Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Blok komorowy u dzieci i wszczepienie rozrusznika


Gość Monika

Rekomendowane odpowiedzi

Gość regul9@wp.pl
Witam. Dopiero dzisiaj znalazłam tę stronę, bo mam ten sam problem. Moja wnuczka jeszcze nie skończyła 3 lat a lekarze z Kliniki w Poznaniu stwierdzili u niej blok komory i zapronowali nam wszczepienie rozrusznika.Była tam dokładnie przebadana i nie stwierdzono u niej opóżnienia w rozwoju, wszystkie narządy wewnętrzne są prawidłowo rozwinięte.Nie wykazuje żadnych oznak choroby typu omdlenia, zasłabnięcia czy zmęczenia. Proszę o odpowiedż. Czy Pani córka miała wszczepiony rozrusznik i na czym polega dalsza rehabilitacja chorego dziecka? A może są jeszcze inne sposoby na tę chorobę. Pozdrawiam i czekam na odpowiedz.
Odnośnik do komentarza
ja mam teraz 19 lat a rok temu wszczepiono mi stymulator ze wzgledu na blok przedsionkowo-komorowy III stopnia, dzieki niemu czuje sie o wiele wiele lepiej, bardzo mi pomogl :-) bardzo szybko przyzwyczailam sie do niego, w ogole go nie czuć a tak wiele zmienil jesli chodzi o moje zdrowie..
Odnośnik do komentarza
Moja córeczka w wieku 9 miesięcy miała wszczepiony rozrusznik serca, było to konieczne z powodu całkowitego bloku przeds.-komorowego powstałego po operacji całkowitego kanału przedsionkowo - komorowego. Niedługo skończy 17 miesięcy i niestety nadal nie potrafi sama chodzić, tzn. chodzi trzymając się mebli, za jedną rączkę jeszcze bardzo niepewnie. Czy nie znacie Państwo jakichś metod, które ułatwiłyby nam naukę samodzielnego chodzenia? Dodam że córka jest dzieckiem bardzo żywym, z ogromnymi zasobami energii, rozumie bardzo wiele i sporo mówi, więc nie ma zaburzeń rozwojowych w pozostałych dziedzinach (może oprócz przyrostu masy ciała, ale przy jej wadzie to w miarę normalne... obecnie waży ok. 9 kilo przy wzroście 95 cm). Przy okazji zadam jeszcze jedno pytanie: czy istnieje jakiś ośrodek medyczny kontrolujący pracę stymulatora w woj. kujawsko - pomorskim lub wielkopolskim? Pozdrawiam serdecznie wszystkich *rozrusznikowców* :)
Odnośnik do komentarza
Dostałam, ale niestety aż do Warszawy... podobno nie ma żadnego innego ośrodka zajmującego się rozrusznikami u dzieci, ale nie chce mi się w to wierzyć. Byliśmy już kilka razy w Warszawie, ale to oznacza wyjazd o 2 w nocy żeby być na 8 rano w Centrum Zdrowia Dziecka, później czekanie po kilka godzin pod niezliczonymi gabinetami (ważenie, echo, EKG, poradnia rozruszników i dopiero lekarz kardiolog...) więc do domu wyjeżdżamy około 4 po południu, w domu jesteśmy o 22... istny maraton. To bardzo męczące dla nas wszystkich, a szczególnie dla małej. Dlatego też ciągle mam nadzieję że jakaś inna poradnia podjęłaby się regulacji rozrusznika małej. Mieszkamy w Żninie, to pomiędzy Bydgoszczą a Gnieznem, dlatego każdy wyjazd do Centrum to dla nas prawie wyprawa na koniec świata. Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza

Moja coreczka ma obecnie 3 mc i ma calkowity blok serca.na chwile obecna przyjmuje leki ale ostatni wynik holtera wyszedl gorzej i nasza kardiolog nie wyklucza operacji.do Centrum Zdrowia Dziecka jedziemy w drugiej polowie maja>prosze o jakies informacje rodzicow dzieci chorujacych na blok serca i majacych rozrusznik.bardzo boje sie o corke i jeszcze nie pogodzilam sie z jej choroba.boje sie czy bedzie mogla wzglednie normalnie funkcjonowac np chodzic do przedszkola

Odnośnik do komentarza

Witam - w końcu trafiłam w miejsce gdzie może udam i sie uzyskać informacje. Obecnie jestem w ciąży II ponownie powikłanej blokiem przedsionkowo-komorowym u płodu. Pierwsza ciąża zakończyła się tragicznie, córeczka umarła na 2 tygodnie przed porodem. Obecna ciąża od początku była kontrolowana i zostały zachowane wszystkie możliwe sposoby prewencyjne, aby sytuacja się nie powtórzyła, jako że jestem nosicielem przeciwciał SSa/Ro, La i miałam 2-10% szans na to, że znów u dziecka rozwinie się CBS. Roziwnął się ale 4 tygodnie póżniej niż poprzednio. Tym razem Kraków postanowił skierować mnie do Warszawy (Prof Dangel), która po przejżeniu dokumentacji z poprzedniej ciąży wydrwiła lekarzy i oświadczyła mi, że dziecko by żyło, gdybym trafiła do niej. Daje nam dużą nadzieję. Jestem w ogromnym strachu o dzieciątko - i chciałam zapytać mamy jak wygląda życie takich dzieciątek po porodzie, ich rozwój i życie z rozrusznikiem serca. Dodam iż dziecko ma blok przedsionkowo - komorowy III stopnia. Proszę o kontakt rodziców, których dzieci były pod opieką CZD - podaje maila - michalik.joan@gmail.com

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×