Wymiana zastawki

Jeżdże durzo autem i wiadomo ze o wypadek jest nie trudno,,, czy jest cos co np..jak bym był nie,,przytomny a bym ,,krwawił,,a biore tabletki sintrum....zeby lekarz wiedział jak zatamowac ...KREW...czy wozic jakis dokument,,,myslałem wytatuowac sobie na reku DYSKRETNIE...bo grupę krwi mam na nadgarstku wytatuowaną ...LEKARZ W ANINIE pochwalil mnie ze to sie PRZYDAJE....MOŻE KTOS MA INNY POMYSŁ ,,,PROSZĘ O ODPOWIEDZ,,...DZIEKI yaris z warmi...

Mam pytanko ,,,jestem jusz rok po operacji zastawki aortalnej,,,od pewnego czasu bolą mnie nogi ,,tak jak bym miał zakwasy,,,raczej dbam o kondycję ,,,jestem byłym sportowcem,,a moze to mocno rozrzedzona krew,,,moj inr wacha sie w 2,40 a 2,70 czy skutki lekow na rozrzedzenie,,,,czekam na odpowiedz,,,POZDRAWIAM......

Witajcie! Mam 19 lat i od 4 lata tanczyłem taniec *Breakdance* jest to taniec w którym dużą role odgrywa sprawnosc fizyczna i kondycja. Rok temu wykryto u mnie wade zastawki,kardiolog powiedział zebym zapomniał juz o tancu,bo serce takiego wysiłku nie wytrzyma,jakos nie moge sie z ta mysla pogodzic. Sa jakies sposoby zebym kiedykolwiek wrocil do tanca? Sztuczna zastawka mogłaby w takiej sytuacji pomóc?

Mam na imię Marta i mam 17 lat. Dowiedziałam sie, że jakoś na początku roku czeka mnie operacja wymiany zastawki serca na sztuczą moze ktoś mi powiedzieć coś o trj operacji na czym ona polega czy jest przeprowadzana na otwartym sercu, trzeba stosować jakies leki, czy potrzebna jest rehabilitacja oraz czy mozna prowadzic normalny tryb życia. A i najważniejsze czy ta operacja zagraża życiu i ile może trwać? Proszę o odpowiedź bardz sie boję tej operacji.

Witam, mój ojciec w lutym miał wymienianą zastawkę - wychodząc było wszystko ok. Dziś był na wizycie kontrolnej - i lekarz powiedziała, że ZASTAWKA CIĘŻKO CHODZI - i oczywiście nie zapytał się o co chodzi... od czego to itp. Za tydzień ma dopiero echo, więc może wykazać coś innego... Może miał ktoś podobną sytuację? Pozdrawiam

Witam wszystkich :) Po raz kolejny zwracam się z pytaniem tutaj, bo ciężko mi znaleźć u kogoś innego odpowiedzi, a może po prostu łudzę się, że ktoś będzie miał dla mnie bardziej optymistyczne wiadomości - wcześniej zawsze dostawałem tutaj pomocne odpowiedzi od mądrych i doświadczonych osób, więc próbuję i tym razem. Mam 20 lat i jestem po wymianie zastawki aortalnej już prawie 10 miesięcy, czuję się świetnie, z mostkiem nie mam żadnych problemów, ale rzecz w tym, że chciałbym uprawiać sport, który sprawia mi przyjemność i daje satysfakcję. Lekarze mówili, żeby chodzić na aerobik, biegać, spacerować, jeździć na rowerze...a co z innymi sportami jak np jazda na deskorolce? Wspinaczka? Dość energiczny taniec? Robiłem to wszystko przed operacją póki dobrze się czułem i chciałbym do tego wrócić..czy jest na to jakaś szansa? Bardzo mi na tym zależy, ale czy są jakieś przeciwwskazania co do tego? Poza tym kwestia mostka - czy muszę na siebie uważać jak na jajko? Nic mnie nie kłuje, nie boli, nigdy od operacji nie miałem problemów, mostek mam zadrutowany, więc czy jest jakaś obawa, że na przykład przy upadku ten mostek jest jakoś drastycznie narażony na uraz? Będę wdzięczny za odpowiedzi, bo na zewnątrz piękna pogoda, a ja czuję się jak ograniczony wrak :S

