Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Kołatania, ablacje - okiem dochtora


Gość Oskar Kowalski

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie :)Wareczko,Aniumroz jak po dlugim weekendzie?:)Ja własnie wczoraj wróciłam z gór i zaczęło się,wjeżdzając na kochany sląsk :)zastał nas snieg ,nawet porządnie sypalo ,no i serducho zaczęło również wypadać z rytmu,i tak mam do dzisiaj ,kołacze i kołacze ,paskudne zmiany pogody.Zmiana pogody to i serducho daje bardziej popalić.A Wy jak się czujecie?Lisek z arytmiamii serca tak jest,cięzko jest złapać arytmię na Holterze czy innych badaniach ,chyba że towarzyszy Ci ona na okrągło 24h to wtedy jest jasny zapis i kardiolodzy kwalifikuja do ablacji.Ja miałam ablację bardzo szybko,leżalam najpierw w szpitalu ,probowali mi serce unormowac lekami i kroplowkami ,ale że nie dalo to żadnego rezultatu więc przewiezli mnie do Zabrza i zaraz miałam ablację.Zreszta wiadomo jak jest z naszą ukochaną służbą zdrowia ....no cóż.......pozdrawiam cieplusio :*

Odnośnik do komentarza
Gość aniamroz24

Witajcie;) ja zagladam ale nie zawsze mam czes pisac;) zreszta u mnie to samo w kolko hahahahaha ale jest dobrze staram sie nie narzekac i trzymac wzglednie na poziomie hahaha no u mnie tez posypalo z 5 minut sniegiem;) a widzialam co sie dzialo w wiadomosciach;) w sumie juz maj ale niedawno skonczyl sie kwiecien a kwiecin plecien co przeplata troche zimy troche lata;) ale serducho wariuje w taka pogode to fakt;/ raz 5 stopni a tu nagle 20 i znowu 9 szok;) moja kolezanka co serce ma jak dzwon idzie do kardiologa bo jej dokuczaja dodatkowe takze nie ma co sie przejmowac. ja to mam tak raz dziennie gora dwa a sa takie co sie nie czuje??? a z ta arytmia to tak jest ze ciezko ja zlapac no no;) ja to fuksem hahaha trzymajcie sie moje dziewczynki kochane i ty lisku hi hi p.s. bylam na imprezie u dziewczyn i dalam czadu ale nic mi nie bylo teraz taz duzo sprzatam i nie zalezy to wcale(przynajmniej mi sie tak wydaje) od tego co robimy czy sa ta skurczaki czy nie. one sa i juz BYLE JAK NAJMNIEJ HAHAHA napisz wareczko co u ciebie jak praca? ewciu jak bylo na weekendzie u ciebie pisz koniecznie;))))) pa buziaki;))))))))))))))))))))))))))

Odnośnik do komentarza
Gość talita

Lisku, mnie do ablacji zakwalifikowano po wyniku holtera. Jeśli lekarz już nie jest chętny do kierowania na następne holtery, to można je zrobić też prywatnie. Wiele gabinetów ma taki sprzęt. Inna sprawa, że nie wiadomo czy coś się uchwyci. W niektórych przychodniach są też rejestratory zdarzeń. Można kardiologa o takie badanie prosić. To chyba podobne urządzenie do holtera, tyle że noszone dłużej. Można też kupić (np. przez internet) kieszonkowy rejestrator (cena chyba koło 800zł, jak ktoś ma na zbyciu tyle kasy) i próbować samemu uchwycić momenty, kiedy serce szaleje.

Odnośnik do komentarza
Gość ktosik

No witam właśnie wróciłlam od lekarza i zalecił mi ablacje! mam ok 8000 dodatkowych skurczy na dobę! jesten z radomia nie wiem czy w moim mieście taki zabieg jest często wykonywany.... i z jakimi rezultatami boje się bardzo powikłań i bólu w trakcie zabiegu, jeśli ktoś miał ten zabieg prosze o podpowiedz...

