Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. widze ze piszecie w róznego typu rodzajach chorób (lęków)... Otóż mam taki problem mianowicie od 9 miesięcy schizuję a tak dokładniej mam lęki ze zaraz umrę ze mi oko wypadnie itd itd, bardzo mi to przeszkadza w zyciu codziennym byłem dwa razy u psychiatry przepisywali mi leki niestety bez rezultatu. Czy miał ktos moze podobna sytuację jak ja ? Jeżeli tak prosze o rade czekam na odpowiedzi. pozdrawiam!... ;///

Odnośnik do komentarza

Witaj. Lek przed śmiercią lezy u podłoża wszystkich lęków( tak twierdza fachowcy).Ja oswoiłam swój lęk przed śmiercią dzieki czytaniu przeżyć osób, które doświadczyły stanu śmierci klinicznej. Dzięki nerwicy, chorobie nowotworowej i innym trudnym lekcjom musialam przyjrzec się tematowi śmierci i książki R.Mody,ego *Życie po życiu* czy B.J.Eaddie *W objęciach Jasności * i inne pomogły mi oswoić ten lęk. Wpisałam w google temat *Jak oswoić lęk przed smiercią* i z pierwszej ze stron przytocze pewne fragmenty. -------------------- Prawie wszyscy ludzie, którzy przeżyli doświadczenie z pogranicza śmierci, zmienili się pod jego wpływem - przestali przywiązywać wagę do spraw materialnych, stali się bardziej troskliwi dla bliskich, bardziej zainteresowani sprawami duchowymi. Nikt z nich nie boi się już śmierci. Tylko niewielka część osób, stanowiąca mniej niż 3 procent, ma nieprzyjemne wspomnienia związane z przejściem przez śmierć kliniczną. ----------------- Nie wiem czy stać Cie na to, zeby przyjrzec się od tej strony tematowi smierci, ale lęk mozna albo oswoić albo się z nim zmierzyć.Gdy zdobedziesz chociaz podstawowa wiedze na temat którego się boisz, lęk na pewno się zmniejszy, niue będzie Ci przeszkadzał w codziennym Zyciu. Mozesz tez poczytać sobie ksiązki *Pojedynek z nerwica * A.Polender (mnie bardzo pomogła) oraz *Strach i paniczny lek* R.Bakera. No i polecam posty na wątku *Z nerwicy się wychodzi) , na którym zamieściłam niemal wszystko, co udało mi się zebrac w internecie na temat wychodzenia z nerwicy, radzenia sobie z lekiem.Ale przeglądaj ten wątek od poczatku, tam jest najwięcej takich postów.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

No dziękuję za rade. Tylko ja nie mam tak ze sobie nawkręcam albo coś poczytam i mi przejdzie... Bo to jest silniejsze ode mnie... Albo tez jest taka smieszna w sumie sprawa bo jak jestem pod wpływem alkoholu to jakoś duzo lepiej sie czuje. Nie wiem czemu tak .. A moze znacie jakiegos specjaliste od takich spraw? Czekam na odpowiedzi pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość WeronikaPisarka

Niżej wklejam fragment mojego wpisu z bloga na temat śmierci. Jakiś czas temu wspomniałam o tym, że zmarła moja mama. To było w czerwcu. Nie chciałam jednak o tym pisać, mówić. Ten żal chciałam przeżyć cicho w swoim sercu. Nie mogłam o tym pisać, bo to bolało. Kiedyś gdy miałam jeszcze depresję, nerwicę, lęki itp. Bardzo bałam się swojej śmierci i śmierci oraz pogrzebu swoich rodziców. To były dla mnie najbardziej przerażające dni, które kiedyś mają nadejść. Nie wiedziałam jak sobie z tym poradzę. Myśli o śmierci wywoływały u mnie ogromne ataki lęku, a życie z tą świadomością było bez sensu. Teraz gdy pokonałam tą paskudną chorobę. Gdy odnalazłam w życiu sens, cel i miłość. Pogodziłam się ze śmiercią. Nie będzie mi żal odchodzić z tego świata gdyż wiem, że moje życie będzie spełnione, że przeżyłam je w taki sposób w jaki chciałam i w ostatnich swoich dniach, godzinach nie będę niczego żałować. Będę szczęśliwa i spełniona. Z ciąg dalszy zapraszam na bloga: http://rozwod9.bloog.pl/?id=3687329&title=Smierc

