Zaburzenia świadomości

Mój ojciec jest pół roku po operacji (zastwka +bajpass). Przez 2 miesiące nie brał leków oraz spożywał alkohol. Zaczął mieć duszności (woda w płucach) oraz zaczęły puchnąć mu nogi oraz twarz i szyja. Kilka dni temu trafił do szpiatla, sanitariusze podczas wyprowadzania taty z domu upuścili go głowa na ziemię i tata gdy tarfił do szpiatala nie ma kontaktu ze światem zewnętrzym. Ma zawrotu ciężko mówi, słabo słyszy majączy, chcial uciekac ze szpitala, ciagle się powtarza, poznaje mnie jednak zachowuje sie nie swojo. Co się dzieje???? Co mam zrobic z tym upadkiem czy ma to jakiś wpływ?????

Witam Nie wiem dokładnie od czego mam zacząć, ponieważ ciężko mi opisać "stany" w których się znajduje. Mam 19 lat. Od czasów dzieciństwa raz na jakiś czas pojawiały mi się bardzo dziwne "zawroty głowy" z wiekiem dorastania ustąpiły, lecz od jakiegoś roku wracają one coraz częściej. Mianowicie gdy kładę się spać i zamykam oczy czuję powolny napływ "czegoś" do mózgu"myśli" "fale" coś co za włada moim racjonalnym myśleniem i w swoim mózgu nie mogę tego powstrzymać. Staję się to coraz szybsze i bardziej się poszerza. Gdy nie zareaguje dochodzi do chwili kiedy powoli wyłącza mi się świadomość, a podświadomość nie jest w stanie nic zrobić. Gdy zaczyna mi się to dziać, jestem w pełni świadomy tego, czasem dzieje mi się to z otwartymi oczami. Staram się sam dojść do tego co to jest, i gdy zaczynam odczuwać, że wchodzi mi ten stan nie przerywam go tylko pozwalam mu się rozszerzyć do momentu kiedy już nie wytrzymuje. Jedynie co mogę zrobić aby przerwać, Jest podnieść się zapalić światło, napić się wody. Lecz gdy się podnoszę czuje jak by moje ruchy były nawet 5 razy szybsze, choć widzę ze są normalne. Oddech jak bym dyszał a wszystkie dźwięki są przyśpieszone. Nagle w jednej chwili wszystko ustępuje. Proszę o pomoc.

Witam od jakiś 3 miesięcy mam problemy z sercem... tak mi się wydaje. Objawy to:duszności, utraty świadomości, kłucie w sercu czasami bardzo bardzo mocne , zawroty głowy, pocenie się dłoni, panika ze umieram. Nie moge sobie z tym poradzić. Moja mama juz uważa ze wariuje i nawet mnie nei słucha jak mowie ze się źle czuje. Dla niej to juz jest moje normalne zachowanie. Jeżdżę po lekarzach ale i tak wszyscy mi mówią to samo. Wszyscy znajomi i rodzina zauważyli ze całkiem zmieniła się moja osobowośc. Całe dnie bym lerzała w łóżku i dumała nad sobą. Mam pytanie czy mógł mi zostać uraz po zapaleniu **dopalaczy** zrobilam to pierwszy raz w życiu i czułam się okropnie... serce mi walilo a ja myślalam ze umieram.. z góry dziękuję.

Po wypiciu bardzo szybkim zimnego gazowanego napoju lub piwa zaobserwowałem u siebie następujące objawy : -ucisk ból w klatce piersiowej na wysokości splotu słonecznego, - szum w uszach , - utrata zdolności widzenia - *ciemność przed oczami* - nagłe osłabienie organizmu - miękkie nogi wszystkie te objawy trwają bardzo krótko , ale są nieprzyjemne i nie wiem jakie mogą być ich przyczyny i ewentualne konsekwencje. Jestem w dobrej kondycji fizycznej , mam 46 lat.