Odnośnik do komentarza

Dołączam do Was moi drodzy, może mi coś mądrego poradzicie...Holter wykazał ostatnio, miesiąc temu ponad 230 dodatkowych skurczy, w tym komorowe, 2 migotania przedsionków, nie było tam żadnych gromadnych skurczy. Lekarz powiedział że nic nie należy tu robić bo wszystko jest w normie... Natomiast ja nie czuję się normalnie, od chyba kilku już lat miewam dodatkowe skurcze, KAŻDEGO dnia, tylko że raz jest ich więcej, innym razem mniej ale towarzyszą mi one nieodłącznie. Często kiedy zaczynam coś robić, ruszać się od razu serce daje o sobie znać. Ja się już przyzwyczaiłam do tego, cały czas o tym myślę, nawet wtedy kiedy tego serca nie czuję i bije ono normalnie, to ja *czekam* kiedy TO się zacznie.... Nie trafiłam jeszcze do takiego kardiologa który poważnie potraktowalby mój PROBLEM. Bo nawet jeśli w tej chwili ilość skurczy dodatkowych mieści się w granicach normy, to przecież będzie ich coraz więcej, mam 51 lat... Wiem że arytmia to nie żarty, czytałam o zagrożeniach, jakie niesie za sobą nierównomierna akcja serca. Biorę Concor Cor 2,5 atoris 10, magnez, wspomagam się Validolem, a serducho i tak bije swoim trybem, czyli bardzo różnie. Boję się że któregoś dnia coś złego sie stanie... Nie wiem czy mam nie zwracać uwagi na te szrpnięcia, kopnięcia w klatce piersiowej, czy uparcie szukać kardiologa który COŚ konkretnego podpowie.

Odnośnik do komentarza

Witam dziewuszki :) i ja mam aniu coraz czesciej te dodatkowe skurcze. mam nadzieje ze to przez pogode. wczoraj mialam jechac w gory, troche obawialam sie tego ale snieg uniemozliwil taki wypad. u mnie tez sporo sniegu napadalo. chyba my to tez jestesmy meteopaci. bo w swieto pracy ni z tego ni z owego mialam stany omdlenia i kolatan a na drugi dzien snieg, cos w tym jest

Odnośnik do komentarza
Gość lisek23

Witam Badanie we Wrocławiu w szpitalu wojskowym, juz zakupiłem ten kieszonkowy ekg i pokazał mi już chyba wszystkie możliwe arytmie, lekarka oglądała i mówiła faktycznie że sporo dodatkowych skurczy, w piątek znowu mam holter. A najlepsze jest że wczoraj poszedłem pograć w kosza, konkretnie pobiegałem i nic się nie dzieje zero kołatań. A jeszcze tak czytałem inne posty i widzę, ze nawet po tych ablacjach ludzie dalej mają kołatania? To jak to w końcu z tym jest? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość talita

Bożka, same dodatkowe skurcze w takiej ilości jak piszesz problemem nie są. Bardziej może to migotanie przedsionków. Skoro nie czujesz się uspokojona przez kardiologa to zawsze możesz iść na konsultację do kogoś jeszcze. Skąd wiesz, że z czasem tych dodatkowych skurczy będzie więcej? Jest taka opcja, ale jest i taka, że będzie ich mniej. Wiedza z internetu jest dobra, ale tylko jako wskazówka. Arytmia arytmii nie jest równa i jedne mogą być niebezpieczne a z innymi można sobie żyć do późnej starości. Ważne, żeby każdą dokładniej przebadać u specjalisty żeby właśnie wiedzieć z czym ma się do czynienia.

Odnośnik do komentarza
Gość talita

Lisku, to dobrze że przy wysiłku nie nasilają się zaburzenia, że dobrze się czujesz. To jak serce zachowuje się w czasie wysiłku było jednym z kryteriów oceny czy arytmia jest potencjalnie niebezpieczna. Ablacja nie jest 100% metodą na wszystkie zaburzenia rytmu. Trzeba się liczyć z tym, że się nie uda a nawet z możliwymi powikłaniami. To niestety nie magiczna różdżka... a życie to nie je bajka :)

