Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Niedomykalność zastawki mitralnej i bóle, duszności i uderzenia gorąca


Gość Beata

Rekomendowane odpowiedzi

Stwiedzono u mnie niedomykalnosc zastawki mitralnej, wada niby bez znaczenia a jednak czuje sie stopniowo coraz gorzej. Mecza mnie napadowe bole w okolicy serca.Po kazdym silniejszym wysilku - bol - uczucie ogromnego ciezaru na piersiach. Dusznosc, uderzenia goraca itd. Jaki moze byc powod.? Biore lek beta- adrenolityczny . Czy echo zawsze wykazuje nawet poczatkowe zmiany niedokrwienne serca???Proooosze o pomoc.
Odnośnik do komentarza
Ogromnie dziekuje za odpowiedz,jednak nie moge znalezc lekarza, ktory potraktowalby mnie powaznie [mam 25 lat]. Czy moglby mi Pan doradzic jakie badanie powinnam wykonac, zeby czegos sie dowiedziec? Ostatni lekarz u ktorego bylam na podstawie echa wykluczyl chorobe niedokrwienna.
Odnośnik do komentarza
Gość malorlowska
Pare lat temu wyladowalam na oddziele intesywnej terapi z bardzo szybko bijacym sercem i niemoznoscia normalnego oddychania,tak jak by ktos sciskal mnie za gardlo.To szybkie bicie to 220razy na minute.Taki atak trwal 16 godzin,lacznie z pobytem na oddziele.Podawali mi wtedy kroplowki i zastrzyki w pompie.Po oposzczeniu tego oddzialu jeszcze dzien bylam na kardiologii,potem wypisali mnie z dianoza TACHYKARDIA i recepta na BETALOG.Bralam leki systematycznie ale ataki sie powtarzaly,nie jednak tak dlugie.Obecnie mieszkam za granica i mam opieke lekarska,nie wiem co robic.Tutejsi lekarze zaproponowali mi zabieg polegajacy na paru dawkach wstrzasow takich jak przy ratowaniu zawalowcow.Uprzedzili mnie jednak o ryzyku nie powodzenia takiego zabiegu.Ataki nie ustepuja,trwaja 2 do 3 godzin, przepisali mi /VERAPAMIL HYDROCHLORIDE prolonged-release Hard Capsules 120mg/,zazywam ja dwa razy dziennie.Prosze o porade co robic zaryzykowac zabieg czy dalej byc na lekach zcoraz wieksza dawka.Czy z tego co napisalam mozna wysnuc jakies wnioski odnosnie diagnozy.Prosze o odpowiedz jezeli to mozliwe na moja poczte meal-owa.Zalaczam wyrazy szacunku.
Odnośnik do komentarza
Nie wiem czy mowimy o tym samym zabiegu.Wtutejszym szpitalu powiedziano mi ,ze zabieg ten moze tak uszkodzic serce ze pozniej czeka mnie tylko rozrusznik.Dlatego potrzebuje jak najwiecej informacji zeby podjac wlasciwa decyzje.W dalszym ciagu biore leki ale ataki nie ustepuja,niema tygodnia bez ataku nawet parominutowego.Czy jest jakis sposob by powstrzymac je na zawsze,Moze to niemadre, ale po nich jestem tak zmeczona, ze tylko klade sie spac,tak czy inaczej nie moge normalnie funkcjonowac,mam tego dosc.To dla mnie bardzo wazne,by podjac jakas decyzje,mam dopiero 43 lata.
Odnośnik do komentarza
Witajcie, Chciałabym nawiązać do wątku który rozpoczęła Beata już spory czas temu. Głównie chodzi mi o stwierdzenie że nie może znaleźć lekarza który potraktowałby ją poważnie i nie zbagatelizował problemu. Miała 25 lat, ja mam 26 i jakieś 3 miesiące temu wykryto u mnie wypadanie płatka zastawki mitralnej z małą falą zwrotną. Zanim ktoś skierował mnie na echo serca nabawiłam się nerwicy lękowej z napadami lęku panicznego. Mam częste kołatanie serca, uczucie mdlenia i zawroty głowy, bóle serca. Czasem lęk jest tak silny, że mam wrażenie, że za chwilę umrę, upadnę gdzieś na chodniku i już nie wstanę. Dochodziło do tego, że przestałam wychodzić z domu. Jak już któryś raz z rzędu ledwo doczłapałam do przychodni ze łzami w oczach to ktoś się wreszcie zainteresował. Tyle lat męczarni (pierwsze dolegliwości pojawiły się w 8 klasie szkoły podstawowej, nasiliły się na studiach, potem w pracy), brania leków przeciwdepresyjnych, mówienia i tłumaczenia że czuję się ciągle źle i że mój stan wcale się nie poprawił i nie pamiętam dnia kiedy mogłaby z czystym sumieniem stwierdzić, że czuję się dobrze nie dały