Nierówna praca serca i częstoskurcz

[Gość Arni]

Witam, mam 20 lat, 70kg wagi i 192cm wzrostu, chociaż od kilku miesięcy waga postępowo spada z powodu całkowitego braku łaknienia.Zamieszczam tutaj temat w związku o poradę w sprawie pracy mojego serca, otóż prawie cały dzień mam uczucie, że pracuje ono nierówno, w całym ciele czuje takie jakby pulsowanie/tętnienie (najbardziej w głowie).Byłem kilka razy u dwóch kardiologów, kilkanaście razy robiono mi EKG, ECHO , HOLTERA, nic nie wykazało.. Przykładowe wartości ciśnienia i pulsu w ciągu jednego dnia: 109/61 P106 106/58 P91 107/51 P85 110/59 P82 105/52 P84 108/59 P80 109/58 P93 102/50 P87 106/55 P199 (w tym momencie przejechałęm się do szpitala, bez żadnego powodu serce wskoczyło na takie obroty, dostałem beta bloker i uspokoiło się nieco) Ten dzień akurat był znośny, często mam puls w granicach 100 i powyżej, ciśnienie czasami spada do 90/40 , ciśnieniomierz pokazuje obrazek znaczący arytmie (dobry cyfrowy, wyniki nie różnio się zbytnio od standardowego). Często miewam zimne ręce, w ciepłe dni ubieram się dość grubo (TSH 3,754 - lekarz rodzinny wykluczył sprawkę tarczycy [norma 0,350-5,500]), gdy kładę się to zaczynają mi tak jakby drętwieć nogi ( najbardziej na gdy leżę na plecach) ,tzn. to uczucie jest najbliżej drętwienia, podobne jakbym czuł ciśnienie rozpierania w nogach i co chwilę przewracam sie z boku na bok bo kilka sekund nie uleżę, ostatecznie uda się zasnąć gdy leżę na brzuchu i tylko w tej pozycji, z rana budzę sie bardziej zmęczony niż się kładłem i bez energii życiowej, niekiedy z bólem głowy. Żelazo, magnez, potas, morfologia w normie wg lekarzy , OB 1mm [1-10] ,Bezwględna liczba bazofili 0,05 [ norma 0,02-0,04] , średnia objętość płytek krwi 6,8 [norma 7,0-11] - to tylko dwa odchyły. Męcze się z tym problemem od ponad 3 lat, ostatnio objawy się dość radykalnie nasiliły, siedząc na krześle tez nie mogę wysiedzieć w miejscu przez nogi.. , gdy dłużej stoję robi się podobne uczucie z nogami jak przy leżeniu.Mam jeszcze nadmiernie wyprostowaną lordozę fizlojogiczną kręgosłupa z przerostem (miałem wykonywane MRI) i skolioze prawostronną w odcinku piersiowym, ale nie sądze, żeby to miało z tym związek bo wcześniej, gdy jeszcze mnie kark nie bolał serducho zaczęło tak wariować. Prosiłbym o jakieś sugestie, może wspólnymi siłami pomożecie mi znaleźć przyczynę mojego problemu.Czy nie ma za dużej rozbieżności między ciśnieniem skurczowym a rozkurczowym ? Nie za niskie jest ciśnienie rozkurczowe? Taka ciekawostka: lekarz zasugerował , że te objawy są na tle nerwowym, brałem 2 miesiące relanium (nawet 30mg dziennie) i nie było zbytniej poprawy, troszkę lepiej się zasypiało...Dostałem Zolpic na bezsenność to po wzięciu nie mogłem spać przez 3 doby (puls dochodził do ponad 160 i utrzymywał się grubo ponad 100)...co za paradoks.Zażyłem raz pastylkę Glucardiamid (podobno potrafi podnieść nieco ciśnienie krwii i było podobnie jak z Zolpic. Zapomniałem jeszcze o występowaniu zimnych potów, kłopotach z pamięcią, koncentracją, momentami *ogłupienia* , asymetrii źrenic (okulista powiedział, że nie wie czemu róźnica między źrenicami wynosi 1mm).