Odnośnik do komentarza

A ja wierzę, że można się ze śmiercią oswoić, gdy zdajemy sobie sprawę kiedy może nastąpić (przyjść po nas). Przeczytałam pewien artykuł (tak z czystej ciekawości) ze strony: www.sites.google.com/site/news048/, zaczęłam się nad tym mocno zastanawiać. Bo skoro można widzieć, słyszeć i czuć np. duchy to dlaczego osoby ze zdolnościami paranormalnymi nie mogłyby przepowiadać dat śmierci. I skoro przypadkowa wróżka (nigdy wcześniej nas nie znająca) może powiedzieć nam sporo o naszej przeszłości i przyszłości to dlaczego wydaje mi się, że i datę śmierci można przewidzieć. Zastanówcie się nad tym. Tymczasem pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam ! Pewnego wieczoru zapaliłam z moim chłopakiem marihuanę, nagle zaczęło robić mi się jakoś dziwnie. Wszystko inaczej słyszałam, dziwnie odczuwałam dotyk i ogólnie całe swoje ciało. Później położyłam się i zamknęłam oczy. Pomyślałam o śmierci, czując dziwny lęk. Naglę zasnęłam lub straciłam przytomność, sama nie wiem co to było, po przebudzeniu się miałam wrażenie, że przestałam oddychać, było mi strasznie dziwnie, nie mogłam dobrać słów. Jak już się otrząsnęłam, zaczęło walić mi serce. Wyszłam na balkon na świeże powietrze i zrobiło mi się lepiej. Jakoś później zasnęłam. Na drugi dzień czułam zmęczenie i duszność. Później trochę mi przeszło, lecz po kilku dniach znowu zaczęłam źle się czuć. Napuchł mi węzeł pod lewą pachą, uścisk w mostku, bezsenność, poczucie lęku przed śmiercią, suchość nosa, ból lewego oka, wytrzeszcz oczu i masa innych objawów. Poszłam do lekarza, wysłał mnie na morfologię, ob i mocz. Wyniki wyszły znakomicie. Uznał, że jestem zdrowa i cuduję. Czytałam trochę na internecie o tych objawach i pomyślałam, że może to być nerwica lękowa, ponieważ żyję w ciągły stresie, czuję, że moje życie nie ma sensu, ciągle o wszystko się martwię. Zaczęłam brać valerin vorte, oraz tabletki z omega3 i magnezem, oraz areozol do nawilżenia nosa. Czasami czuję się świetnie, ale często budzę się w nocy z dziwnym lękiem i gorączką, miewam zawroty głowy kiedy kładę się do spania. Czuję się po prostu strasznie źle i mam ochotę dźwonić na pogotowie, jednak kiedy wstaję z łóżka i się czymś innym zajmę to mi przechodzi w jakimś stopniu. Proszę o odpowiedź co mi może być! Tak bardzo się boję ;(

Odnośnik do komentarza
Gość jola z chorzowa

Witam serdecznie. widze ze piszecie w róznego typu rodzajach chorób (lęków)... Otóż mam taki problem mianowicie od 9 miesięcy schizuję a tak dokładniej mam lęki ze zaraz umrę ze mi oko wypadnie itd itd, bardzo mi to przeszkadza w zyciu codziennym byłem dwa razy u psychiatry przepisywali mi leki niestety bez rezultatu. Czy miał ktos moze podobna sytuację jak ja ? Jeżeli tak prosze o rade czekam na odpowiedzi. pozdrawiam!... ;/// odp. a które oko jeśli lewe to nawet psychiatra nie pomoże Parafia Trójcy Przenajświętszej w Kochłowicach modlitwa pozwoli ukoić nerwy pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Każdy z nas boi się śmierci ... strach w pewnych granicach jest siłą napędową naszego działania... mój tatko w całej swej prostocie mówił że musisz tyko umrzeć i zapłacić podatki ... więc skoro to nieuniknione to po co się tego bać... a warto żyć tak jakby każdy dzień był ostatnim dniem naszego życia ... sprawiedliwie i dobrze... http://smierc.org niby są portale obliczające datę śmierci ale najważniejsza jest zgoda z samym sobą

