Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kołatania, ablacje - okiem dochtora


Gość Oskar Kowalski

Rekomendowane odpowiedzi

Ewo z Zabrza witam serdecznie. Dzięki za pozdrowienia. Pamiętam o oszczędzaniu się i odpoczynku. Szczerze mówiąc nie mam siły na robienie rzeczy które kiedyś robiłam bez problemu. Cały czas jestem na zwolnieniu od 23.02.. Może to zwolnienie powoduje u mnie spowolnienie. Nie mam wewnętrznego powera. Jestem ociężała i obolała. Od wczoraj pobolewa mnie noga w którą się wkuwano 7 razy tyle mam dziur może dziurek.Zaczynam się denerwować choć nie wiem po co? Noga może boleć? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Ewa z Zabrza
Ewelina jestem zaskoczona, że miałaś 7 wkłuć. Czemu aż tyle, nie słyszałam o takim przypadku. Widocznie tak trzeba było. Nie dziwię sie, że boli ale dlaczego dopiero teraz? Radzę byś poszła do lekarza. Nie zaniedbaj tego bo może sie tam coś dziać wiec lepiej sprawdzić. Życzę Ci dużo dobrego zdrówka i pozdrawiam serdecznie:-)
Odnośnik do komentarza
Witaj Ewo! Miałam siedem wkuć bo coś nie wychodziło i dlatego tak mnie podziurawiono, ale jest ok. Ból nogi to raczej nie z powodu tych wkuć. Samo miejsce mnie już dawno nie boli. Noga boli mnie cała. Może za dużo odpoczywam? Jak samopoczucie u Ciebie. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Ewa z Zabrza
Witam Cię Ewelino. Na Twoim miejscu nie bagatelizowałabym tego bólu nogi. Nie wiadomo jakiego pochodzenia on jest więc warto sprawdzić. Moje samopoczucie jest obecnie średnie ze względu na pogodę. Zawsze w czsie silniejszych wiatrów, skoków ciśnienia atmosferycznego i pełni księżyca źle się czuję - ot taka ze mnie meteopatka, ale radzę sobie. Trochę serducho poskacze, trochę mnie *podusi* i uspokaja się. W każdym razie nic takiego groźnego (moim skromnym zdaniem) nie dzieje się. Gdy spotkałam Panią z rejestracji mojej przychodni to mi powiedziała, że mój lekarz się o mnie pytał bo juz dawno nie byłam u kontroli wiec chyba w najbliższym czasie wybiorę się. Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów :-)
Odnośnik do komentarza
Gość afrodyta
do doktor lub doktora OK!jezeli dobrze tu czytam mam pytanie bo juz nie mam na to sily wszyscy mi mowia ze to nerwica ale ja sama juz nie wiem albo jestem jakas niedouczona po !co to jest to WPW?i jak mozna to zdiagnozowac dodam ze mnialam iles tam razy robione zwykle ekg ok holter ok teraz mnieszkam za granica i 2 lata temu mnialam robione wszystkie tak mysle badania serca ekg, usg, ekg wysilkowe i ekg i usg monitorowane jednioczesnie zeby sprawdzic co sie dzieje a dzieje sie to ze juz od ladnych paru lat szybko bije mi serce ,duszno lek strach ze umnieram potem doszlam do tego ze to jest wysoki puls i takie ataki przez ok 16 lat silne mnialam ze 5 a puls dochodzil wtedy do 190n szarpalo mna i bylo strasznie jak by to juz byl koniec zaczelam biegac po lekarzach i ok wszyscy mowia ze to nerwica i w polsce i tuitaj tez bylam u innych lekarzy zeby wykluczyc inne choroby ale przez ostatni czas to wszystko sie nasila puls mam non stop podwyszony wypije kawe nie mocna mam juz 90 ide po schodach wysoki tancze strasznie wysoki i co ja mam dalej robic bylam u nerologa on mi mowi wiecej ruchu sportu a serce zaczyna wtedy wariowac a ja siadam i sie wsuchuje w siebie izaczynam gleboko odychasc siegam po propanolol zeby wszystko wrocilo do normy ,przepraszam ze troche chaotycznie pisze ale chce jak najwiecej napisac i z niecierpliwoscia bede czekala na jaka kolwiek odpiowiedz bo juz sama nie wiem juz mi glupio latac po lekarzach co ja mam im powiedziec ze czuje sie jak staruszka OKROPNIE a ja mam dzieci mosze byc ciagle na pelnych obrotach i mam pytanie czy jak robiono mi juz tyle razy tyle badan to czy by nie stwierdzono ze to jest WPW czy moze powinnam jakies badania jeszcze zrobic *DZIEKUJE JEZELI MOI ODP . pan lub pani albo ktokolwiek inny jak sobie radza z tym czyms sama niewiem czym ok afrodyta
Odnośnik do komentarza
Gość afrodyta
to ponownie ja ;pewnie nik tu nie zaglada a mnie moj puls wykancza :dzisiaj wstalam i mnialalm po wypiciu kawy nie mocnej 110 puls zle sie odrazu czuje co mi jest ? ile sie mozna meczyc ludzie ja chce normalnie zyc a nie nonstop w ciaglym starchu uczucie jest k........ okropne mamttego dosyc!!!!