Witam was od niedawna tj. 3 tygodnie miewam dziwne chwile w moim zyciu. polega to na tym ze wydaje mi sie ze nie wykonuje normalnych, codziennych czynnosci swiadomie (np. rozmawiam podswiadomie,wydaje mi sie ze nad zwyklym podrapaniem sie po plecach nawet nie panuje robi to jak by moja sama reka). Wczesniej tj. 4-5 tyg. temu mialem chorobe zawroty glowy, cisnienie 140-80, mam podwyzszona caly czas akcje serca 80-120. Mialem szum w uszach ale to ustalo, mam takie jak by czarne kreski przed oczami przed lewym mniej niz prawym. Na wczesniejszym temacie ktory zalozylem stwiedziliscie ze to derealizacja i najlepiej udac sie z tym do lekarza, jednak moja mama i lekarze twierdza iz jest to zwiazane z dojzewaniem i mi to przejdzie. NIe mam takich objaw gdy o tym nie mysle. Mowia ze jestem wrazliwa osoba, mam 15 lat, jestem aktywny sportowo. Gdy wykonuje czynnosci sportowe czyje sie tj. lepiej. pomóżcie, napiszcie czy to zeczyiscie sprawy zwiazane z dojzewaniem i czy to samo przejdzie czy potrzebny jakis psychiatra czy cos sam nie wiem. Cisnienie mi juz spadlo a akcja serca pozostala, EKG mam dobre ECHO serca rowniez. Pocieszcie mnie albo wrecz przeciwnie. Miewam tez bole klatki piersiowej nie sa to bole serca czy jakis innych narzadow wewnetrznych.Lekarz powiedzial ze mam lekkie szmery w sercu wywolane tym ze jestem wysoka osoba.Teraz mam cisniene 120-70, z krwi nic nie wyszlo mam ok Pozdrawiam.

Witam. Mam na imie Krzysztof i mam 14 lat. ale to chyba mało wazne .. Bardzo czesto od jakiegos pol roku mam zawroty glowy .. jakby nie wiem co tu robie jak sie tu znalazlem i wg. przechodza mnie ciarki po nogach plecach i rekach. Czuje mrowienie . on nie dawna poczulem lekkie klocie z lewej strony i po srodku klatki piersiowej [ tam gdzie jest ok. serce ] Bardzo mi z tym nie dobrze poniewaz na poczatku te objawy byly rzadkie teraz sa coraz czestrze .. Czuje jakbym mial zaraz zemdlec i wg. Byłem juz u lekarza ktory skierowal mnie na badanie moczu krwi i badanie serca [ zapomnialem jak sie to nazywa ] . Chcialbym prosic jakiegos specjalisteco to moglo by byc. I czym objawia sie rak serca jeżeli takimi objawami jak ja mam jest taka mozliwosc ? Dziekuje za przeczytanie tego tematu i prosze o Szczerze odpowiedzi a nie typu **poczekaj na wyniki badan** Dziekuje

