Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kołatania, ablacje - okiem dochtora


Gość Oskar Kowalski

Rekomendowane odpowiedzi

Irena .. ja miałam, mogę tak dziś powiedziec WPW :) Leki brałam ponad 12 lat :) Teraz po ablacji jestem od nich uwolniona ! Mówię Ci - całkiem inne życie :) Udało mi się. Żadnych częstoskurczów ! Nikt Ci nie powie tak do końca wyraźnie, że jakiś zabieg jest zupełnie bezpieczny, ale ja po swojej ablacji polecam :) Nie ma się czego bac! A leki to nie jest wyjście z sytuacji :)
Odnośnik do komentarza
Ja też czasami przestawałam brac leki :) Tyle, że wtedy lądowałam w szpitalu:) I trafiłam na anioła :) Profesor Franciszek Walczak:) Dzięki niemu zdecydowałam się na ablację i nie żałuję :) Sam zabieg to nic strasznego :) Dużo gorsze jest leżenie potem bez ruchu na plecach, ale też do wytrzymania:) Ja jestem dwa miesiące po .... niby niewiele, ale różnica jest zauważalna :) Jestem za tym, żebyś się zdecydowała :))))
Odnośnik do komentarza
Wyprzedzając odpowiedź Pani Izabeli (którą pozdrawima :): Pani Kingo - QTc troszkę za długi, proszę skonsultować syna w klinicznym ośrodku kardiologii dziecęcej, zwłaszcza że miał juz częstoskurcz. Taka poradnia jest np. w centrum zdrowia dziecka w warszawie, w slaskim centrum chorob serca w zabrzu, pewnie jeszcze gdzies...Raczej proszę tego nie zostawiać. A Pani Lence radziłbym tylko nieco częstsze wizyty u położnika - beta blokery można brac, ale trzeba sprawdzać czy dzidziuś ładnie rośnie nieco częściej...
Odnośnik do komentarza
Witam. Przepraszam, że zawracam głowę, ale w mojej ulubionej poliklinice po badaniu wysiłkowym niczego mi się nie udało dowiedzieć (na prawdę: niczego) na temat mojego stanu zdrowia. Podczas wcześniejszych badań (zwykłe EKG, Holter) wychodziły mi skurcze dodatkowe nadkomorowe. Przed badaniem, kiedy byłem już *podłączony* miałem natomiast komorowe. Ustąpiły one podczas wysiłku i pojawiły się znowu po jego zakończeniu w ilości 5-6 na min. Badanie podsumowane jest następująco: Zespół QRS jak w bloku przedniej wiązki lewej odnogi pęczka Hissa. W spoczynku komorowe zaburzenia rytmu serca, które ustąpiły w czasie wysiłku fizycznego. Bez istotnych zmian ST-T. Wydolność fizyczna dobra (10 METS). Bardzo prosiłbym o kilka słów co to za blok i czy jest możliwe, żeby wcześniejsze badania nie wychwyciły zaburzeń komorowych. Czy to możliw, że stan serca pogarsza się ? Może panikuję, ale nikt mi nic nie powiedział, a to pozostawia wiele miejsca do popisu wyobraźni.
Odnośnik do komentarza
Do OK...serd. dzięki .Mam pytanie ,syn po ablacji 2 mc.Po miesiącu od ablacji wystąpił częstoskurcz[był przeziębiony,zap. gardła],teraz narazie jest dobrze ale miewa kłucia w kl. piersiowej.Czy pojedynczy częstoskurcz świadczy o niepomyślnej ablacji?[trwal ok.15 min].Jak długo powinien brać AKARD?Pojawia się zgaga.Czy jakoś ją likwidować? POZDRAWIAM
Odnośnik do komentarza
Witam Pana doktora juz do pana sie zwracalam jestem po ablacji zyl plucnych ostatnio nasilily sie u mnie czestoskurcze i czeste rozpierajace bole za mostkiem ucisk i dusznosc po zrobionym ekg lekarz rodznny skierowal mnie do szpitala nie chcialam tam pozostac bo lepiej juz sie czulam zapytalam tylko lekarza mnie przyjmujacego co oznacza wynik ekg ze mnie lekarz rodzinny mnie tu skierowal odpowiedzial ze mam zblokowany peczek hisa i uniesienia zalamkow ST nie wiem o co chodzi,i mam porobic badania.