Odnośnik do komentarza
Mam pytanie mam 25 lat i stwierdzonoumnie zespół preeksytacji serca. Stwierdzono goprzez przypadek na zwykłym ekg ponieważ nigdy wcześniej nie miałam problemów i kolejno miałam robione echo 2 holtery wysiłek stymulacje przezprzełykową która była swoją drogą bardzo bolesna nie wiem czy tylko w moim przypadku czy u wszystkich tak jest.Pani doktor która mnie prowadzi nalega na zabieg ablacji w Zabrzu lekarze stwierdzili ze nie jest on konieczny na Ochojcu powiedziano ze mam go zrobic jaknajszybciej nie wiem co zrobic w tej sytuacji gdy każdy mówi coś innego. Nie mam jakiś poważnych dolegliwości z powodu serca jeszcze nigdy nie zemdlałam ból jest znośny a wręcz czasem nie zauważam ze mam atak jedynie coto serce bije jak oszalałe ostanio przez pół godziny miałam 180 uderzeń na minute ale nie było touciążliwe ipo podaniu potasu dożylnie zniknęło jedymym problemem większym i zauważalnym z którym nie wiem jak sobie poradzić jest uczucie jakby mnie ktoś scisnął od srodka wielkim pierścieniem w klatce nie powoli popuszczał jest to taki krótki ból może sekundowy ale tak silny że mam póżniej przez jakąs godzinę silną arytmie. co mam zrobić poddać sie ablacji czy czekać? za wszelkie wskazówki dziękuję.
Odnośnik do komentarza
afrodyta spróbuj sobie pić codziennie jeden magnez z potasem to sa tabletki musujace ja pije ze zdrovitu takie tabletki własnie magnez plus potas od 2 tygodni inie miałam jeszcze podwyższonego tętna a mam wysokie na codzień około 80 przy trybi pracy siedziącym wiejdscie po schodach podnosiło mo do 150 tętno a po magnezie z p[otasem nie mam takich problemów mierzr sobie tętno3 razy dziennie łącznie z ciśnieniem i nie miałam pulsu większegoniż 80 i serduszko lepiej bije tak spokojniej nawet jak sie denerwuje. Mi poleciłpotas i magnez lekarz w szpitalu po ostanim ataku wywołanym stresem też wszyscy mówili ze to bicie serca to nerwica a ten lekarz zlecił badanie krwi bomu sie nie podobało że przy nerwicy puls 160 dokładnie wtedy miałam przez pół godziny toniemożliwe tak długo i w badaniu wyszło ze mam bardzo niskipoziom potasu od razu dostałam kroplówke ijak ręką odjął od tego czasu codziennie rano pije te tabletki i jest o niebo lepiej
Odnośnik do komentarza
Witam Wszystkich! Mnie się udało...u mojej mamy już w 8 miesiącu ciązy wykryto moją wadę serca. Miałam częstoskurcz komorowo-węzłowy, ale czasem pojawiały się również inne. Powiedzieli rodzicom, ze jeśli urodzę się żywa to długo nie pożyję...Bardzo długo trzymali mnie na obserwacju na Polnej w Poznaniu. Przez następne 15 lat próbowano mnie wyleczyć. Nie mogę nie wspomnieć o lekarzu na którego trafiłam chyba w wieku 11 lat - Dr Waldemar Bobkowski z Poznania - cudowny kardiolog, wspaniałe podejście do pacjenta i wspaniały fachowiec. Dostawałam różne leki min Digoxin oraz dziesiątki innych. Potem okazało się, że można taki przeprowadzić zabieg ablacji - mój lekarz skontaktował się z Instytutem Kardilogii w Aninie w Warszawie - ablację przeprowadził docent Walczak - również wspaniały:-) Nie wiem dlaczego tak póżno była przeporwadzona - miałam 16 lat - ale podono wcześniej nie robiło się jej na nastolatkach (na oddziale rzeczywiście byłam z osobami raczej po 50 roku życia:-) i nawiązałam wiele przyjażni). Minęło 10 lat - jestem zdrowa! Teraz jestem w 4 miesiącu ciąży....nie powiem - obawiam się tego co będzie - czy podczas porodu będzie OK I...czy z moim dzieciątkiem będzie Ok...tego nie wiem.... Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę udanych ablacji oraz życzliwych lekarzy
