Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ból i prądy w kręgach szyjnych, drżenie nóg w nocy a nerwica lękowa


Rekomendowane odpowiedzi

Dzieci tak mają że wymuszają wszystko przez płacz, lub też po prostu wyczuwają nasze klimaty i staja się podobne do nas;-))w sumie nie ma wyjątku tez mają złe dni jak my wszyscy, to pogoda działa, zmęczenie etc. tez przy mężu czuje się mega bezpieczna, jest mi wstyd że ma taką żonę która wiecznie zrzędzi i ma wciąż jakieś dolegliwości!!!Dlatego chcę się wziąć w garść by nam młodość nie uciekła i aby nie poszedł sobie....wiesz co mam na myśli bo to różnie bywa:-((książkę już odstawiłam bo się spięłam... hhiihi pozdrawiam również!

Odnośnik do komentarza
Gość marta 78

Dziewczyny cieszę się,że szukacie jakiegoś hobby,zajęcia i nie poddajecie się:) Powiem Wam jedno...wszystko na dobrej drodze,jesteście już bliżej niż dalej do etapu zatracenia tej wiedźmy nerwicy! Dlaczego?bo sama wiem, po sobie, że potem było tylko lepiej, już jest sukces, bo chcecie, a nie zamykacie się w sobie myśląc *nic mi nie pomoże, to na nic*... Jeśli chodzi o swoją działalność, początki sa trudne,sama nie raz się poryczałam wychodząc z urzędu,ale dałam radę, ja słabeusz zakompleksiony wbijający się w *czerń*... Tak myślę, jakie pomysły Wam podsunąć, np. Jeżeli któraś z Was marzy np. o kursie wizażu polecam p.Marię Lubowicką z Warszawy, robi w całej Polsce szkolenia (np. finansowane z urzędu pracy za darmo),a do tego to anioł kobieta, która poza szkoleniem podnosi niesamowicie kobiety na duchu, dodaje takiego kopa, że to jakaś magia po prostu :)

Odnośnik do komentarza
Gość marta 78

Wiem, że jest ciężko wystartować, ale jakby się przydało, podam stronkę, na której są często darmowe szkolenia, albo za dopłatą: http://www.inwestycjawkadry.info.pl/ Przelećcie tematy szkoleń, branże, może któreś Was ściągnie, zafascynuje i wyjdzie, że to jest to ? Inny sposób: Idźcie na...masaż pleców, kręgosłupa. Przyjemność trwa koło 15 minut, kosztuje od 20zł, a jest takie odprężenie, taka lekkość, że stres spływa, jak woda. Nie wiem, jak tam z Waszymi kręgami, skonsultujcie się z masażystką, ale zwłaszcza masaż kręgów szyjnych, górnego odcinka odstresowuje. Jak macie stres z dzieckiem nie poddawajcie się, nie ustępujcie za bardzo, bo nie jesteście rówieśnikiem 2 latka...pomyślcie sobie: Ja jestem dorosła, ja jestem matką, to mnie ma słuchać dziecko, a nie odwrotnie. Do mnie ma mieć szacunek, czego teraz nauczę dziecko-zaprocentuje. Jeśli teraz dam sobie wejść na głowę, a dziecko jest małe, to .....co będzie za 5 lat, za 10...?będę wzywała posiłki na pomoc? To jest TYLKO dziecko-poradzę sobie, to jest pryszcz, przeżyłam gorsze rzeczy i dałam radę. Pamiętajcie, że nie wolno miec czarnych myśli, scenariuszy, bo to się wizualizuje w mózgu człowieka i to się potem dzieje. Umysł ludzki jest potęgą, wystarczy, że będziecie myślały pozytywnie, wyobrażajcie sobie zamykając oczy dobre rzeczy, wydarzenia, jak sen, film. Dla ułatwienia zróbcie sobie nawet jakiś album i wklejajcie tam zdjęcia, np. chcecie dom, auto, wczasy pod palmami? wklejcie takie zdjęcia do albumu, przeglądajcie od czasu do czasu. Patrząc np. na zdjęcie domu-wyobraźcie sobie w nim meble (też doklejcie), kolory, jakie obrazy powiesicie, jakie kwiaty będą w ogródku... Broń Boże nie wolno myśleć *ja NIGDY niebędę miała na to kasy, skąd...* Ponoć mózg ludzki jest tak skonstruowany, że wysyłając mu takie sygnały *będę to miała*-sam nas pokieruje i samo się rozwiąże. Pomyślicie, że jestem jakaś wariatka, nawiedzona...ok. Ale co Wam szkodzi spróbować? to nie kosztuje, nic nie tracicie, a przy okazji zajmiecie czymś główki i myśli. Mi pomogło, sama się dziś śmieję, że jak to możliwe, że mi się udało to i tamto, to cud jakiś ;) Trzymam za Was mocno kciuki, do nastęnego razu.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny, mam nadzieję, że od czasu moich wpisów coś myślicie pozytywnie...? może po kawałku idziecie do przodu ze swoimi planami? Muszę Wam powiedzieć, że o mało nie miałam objawów ataku nerwicy ostatnio...najważniejsze, że nie dostałam :) Otóż przez cały tydzień nerwówka z firmą, straszna presja z pewnym projektem, poszłam do dentysty, przemogłam się po paru latach, (bo oczywiście chyba przez te nerwy jakiegoś strachu dostałam), no i wszystko się skumulowało, wyszły komplikacje, nowoczesne metody zabiegu, do tego akcja była prowadzona na leżąco...jak tylko się położyłam, zobaczyłam 3 dentystki nad głową (a to tylko czyszczenie kamienia), myślałam, że zemdleję! ale przezwyciężyłam :) 1 raz w tym roku zażyłam wczoraj tabletkę na noc, żeby wyciszyć serducho i na tym koniec. Po prostu po sytuacjach stresowych mam tak, że jak się w nocy przebudzę, czy usłyszę choćby smsa, serducho ma nerwówkę, wali, jak oszalałe-tyle mi zostało, po wrednej zmorze nerwicy. Poza tym piję meliskę, jak mam stresowe sytuacje, albo na noc piję-pomaga i nie uzależnia. Apropos terapi... Przypomniałam sobie, że pomogła mi taka książka, a raczej cała seria, na którą trafiłam w bibliotece...Saga o ludziach lodu-polecam! Nie przepadam za takimi książkami, ale tak mnie wciągnęło, wyobraźnia zaczęła działać, że wyłączyłam się z reala, no i nie było czasu na czarne myśli. Może tytuł brzmi dziwnie, ale na pewno pochoniecie szybko i Was *uleczy*. Trzymam za Was dalej kciuki, napiszcie coś czasem, czy jest ok, pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×