Mam 15 lat. Od mniej więcej dwóch lat mam pewną okropną dolegliwość i nie mogę sobie z nią poradzić. A objawy to: zawroty głowy, utrata świadomości, drgawki. Co jakiś czas mam pewne ,,ataki* tzn. gdy przebywam w oswietlonym pomieszczeniu,lub gdy ra glosna muzyka (np. dyskoteka, wesele itd.), lub siedze w jakims miejscu za dlugo zaczyna sie cos podobnego do powolnej agonii: nie wiem gdze jestem, gdy chce cos powiedziec mam wrazenie, ze to glos kogos innego, wszystkie inne glosy, rozmowy lub szmery bardzo mnie rozdrazniaja - mam wrazanie, ze ktos mi krzyczy do ucha. Oprocz tego mam problemy z oddychaniem ( szybki, plytki oddech ) i opuszczaja mnie sily (np. nie mam sily podniesc reki).Dochodza do tego problemy z pamiecia - zapominam co przed chwila robilam, gdzie cos polozylam itd. Caly czas mam wrazenie, ze stoje gdzies obok. Najgorzej jest na lekcji - watpie, zeby to bylo od nerwow, gdyz nigdy nie mialam zadnych problemow z nauka, bylam bardzo aktywna itd. - teraz musze siedziec gdzies z tylu w lawce, bo tylko w ten sposob moge jakos wytrzymac. Tak samo jest, gdy jestem w Kosciele - zaczynam miec drgawki nad ktorymi nie moge zapanowac, mam wrazenie, ze za chwile wypadne z lawki, albo ktos mi zwroci uwage. Zaczelam wiec wychodzic w trakcie mszy, albo siadac w kaplicy gdzie jest mniejsza ilosc ludzi. W dodatku nie moge wyjezdzac na zadne wycieczki, ani wychodzic na dlugie spacery - bo tak jak mowilam trace swiadomosc, zastanawiam sie gdzie jestem, a potem przychodza inne objawy. Robilam juz wiele badan - bylam u psychologa, robilam badania krwi, ekg, eeg glowy, bylam u neurologa i nikt nie wie co to jest, bo wszystkie wyniki mam dobre. Niektorzy lekarze sadza, ze to od dojrzwania - ale watpie w to, bo nikt inny z mojej klasy tego nie ma. Moja neurolog powiedziala, ze jeszcze nigdy w zyciu nie spotkala sie z takim przypadkiem... Bardzo prosze o pomoc, moze ktos mial podobny problem, nie wiem juz co robic. Pozdrawiam Ewelina

Mam 13 lat. Od jakiegoś roku pojawiają się u mnie dziwne objawy. Tak jakby utraty świadomości. Przez ok. miesiąc miałam spokój, ale znów się pojawiły. To zupełnie tak, jakbym nie była sobą. Można mnie wtedy ciąć, bić a ja i tak nic nie czuje, co gorsza nie wiem wtedy co mówię. Zazwyczaj dzieje się to, gdy się stresuję. Po takim *napadzie* jest mi zimno do tego stopnia, że drżę i strasznie chce mi się spać, często te pojawiają się bóle w klatce piersiowej. Jestem przecież za młoda na nerwicę, a według różnych artykułów nie klasyfikuje się to na padaczke. Sama nie moge iść do neurologa, bo musze iść z opiekunem(tak powiedziala mi pewna pielęgniarka) a nie chce denerwować mamy. Czy jest możliwość wyleczenia *tego* metodą naturalną, bez pomocy lekarza bądź osób trzecich?

Moja mama miała tydzień temu rozległy zawał serca. Trzy dni temu odstawiono jej środki farmakologiczne i jest wybudzania, ale niestety wybudza się nieświadomie, otwiera oczy tylko na chwilę i wodzi gałkami ocznymi za głosem. Proszę dać mi nadzieję, że jest szansa, że wyjdzie z tego. Cały czas mam nadzieje i wierzę, że dojdzie do siebie. Ma przecież dopiero 47 lat..

Witam wszystkich forumowiczów. Mój tata ( 61 lat ) miał wstawiane 3 bajpasy 19.08. Jest już 5 doba po operacji a z tatą nie można nawiązać świadomego kontaktu. Kiedy się wybudza to lekarze mówią, że jest bardzo pobudzony i chce wstawać dlatego musieli go unieruchomić żeby sobie krzywdy nie wyrządził. Następnie są mu podawane leki uspokajające, które go usypiają. Po 3 dobach po operacji miał odstawione leki uspokające ale lekarze stwierdzili, że nie ma żadnej poprawy i ponownie podali mu leki i kazali czekać aż to ustąpi. Chciałbym dodać, że wszystkie narządy pracują prawidłowo, wyniki badań też są w porządku. Lekarze powiedzieli również że nie mogło dojść do żadnego udaru mózgu ponieważ tata prawidłowo reaguje na bodźce, wszystkie kończyny są sprawne i ma bardzo dużą siłę mięśniową. Nie możemy wszyscy wysiedzieć w jednym miejscu ponieważ bardzo boimy się o tatę i niewiem czy jest jeszcze coś co moglibyśmy zrobić... Czy ktoś spotkał się z podobnym przypadkiem, czy można coś jeszcze zrobić? Czy wiadomo ile to może potrwać? Bardzo proszę o odpowiedź - pomoc - za co z góry dziękuję.