Odnośnik do komentarza
Mam pytanie do dochtora :) Ale jak odpowiedzą inni, też będę wdzięczna. Każda informacja się przyda. A właściwie dwa i z żadnego nie umiem zrezygnować. Moje dziecko jest jeszcze przed badaniami, pani kardiolog stwierdziła, że przy podejrzeniu częstoskurczu napadowego 10 dni nie zrobi różnicy. Nie wzięłą pod uwagę moich nerwów. Im to już zrobiło różnicę i zrobi dalszą, bo fiksuję z każdą godziną bardziej. :( (to gwoli wyjaśnienia dlaczego pytam tu) Po pierwsze, jak zdiagnozować częstoskurcz, jeśli nie zdążam z tym dojechać do lekarza a jak dziecko mi się trzęsie *z zimna* to nie jestem w stanie zmierzyć tętna? Po drugie, czy krioablacja jest czy nie jest bezpieczniejszą formą ablacji? Dziękuję i pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Do beza... Moja 11 letnia córka też ma częstoskurcze napadowe. Jest pod obserwacją kardiologa dziecięcego, ale szczerze Ci powiem,że tak naprawdę to on tylko obserwuję a kiedy następuje czestoskurcz to trafiamy do szpitala. Pierwszy atak jak miała trwał ok.6 godz. i lekarzom udało sie utrwalić zapis na EKG a drugim razem kiedy miała atak to kiedy trafiliśmy do szpitala już umiarowiła się samoczynnie bo wziła tabletkę więc podobnie chyba jak u Ciebie. Mimo tego nie potrafiłam zaufać jednemu lekarzowi i sama wiesz, że jako matka zrobisz wszystko aby pomóc swojemu dziecku. Ja tak zrobiłam. Trafiłam do Zabrza, córka jest już zapisana na liste pilnie oczekująch na zabieg. Tak naprawdę to całą nadzieję pokładam z tym miejscem i staram się wierzyć że będzie dobrze. Mimo to że mieszkam w Nowej Soli nie liczą się kilometry ani koszty bo to nie jest ważne, najważniejsze jest zdrowie mojej córki. Jak chcesz dowiedzieć się czegoś więcej to pisz na e-maila agnik3@op.pl
Odnośnik do komentarza
Dzięki Kinga, ja mam problem diagnostyczny, bo dwa razy zanim dojechaliśmy do szpitala wszystko się uspokoiło i dyżurna pediatra patrzyła na mnie jak na świrkę. :( Dopiero kilka dni temu, zdarzyło się to na tyle wcześnie, że podjechałam do pediatry kilometr dalej i jej się udało policzyć tętno. Nie było zastraszające ale już się uspokajało. (114 a 3 minuty później, bez żadnych zabiegów 95). Więc nie wiem jaka może być diagnostyka. Przecież nie zamieszkam na kilka miesięcy w szpitalu!!! A boję się bo nie mam ani tabletek ani pojęcia co robić w takich sytuacjach. Tutaj na forum przeczytałąm o ucisku gałek ocznych (gdzie?? jak??) czy o parciu. Pewnie po wizycie u kardiologa będę mądrzejsza, ale to dopiero za 10 dni. A ja już jestem na prochach:((
Odnośnik do komentarza
Mam pytanko odnośnie QT - jaki powinien być i co jest normą? w zapisie holtera miałam tylko *zwraca uwagę wydłużony QT w okresach podwyższonego rytmu*. *Na razie* lekarz nie chciał mi tego komentować, potrzebuje większej dokumentacji mojej choroby. Generalnie nie mam bardzo silnych skoków rytmu, ale takie do 130 na min, mimo to w czasie tych skoków czuję się okropnie, trzęsie mną strasznie, zawroty głowy, mroczki itd. Czy to może mieć związek z tym QT?
Odnośnik do komentarza
Panie doktorze. Jestem mamą 3 miesięcznej Agatki. Już w czasie ciąży wykryto u mojego dziecka zaburzenia rytmu serca(trigeminia nadkomorowa) oraz niedomykalność zastawki trójdzielnej. Po porodzie zastawka domknęła się ale arytmia pozostała (było gorzej bo pojawiła się bigeminia komorowa). Podczas pobytu w szpitalu (akademia medyczna w gdańsku) stwierdzono u niej wiotką przegrodę międzyprzedsionkową. Badania krwi wykazały podwyższony poziom troponiny I oraz nieznacznie podwyższone miano p-ciał p-sercowych, lekarze powiedzieli mi że w czasie ciąży mała przeszła zapalenie mięśnia sercowego. Agatce podano immunoglobuliny zaczęła przyjmować propranolol trzy razy dziennie po 2 miligramy i magnez. Arytmia powoli się cofała. Kolejne kontrole wykazywały że pobudzenia przedwczesne komorowe zdarzają się sporadycznie. Nigdy też nie doszło do częstoskurczu, mała była krążeniowo wydolna, a rozmiary serca w normie. 12 czerwca byłyśmy na kontroli i okazało się że arytmia wróciła (bigeminia, trigeminia....) Dopiero 21 czerwca Agatka ma mieć założonego holtera aby sprawdzić ile jest tych zaburzeń na dobę. Na 19 czerwca udało mi się dostać na echo serca. Zastanawiam się co tak na prawdę jest przyczyną tej arytmii i czy lek który przyjmuje jest odpowiedni? Czy zabieg ablacji w jej wypadku pomoże i czy wykonuje się go u tak małych dzieci?