[Gość aniamroz24]

O ARNI niezle masz namieszane a zreszta jak kazdy tytaj) ja bym ci radzila odwiedzic jeszcze innego kardiologa. tak dla spokoju. ja chodzilam do jednego kardiologa dosc dlugo to nerwica i nerwica a mialam arytmie czarno na bialym. i jak tylko poszlam do innego i opowiedzialm co i jak dokladnie nawet badan mi nie robil to odrazu wiedzial ze ablacja bedzie konieczna. no nie chce cie tu nakrecac kazdy z nas jest inny i trudno jest cos doradzic jak tylko opwiedziec wlasne sytuacje i troche podpowiedziec. nie boj sie nic i do dziela trzeba dorwac to choróbsko i wyleczyc;))))))))))))))))))))))))))))

[Arni]

Dzięki za odpowiedź i słowa otuchy, przez to wszystko powoli wyniszcza mi się psychika, zapiszę się do innego kardiologa bo u mnie w mieście tylko dwóch urzęduje.

[Arni]

Teraz doszły objawy neurologiczne, takie jak : zaburzenia czucia w rękach, drżenie rąk, *skaczący* nerw w powiece, nierówne źrenice, czasami zająkne się (co się nie zdarzyło od 20 lat), wogóle uczucie totalnego zamroczenia....na 19 września MRI mózgowia..ciekawe co z tego wyniknie.. Brałem około 3 tygodnie Clonazepamum , w pierwsze 3 dni biorąc 1 tabletke dziennie czułem się dobrze, później zwiększając nawet do 3-4 tabletek nic nie pomagało więc odstawiłem..bo szkoda wątroby, neurolog zapisał Pramolan *na sen* , tylko gdy wezmę tabletkę to serce jeszcze bardziej mi *szaleje* , czyli uderza mocniej, wyższy puls i spać nie można wogóle.

[Gość dada]

Chyba w tej chwili badania idą w dobrym kierunku - nierówne żrenice to często ( ale nie zawsze ) mają przyczyne w mózgu.

[Arni]

Okazało się, że w mózgowiu wszystko w porządku...Puls skacze niemiłosiernie , 120 w spoczynku, dochodzi do 180 a nawet więcej, EKG nic nie wykazuje, rozmawiałem nawet z psychiatrą (nerwica), ale czy przez nerwice miałbym te dolegliwości non stop ? Nawet w nocy ? Przepisała mi leki Asertin i Lerivon, po jednym dniu brania ciśnienie skoczyło mi na 180/110 , puls ciągle wysoki, tydzień nie mogę nic jeść, w szpitalu byłem to dali metocard i relanium dożylnie...lekko pomogło, ale nie na długo, męcze się i nie wiem w jakim kierunku teraz celować ;/

[Gość piargardi]

Nie stresuj sie kolego to tylko nerwica

[Arni]

Byłem w piątek u kardiologa, EKG miałem robionę i wykazało zaburzenia przewodnictwa śródkomorowego oraz nadmierne napięcie układu współczulnego, co ciekawe lekarz wypisał mi Betaloc 25 , brałem i było jeszcze gorzej - wyższe ciśnienie i jeszcze wyższy puls a ten lek miał to przecież blokować..

[Gość casta]

Może powinieneś mieć większą dawkę betaloku? A te zaburzenia przewodnictwa - może czekać cię ablacja. Generalnie twoje dolegliwości nie wyglądają na śmiertelną chorobę i chyba się trochę sam nakręcasz.

[Gość henio]

Arbi musisz jeść bo inaczej kamienie w kieszeniach nosić będziesz aby Cie wiatr nie porwał.Posłuchaj mojej bajki,Wieża tv jest utrzymywana w pionie przez naciagi zlokalizowane z czterech stron świata.Jeśli naciągi północne są słabsze od południowych,wieża dostaje lordozy,jeśli okaże się,że wschodnie naciągi są słabsze od zachodnich,dodatkowo łapie skoliozę.Jeśli kregosłup przyrównać do wieży tv,to mięśnie będą naciągami.Jeśli w bloku w układzie co wszystkie parametry *grają*,górne piętra mają ciepło a pompa mruczy z zadowolenia.Gdy część wody wyparuje lub nastąpi drobny przeciek,górne pietra ciepła mieć nie będa a pompa dostanie wyższych obrotów i mimo tego cisnienie będzie nizsze.Jeśli parametry krwi u Ciebie sa dobre trzeba zapytać czy jlość krwi jest wystarczająca.Obolały kark wskazywałby,że tej krwi do głowy wiele nie dociera,mogą być również bóle głowy na skroniach.Jeśli jest niedobór krwi,będą zimne oddalone części ciała.Mogą paznokcie się łamać i oczy piec,boleć,łzawić.Brak wystarczającej ilości snu może ten stan pogłębiać.Jeśli połączysz niedobór krwi i grawitacje,będzie to tłumaczyć możliwość zasypiania na brzuchu.No i koniec bajki

[Gość henio]

ARNI ,przepraszam za *Arbiego*.