Od dłuższego czasu miewam silne zawroty głowy, utratę świadomości, silne duszności i osłabienie organizmu. Wyniki krwi mam w porządku. Nie wiecie, o czym może to świadczyć? Zaczynam się martwić.

Witam wszystkich, od roku czytam to forum i postanowilam napisac , bo nie znalazlam tu takich obiawow jakie mnie mecza od 2 lat , otoz 2 lata sie lecze na nerwice i bezskutecznie , przeszlam terapie grupowa ktora nic nie dala , chodze prywatnie do terapeltki leczylam sie u psychiatry i to kilku ,bralam mase lekow po ktorych mialam totalne odloty i mam do dzisiaj , jestem wrakiem czlowieka i w dodatku w ciazy ,czekam na przetrwanie czy dotrwam nie wiem , moje obiawy to ;zaniki w glowie , tracenie świadomosci,zawroty glowy , spiete mięsnie ze nie moge ich rozluznic , strasznie spiety kark ze prawie mam szyje w barkach, boje sie ruszac glowa bo mam wrazenie ze wszystko w niej lata i przytkane uszy , glowa jakby miala mi eksplodowac i najgorsze nie moge sie normalnie poruszac , nie moge ustac na nogach , zupelny brak rownowagi, mam wrazenie ze zaraz upadne , i tak codziennie od prawie 2 lat zapomnialam juz jak bylam zdrowa, prosze moze ktos mial podobnie i to wyleczyl moze mi pomoc

Mój dziadek dwa miesiące temu miał udar mózgu, po udarze niedowład lewych kończyn i po odziale udarowym w szpitalu został przeniesiony do zolu. Stan był ciężki, ale stabilny.Dziadek - 80 lat- był komunikatywny, jedy problem dotyczył osłabienia ogólnego i ciągłego zwracania posiłków. Obecnie przeszedł zapalenie płuc po którym stan się gwałtownie pogorszył - utrata świadomości. Lekarze twierdzą,że choroba (w tym zmiany miażdżycowe) postępują i nie ma już szansy na wyzdrowienie? Czy ktoś się spotkał z taki przypadkiem? Czy jest jeszcze jakaś szansa?

Mam 15lat i niepokojący problem. Rok temu bytłem u neurologa w zwiazku z moim problemem, którym są utraty świadomości i słaba koncentracja (lekarz stwierdził że to nic poważnego i z wiekiem minie) Niepokoi mnie jednak wysokie ciśnienie dochodzące czasami do 160/90 i puls przewaznie powyzej 100. Może to być spowodowane moją nerwową naturą?? Jestem dość szczupły i mam bardzo dobrą przemiane materii, serce bije równo i dość mocno. Najlepsze samopoczucie mam bo długim śnie, częstpo odczuwam senność w dzień. Najgorczą koncentrację mam w pomieszczeniach mocno oświetlonych, gdzie długo jestem w jednej pozycji. Czasami mam krótkie napady lęku.

Witam wszystkich. Mój problem polega na tym że jest ich kilka. 1. Ostatnio miałem problemy z oddychaniem tzn. gdy kładłem się spać i zaczynałem myślec o różnych rzeczach mój organizm zajęty jakby myśleniem zapominał o oddychaniu i z myśli wyrywało mnie to ze nie moge oddychac. Miałem wtedy zapalenie oskrzeli i gdy mineło ataki zredukowały sie do rzadkosci. Występują tylko czasami. 2. Gdy zaciskam szczękę i tak jakby wypuszczam powietrze zalegające w uszach słyszę takie głosne chrobotanie. Czasami jest tak ze musżę to ciągle robic bo nie moge wytrzymac. 3. Mam dziwne uczucie jakby cos tkwilo w moim mozgu. Muszę wtedy przekręcić sztywno karkiem w jedną stronę żeby usłyszec takie małe pyknięcie. To pyknięcie moge uslyszec kiedy tylko chce ale mnie to bardzo denerwuje i nie wiem co to jest. 4. Czasem gdy kładę się spać nagle słyszę w czaszce jakby silne łupnięcie. Jakby mi ktoś walnął młotkiem w głowę! I Zrywam się w panice i cały się trzęsę ze strachu. Bardzo się boję a moja matka mówi że to jest normalne i że nie ma się czego bać. Czyli z tym pykaniem mam wytrzymać do końca życia? 5. Może to istotne ale mam bardzo słaby organizm. Teraz w zimie praktycznie siedzialem tylko w domu przed komputerem i palilem dużo papierosów. I mam też czasem migrenę (jeszcze rok temu miałem ją co drugi dzień). Też dziwne bo to choroba raczej dziedziczna a u mnie nikt nigdy nie miał migren. Czy mógłby ktoś coś napisać na ten temat? Zgóry dziękuję za pomoc!