Odnośnik do komentarza
kasiu dziekuje ci za post ktory napisalas wlasnie po ostatniej wizycie u lekarza mam brac magnez i potasem moze cos pomoze niewiem juz mam dosyc nie ma dnia zebym zle sie nie czula,to mnie wykancza i biore jakies tabletki wieczorem regularnie mam brac i zobaczymy czy cos pomoze ,chociaz ja juz nie wieze w cuda bo jest coraz gorzej ale dzieki serdeczne a ty tez masz taki wysoki puls i tez przy tym jest ci niedobrze zle bo ja kompletnie nic nie moge zrobic wycofuje sie z zycia i czekam zeby przestalo chociaz na chwilke o jej jak ja zazdroszcze ludziom co tego nie maja!!!
Odnośnik do komentarza
Afrodyta nie ma za co :) ja na razie lece na potasie i magnezie i jest nie najgorzej zobaczymy jak długo ja też mam takie skoki wysokiego tętna mój osobisty rekord to puls 198 zanotowany przez lekarza który chyba był bardziej blady niz ja :) i faktycznie zawsze mi jest niedobrze i żołądek mnie równoczesnie boli z tego co piszesz wynika że jak ci się tetno podnosi tosię boisz i stresujesz co jest kolejnym czynnikiem podnoszącym puls jeszcze bardziej przy stresie. Też to miałam ale kilka miesiecy temu mój szef musiał mnie odwieźć z pracy na pogotowie poniewaz byłam w naszym biurowcu u pielęgniarki i miałam ciśnienie 180/130 dodatkowo puls 180 i jedynym wyjściem było pogotowie lekarze podali mi środek na uspokojenie bo to że sie martwiłam i bałam strasznie podnosiło mi tętno nie wiem co to było ale dostałam jakieś krople na uspokojenie żeby obniżyć puls i od tej pory zawsze jak czuje że mi serce przyśpiesza biore cukierki do ssania z melisą i staram sie uspokoic oddychać głęboko i wolno mam też zawsze przy sobie validol takie ziołowe tabletki na uspokojenie nie wiem czy wszyscy moga je brac ale mi pomagają sie uspokoić. Pozdrawiam i życze samych dobrych dni bez stresu i zlego samopoczucia
Odnośnik do komentarza
kasia -super jestem ci wdzieczna za to co piszesz juz tez pelno tych roznych sposobow przerabialam cukierki ,jakies inne ziolowe uspakajajace ale to wszystko dziala tak na chwilke a potem ten sam koszmar , dzisiaj kupila sobie dopel herzc do picia jeszcze dodatkowa i biore na nac cos tam i magnez z potasem ,zobaczymy czy cos sir poprawi ?moze chociz troche zeby czlowiek mogl sie cieszyc tym zyciem dziecmi domem wszystkim a tak to checi mi odbiera ta nerwica,ale widoczunie taki nas los.DZIEKI JESZCZE RAZ BARDZO BARDZO a i mam pytanie co z solarium przy takim czymas czasmi ide bardzo zadko ale bym chciala troche teraz pochiodzic nie z przesada,ty chodzisz?tyle WESIOLYCH SWIAT BEZ WYSOKIEGO PULSU I NERWOW jak fajnie sie pisze , a w praktyce juz gorzej!!!ok pozdrawiam was wszystkich pa
Odnośnik do komentarza
Zwracam się z uprzejmą prośbą o udzielenie mi porady lekarskiej. Na wstępie zaznaczę, że mam 16 lat. Ostatnio dwa razy przydarzyła mi się następująca sytuacja: na treningu, dosłownie w sekundzie serce zaczęło mi bić około 2-krotnie szybciej i zrobiło mi się słabo. Ustało po niecałych 30 minutach. Nie wiem czy jest to spowodowane po prostu wysiłkiem, czy powinnam dokładniej to zbadać? Dodam jeszcze, że mam zdiagnozowaną wadę serca: wiotka zastawka. Z góry dziękuję.