Witam,6 lat temu wszczepiono mi dwie sztuczne zastawki aortalną i mitralną,teraz czeka mnie usunięcie zęba,bardzo sie boje,bo biore acenakumarol na rozrzedzenie krwi,ale przed wyrwaniem musze odstawic acenokumarol i przejsc na clexane,jesli ktos ma lub miał podobna sytuację,prosze o opis całego tego przebiegu oraz czy mogą byc jakies powikłania?jakie?poniewaz boje sie jak to bedzie wyglądało w moim przypadku......

Witam. Mój tata 2 tygodnie temu przeszedł operację wymiany zastawki aortalnej, na drugi dzień był operowany raz jeszcze z powodu jakiegoś krwotoku. Po tygodniu wyszedł ze szpitala ale poszedł do kolejnego z powodu zapalenia płuc. Kilka dni temu wrócił do domu ale ma silne bóle w mostku. Niby wszystko jest w porządku ( tak mówił kardiochirurg na wizycie kilka dni temu), lecz jak długo będą męczyć tak silne bóle? Dodam, że tata ma 65 lat, mam nadzieje, że całkiem dojdzie do siebie. Pozdrawiam!

Witam moja mama miała robiona operacje na zastawkę parę dni temu w trakcie operacji okazało się że ma tętniaka aorty moje pytanie polega na tym czy dało się wcześniej zdiagnozować tego tętniaka a nie dopiero podczas operacj dziękuję za odpowiedzi

Czy ktoś może mi odpowiedzieć na pytanie, czy trzeba usuwać zęby martwe przed operacją wymiany zastawki aorty?Dodam, ze mam już zaświadczenie od stomatologa, że nie ma żadnych ognisk zapalnych,ale nie wiedział czy trzeba usuwać martwe zęby, więc zostawił.

Witam Was wszystkich miło Mam 34 lata, 7 miesięcy po udanej implementacji mechanicznej zastawki. Chciałbym zapytać czy wszyscy z Was po tej operacji bierzecie tabletki na spowolnienie akcji serca i obniżenie ciśnienia? Pytam dlatego, że biorąc 2,5 mg bisocardu mam ciśnienie 104 na 64 i tętno 64. Czyli dość niskie. Kardiolodzy chwalą że to dobrze, że tak mała ilość bisocardu zmniejsza tak cićnienia. Myśle sobie czy nie lepiej byłoby odstawić ten lek, i osiągnąć cisnienie i tętno trochę wyższe. Lepiej by to wpłynęło na moje somopoczucie i oczywiście o jedną tabletkę wtedy byłoby mniej. Czy ktoś z Was bierze tylko antykoagulanty i nic więcej po tej operacji? Dzięki

6 lat temu brat miał wymienioną zastawkę aortalną w JPII w Krakowie, teraz okazało się, że zastawka mitralna nie domyka się (++++st.) i wkrtóce będzie trzeba wymienić i tę zastawkę.szukam kotaktu z osobami, które są po podobnych operacjach. czy konieczna jest wymiana obu zastawek jednocześnie? czy w grę wchodzi może plastyka mitralnej, albo mniej inwazyjna operacja skupiajaca się tylko na mitralnej? dodam, ze prawdopodobnie będzie trzeba zrobić także zwężenie aorty. Jutro brat ma konsultacje w Krakowie, więc pewnie zapdną już jakies konkretne decyzje, ale bardzo boimy się o ryzyko, jakie niesie ta operacja oraz o dalsze życie. Wiemy już, że z jedna zastawką można funkcjonować w pełni normalnie:) brat czynnie pracuje, prowadzi aktywny tryb życia, jedynie trzeba uważać na infekcje i przeziębienia, ale jak to bedzie z dwiema zastawkami? będę wdzieczna za każdy kontakt...

