Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ciągłe kotrolowanie serca przy nerwicy


Gość thomekk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, bardzo proszę Was o pomoc- podzielcie się swoimi doświadczeniami i sposobami na opanowanie stanu, który mnie od kilku dni ogarnął... :| Wszystko zaczęło się od tego, że przed zaśnięciem czułem jakiś dziwny niepokój- przez kilka dni zastanawiałem się co to może być. Potem było coraz gorzej: wmówiłem sobie, że mam problemy z sercem i zaraz coś mi się stanie. Ciśnienie mam prawidłowe, puls wysoki, ale to u mnie normalne (zawsze taki miałem). Niestety nie mogę pozbyć się myśli, że coś jest ze mną nie tak: w dzień mam uczucie, jakbym za godzinę miał pisać maturę, ciągle boję się, że *serce mi stanie*, nie mogę przestać o tym myśleć. Najzabawniejsze jest to, że jak już uda mi się czymś zająć, to zapominam o tym i wszystko wydaje się być OK... Najgorsze jednak są noce: od sprawdzania, czy serce bije prawidłowo już mnie boli cała klatka piersiowa, o zaśnięciu nie ma mowy, nocne wycieczki po mieszkaniu stały się dla mnie całkiem normalne! Z jednej strony wiem, że ten strach jest całkiem irracjonalny- mam 30 lat, żadnych rodzinnych obciążeń, obiektywnie nic mi nie jest. Mimo wszystko- nie mogę się pozbyć tej paniki i nie potrafię sobie tego przetłumaczyć. Już jestem zły sam na siebie, bo zawsze wychodziłem z założenia, że jestem panem samego siebie i potrafię się kontrolować. Mam do Was kilka pytań, będę bardzo wdzięczny, jeżeli odpowiedzą mi osoby radzące sobie dłużej z takimi problemami: - jak długo to potrwa? Czy jest to okresowe? Czy przyjdzie taki moment, że *zapomnę* o tym ciągłym kontrolowaniu serca i będę mógł normalnie funkcjonować? - czy w początkowym okresie mogę liczyć na to, że ziołowe środki uspokajające przyniosą mi jakąkolwiek ulgę? Może od razu zacząć brać *poważne* leki przeciwlękowe? Psychoterapia odpada: od 13 lat jestem w szczęśliwym związku, mam *najlepszą przyjaciółkę* (która, o ironio, jest psychologiem), rewelacyjny kontakt z matką, nie mam problemów finansowych.... naprawdę nie widzę racjonalnych powodów, dla których mógłbym mieć takie objawy. - czy sport i aktywność fizyczna pomaga w opanowaniu tego wszystkiego? Aktualnie boję się nawet wchodzić po schodach do sypialni, no bo przecież moje serducho może się *zdenerwować* od tego wysiłku i przestać pracować... :| - myślicie, że będzie gorzej? Na razie mnie nic nie boli, nie uciska, serce się nie *przewala*... jak poznać, czy to jest jeszcze nerwica, czy może już coś poważniejszego? Iść do kardiologa z czymś takim? Co ja mu powiem- że wszystko jest OK, tylko mi się w głowie poprzestawiało? :) Wszelkie słowa otuchy, porady i odpowiedzi mile widziane, z góry dziękuję :)

Odnośnik do komentarza

Leki ziołowe na uspokojenie możesz przyjmować jak najbardziej i jeśli to ci pomoże nie widzę potrzeby sięgania po chemiczne specyfiki .Lęki o to że serce stanie są rzeczywiście irracjonalne bo każdemu o każdej porze mozę się to przytrafić ...tak jak każdy może wpaśc pod samochód albo zginąć w zamachu :)Możesz iśc do lekarza i zrobić ekg i podstawowe badnia ,wyniki jeśli wyjdą dobre a tak podejrzewam uspokoją twą wyobrażnię na tyle że zaczniesz żyć normalnie .

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×