Witam.Od ponad 2 lat cierpie na poranne zawroty głowy. Nie wiem jak to dokładnie opisać ale jest to tak:wstaję rano, idę do toalety...i nagle tracę orientacje.Przewracam się lub wracam spowrotem do łóżka. CHodzi mi o to że tracę na chwilę świadomość. Po chwili wracam do siebie ale po chwili znowu to samo.Wszystko zależy także od dnia. Czasami wstaje bez problemu a czasami muszę leżeć cały dzien gdyż boję sie wyjść aby czegoś sobie nie zrobić. Mam TSH na poziomie 10 i ostatnio przepisali mi Euthyrox 50 i biorę od 4 dni.Po dzisiejszej dawce poprostu czuję sie fatalnie.Serce chce mi wskoczyć z klatki, głowa mi pulsuje i czuje sie jak bym ćpał. Męczę się z tym 2 lata i naprawde nie wiem co sie dzieje. Mialem robione TK głowy i wyszło ok. Proszę o pomoc czemu mam tak z samego rana?Nie da sie tak zyc...pracowac...chodzic do szkoly....Poprostu nic sie nie da:(((

Witam, chciałabym poradzić się kogoś odnośnie sytuacji, która dzisiaj miała miejsce. Dzisiaj rano, tzn dokładnie o godz. 4.50, wstałam i szykowałam się do wyjścia do pracy. Kiedy chciałam zacząć się ubierać, poczułam ostry ból brzucha, zrobiło mi się niedobrze - szybko skierowałam się łazienki, jednak po paru krokach dopadły mnie *mroczki* - nie wiem jak to opisać, dosłownie oślepłam na parę minut. Do łazienki doszłam szurając po ścianie, przed drzwiami straciłam równowagę i przewróciłam się na ziemię. Zwinęłam się w pozycję *bezpieczną*, na boki, kurcząc nogi i chciałam przeleżeć parę minut, by odzyskać widzenie. Jak leżałam, czułam ostry ból w głowie i brzuchu, ponadto gdy udało mi się wstać, zdałam sobie sprawę, że jestem cała mokra - na ziemi zostały nawet wilgotne plamy w miejscu w którym leżałam. Przez parę minut jeszcze czułam pulsowanie w głowie i drżenie, *mroczki* co chwilę wracały. Minęło już parę godzin od tego incydentu, nadal jednak czuję lekki ból w głowie. Czy ktoś z was doświadczył czegoś takiego? Albo jest w stanie chociaż skierować mnie do odpowiedniego lekarza, by się przebadać? Jestem zdrową, 21letnią dziewczyną, bez nałogów. Bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam, Magdalena

