Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Zmęczenie

Znaleziono 1 wynik

  1. Jestem facetem 70kg 190cm 22 lata Od około roku odczuwam chroniczne zmęczenie, jest ono najprawdopodobniej spowodowane niskim ciśnieniem rozkurczowym które waha się u mnie od 50 do 70, w skali moich półrocznych pomiarów spoczynkowych. Z ciśnieniem skurczowym nie mam zazwyczaj problemu wynosi około 110 i bardzo łatwo jestem w stanie podnieść je do nawet 130 kawą lub aktywnością fizyczną. Zauważyłem dużą różnice między DIA a SYS wynoszącą więcej niż 50 mmHG, często miewam wyniki typu 125 na 64. Ciśnienie mierze dwoma ciśnieniomierzami naramiennymi, na lewej oraz na prawej ręce, wyniki wszystkich pomiarów pokrywają się w granicach błędu pomiarowego. Dodam że w mojej rodzinie niższe ciśnienie jest genetyczne od strony matki, ojciec miał problem z zastawką aortalną w wieku 50 lat, jego ojciec tez umarł na nagłe zatrzymanie akcji serca, chorował na bezdech senny. Nie podejrzewam u siebie arytmii ponieważ ciśnieniomierz ma funkcje pokazywania objawów, i podczas 100 pomiarów pokazał tylko raz, zapewne przez błąd. Prowadzę w miarę zdrową dietę opierająca się na obiadach domowych, mało tłuste mięsa i warzywa, jak najmniej soli i tego co niezdrowe, spożywam dużo płynów, nie mam w zwyczaju pić alkoholu ani palić, zdarza mi się to 2-3 razy do roku. W szkole miałem raz na rok epizod lekkiego zasłabnięcia gdzie podczas ćwiczenia na wf zaczynało mi się kręcić w głowie, piszczeć w uszach i szklić w oczach na minutę a potem wszystko wracało do normy. W czasie szkoły wiodłem niezdrowy tryb życia w którym nie wysypiałem się i jadłem beznadziejne śniadania na szybko. Puls spoczynkowy w normie od 60 do 80 uderzeń, w nocy zdarzają się bradykardia gdzie serce potrafi bić 45 razy na minutę(mierzone za pomocą Smartwatch Galaxy Watch 46 mm | SM-R800) Zażywam sportu na ile czas na to pozwala, jestem wydajny wysiłkowo - nie męczę się szybko, nie łapie duszności, mam kondycje lepszą niż większa część moich znajomych, a tętno nawet przy dłuższych biegach dobija do 160 pare a potem spada. Podczas aktywności fizycznej, nawet długotrwałej, nie czuje żadnego dyskomfortu. Gdy zasypiam, próbuje się wyciszyć, odczuwam krążące bóle po lewej stronie klatki piersiowej promieniujące do żeber i lewej łopatki. Bóle te występują też podczas siedzenia - pracy przy komputerze (pracuje przy komputerze bardzo dużo od paru lat ponieważ prowadzę własny biznes). Jesienią 2020 byłem u kardiologa na echo serca, wyszło bez jakichkolwiek zmian i prawidłowe, z prawidłową pracą zastawek, konsultowałem również niskie tętno w nocy i ciśnienie spoczynkowe, lekarz zalecił sport. Dodam że z krwi nie wyszło nic niepokojącego, cukier w normie, także TSH w normie. Jesienią przeszedłem Covid-19, lecz czułem się dobrze, 2-3 dni miałem gorączkę i objawy były słabsze niż przy zwyczajnym przeziębieniu. Ostatnio okresowe bóle przerodziły się w ciągły ucisk, od około dwóch tygodni, który mija po aktywności fizycznej. Bardzo kłopotliwe jest zasypianie, często nie potrafię zasnąć przez 2-3 godziny, pomimo 8-10 godzinnego snu często budzę się niewyspany, staram się chodzić spać regularnie o 12 w nocy. Na nic nie choruje, nie biorę żadnych leków poza melatoniną gdy jestem zmuszony wcześniej wstać następnego dnia (3 do 6mg) która w znaczonym stopniu ułatwia zasypianie. Stosuje ją od 2 miesięcy ale maksymalnie 2-3 razy w tygodniu, okresowo z przerwami. Proszę o poradę jakie badania powinienem wykonać. Jak do tej pory podejrzewałem przepracowanie, zbyt długi czas w jednej pozycji w ciągu dnia, oraz stany depresyjne lub nerwice. Nie wykluczam że bóle mogą wynikać także z błędów postawy od kręgosłupa. Po wprowadzeniu większej ilości sportu, czasu wolnego i odpoczynku stwierdzam że dolegliwości mogą być związane bezpośrednio z sercem i chciałbym zrobić wszystkie potrzebne badania które wyeliminowałyby aspekt wad lub błędów w pracy serca.
×