Witam Czy ktos zna w Poznaniu dobrego kardiologa ktory specjalizuje sie w sztucznych zastawkach serca?z gory bardzo dziekuje za pomoc

Witam Jestem ok 1,5 miesiąca po operacji zastawki aortalnej i tętniaka aorty wstępującej. Miałem konsultacje w Aninie po operacji po miesiącu. Aktualnie poszukuję jakiegoś dobrego kardiologa u którego chciałbym pojawiać się na wizyty kontrolne. Myślę tutaj o wizytach prywatnych gdyż chyba w takiej opcji jest więcej czasu na rozmowę itd... Czy jesteście w stanie polecić mi jakiegoś dobrego sprawdzonego kardiologa który przyjmuje prywatnie?

Witam mam 25 lat jestem poltora miesiaca po operacji wymiany zastawki aortalnej na mechaniczna on x 25 wycieto rowniez tetniaka i wstawiono proteze aorty wstepujacej. Moja zastawke bardzo mocno slychac lekarze nawet zwrocili uwage ze naprawde jest wyjatkowo glosna alenie w tym problem od jakiegos czasu zaulwazylem ze zastawka cyka w ten sposob cyk (przerwa) cyk (przerwa) i nagle cyk cyk cyk pod rzad takie powtarzanie jest dwa lub trzy razy co jakies 15 sekund troche mnie to martwi czy wszystko jest okej wizyte u kardiochirurga mam dopiero w czwartek leki jakie biore to warfin i bisocard 2,5 mg Czy te nierownosci w tetnie to cos niepokojacego czy serce poprostu sie przyzwyczaja? Prosze o rady

Witam, mam do Was pytanie... Siedzę jak na szpilkach i już nie wiem co mam myśleć. Mój Tato (71lat, brak chorób towarzyszących poza sercem) przeszedł wczoraj operację wymiany zastawki aortalnej. Wczoraj po zabiegu p.anestezjolog powiedziała nam, że zabieg niedawno się skończył i pacjent śpi. Wieczorem też spał. Dziś rano dowiedzieliśmy się, że Tata jest przytomny, świadomy i że jest stabilny, a stan jego jest dobry. Po 13-stej inny lekarz anestezjolog powiedział, że jest dobrze, ale... Tato ma *wzmożony drenaż limfatyczny* i jest obserwowany czy nie będzie trzeba go ponownie operować. No i się zaczęło. O 17-tej powiedziano nam, że stan jest stabilny i nic się nie zmienia. A po 21-szej dowiedziałam się, że tego anestezjologa niepokoi od rana ten drenaż limfatyczny, natomiast chirurdzy na bieżąco znają stan pacjenta i mówią, że jest dobrze. Czy ktoś wie może czy jest to powód do wielkich zmartwień? Czy to chodzi o oczyszczanie się wewnątrz wszystkiego czy może chodzi o jakiś krwotok wewnętrzny? Po tych *nowinkach* od pana anestezjologa czuję, że mam już nieprzespaną noc :( Bardzo proszę, jeśli ktoś wie o co chodzi z tym drenażem, dajcie znać. Z góry dziękuję.

W wieku 27 lat operowana bylam przez prof Bidermana w ANINIE, wszczepiono mi mech zastawki aortalna i militralna. czuje sie bardzo dobrze, to sa zastawki niewymienne. chcialam dodac otuchy tym, ktorych to czeka, nie panikujcie, wszystko bedzie ok. wierzcie naszym lekarzom, dodam, ze w chwili obecnej mam 54 lata. mimo sprzeciwu lekarzy 2 razy zaszlam w ciaze i mam dwojkezdrowych dzieci, to bylo jeszcze przed operacja, kiedy juz chorowalam. obecnie mam wnuki. pozdrawiam, Ula. Ps. z tym * tykaniem * da sie zyc, hahah.