Od pięciu lat mam tzw.ataki, opiszę je. Znienacka robi mi się słabo, muszę usiąść, nie wiem, co się wokół mnie dzieje. W czasie ataku mam przed oczami różne wydarzenia, ale po nim je nie pamiętam. Początkowo nie wiem, gdzie jestem, po chwili wraca mi pamięć. Nie umiem rozmawiać, brakuje mi słów. Potem robię się senna. Cały atak trwa do 2 minut. Powrót do normalności trwa około 15 - tu minut. Po przespaniu się, funkcjonuję już normalnie.Takie ataki zdarzały się nieraz 6 razy dziennie. Mam je około 4 dni, potem jest cisza. Moi bliscy zauważyli, że zdarzają mi się po wybuchu nerwowym lub przed miesiączką. W tej chwili leczę się Lamotrixem, choć lekarz neurolog ma wątpliwości, czy jest to padaczka, a tabletki mi nie pomagają. Miałam badania: EEG- wyszło źle, a rezonans dobrze. Na własną rękę odstawiam dawkę wieczorną Lamotrixu. Lekarz zasugerował, że to może być nerwica. Badania na serce wyszły dobrze. Ostatnio miałam wysokie tętno,ale niskie ciśnienie i na drugi dzień miałam ataki. Czasami zdarza mi się lekki niedowład rąk, jestem osobą nerwową i reaguję płaczem na lekką krytykę.

Mam problem . dzisiaj schylając się do szuflady straciłam świadomośc nie czułam pawej ręki i nie mogłam wydusic z siebie słowa tylko krzyczałam bo nie czułam jej i nie widzialam jej jakby zniknęła . po chwili wszystko wrociło do normy ale boje sie ze to sie moze powtorzyc . moze ktos wie co sie ze mna dzieje, jaka moze byc przyczyna tego zdarzenia .

Czy przy operacji serca jest możliwe powstanie zatoru których pchnięty do mózgu spowoduje mniej więcej jednodniowy zanik pamięci. Taki że osoba właściwie cofa się także mentalnie i ostatnie co pamięta to jakiś tam dzień 10lat temu. Po upływie kilku godzin wraca do normy, wlasciwie nastpenego dnia.

Witam, od jakiegoś czasu mam dziwne objawy, które pojawiają się szczególnie w momentach niewyspania, silnego poddenerwowania. Na początek objawiają się kilkusekundowymi utratami świadomości (nie rozpoznaje cyfr, liter, nazw rzeczy i ogólnie nie wiem w jakiej sytuacji się znajduje, nie poznaje ludzi), tu uczucie jak wspomniałam trwa bardzo krótko, nie kiedy kilka sekund, potem na moment wraca wszystko do normy, ale daje mi świadomość, że zbliża się coś poważniejszego, czyli bardziej złożona część tego. Już w tej złożonej, głównej części następują bardzo często wymioty (choć nie zawsze), utrata świadomości (ale czasami trochę kojarzę fakty, ale nie wiem co jak i kto się nazywa), pojawia się senność i ból głowy, upadki (jakby całkowita utrata sprawności w nogach). W ogóle po fakcie dziwnie się czuję, przez jakiś czas z nikim nie rozmawiam bo po prostu ich nie rozumiem, trwa to zwykle do 5 - 10 min, wcześniej to trwało krócej. Do odzyskania pełnej świadomości, jak nie jestem w pracy, a dzieje się to np. w domu to idę spać, w pracy czekam aż przejdzie i biorę tabletkę przeciw bólową. Widzę u mnie pogorszenie pamięci, reaguję bardziej emocjonalnie, dłużej reaguję na pewne sprawy, nie tak jak wcześniej. Po wyczytaniu różnych artykułów przypuszczam, ze to padaczka, ale sama nie jestem pewna, podpowiedzcie jeśli myślice inaczej. Pozdrawiam Edyta