Odnośnik do komentarza
Witam serdecznie. Mam pytanie dotyczące objawów po zabiegu ablacji. Miałam ten zabieg prawie tydzień temu. od tamntego czasu odczuwam ucisk i pieczenie w klatce piersiowej, a także dodatkowe skurcze. Przeczytałam kilka postów na ten temat ale nadal nie wiem czy ktoś odczuwał coś takiego i ile to trwało?! Mam także parę pytań dotyczących powrotu do noramlnego życia, oraz przemęczania się. Jestem osobą pracowitą i ruchliwą i nie bardzo wiem co mi można a te objawy trochę mnie straszą. Miałam EKG ale było ok. Jeżeli ktoś ma pytania dotyczące samego zabiegu to piszcie i pytajcie. Dodam tylko że ablował mnie dr Szumowski w Allenort w Warszawie i jestem bardzo zadowolona. Zarówno Pan Dr jak i Pan Profesor to są wspaniali fachowcy i bardzo symaptyczni i mili ludzie. Pozdrawiam i Wesołych Świąt
Odnośnik do komentarza
Do Afrodyty :) troche mnie tu nie było dziekuje za życzenie świąteczne :) co do solarium to ja n ie mam żadnych problemów czasem mi tylko troche duszno ale wtedy staram sie ziewać i przez to nabieram więcej powietrza :) mysle że nie masz sie co martwic chodzeniem na solarium ja kilka dni temu byłam na weselu i z tej okazji chodziłam przez przeszło 2 tygodnie co 2 dni sie opalać i bez zadnych problemów także życze pięknej opalenizny bo ja teraz wyglądam jak po wczasach w Egipcie na tle znajomych co nie praktykuja solarium na wiosne:)
Odnośnik do komentarza
Gość Ewa z Zabrza
Witam wszystkich - do Ewi26 - dziewczyno wyluzuj !!! Teraz musisz odpoczywać, relaksować się, polegiwać sobie w łóżeczku a nie zajmować sie pracami domowymi przez co najmniej miesiąc po ablacji, no chyba że są to proste czynności. Czy nikt Ci tego w szpitalu nie powiedział? Na forum dużo o tym się pisze. Musisz moja droga dać szansę sercu wygoić się a trwa to różnie, bo każdy organizm jest inny i inaczej reaguje. Serce może goić się nawet do roku, co oczywiście nie oznacza, że przez cały rok musisz się nadmiernie oszczędzać, ale przynajmniej przez pierwsze trzy miesiące po ablacji. Przede wszystkim pomaga pozytywne myślenie. Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia - Ewa
Odnośnik do komentarza
Gość afrodyta
do kasi -ja tez tu mniej zagladam bo tak jakby zmniejszyly sie moje problemy ,moze nie znikly calkie ale juz moge powiedziec ze jest mi lepiej a to dlatego ze biore codziennie wieczorem tabletke niewiem czy znacie opripramol tak sie nazywa chociaz niewiem czy dobrze napisalam ta nazwe ,
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×