Odnośnik do komentarza

Wiekszosc pacjentow, ktora znajdowala sie w stanie smierci klinicznej i doznala tzw *przezyc z pogranicza smierci* zupelnie stracila lek przed smiercia. Ja rowniez uwazam, ze smierc nie jest zla, czeka kazdego. Zycie jest dla nas sprawdzianem i lekcja, a po smierci odlaczamy sie od naszego ciala - tak jak zdejmujemy plaszcz po wejsciu do domu. Istniejemy dalej, tylko w innej formie.

Odnośnik do komentarza

Witam! Nie ma już sił, więc może Wy mi pomożecie. Wszystko zaczęło się pół roku temu po 4 dniowym wypadzie nad jezioro. Piłem w 1 dzień w drugi tylko wieczorem w 3 cały dzień i w 4 dzień 2 piwa, po powrocie spokojnie siedząc w fotelu przeszło przeze mnie jak bym prąd/ciepło serce momentalnie zaczęło bić jak szalone ogromny lęk przed śmiercią myślałem że umieram poczułem nagłą potrzebę pójścia do łazienki wymiotowałem żeby pozbyć się alkoholu i wszystkiego z żołądka pojechałem na Izbę przyjęć powiedzieli że to delirka dali lek wysłali do domu przeszło. jakoś tydzień później po wypiciu 2 piw nic się nie działo, lecz dwa dni później po wypiciu połowy piwa serce zaczęło momentalnie walić myślałem że to od słodyczy bo zjadłem w ten dzień dosyć sporą ilość znowu wymiotowałem ty razem żeby pozbyć się cukru i znowu izba przyjęć EKG w normie lek na uspokojenie i do domu . Następny dzień z rana to samo paniczny lęk przed śmiercią. Postanowiłem rzucić palenie papierosów. Zapisałem się do Kardiologa kilka razy EKG, echo serca, lekko wiotki płatek zastawki mitrealnej ale mieszczący się w normie, holter 12 nadkomorowych 1 komorowe. Niby wszystko Ok. Po rzuceniu palenia pierwszy tydzień TRAGEDIA dieta nerwowość, wybuchy Lecz zaczeły mi się zdarzać ataki bez powodu jakiekolwiek zdenerwowanie powodowało wieczorne atkai powoli zaczynałem nad tym panować potrafiłem się uspokoić i już nie dochodziło do samego szybkiego bicia serca lecz ciągły lęk przed śmiercią pozostał teraz od 6 miesięcy nie pije nie pale ale jestem załamany nic mi sie nie chce w pracy ludzie mnie drażnią, zawroty głowy, bóle w mostku, bóle w klatce piersiowej, straciłem sens, boję się biegać, a kiedyś biegałem nawet do pracy codziennie. Wyniki Krwi i Moczu wporządku, nie wiem co mam robić nie mam już sił na to wszystko

Odnośnik do komentarza

Dziekuje wszyskim. Za odpowiedz. Bylem u psychiatry przepisalla mi aciprex , po przeczytaniu ulotki tydzien balem sie go brac przez obawy sercowe, do wczoraj wzielem i jest katastrofa leki powrocily , i nie mowilem ze nie chce zyc tylko ze stracilem sens zycia nic mnie nie cieszy nie mam celu spowodowane jest to tym ze nie wiem czy dzisiaj nie dostane zawalu wiec nie widze sensu nic robic i to jest najgorsze .pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość depresyjna

Polecam wizyte u dobrego psychiatry i nie poddawaj się po miesiącu dwóch..ja miałam to samo...dzis czuję się prawie wyleczona,bo chyba nie można się z tego wyleczyć ..jak chcesz wiedzieć jak się leczę pisz idet73@wp.pl

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×