Witam, Mam 24 lata , jest to pierwszy mój post na tym forum. Jednak od ponad pół roku śledze forum z nadzieja na rozwiązanie mojego problemu. Zaczne od początku. W marcu 2009 roku siedząc spokojnie u znajomego dostałem dziwnego ataku, w kilka sekund straciłem świadomość, nie wiedziałem gdzie jestem, poczułem jakby kołatanie serca, miałem bardzo przyśpieszony puls, nie wiedziałem co sie dzieje. nie zemdlałem. Trwało to moze 2 minuty, byłem w szoku. Nastepniego dnia byłem totalnie ogłupiony i nie mogłem sie odnaleść....Nie poszedłem do lekarza, poczekałem troche przeszło... Spokojnie było do listopada 2009... Podjąłem dorywcza prace, jako konsultant telefoniczny, i wszystko było pieknie, studia, dorywcza praca , nowi ludzi.... W sobote ostatniego weekednu była mała impreza...Niedziela wiadomo kac etc...Do poniedziałku! Od tego dnia zaczyna sie moja udreka :( Bedąc na zakupach w Lidlu, dostałem takiego samego ataku, traciłem jakby świadomość, ciemno przed oczami, co chwila coś mi sie poruszało, nie mogłem utrzymac równowagi. Wytrzymałem jakoś do wieczora, poszedłem spać. Początkowo kilka dni kuło mnie strasznie w klatce piersiowej, poszedłem do lekarza rodzinnego, wyslałi mnie do szpitala, w szpitalu trzymali tydzien po czym stwierdzono , że nic mi niedolega. EKG ok, Echo serca ok, próby wysiłkowe ok. Badani krwi prawie idealne. Po wyjściu ze szpitala, w miedzy czasie ból kltaki ustąpił , cały czas zacząłem sie czuć * zamulony*. Niektórzy nazywaja to uciskiem w głowie, cieżko jest mi powiedzieć czy to ucisk ale to po prostu dla mnie takie *zamulenie*. DZień w dzień czuje sie okropnie, wstaje rano jest ok, po 30 minutach od wstania zaczyna sie.... Boli mnie głowa cały czas, z przodu, za oczami, jak zdejmuje okulary niby jest lepiej, ale może to tylko wrażenie.... Odwiedzałem kolejno: Neurolog, pierwsze co Pani mówi ze nerwica, wiec poszedlem do drugiego Neurologa, na to on że robimy RTG głowy, tomografie komputerowa... Wykluczył nerwce w takim wieku. RTG badanie zniosłem strasznie, nie wykazało nic, własciwie samo badanie wiadmo wskazuje czy ktoś ma padaczke czy nie ma. Tomografia nie wykazała nic. Wykluczono guza etc... Nastepnie Dopler, USG tetnic szyjnych, w czasie badania doktor prowadzacy stwierdził że bardzo skacze mi cisnienie... Kazał iśc do kardiologa.Wrócilem do badan kardiologicznych, dostałem Holtera: ciśnieniowy i na serce. Na serce wskazano lekkie tachykardie, 11 w trakcie doby, i lekkie nadcisnienie. Dostałem leki: Tritace, Magnez i Concor Cor, które zażywam do dzisiaj. Najwiekszym problemem jest to że mam róznice miedzy dolnym a górnym cisnieniem od 60 do 90 czasem.... W miedzy czasie odwiedizałem ponownie neurologa gdyż cały marzec odczuwałem silne bóle w klatce, które jednak podobno były zwiazane z kregoslupem, dostałem skierowanie na przeswietlenie. Lekka skolioza, dostałem masaże, basen etc... Neuorolog twierdzi , że to może ZATOKI, skoro boli mnie z przodu głowy i czuje sie zamulony.... Mecze sie cały czas. Ide do laryngologa, w miedzy czasie na kontrole do Kardiologa. Kardiolog stwierdza ze jest dobrze, EKG jet ok, lekki mam brać tak jak brałem, a bóle głowy wyklucza z przyczyn kardiologicznych. Mam zapchane zatoki nosowe i lekkie zgrubienia, dostaje lekki Buderhin i Xyzal, przy czym pani Laryngolog kategorycznie odrzuca bóle głowy zwiazane z chorymi zatokami. Był też okulista bo cały czas od paru miesiecy mam takie latajace czarne punkciki, znane nam z dziecinstwa przed oczami, dostałem krople, nic nie pomogło. Cisnienie dna oka wporzadku. Odrzuca teorie bólów głowy z tego powodu. JESTEM załamany!! od listopada tamtego roku cały czas chodze do lekarza! teraz laryngolog wysłal mnie do alergologa, bo moze mam jakos alergie i tak odczuwam bóle! -l.rodzinny -neurolog -kardiolog- -laryngolog -okulista -alergolog - a nawet endokrynolog! Apropo endokrynologa, dostałem rozstepów, ale było to 2 moze 3 lata temu. Kilka wizyt badania na hormony, wszystko wporzadku. Dodatkowo dostałem skierwanie na badania TSH, wyszlo mi 3,8 w normie od 0,4 do 4! Laryngolog kazał mi powtorzyc badanie bo moze w tym tkwi tajemnica.... Ból głowy, jak naciskam na kość nad okiem lewym czy prawym do baaardzo boli, uczucie jakby kleiły mi sie oczy, mam czasem wrażenie ze zaraz zemdleje. Chciałbym juz żeby ktoś swtierdził co mi jest i leczyć to...ale żaden lekarz nic nie wie.... Gdzie jest doktor House?! to nie jest śmieszne, chcoiaz sam już z siebie zartuje , że tylko ona by mi mógł pomóc... Rodzina to rozumie, kobieta też, ale wszystko chyba do czasu, sam jestem zły na siebie na taka sytuacje, przeszkadzaja mi te bóle głowy we wszystkim :( Prosze jakiegos lekarza, może kogos kto tak mial jak ja, o pomoc. Niech ktoś mnie gdzieś pokieruje....

