Kołatania, ablacje - okiem dochtora

[as12]

Mieszkasz na śląsku to umów się na wizytę do dr.rówińskiego z Gliwic, mój tata leczy u niego migotanie juz 20 lat i jest bardzo zadowolony,dzisiaj rano miałam atak pulsu 140 przez pol godziny zadzwonilam do lekarki kazała wziąć jeszcze połówkę betalocu i naradzie mam ok 100,i tak jest codziennie po przebudzeniu,ja chyba zwariuje od tego wszystkiego!juz sama nie wiem jak to uspokoić,przecież tak nie da się żyć dzień w dzień to samo,mam 32 lata i tez chcieliśmy dziecko ale teraz to na pewno nie dam rady bo z tego co tu pisza dziewczyny to w ciąży każda arytmia się pogarsza,czakalam na twój post dzięki ze odpiasalas:-) jakie mialas najwyższe tętno?

[as12]

A i jeżeli chcesz zadać pytanie na tym forum to rozpocznij nowy temat to lekarz na pewno ci odpisze:-) ja tak robię jeżeli chce zadać tylko pytanie doktorowi

[as12]

Hej Ra80 mam do ciebie jeszcze jedno pytanie czy ty tez nie możesz przestać myśleć o tych naszych dolegliwościach? Ja nie mogę się na niczym skupić przez te skurcze ,może masz jakiś sposób zeby o nich nie myśleć:-)

[ra80]

Kiedy czuję się w miarę dobrze w ogóle nie myślę o tym po prostu zapominam i żyję normalnie,natomiast kiedy zaczynają się nasilać te skurcze wiesz nie da się nie myśleć jak coś dokucza.Mnie wtedy najbardziej pomagają spacery,biorę swojego synka i pieska i to bardzo mnie uspakaja,spróbuj może u ciebie tez poskutkuje.Co do pulsu to najwyższy miałam 160(straszne uczucie)tak po prostu mierzyłam ciśnienie i byłam w szoku to co zobaczyłam i tak przez kilka dni ,dopiero zwiększenie dawki leku pomogło.Właśnie a może masz za niską dawkę?

[as12]

Tak zamierzam w poniedziałek powiedzieć żeby mi zwiększyła,puls mialas 160 i nie czulas tego?powiem ci ze ja naprawdę wole juz te skurcze niż ataki tego wysokiego pulsu,jak mnie dopada rano to najgorzej ze jestem sama i wpadam w panikę ,boje się juz po prostu jutrzejszego poranka o matko jak tu przestać o tym myśleć?bardzo pomaga mi to forum bo mogę się wymienić myślami z kimś innym i wiem ze nie tylko ja tak mam szkoda ze nie mieszkasz bliżej:-) fajnie ze skorzystalas z mojej rady ,zobaczysz ze wkrótce będzie odpowiedz ,bo to Ty prawda?

[ra80]

Tak to ja dzięki za dobrą radę mam nadzieję że że dostanę odpowiedz.Co do tego pulsu to pisałam że zawsze u mnie był przyspieszony tylko nie spodziewałam się wtedy że aż tak.Wiesz ja biorę jeszcze profilaktycznie magnez ,lekarz rodzinny mi zalecił wtedy kiedy miałam ten puls wysoki ,ponoć przy braku tego pierwiastka może występować zaburzenie rytmu,może kup sobie warto uzupełnić jego niedobór.

[as12]

Tak biorę magnez dwa razy dziennie,a jak mam te ataki to powtarzam sobie ze biegacze mają po 180 przez godzinę i nic im się nie dzieje to mi tez nic nie będzie jak myślisz?ja jednak myślę ze mam to z nerwicy tylko jak się jej pozbyć małpy:-) a co do naszej arytmi nigdzie nie znalazlam konkretnej odpowiedzi skąd ona się bierze i jakie choroby ja wywołują,no chyba ze ma się chore serce a my przecierz mamy zdrowe wynika z echa i ekg:-)

[ra80]

Najważniejsze to myśleć pozytywnie.Myślisz że masz nerwicę ,czyli co denerwujesz się ,zamartwiasz?Ja natomiast czytałam jakiś artykuł i tam lekarz wypowiadał się że niektóre arytmie występują przy chorobach płuc,tarczycy ,zaburzeniach hormonalnych ,także widzisz trochę tego jest,a uważam że jest i więcej tylko nie wszystkim lekarzom chce się szukać przyczyny.Na moje pytanie * dlaczego ?* dostałam odpowiedz po prostu tak bywa.

[as12]

Właśnie ,ja myślę ze moja nerwica nie jest przyczyna tych ataków i arytmii tylko ich skutkiem,bo jak mam się nie BAC skoro dzień w dzień to samo,na razie ratuje się jakoś hydroksyzyna ale na dłuższa metę tak się nie da,mam nadzieje ze w końcu SiE nam uda pozbyć tego cholerstwa,masz jakieś skutki uboczne po tym isoptinie bo to lek antyarytmiczny prawda?

[ra80]

Nerwicy można się nabawić chodząc od jednego do drugiego lekarza i szukając pomocy by lepiej się poczuć,a się jej nie dostaje.Na początku stosowania tego leku miałam takie szumy w głowie,tak poza tym nie zauważyłam nic innego.Myślisz że samo nam przejdzie,nie sadzę,lecz nie wyobrażam sobie tego że mam brać ten lek całe życie.