Witam Mam 33 lata i ciężką niedomykalność zastawki aortalnej za dwa tygodnie czeka mnie koroanografia i kwalifikacja do operacji.Chętnie nawiąże kontakt z osobami w podobnej sytuacji. Pozdrawiam

Witam,jestem 2m-ce po operacji (53l.) i chciałbym uprawiac thai-chi ale nie wiem czy to nie za szybko. Czuje chwilami bol po prawej stronie tuz przy szwie ,mam wrazenie ze jak dotykam na kosc to przechodzi mnie bol,promieniuje pod łopatke .wczwsniej tego nie czułem. obawiam się czy to nie za wcześnie na takie zajecia.rehabilitacja przebiegla pomyślnie. proszę o opinie. pozdrawiam.

W kwietniu mam miec operacje (wymiania zastawki aortalnej i aorty wstępującej )Moja aorta ma teraz 51 mm, zastawka dwupłatkowa troche zwapniona.Lekarz radzi mi operacje.Nie ukrywam ze sie boje operacji i zycia po,szczegolnie utraty pracy.Nie wiem czy powiedziec w pracy jak jest prawdziwa przyczyna operacji.Jak dlugo trwała u was przerwa w pracy?

Witam czy w Szczecinie jest przeprowadzana operacja wymiany zastawki aortalnej ? Jeśli nie to gdzie najbliżej jest taka możliwość ? Z góry dziękuje za odpowiedź

Witam, czy ktoś z Was, bądź w Waszej rodzinie miał wymienianą zastawkę na biologiczną, a po jakimś czasie wyszła sytuacja że trzeba wymienić tą zastawkę na mechaniczną, bo zaczęła źle pracowac?? Czym to może być spowodowane ? ... proszę o odpowiedź, pozdrawiam.