Witam. Mam 16 lat. Od ok. 4 lat zauważyłem że w miejscach takich jak dyskoteka źle się czuje. Nic mnie nie boli ale mam uczucie jak bym był w danym miejscu nie obecny, jakbym oglądał film, chyba jest podobnie przy omdleniu. Stwierdziłem, że jest to spowodowane głośną muzyką i migającymi światłami, lecz zauważyłem że objawia mi się to również np. w ciemnym lesie, lub w ciemnym autokarze. Właśnie wróciłem z rekolekcji, mimo tego że specjalnie nie było ciemno tez mi sie to objawiało. Nawet w ciągu dnia po wypiciu kawy. Lecz gdy wróciłem teraz do domu, w którym nigdy mi sie to nie przytrafiało, dalej to mam. Ciśnienie mam obecnie tylko lekko podwyższone. Moje podejrzenia to jakiś *lęk* bycia poza domem (chociaż nie przeżywam jego w ogóle, może podświadomie) i jedzenie, może coś z wątrobą(mam żółtaczkę Gilberta). Z góry dziękuje za pomoc Pozdrawiam Mikołaj

Witam was od mniej wiecej tygodnia wydaje mi sie ze niektore rzeczy wykonuje poswiadomie!! np. schodze na dol (mam pietrowy dom), odpowiadam a jednoczesnie myslami jestem w innym miejscu. Mam wiele objaw wskazujacych na to ze mam nerwice jakas czy cos miedzy innymi dretwienie konczyn, dretwienie karku, szum w uszach, szybka akcja serca, wszystko by pasowalo ale nie wiem o co chodzi z tym podswiadomym wykonywaniem rezczy. jest to bardzo dziwne uczucie. ostatnio szum w uszach sie powiekszyl, mialem robione cisnienie + EKG, niedlugo mam udac sie na echo serca. moje cisnienie to 120/70 a akcja serca 90-120. Dreczy mnie tylko to podświadome wykonywanie czynnosci, jezeli ktos z was tez tak ma to niech sie podzieli informacjami, albo jezeli ktos cos o tym wie. Miewam tez bóle serca. podrawiam was!

Mam 20l.Od 5 lat, kiedy się nie wyspie,mam dziwne drgawki.W jednej chwili trzymam kubek z woda a sekunde potem, nieswiadomie,jakby kopnal mnie prad,wypuszczam kubek z reki.Ostanio też tak mialam.Stalam przy szafce,niedospana, i mam wstrząs,ale potem,nie wiem jak, obudziłam się po 40 minutach w lozku,nikogo nie było w domu.Urwał mi się film,byłam cała obolala,a do tego obudziłam sie zaplakana... :(