Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nagły atak szybkiego bicia serca, drgawek i pulsowania brzucha w rytm serca


Gość Marcin791009

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Marcin791009

Witam, wczraj przeżyłem coś strasznego. Mam 32 lata, robiłem przeprowadzkę. Bardzo się nią zmęczyłem, bo graty trzeba było wnosić na 4 piętro. W pewnym momencie moje serce dosłownie oszalało... Zaczęło tak szybko bić, że cały się trząsłem, było normalnie widać na skórze jak się rusza, pulsował mi cały brzuch i trzęsły się ręce... Myślę, że tętno miałem grubo powyżej 150. Trwało to ok 2 godzin, potem serce trochę się uspokoiło, ale nadal waliło zdecydowanie za szybko, myslę że coś w okolicach właśnie 150 uderzeń na min. Dopiero po ponad 5 godzinach przestało walić, a mi strasznie chciało się spać. Miałem też ogromną ochotę na coś słodkiego. Podczas tego całego ataku raz było mi zimno raz oblewały mnie poty, ściskało w gardle i od czasu do czasu miałem bóle serca ale tak bardziej pod pachą. Moja dziwczyna chciała dzwonić na pogotowie, ale powiedziałem jej ze nie ma potrzeby bo przejdzie. Takie sytuacje miałem juz kilka razy, ale nigdy nie trwało to tak długo... Miałem robione kilka razy juz ekg, echo serca i nic nie wykazało. Generalnie mam stwierdzoną nerwicę, ale czegoś takiego to jeszcze nie było jak wczoraj... Podpowiedzcie co mam zrobić. Naprawdę bałem się że umrę...a mam jeszcze plany na przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Gość Marcin791009

No tak, wiem, szukam właśnie dobrego kardiologa. Muzę zrobić badania, to akurat doskonale wiem. Ale może ktoś wie co to było? Być może ktoś miał taką sytuację? objawy podałem: bardzo szybkie bicie serca grubo powyżej 150 uderzeń/min, duszności, gula w gardle, niepokój, lęk, odczucie raz zimna raz ciepła...

Odnośnik do komentarza

Moim zdanie powinienes posluchac sie swej dziewczyny a to dlatego ze takie ataki nierownego bicia serca bardzo trudno wychwycic na ekg i dopuki tego na ekg nie zlapiesz to tak naprawde zaden lekarz na sto proc nie powie ci co to jest, bo przyczyn moze byc wiele.

Odnośnik do komentarza

Witaj Marcin. Ja mam tak od ponad dziesieciu lat.Moje objawy to straszne kolatania serca,rozne dziwne bole w klatce,gula w gardle,dziwne bole glowy,leki niewiadomo przed czym,uderzenia ciepla i zimna, pustka w glowie,no i ta chora obawa przed smiercia. Mam dwujke dzieci i wpadam czasami normalnie w paranoje.Mam nerwice i jest ze mna codziennie,przechodze przez to pieklo ciagle ,chodze po lekarzach robie badania, biore leki i nic.Wiem co czujesz...Idz do lekarzza jak najszybciej.Pozdrawiam i trzymam kciuki

Odnośnik do komentarza
Gość Marcin791009

Mam jeszcze jedno pytanie. Jestem osobą dość aktywną lubię wybrać się na rower czy pograć w piłkę. Ale po tym ataku jaki miałem, boję się trochę uprawiać sport. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Czy wysiłek fizyczny jest szkodliwy w moim przypadku? Dziasiaj przejechałem na roiwerze 10km. Ale jezdziłem spokojnie. Czuje się fajnie, odprężony i mam zamiar jeszcze wyskoczyć na rower. Po przejrzeniu forum podejrzewm, że miałem częstoskurcz nadkomorowy. Czy ktoś zna jakieś opinie lekarskie na ten temat?

Odnośnik do komentarza
Gość Marcin791009

Byłem dzisiaj u kardiologa. Echo serca ok. EKG ok. Ciśnienie miałem wysokie, ale to u mnie typowy odruch *białego fartucha*. Mam mieć jeszcze robione badania krwi: potas, magnes, tarczyca. Pani krdiolog chce mnie skierować do poradni zaburzeń serca gdzie sprowokują moje szybkie bicie i zdiagnozują o co kaman... Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć....

Odnośnik do komentarza

Witaj. ja przy czestoskurczu nie bylam w stanie zrobic zadnego wysilku, nawet o tym nie myslalam, kladlam sie do lozka i probowalam sie uspokoic. ale np na kolatania, dodatkowe skurcze to od kardiolozki uslyszalam ze sport jest wskazany ale nie silowy. mysle ze warto zrobic to badanie ktore zaleca kardiolog, moze pokazac jakies konkrety

Odnośnik do komentarza

Marcin, ja podczas częstoskurczu (12 lat) uprawiałam aerobik, pływałam i jeździłam na rowerze. Kardiolog na pewno zaleci ci jakiś lek, który będzie normował tętno - i wtedy nie powinno być problemu z wysiłkiem. Bez holtera albo badanie ecg jednak nikt ci nic nie powie. Trzymaj się i daj znać, co wyszło w badaniach. I nie bój się. Wiem że łatwo się mówi, ale sama przerobiłam stany lękowe i okazało się, że nie umieram przy częstoskurczu, chociaż za każdym razem byłam przekonana, że to już koniec :)

Odnośnik do komentarza
Gość Marcin791009

Hm... Z pewnością zrobię badania które zlecił mi lekarz. Wczoraj zrobiłem ok. 30 km na rowerze i czuję się doskonale. Mój częstoskurcz jest dość rzadko, miałem dopiero ze 4 x w życiu taką sytuację. A po wysiłku czuję się super. Nie katuję się, bo lekarz mówił, że sport jak najbardziej, ale bez przesady... Jak zrobię resztę wyników dam znaka :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×