[as12]

No samo to raczej nie przejdzie a z tego co mi mówiła pani doktor to leków na arytmie nie wolno brać długo bo SA szkodliwe i mi wogóle nie przepisala ,tylko betabloker.mnie dobija jeszcze fakt ze mam komorowe a wszyscy pisza ze one groźne?chociarzv lekarz z tego forum odpisał ze pojedyncze nie SA grozne

[ra80]

Witam.Za bardzo nie wiem które są bardziej niebezpieczne i które leki mniej czy bardziej szkodliwe.Liczy się to że są to leki i jedne i drugie nie zostają obojętne dla naszego zdrowia.

[as12]

Czy możesz mi jeszcze napisać czy odczuwasz te skurcze codziennie,tak jak ja ,bo wg twojego holtera to masz ich kilka na minute ok 10tys na dobę tak?ja liczylam i mam ok 4czy5 na minute ale nie wszystkie czuje.ktoś napisał ze jak echo serca i eke SA dobre to z sercem ok,ale jeżeli SA zaburzenia w przewodnictwie to te badania przecież mogą tego nie wykazać.

[ra80]

Odczuwam codziennie,mnie nie tylko na Holterze wyszły lecz na EKG również.

[as12]

No właśnie ja tez je czuje cały czas a lekarka mi mówiła ze przy ataku mam się opanować i nie popadać w panikę bo nic się złego nie stanie,ale ja nie mam żadnych ataków tylko mam skurcze cały czas,i jak tu rozmawiać z lekarzem skoro oni słyszą to co chcą usłyszeć!kiedy masz następna wizytę?

[ra80]

Właśnie mnie lekarz też się pytał ile trwają minut te skurcze na to ja że cały dzień je czuję,na co on milczeniem.Dopiero kiedy wezmę lek czuję że to serce wpada we właściwy rytm,natomiast są dni że nie zawsze lek pomaga.Wizytę mam dopiero gdzieś za miesiąc,na którą jakoś ochoczo nie czekam ,ponieważ będzie ta sama gadka,wypisanie recepty i do domu.Jednak jeszcze wybiorę się tym razem do kardiolog kobiety może kobieta kobietę bardziej zrozumie(mam taka nadzieję).

[as12]

Ja w czerwcu jak dostalam tego ataku tachykardi to poszlam do doktora który patrzył na mnie jak na wariatke i mówił do mojego Meza ze to choroba żon którym się nudzi!!!!!!!!!!później zmienilam na kobietę a ona odrazu kazała założyć holtera i proszę wyszła arytmia komorowa.Chyba masz racje ze kobiety maja trochę więcej zrozumienia i potrafią słuchać,żeby jeszcze potrafiła mnie wyleczyć!!!!!

[as12]

Probowalas może umówić się do kliniki serca amerykańskiej tzw.Paks ,tam robią wszystkie badania odrazu ale trochę to kosztuje ja za wizytę, holtera i echo zaplacilam 400zl ale przynajmniej bez kolejek i wszystko na miejscu

[as12]

Hej Ra80 odezwij sie

[ra80]

Cześć to znowu ja,przepraszam cię że nie odpisałam od razu ale wiesz obowiązki inne też są.Co do lekarek kobiet to właśnie coś w tym jest,ponieważ tak samo było z ginekologiem do którego chodziłam regularnie ,aż do czasu kiedy zmieniłam na kobietę i okazało się że ona się dopatrzyła kilku rzeczy a on nic nie widział na Usg.Jeśli chodzi o tę klinikę to pierwsze słyszę,natomiast u mnie jest też klinika gdzie chodzę robić holtera i tam też można zrobić różne badania.P.S.Zauważyłaś że na tym forum to tylko my ciągle piszemy....

[as12]

Nie ,inni tez pisza tylko na inne tematy,ja przynajmniej jak trochę z toba popisze o naszych dolegliwościach to jakoś mi lepiej dlatego czekam na każda odpowiedz.te kliniki to polsko amerykańskie centrum serca,jest ich dużo praktycznie w każdym mieście,kardio odpisał na twoje pytanie ale konkretow zero,może ginekologa spytaj apropos ciazy

[ra80]

Właśnie czytałam odpowiedz eksperta i jak sama zauważyłaś nic konkretnego.Ginekolog nawet pytała mi się czy nie chciałabym mieć dziecka lecz puki co boję się sama rozumiesz jak się czujemy kiedy jest gorzej.

[as12]

Tak doskonale cie rozumiem , a w ciąży to juz wogole trzeba mieć nerwy ze stali żeby sie tymi skurczami nie przejmować i na pewno leków byś nie mogła brac,jak juz Trafisz na dobrego kardiologa to napewno znajdzie rozwiązanie,Ja tez myslalam o ciąży ale na razie ze strachu odkladam te plany

[ra80]

Na dzisiaj dosyć mam już zmartwień , piękna pogoda idę na spacer.Pozdrawiam cię AS12 i życzę dobrego samopoczucia.

[ra80]

Witam to znowu ja,AS12 co u ciebie jak się dzisiaj czujesz?,bo ja nie najlepiej. Wstałam rankiem z tak nierównym biciem serca i myślałam że się przewrócę ,znowu doszły mdłości i dreszcze.Czy to możliwe że dzisiajsza pogoda tak na mnie wpływa?