żadnemu lekarzowi do myślenia aby wypisać jedno maleńkie i nic nie znaczące skierowanie. Ja nie jestem lekarzem i nie wiem na jakie badania powinnam być kierowana. Poprostu ufałam. Jednak nie można tak długo tego ciągnąć jeśli objawy przeszkadzają w pracy, życiu osobistym i odbiają się na wszystkich ludziach z mojego otoczenia. Zaczęto uważać że wmawiam sobie choroby i że wiecznie czuję się źle. Czułam się jak jakiś odmieniec i przez to też ciężko jest mi zawierać z ludźmi bliższe kontakty. Nie chcę aby ktoś mi znów wmawiał że mam się wziąć w garść. To na razie tylko wstęp. To na co chę zwrócić szczególną uwagę opiszę w punktach bo nie wiem nawet jak to ująć. 1. Dlaczego w przypadku stwierdzenia przez lekarza psychiatrę zaburzeń lękowych nie zostałam poinformowana o konieczności wykonania echa serca? przecież jest to jeden z objawów wypadania płatka zastawki mitralnej, a zaburzenia lękowe często są przypisywane tej wadzie. 2. Dlaczego lekarz internista w przypadku zgłaszania objawów sugerujących wadę serca nie kieruje pacjenta na badanie echa serca w celu zweryfikowania przyczyny i postawienia właściwej diagnozy? Nie wspomina też o konieczności wykonania takiego badania. Czy to badanie jest tak drogie? Czy tak na nas pacjętach się oszczędza? Jeśli tak to ja chętnie za takie badanie mogłam zapłacić z własnej kieszeni. Dodam, że zgłaszałam się do różnych lekarzy i to w różnych miejscowościach w przeciągu tych kilku lat męczarni. 3. Dlaczego tak pochopnie stwierdza się przez lekarzy że to stres i przemęczenie skoro wypadanie płatka stwierdza się u około 4-17% populacji? 4. Dlaczego po wykryciu tej wady kardiolodzy zapewniają że to nic groźnego i że można to olać nie podając podstawowych zalecen? 5. Dlaczego kardiolodzy u których byłam na konsultacji nie zapytali nawet czy: - palę papierosy, - uprawiam sport wyczynowy lub mam zamiar uprawiać w przyszłości, - nadużywam alkoholu, kawy, nadużywanie powyższego nasila objawy i pogarsza wadę a sport wyczynowy może skończyć się tragicznie. 6. Dlaczego informuje się pacjenta, że to wada kosmetyczna nie uświadamiając go, że bez zmiany stylu życia wada na 100% się pogłębi? Jeśli ktoś ma wypadanie płatka i oleje to zgodnie z zaleceniami lekarza to za 10 lub więcej lat wada może być tak duża że będzie wymagała operacji. 7. Dlaczego wypisuje się betablokery nie informując o tym jak długo należy je brać i jakie mogą byc konsekwencje przerwania leczenia? 8. Dlaczego ciągle słyszę wymijające odpowiedzi? Mam wrażenie podczas wizyty u kardiologa że nie powinnam w ogóle pytać bo przecież to nic groźnego. 9. Dlaczego nie mówi się pacjentowi że należy kontrolować wadę i robić echo raz na 1-3 lata w zalezności od zaawansowania wady? 10. Dlaczego pacjent aby się dowiedzieć czegokolwiek musi to znaleźć w internecie? Biada tym co nie mają internetu i żyją w nieświadomości. Być może kardiologom wydaje się że zadajemy durne pytania bo przecież oni są tekarzami i wiedzą najlepiej, tylko że ja wyznaję zasadę że lepiej jest zapobiegać niż leczyć. Zwykła rozmowa i wyjaśnienie WSZYSTKICH szczegółów bez konieczności pytania o nie ma kluczowe znaczenie w tym co będzie działo się w przyszłości, że nagły zgon choć żadki to jednak się zdarza. Wystarczy poświęcić nam trochę czasu. Może takie forum nie musiałoby istnieć, a sporej ilości pacjentów wyszłoby to tylko na zdrowie. Życie mogłoby potoczyc się inaczej. Ja już wiem co mi dolega i jak powinnam o siebie zadbać. Szkoda że to tylko dzięki swojej wadzie (tym razem) charakteru. Z natury jestem przesadnie dociekliwa. Fajnie, że wszyscy tak sobie tutaj dodają otuchy i pocieszają się ale trzeba powiedzieć sobie szczerze że nie należy lekceważyć niczego czego już naprawić się nie da. a ta wada się już nie cofnie. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość alinaagawa

