Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Ból w klatce piersiowej, zawroty głowy i ataki paniki a nerwica


Gość Piotrek

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Piotrek
Witam Mam powazny problem, od dluzszego czasu mam wrazenie ze boli mnie w klatce,mam zawoty glowy itp. Robilem badania krwi,moczy-wszystko w normie a wrecz ksiazkowo! EKG wyszlo tez idealnie. Ilekroc zle sie czuje ogarni mnie panika i londuje na ostrym yzuze,i zaraz po wizycie u lekarza czuje sie dobrze. Nie jestem przekonany co do tego ze wszystko jest ok.Ciagle uczucie sennosci, stan uspienia,zawroty glowy, uczucie jakbym zaraz mial stracic przytomnosc i promienisty bul klatki.Nawet podczas bolu mialem robione ekg i wyszlo ok, w tych sytuacjach mam za wysokie cisnienie tetnicze. Lekaz stwierdzil ze mam nieregularny rytm zastawkowy ale mowil ze to nic groznego, ze jest to na tle nerwowym i oddechowym. Nie wiem co mam robic, jak reagowac na takie sytuacje, biore leki na uspokojenie ale nie chce sie od nich uzaleznic.Prosze o pomoc, dziekuje i pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Paulina
Mam to samo co Ty,a nawet gorzej-dostałam z tego wszystkiego arytmii,i to dość częstej. Zrobiono mi serię diagnostycznych badań,które ją wykryły(w tym holter,rejestrator zdarzeń,czekam na kolejne,w tym na taki holter,który ma wykryś ognisko arytmii). Wiesz mi,masz szczęście że tego nie masz;) Co do Twoich objawów to mam je wszystkie i są one spowodowane nerwicą. Wiem,że pewnie trudno Ci w to uwierzyć,bo mnie też czasem jest trudno-przecież to wszystko jest TAKIE FIZYCZNE,prawda? :) Zawroty głowy,senność,i ta panika kiedy cośjest nie tak...doskonale Cię rozumiem. Staraj się dystansować od tego,nie wpadać w panikę,znależć sobie jakieś spokojne zajecie. Jak chcesz odpisz,pozdrawiam:)
Odnośnik do komentarza
Mam 56l, to samo po zawale, ból w klatce piersiowej i te inne objawy o których piszecie ale jest to raczej bylo spowodowane tym że chyba ? brałem tabletki sortis i potem tulip na choresterol czyli na statynie do tego dochodzily aklotin przez rok i polokard 150 końska dawka którą mi zmniejszyli na acard 75, wizyty u kardiologa kończyly sie jest dobrze widzimy sie za pół roku.Więc poszedlem do zwyklego domowego lekarza który na pierwszej wizycie powiedział prosze wszystko opowiedzieć ja słucham trwało to jakieś 20 min po czym powiedział że te bóle to są od zażywania tych tabletek na statynie i zmienil mi je na Lipanthyl 267M na fibradach bo ja jestem uczulony na statyne oraz zmienil mi metocard na atenolol 25 raz dziennie chodzilo o niskie tętno no i mam jeszcze acard 75.Moje ciśnienie teraz to 135/80/T55 ale kiedy mnie cos w klatce zaboli to czuje szum w uszach i ciśnienie leci na 190/95/T60 na początku też jak Piotrek przed tem lądowalem w szpitalu i nigdy nie moglem sie przebić z moimi odczuciami do lekarza że to sie dzieje 2 godz po zażyciu tulipa na choresterol,wysylali mnie na konsultacje do Ochojca i nic wsio dobrze od strony serca,czyli chyba nerwica,umnie to teraz to żadkość ale jak by co to biore tabletke na nadciśnienie inhibace 05 i wyciszam sie lub na spacer wybywam po godzinie jak nowo narodzony trza sobie jakoś radzić i nauczyć sie z tym żyć życze wszystkim zdrowia
Odnośnik do komentarza