Odnośnik do komentarza
Moi drodzy, znalazłam, to się nazywa kardiofon - centrum nadzoru kardiologicznego. Piszę o tym, bo może to poóc tym, którzy mają problem ze *złapaniem* arytmii. Wypożyczają Ci mały aparacik z 2 elektrodami i przez telefon komputer rejestruje rytm serca. Wydruk wygląda troszkę inaczej niż z normalnego EKG, ale dużo można wychwycić, co więcej 24 h na dobę. w Warszawie to jest w 2 miescach, o ile wiem. Jeśli ktoś jest zainteresowany to napiszcie. To nie są duże koszty (ok. 150 zł za miesiąc plus kaucja za aparat).
Odnośnik do komentarza
Wykryto mi dodatkowe skurcze zupełnie przypadkiem, czuję się dobrze i nigdy sie nie zastanawiałem że coś jest nie tak jak trzeba. Czuję się dobrze, pracuję, ćwiczę rekreacyjnie 3-5 razy w tygodniu. Zrobili mi ECHO , morfologie, sprawdzili tarczycę i jonogram . Wszystko jest ok. a skurcze są nadal. Czekam na Holtera. Co może być przyczyną skurczów? Czy Wy taż na początku nie czuliście że coś się dzieje? Przy jakiej ilości dodatkowych skurczów włączają farmakologię? Czy wysiłek fizyczny bedzie nasilał te zaburzenia rytmu? Może te pytania są śmieszne, ale dopiero wchodzę w temat, a nie chcę czegoś przespać.
Odnośnik do komentarza
Nowy, nie jstem lekarzem, ale o ile wiem to koło tysiąca może być wskazaniem do leków. Natomiast powiem Ci że ja najpierw bardzo źle się czułam, a na holterze powychodziły różne dziwne rzeczy, nie tylko dodatkowe skurcze, ale i bloki i inne takie. Natomiast gdy miesiąc poźniej powtarzałam holter, czułam sie jak nowonarodzona, a dodatkowe też wyszły, co mnie bardzo zdziwiło, bo też w ogóle ich nie czułam. Faktem, że było ich mało, ale były - a ja nic nie czułam.
Odnośnik do komentarza
Do doktora.... Panie Doktorze proszę mi pomóc..... bo ja już nic nie rozumiem. Moja córka po 2 częstoskurczach 240/min, które nie kończyły się utratą przytomności ma stwierdzony zespół wpw. Codziennie bierze 2 razy po 1 tabletce rano i wieczorem Polfenon 0,15g. W ulotce wyczytałam że przeciwskazaniem do brania tego leku jest zespół wydłużonego Q-T. Już kiedyś zapytałam na forum o wydłużony czas QTc. Podałam wyniki z Holtera tj. 496,480,485 i wiem że ten czas jest poza granicą normy. Panie doktorze czy dobrze jest że córka przyjmuje ten lek ( chociaż bierze go od 14 kwietnia tego roku i nie zauwżyliśmy żadnych niepokojących zmian) . Proszę mi wyjaśnić czy zespoł wpw sam w sobie może spowodować wydłużenie czasu QTc albo wydłużony czas QTc może spowodować częstoskurcze napadowe Co mam robić jeden lekarz w trakcie wizyty nie brał tego w ogóle pod uwagę, drugi stwierdził że czas QTc wydłużony na granicy normy a jeszcze jeden stwierdził że jest wszystko ok. Ale tak naprawdę to nie jestem pewna który lekarz ma rację. Co mam robić aby moja córka była prawidłowo zdiagnozowana? Na co zwrócić uwagę. Proszę o pomoc.
Odnośnik do komentarza
Ja mam pytanie związane z ablacją. Mam mieć abalacje na początku wakacji i chciałabym się zapytać czy ten zabieg ma związek z spożywaniem alkoholu. Czy po ablacji bedę mogła wyjeżdżać , grilować, pić piwo ... czy będzie mi to zabronione i wskazany będzie odpoczynek leżenie w łóżku.... Byłabym wdzięczna za szybką odpowiedź:)
Odnośnik do komentarza
Witam, poczytałam trochę to Wasze forum, bo jestem załamana. Jestem pod wrażeniem wiedzy jaką posiadacie. U mnie wszystko rozegrało się właściwie w ciągu dwóch tygodni. Strasznie złe zamopoczucie, dławienie w piersi, kołatające serce, słabość. Wizyta u kardiologa, EKG (badania krwi - elektrolity w porządku) i stwierdzona arytmia nadkomorowa. Zalecona ablacja a na początek leczenie Biosotal 40 mg dwa razy dziennie, od którego podobno nie uwolnię się na parę lat. Jestem przerażona, pomóżcie, czy to tak łatwo zdiagnozować i czy tak prosto podjąć decyzję o leczeniu, czy konieczny ten zabieg, czy to prawda że leczenie do konca życia. Co robić? Może powinnam gdzieś skonsultować to. Słyszę, że robicie różne inne badania Holter, echo, ja nic takiego nie miałam!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×