Stary temat ale co tam. Do JustynyW. Sorki ale wg mnie trochę nie ogarnięta jesteś. Mam tą samą wadę. Skoro twierdzisz że możesz sama zapłacić za badanie, to idziesz płacisz i ci robią. BEZ SKIEROWANIA! Nie rozumiem biegania od lekarza do lekarza. Powinni dać skierowanie ale jak nie dają to robię badanie i już. Co do lekarzy to trafiałaś na debili. Bo Pan który robił badanie od razu wspomniał o kontrolowaniu stanu serduszka co 2-3 lata. odpowiedział na wszystkie pytania jakie zadałam. i od razu zasugerował wizytę u kardiologa co do określenia zaleceń, przeciwwskazań itp. A teraz czekam na wizytę u kardiologa.

Odnośnik do komentarza
Gość Lukasz s 27lat

Widocznie miałaś dobrego lekarza ja choruje od 4 lat i tak samo wszyscy mowili ze wszystko OK ze to nerwica nikt nawet nie zrobil echo serca na EKG stwierdzili tachykardie a ja czulem sie coraz gorzej wydawalo sie ze zaraz zemdleje ciagle wrazenie ze umre itp to co pisala justyna poszedlem w 2014 roku w grudniu do szpitala ze wzgledu na dusznosci ktore nie mozna bylo wyleczyc lekami jakimis wziewnymi i dali mi cos ze nagle moje serduszko ruszylo niczym pralka podczas wirowania :) zaczelo tak walic ze jak polozylo sie pieniazek na klatce to podstakiwal cisnienie dostalem 260 na 130 i co przez przypadek zrobili echo i mam niedomykalnosc zastawki mitralnej 1 stopnia teraz wiem na czym stoje a leczylem sie prywatnie chodzilem i lekarze probowali tylko ze mnie zrbic wariata to co justyna pisze to ŚWIETA PRAWDA. Pytacz czemu nie poszla prywatnie bo skoro zaden lekarz nie podsunal mysli o echo to i ona nie robila tego jak by ktos tylko podsunal mysl wierze ze by to zrobila. Dziwne bo chociaz moje objawy sie pogarszaja to lekarze twierdza ze ta choroba to i tak nic groznego lecze sie na nadcisnienie i na serducho tez ale nie wiem co to bedzie za pare lat pozdrawiam wszystkich szczegolnie Justyne

Odnośnik do komentarza
Gość mazowszanka

W tej chwili mam 54 lata. Mając 14 lat wylądowałam w szpitalu i już wtedy lekarze stwierdzili u mnie wypadanie płatka zastawki mitralnej. 40 lat męczyłam się okropnie, duszności, omdlenia i utraty przytomności.to było straszne a rodzina i znajomi uważali mnie za dziwną i znerwicowaną osobę.W ubiegłym roku dostałam skierowanie do kardiologa zrobiłam usg tętnic nerkowych-było dobre, holter ciśnieniowy już był zły a echo potwierdziło zwłókniałą zastawkę mitralną , brzeżnie aortalnej i małą falę zwrotną trójdzielną. chciałabym wiedzieć czy mogę ubiegać się o grupę inwalidzką. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość Piotr 57

Jestem jeszcze w fazie leczenia - trzy miesiące po zabiegu CABG ,implantacji zastawki , protezy nad wieńcowej ( tętniak AW ). Orzecznik ZUS stwierdził , ze tak naprawdę to mi nic nie jest , wg niego jestem w 100% zdolny do pracy ..... Na samo słuchanie bredni w trakcie *uzdrawiania * ciśnienie skoczyło mnie do 178/102 .. Podważał wszystko to o czym mówią kardiolodzy ..Z tą rentą u Ciebie ,mając pierwsze doświadczenia z tą ciągle finansowo nie nasyconą instytucją - to słabo widzę .. Choć życzę Ci jak najlepiej .. Może ktoś na forum ma inne doświadczenia Piotr

Odnośnik do komentarza
Gość gosiagosia

Jestem matką, która dwa lata temu straciła córkę w bardzo nagły nieoczekiwany sposób. Gdy miała 12 lat zdiagnozowano u niej *niedomykalność zastawki mitralnej* nie wymagającą leczenia. Jednak postawa pani doktór ze szpitala, w którym poddana była moja córka badaniom diagnostycznym, spowodowała u niej niechęć do poddawania się badaniom czy szukania pomocy w przyszłości, pomimo że objawy (kołatanie serca, chwilowe zasłabnięcia) nasilały się. Aż nagle w wieku 24 lat odeszła. Ani ta pan i, ani pediatra nie poinformowały nas o zagrożeniach. Wręcz przeciwnie, mówiły, że z tą wadą się żyje normalnie. Nie było mowy o konieczności monitorowania pracy serca, ponownego skierowania na echo serca czy inne badania. Podpisuję się obiema rękoma pod pytaniami Justyny czy raczej zarzutami pod adresem lekarzy.

Odnośnik do komentarza

Witam mam 43 lata i stwierdzoną dużą niedomykalność zastawki mitralnej. Oczekuję teraz na plastykę zastawki z minidostępu  poprzez nacięcie z prawej strony. Czy ktoś wie czy ta operacja jest na otwartym sercu bez wyłączania serca i tworzenia drugiego obiegu na czas podszycia czy też nie. A może ktoś wie o innych jeszcze mniej inwazyjnych metodach nsprawy zastawki mitralnej?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×