Ja mam to samo, kochani - nerwica to nasza codziennośc i musimy się z tym pogodzic. Robiłem wielokrotnie EKG i dwa razy USG i wszystko jest ok. Dla spokoju zrobię sobie jeszcze próbę wysiłkową i holtera. Ja dodatkowo mam (też pewnie na tle nerwicowym) wahania rytmu serca i kardiolog dał mi Isoptin SR 120 na uspokojenie i wyrównanie jego pracy, biorę go raz dziennie rano i w razie tych nagłych skoków Isoptin 40. Dodatkowo na uspokojenie ośrodkowego układu nerwowego biorę na noc Rudotel. Obowiązkowo 3 razy dziennie po 2 tabletki magnezu, rano i po południu, do tego troszkę Potasu, po 2 tabletki Persenu Forte, czasami przerywam Persen i piję syrop Hydroxyzynę żeby się za bardzo nie przyzwyczaic. Oczywiście herbatka z Melisy też się przydaje :) U mnie na objawy nerwicowe złożyło się tyle spraw że głowa mała a mam dopiero 28 lat. W ciągu jednego roku odejście z pracy, 3 miesięczny pobyt w areszcie (jeszcze jak by z mojej winy to ok), rozstanie po wieloletnim związku, nowa praca, mieszkam nadal z rodzicami i jakoś nam się nie układa... tak więc troszkę się tego nazbierało. Mój kardiolog powiedział mi jedno - hobby, jakaś pasja! Każde z Nas musi sobie poszukac czegoś co go wyciszy i zajmie na kilka godzin by zapomniec o tym co nas boli i otacza... Pozdrawiam wszystkich znerwicowanych :)
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich myśle że moge wam pomódz bo sam kiedyś miałe podobne objawy robiłem rózne badania i zawsze wychodziło super a ja ciągle żle się czułem i trwało to aż 5 lat dopuki nie dowiedziałem się o produkcie który przywraca stan homeostazy w organizmie czyli stan zdrowia i kazdemu go polecam kto dzwoni do mnie podam wam numer tel jesli chcecie się o cos zapytać Zbyszek Wójcik 0663-306-865 do 22,30 mozna dzwonic bo tak chodzę spać Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Darek Lat 28
Od 7 lat mam nerwice , do pewnego czasu nie mogłem sobie poradzić z objawami typu szumy w uszach, zawroty głowy, zaburzenia równowagi, lęki,zaburzenia widzenia , bałem sie wyjść z domu na ulice.Duszności , uczucie dławienia w gardle itp itp itp. Nabawiłem się jej w związku z kobietą z którą kiedyś byłem . przeszłem 2 rozstania, ciężko to przeżyłem , podziałało to na mój organizm jak szok.Powiem tak że przy silnej nerwicy - żadne tabletki nie pomagają. Dopiero kiedy po długim czasie se uświadomiłem że tylko sam moge se pomóc i tym sposobem jest rolewato - czyli olać wszystko i sie niczym nie przejmować. Zamiast teraz chemicznych tabletek , które wykańczają wątrobę pije piwo i wszystko olewam. Mam zajęcie hobby , tworze muzykę i komponuje i tylko to mi pomaga. Każdy musi znaleśc swój własny sposób na zapanowaniem nad swoją nerwicą.Aha jeszcze jedno najbardziej mi pomogło zmiana otoczenia, pobyłem sie wszystkich fałszywych znajomych i zmieniłem nowe otoczenie ludzi interesujących i przyjacielskich.Zmiana otoczenia dużo pomaga.
Odnośnik do komentarza
Witam. Mam 36 lat i od około 5 lat leczę się na nadcisnienie. W tym roku jak robilem EKG , to wyszło trochę nie tak jak trzeba . Moja lekarka rodzinna wysłała mnie do kardiologa. Miałem zrobione powtórne EKG , które znowu wyszło źle. Następnie UKG które wyszło ok, później badanie wysiłkowe też ok i prześwietlenie klatki piersiowej też ok. W sumie kardiolog stwierdził że nic złego nie widzi. Poprzednio przez kilka lat brałem Lokren 20 , ale kardiolog stwierdził że to za mocny lek dla mnie i zmienił mi na Atenolol 25 ktory ponoć jest słabszym lekiem. Ciśnienie na ogól mam teraz dobre bo około 125/70 natomiast tętno niskie bo średnio około 55 a czasem poniżej 50 (np 45). NIestety zarówno przy Lokrenie jak i przy Atenololu istnieje możliwość bradykrdii. No cóż , ja tam zrobie sobie 100 pompek (na dwa razy) i kilkadziesiąt brzuszków i tętno wzrasta do 70 i na kilka godzin mam spokój :) A tak wogóle jak jestem zajęty pracą to nie czuję niskiego tętna :) Tylko jak siedzę i myśle to mnie jakieś lęki ogarniają ,słabo mi się robi itp , dlatego lepiej uprawiać sex lub robić coś innego byle nie myśleć wciąż o stanie swojego zdrowia bo zwariować można. Mam dwie śliczne córeczki i dla nich muszę być silny :) Poza tym takie problemy jak ja opisałem to jeszcze nic w porównaniu w nieszczęściami jakie niektórych spotykają. Więc póki co CIESZMY SIĘ ŻYCIEM LUDZISKA :):):) Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×