Odnośnik do komentarza
Gość talita

Warka, piszesz tak, jakby ablacja była prostym, nieskomplikowanym zabiegiem który można zrobić niemal na życzenie, a przecież jest to zabieg inwazyjny, do którego może zakwalifikować jedynie lekarz i to mając konkretne ku temu przesłanki. Lisek nie jest jeszcze zdiagnozowany do końca, więc nawet nie wiadomo czy ablacja w jego przypadku wchodzi w grę, czy w ogóle jest konieczna. Zawsze ocenia się co stwarza dla pacjenta większe ryzyko, zabieg czy chodzenie z arytmią. Bilans zysków i strat musi być dokładnie wyważony. Tego zabiegu nie robi się ot tak, przy okazji jakiegoś badania czy wizyty u fryzjera.

Odnośnik do komentarza

Zabieg ablacjii nie da Ci 100% pewności ,że arytmia nie wróci ...zawsze te potknięcia serca będą .Każdy zabieg gdzie jest ingerencja w cialo niesie ze sobą jakieś powikłania,ale jeżeli już jest taka potrzeba i kardiolog kieruje na ten zabieg to warto zrobic.Wareczko ja byłam na weekendzie w gorach i powiem ci ze swietnie sie czułam ,nawet na powrotna drogę wybrałam sobie pociąg ,i pomimo tego że do Krakowa godzinę stałam dałam radę:)

Odnośnik do komentarza
Gość lisek23

Witam A ja po tym wczorajszym bieganiu (bardzo zaciętę mecze na pełnych obrotach) narazie ani jednego kołatnięcia zobaczymy jak wieczorem (może ja muszę dużo biegać). Ewcia miałaś 2 tygodnie całe te urządzenie holterowskie na sobie? Ale fantastycznie jak serce nie skacze :)))))))))))))

Odnośnik do komentarza

Czesc wszystkim. Talita, bardzo dobrze myslisz i piszesz. Ablacja to jest bardzo powazny zabieg na SERCU, a sztucznego jeszcze nie ma. Zaden. kardiolog nic konkretnego nie powie. Wszyscy mowia w stylu * mozna by zrobic ablacje*,* a moze bysmy utrwalili migotanie.** Ma pani zdrowe serce, ile miga 11 h, no to nie dlugo** Musi to pani polubic* . Moglyby byc jasne wskazowki (dla zdrowego serca) Kiedy nalezy zrobic zabieg, a kiedy nie koniecznie z medycznego punktu widzenia. Wsrod lekarzy tez sa zwolennicy roznych podejsc do migotanie. Ja osobiscie odwiedzilam 8 i co lekarz to inne spojrzenie. Mozna zwariowac i jak tu nie ma migac.!!!

Odnośnik do komentarza

Witam. Jestem pierwszy raz na takim forum i nie wiem czy dobrze sformułuję pytanie do pana doktora? Chciała bym uzyskac trochę więcej wiedzy na temat chyba wady serca (gdyż nie zostało mi to dokładnie wyjaśnione) u sześcio-letniego synka. Gdy dziecko miało pół roku wykryto u niego zaburzenia przewodnictwa nad prawą komorą QTC 0,43. Nieznacznie przyspieszony przepływ płucny w rozgałęzieniach t. płucnej. Z wyniku badania UKG - zastawka t. płucnej: niewielkie przyspieszenie przepływu przy rozgałęzieniach tętnicy płucnej. Do tego czasu dziecko nie było pod kontrolą kardiologa gdyż nie dawało sobie wykonac bada. echo serca. Ostatnio miało silne kłucia w klatce piersiowej. Byłam u tego samego kard. i wykonałam prześwietlenie kl. piersiowej i wyszło powiększone serduszko wiem też że ekg źle wyszło nie zostało mi one wyjaśnione. Dziś byliśmy na echu serca i też do końca nie wykonaliśmy tego badania, gdyż dziecko je przerwało. Z tego badania dowiedziałam się, że dziecko ma poszerzaną drogę odpływu RV.IP IST( nie mam zielonego pojęcia co to oznacza?). Nie uwidoczniono przepływu przez IAS. Pani doktor powiedziała, że mogą występowac nacieki w naczyniach i może trzeba będzie wykonywac jakieś zabiegi w celu ich usuwania. Wiem, że bardzo się rozwiodłam nad tym moim problemem ale gdyby mógł by pan udzielic mi jakiś jaśniejszych informacji (bo to dla mnie po prostu czarna magia) była bym bardzo wdzięczna!!! Z góry dziękuję i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Talito moj post nie mial takiego przeslania. poprostu wiem to na wlasnym przykladzie. gdy pierwszy raz jechalam do kliniki to tylko na badanie elektrofizjologiczne, dopiero w klinice uslyszalam ze gdy uda sie wywolac moje arytmie to odrazu zrobia ablacje. bylam wtedy zdenerwowana i zestresowana bo nie przygotowalam sie na zabieg. to bylo cos okropnego. i chcialam w poscie przekazac ze na kazda ewentualnosc lepiej sie psychicznie nastawic

