Zacznę od tego że sam nie wiedziałem gdzie mam umieścić to co piszę umieściłem tutaj. Zacznę od samego początku mojej choroby która nie została do końca zidentyfikowana. Zaczęło się od tego że przed początkiem mojej choroby (dokładnie 3 dni przed) zaczął mnie ogromnie boleć kręgosłup potem było coraz gorzej budziło mnie w nocy uczucie lęku i szybkie bicie serca, gdy się budziłem wpadałem wprost w panikę i od razu na pogotowie. Po EKG i badaniu ciśnienia, stwierdzono że nic mi nie jest, ale na tym sie nie skończyło dostawałem kolejne ataki do tego dochodziły duszności a puls skalał mi do nawet 180 uderzeń na minutę w spoczynku. Duszności były straszne, po 3 wizytach na pogotowiu zostawiono mnie w końcu na obserwacji i podano głębszym i wnikliwym badaniom między innymi: holterem 15x ekg w nocy, badaniu krwi i innych rzeczy* badaniu na pasożyty, prześwietlenie klatki, serca* oraz nerek jamy brzusznej itp. nic nie stwierdzono badania wprost idealne ale nic nie pomagało dostałem leki na obniżenie tętna(metokart 0.10) tetno zniżyło mi się ale lęki nie opuściły, doszło do tego bezsenność, mocniejsze uczucie lęku że umieram, bóle głowy, bekanie, puszczanie bąków, nie mogę ziewnąć, jestem bardziej o wiele nerwowy boje sie o siebie nie potrafię nic zrobić i ten puls. Po wszystkim poszedłem do psychiatry dał mi zomiren stwierdziłem że nie bede go jadł bo uzależnia(jeszcze tylko tego mi brakowało). Zgłosiłem się więc do kardiologa najlepszego w mojej okolicy przepisał mi bisopromerc 0.5mg i potas i magnes. Bis... jem codziennie rano ćwierć tabletki a magnes i potas 1 tabletkę rano i wieczorem, nie powiem puls uregulował mi sie biore ok 3 tygodni to, ale nerwy i reszta obiadów nie znikneła a do tego jeszcze doszło trik w ręce. Odstawiłem leki na 1 dzień i dostałem takiego ataku, że szok nadal to jem ale dziś biorąc nadal regularnie nie denerwując się siedząc oglądając film dostałem znów ataku paniki, zaczyna się od mokrych rak potem panika i bicie serca a do tego ogromne duszności (dodam że puls jak nigdy miałem 90,95 przy mierzeniu jak to biorę bis... a tak to miałem 140 i rosło) sam już nie wiem co może mi być co mi przeoczyli pomóżcie mi .. nie radze sobie juz z sobą dodam że nie spie juz 3 mieś od zaczęcia choroby i codziennie źle sie czuje mam duszności itp.

Odnośnik do komentarza

Ćwierć tabletki to bardzo mało szczęściarz ja jem 1 tabletkę mam wysoki puls i ciśnienie od miesiąca już i powiem że nie dokończa mi pomaga już 2 raz znalazłem się z stanem pozawałowym w szpitalu A z twoich opisów to nerwica zacznij do tych leków spróbować jeść coś na uspokojenie

Odnośnik do komentarza

Przeszlam to samo co Ty i dobrze wiem jak sie czujesz,nie bede sie rozpisywac o sobie bo by mi braklo miejsca..napisze krotko:moja rada to albo silnie sie zakochac,albo miec mysli pochloniete czyms tak bardzo, polaczone z pelnym zaangazowaniem w dzialanie,zeby nie miec czasu myslec o sobie.ot wszystko,mi pomoglo.

Odnośnik do komentarza

Lili ,chyba masz rację,właśnie po przeczytaniu,co napisałaś pomyslałam o jednej znajomej dziewczynie,która miała lęk przed wychodzeniem z domu,nie było mowy,aby weszła do autobusu,dostawała paniki i słabo jej się robiła.A w domu znowu sama bała się zostawać ,bo zaraz myślała,ze się jej coś stanie.Mieszka sama,więc kupiła sobie pieska,żeby ,,ktoś ** był z nią w domu.Rodzice musieli jej kupić auto,żeby mogła do pracy jeździć,bo za nic nie mogła jeździć autobusem.Aż tu nagle spotkała faceta ,w którym się zakochała.Tak pochłonęła ja ta znajomość,że od niedawna są juz małżeństwem,a ona zajęta pracą i prowadzeniem domu nie ma czasu myśleć o jakichś lękach,kołataniu serca czy dusznościach.