[Gość BAsiab]

Do Arni - Twojemu sercu zwyczajnie brakuje energii. Sprawdziła bym również tarczycę- może być nadczynność. I tu też konieczne są składniki odżywcze. Źle pracująca tarczyca może powodować dolegliwości serca, jak również dysfunkcje innych narządów. t. 501 232 804

[Arni]

Kilka dni temu robiłem badania krwi CRP, morfologia, OB, cukier, żelazo, B12, jonogram i wszystko w normie..Zauważyłem, że puls radykalnie wzrasta po jedzeniu (refluks może takie objawy ukazywać ?), jest jeszcze jedna ciekawostka, otóż w godzinach wieczornych (19-20) puls się stabilizuje w okolice 70 uderzeń i czuje się o wiele lepiej niż wcześniej, ostatnio doszedł ucisk pod mostkiem (gorzej oddycha mi się przez to) oraz czuje ciągle jakbym miał żołądek pełny, jak naraz nie zjem szybko porcji to ciężko mi zjeść bo się odrazu zapycha, jest możliwość, że te zaburzenia krążenia i oddychania mogą być spowodowane dolegliwościami żołądkowymi ?

[Arni]

Co do tarczycy to ostatnio 2 razy miałem USG robione, TSH, FT3 , FT4 w normie , chociaż TSH od maja spadło z 3,400 do 1,600 ( lekarz mówił, że przyczyną mogą być leki..). Najbardziej martwi mnie to , że nie mogę tego serca wychamować, nawet lekami nasercowymi.

[Arni]

Pogorszyło się.., nie biorę żadnych leków a ręce i nogi mam ciągle zimne (wcześniej po betablokerze tak się działo a teraz bez) , aż palce bolą, kończyny robią się jasne a palce ciemniejsze, u kardiologa robiłem badanie przepływu żył i niby wszystko ok, zasnąć nie mogłem dzisiaj wogóle bo cały czas ten dyskomfort w nogach i rękach a jak zasnąłem na jakieś 30 minut to budzę się z dreszczami i drgawkami z zimna a w pokoju ciepło i mam grubą kołdre ;/ Już sam nie wiem w jakim kierunku iść..

[Gość henio]

Może *ciekawostke*wyjaśni fakt,że od godziny 19 do 21 maksymalny pobór energii przypada na kanał energetyczny osierdzia,zwany również krążenie/seks.Jak wskazuje nazwa polepsza sie wtedy krążenie krwi /ukrwienie /.Ostatnio wspomniane objawy są podobne do objawów choroby Reynauda.Na obu stopach,między paluchem a drugim palcem w fałdzie skórnej znajduje się punkt antyspastyczny,rozkurczowy.Przyłóż środkowe palce dłoni / opuszki / na ten punkt.Prawdopodobnie poczujesz ciepło i senność.Czas trzymania nie jest określony,ile chcesz.

[Arni]

Nic z tych rzeczy co kolega opisał nie występuje, nie mogę za długo na zimnym przebywać, w domu moczę nogi w ciepłej wodzie, podwójne skarpetki wełniane nie zdają rezultatu, wykonałem badanie na zawartość witaminy B12, ale dopiero za 1,5 tygodnia wynik...może to wina niedokrwienia, ciśnienie w pozycji siedzącej (około 5 minut siedze spokojnie) to 100/50 i puls 116 i tak ciągle z wyjątkiem godzin 19-20-21 czasem 22.Dziwne jest też, że lewa ręka jest zimniejsza od prawej i ma inny kolor, w końcu jest bliżej serca, brakuje mi już sił na szukanie tego chochlika, nerwica po części pasuje tutaj, ale nie denerwuje się ciagle a tym bardziej w nocy (co potwierdził holter- tachykardie podczas snu).

[Arni]

Chyba, że ktoś miał przypadek *nerwicy całodobowej* , w której istnienie wątpie, bardziej stawiam na *krążeniówkę* bądź niewydolność serca..

[Gość Weraaaa]

Hmm.. a czy wykluczono właśnie ten refluks plus helicobakter pyroli w zoładku?

[Gość febii]

Wiesz co, doradzałabym Senior Sanity. Jest fajnie pomyślany pod kątem osób starszych, czyli często ze słabszym wzrokiem i już z nie tak dobrymi umiejętnościami manualnymi – duży wyświetlacz i duży przycisk, żeby nie było problemów z uruchomieniem. Rodzice mają ten aparat, który zresztą sama im wyszukałam i są zadowoleni.