Odnośnik do komentarza

Wiec lisek nie krepuj sie pytac o za i przeciw gdy zaproponuja ablacje. pytaj i na oddziale gdy tam bedziesz i lekarza ktory bedzie robil to badanie a glownie jego, on ci jasno przedstawi sytuacje w przypadku twojej arytmii, oczywiscie gdy padnie propozycja ablacji. ja np potwornie balam sie tych komplikacji.

Odnośnik do komentarza

Witam.Jak tam migacze?:)Lisek tak nosiłam ten aparat całe 2 tygodnie...dziewczyny nie wiem jak Wy ale mi sie moje serducho rozbrykało od wtorku caly czas mam kołatania,ale próbuję się nie nakręcać,ta pogoda też jest taka zwariowana i jak się później dobrze mamy czuć skoro zdrowi ludzie odczuwaja skoki cisnienia .Sport jak najbardziej wskazany,to jest zdrowe dla serca....:)pozdrawiam cieplutko:)

Odnośnik do komentarza
Gość lisek23

Witam wszystkich Ja w piątek podłączony holter do soboty i nic 13 dodatkowych skurczy, za to w niedziele od rana non stop do wieczora. Jak to jest, że jak miałem to nic, Do tego w sobotę badanie usg i wyszło mi że prawy przedsionek i komora dużo za duże (albo od sportu albo nie zrosła mi się przegroda miedzy przedsionkami) i w piątek czeka mnie kolejne badanie tee usg od środka. Ale się cieszę, ale dzisiaj koszykówka to może będzie dobrze jak pobiegam. Pozdrawiam Wszystkich

Odnośnik do komentarza

Mnie praktycznie od tygodnia moze dluzej towarzysza codzien jakies kolatania, dodatkowe skurcze. raz mocniejsze raz slabsze, raz trwaja krotko i powtarzaja sie w ciagu dnia a raz niemal caly dzien, a do tego dzisiaj mialam konkretny czestoskurcz i niewiedzialam co robic. ale raczej z nerwow i jedyna roznica to taka ze nie czulam momentu jego nadejscia. teraz ciagle dodatkowe mam i jakos kluje pobolewa, chyba to z nerwow. a minelo dwa miesiace po ablacji i czuje ze wszystko wraca

Odnośnik do komentarza
Gość lisek23

Witam Ja tez od wczoraj mam latanie serca raz mniej raz więcej. To widzę, że z tą ablacja to do końca nie wiadomo czy ci pomoże. Ja już mam dość jazdy po lekarzach, jeszcze teraz w środę mam kolejną wizytę i zobaczymy co ten lekarz wymyśli. idę pobiegać może będzie lepiej. Pozdrawiam i trzymaj się wareczko

Odnośnik do komentarza

Witam. dobry lekarz nigdy nie powie ze pomoze na 100 procent i nieraz ablacje trza powtarzac. ja od poczatku slyszalam o dwuch ablacjach. ale zawsze czlowiek liczy ze bedzie dobrze. no ale w ablacji chodzi tez o to zeby nie przesadzic bo pojdzie w druga strone, wlasciwie w ablacji to mnie najbardziej przeraza. tylko te kolatania, nie byly wczesniej tak dokuczliwe i codzienne jak teraz nawet przy zmiennej pogodzie. dzieki lisek. to powodzenia u lekarza

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×