Odnośnik do komentarza

Hej Pawlucho pociesze cie ze to nerwica lekowa a nie jakas powazna choroba ale bez lekarstw od psychiatry sobie nie poradzisz a wrecz nerwica bedzie sie nasilac.ja lecze sie od roku I jest super po lekach,chociaz od miesiaca mam zmniejszona dawke I dzisiaj dostalam atak;kolotanie serca,puls 169 I te dusznosci:-( jakbym pilke połkneła,koszmar!!!!! Takze kolego nie szukaj rad u innych specjalistow talk sluchaj rad psychiatry.nerwica nie jest choroba psychiczna ale bardzo utrudnia zycie.powodzenia

Odnośnik do komentarza
Gość gosc2222

Witam. Miałam tak samo, Lęki nie do opanowania i przyszły nagle w nocy a potem to juz co chwilkę sie pojawiały. Jedynym sposobem było uciekanie od nich w jakies zajęcie. Początkowo było trudno ale uparłam sie i walczyłam. Zajmowałam umysł czymkolwiek co mogło mnie zainteresowac i pohchłonać- pieklam ciasta, sprzątałam, uczyłam sie ogladałam filmy ( choc czasem nawet twarz w filmie mnie straszyła). Było stopniowo coraz lepiej , coraz rzadziej ataki lęku coraz słabsze ale zajęło mi to ponad rok. Uciekac myslami od tych koszmarnych lęków, skupiac całą uwagę na czyms do zrobienia to najlepsze wyjscie i do tego labofarm, magnez, rutinoscorbin. Tak wyszłam z lęków.

Odnośnik do komentarza

Witam.Moim zdaniem są to zaburzenia lękowe,czyli po protu nerwica.Przechodziłam przez podobne katusze,początek był taki jak u Cb.Budziłam się w nocy zlana potem z walącym serduchem.... Nerwicę mam od wielu lat,ale te objawy zaczęły się jakieś 4 lata temu.Na początku bałam się że za chwilę umrę.Biegałam do lekarza,gdzie kolejne badania nic nie wykazywały.Zaczęłam więc spokojniej do tego podchodzić i pomogło.Kiedy masz atak i jeszcze się nakręcasz jest masakrycznie.Postaraj się wyciszyć,zamknij oczy wyrównaj oddech.Jeśli chodzi o leki....ja bym brała,ale to już Twoja decyzja.Mnie bardzo pomogły się ogarnąć.Biorę Alprox 0,5 mg.od wielu lat,oczywiście doraźnie.Zdarzało się nie raz że przez dwa tyg z rzędu codziennie go brałam.Potem spokojnie odstawiłam bez żadnego problemu.Absolutnie nie namawiam Cię na branie tych leków,wyobrażam sobie jednak co przeżywasz.....może warto spróbować.Ta choroba naprawdę wyniszcza człowieka,często także nieleczona postępuje dalej.

Odnośnik do komentarza

Ja mialam identyczne sytuacje okazalo sie ze to nerwica lękowa leki arketis i oxazepam doraznie w razie ataku. Ale znalazlam lepszy sposob - w razie ataku gdy zaczynalo mi walic serce I mialam wrazenie ze umieram zaczelam myslec a ciul jak umre to umre widocznie tak ma byc I chwila momentalnie mi przechodzi oddech sie wyrownuje uczucie paniki przechodzi

Odnośnik do komentarza

Cześć. Na pewno masz nerwicę lękową. Ja borykam się z nią od października 2015, główne objawy u mnie to: pieczenie i kłucie w klace piersiowej, duszność w klace, gula w gardle, lęk przed połykaniem, ataki paniki, hiperwentylacja - a to powoduje mrowienie dłoni, języka, sztywnienie kończyn, podwyższone ciśnienie i bardzo wysokie tętno, itp. Pogotowie wzywałam kilka razy w ciągu tygodnia, a sama do szpitala na SOR jeździłam kilka razy w miesiącu. U mnie nerwica jest wtórnym stanem. Hiperwentylacja często jest nieświadoma - szczególnie w nerwicy. Poszłam do psychiatry, nadal lekarz ustawia mi leki, bo cokolwiek wezmę to mój organizm odrzuca, bojąc się o utratę zdrowia i życia. Druga rzecz - zrób badania krwi: Magnez, Potas, Wapń i Vit D3. Często napady lęku są spowodowane niedoborem tych składników. Zaufaj psychiatrze. Są leki, które nie uzależniają, a działają. Leki ziołowe mają słabsze działanie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×