Witam was! Wpis ten adresuję przede wszystkim osobom przygotowującym się do operacji serca. Postanowiłem napisać, bo pamiętam, jak sam pół roku temu przeglądałem internet w oczekiwaniu na swoją operację. Pamiętam, że czytałem różne wpisy dotyczące różnych komplikacji i powikłań po operacjach, co tylko napełniało mnie różnymi obawami. To forum jest potrzebne i bardzo pożyteczne, ale czytanie o tym wszystkim może napędzić stracha. Można odnieść wrażenie, że po operacji mało kto wraca do pełnego zdrowia, a większość pacjentów boryka się z poważnymi problemami. Większość wpisów tutaj dotyczy kłopotów i komplikacji, bo gdy ktoś po operacji wraca do zdrowia (a takich jest większość), nie ma potrzeby na zaglądania na takie fora! ;) Też by mi to nie przyszło na myśl, gdyby nie to, że pomysł by tu napisać przyszedł mi do głowy tuż po operacji. Dlatego, dla równowagi, postanowiłem opisać swoją historię, dla pokrzepienia serc :P Mam 25 lat. W kwietniu tego roku przeszedłem operację wymiany zastawki autortalnej na protezę mechaniczną, co wynikało z powiększającej się niedomykalności. Była to już moja druga operacja serca, co oczywiście nie wpływa korzystnie ;) Sam pobyt w szpitalu przeszedł sprawnie, 2 doby spędziłem na sali intensywnej terapii, następny tydzień na oddziale, i do domu! Wyjście z intensywnej terapii to pozbycie się drenu i cewnika. Od pierwszego dnia ćwiczenia na oddychanie, a po paru dniach spacerki po oddziale. Oczywiście nie czułem się jeszcze dobrze, ale z każdym dniem było coraz lepiej. Po operacji nie czułem praktycznie żadnego bólu - możliwe, że to dzięki końskim dawkom środków przeciwbólowych ;). Najnieprzyjemniejsze było ciągłe leżenie przez dwa dni, i konieczność spania na plecach przez 3 miesiące. Na początku miałem chyba lekką arytmię (niektóre uderzenia *umykały* i robiła się taka długa przerwa, widziałem to na podłączonym EKG), wysokie tętno (przy wypisie miałem w spoczynku koło 100 na minutę), ledwo byłem w stanie wejść jedno piętro po schodach. Podniesienie się z łóżka to duży problem, tak samo jak podniesienie czegokolwiek z podłogi (ja używałem do tego stóp ;). W szpitalu na własną prośbę dostałem skierowanie do szpitala na oddział rehabilitacji w Nałęczowie. Mimo, że byłem jednym z najmłodszych tam pacjentów (średnia wieku wynosiła około 70 lat, głównie ludzie po zawałach i operacjach), to pobyt wspominam dobrze, i myślę, że był to dobry pomysł. Takie sanatorium. Co kilka dni wizyta u lekarza, codziennie zabiegi: rowerek, gimnastyka pooperacyjna. Ponadto dużo coraz dłuższych spacerów. Po przyjeździe ledwo byłem w stanie przejść od samochodu do swojego pokoju, ale pod koniec chadzałem już na kilkukilometrowe spacery i dziarskim krokiem wchodziłem na swoje drugie piętro po schodach. Pobyt w *sanatorium* to dobry pomysł. Nie byłem dzięki temu kłopotem dla rodziny, która nie wiedziałaby co ze mną począć ;), miałem codzienne zajęcia, co zmuszało mnie do aktywności sprzyjającej rehabilitacji, nie było problemu z badaniem krwi, wiele osób w podobnej co ja sytuacji, a po powrocie byłem już całkiem zdatny do życia w domu. Pewnie tak samo byłoby gdybym został przez ten czas w domu, niemniej miło wspominam Nałęczów ;). Po trzech miesiącach wróciłem do pracy (mam pracę biurową), i mniej więcej po takim czasie czułem się już całkiem dobrze. Oczywiście na niektóre rzeczy trzyba było nadal uważać ze względu na zrastający się mostek (do pół roku). W tej chwili nie czuję żadnych dolegliwości. Mam więcej energii i czuję się lepiej niż przed operacją. Jeżdżę na rowerze, chodziłem już po górach (jeszcze nie za wysokich, ale zawsze), spotykam się ze znajomymi i dosłownie moje życie nie różni się niczym! Serce pracuje lekko i spokojnie jak nigdy ;). W tej chwili moim największym zmartwieniem jest to, że moja pewna moja koleżanka, z którą wiążę pewne nadzieje ;) nie odzywa się do mnie od paru dni :( Przypomniałem sobie jeszcze o dwóch sprawach: 1. leki przeciwzakrzepowe - oczywiście trzeba przyjmować, od paru miesięcy przyjmuję stałą dawkę i cały czas INR mam w zaleconym przedziale. Korzystam z maszynki do domowego badania krwi - wyniki zbliżone do wyników w laboratorium, choć odrobinę zaniżone, co parę miesięcy porównuję z wynikiem w laboratorium (różnica zazwyczaj nie przekracza 0.2) - polecam, wygodne, mimo, że dość drogie to jeśli kogoś stać to chyba warto zainwestować, skoro może służyć przez wiele lat. 2. cykanie zastawki, o którym wiele czytałem przed operacją. Ja praktycznie jej nie słyszę, można się na pewno przyzwyczaić, dźwięk jest cichszy niż dźwięk mojego własnego oddechu, a chyba własny oddech nikomu nie przeszkadza :P Oczywiście lepiej być zdrowym i nie przechodzić operacji, ale operacja to nic, co by zmieniało wasze życie, dlatego jeśli lekarze twierdzą, że należy ją przejść to trzeba to zrobić i szybko wracać do życia ;) Zwklekanie z zabiegiem może obciążać serce i doprowadzić do nieodwracalnych zmian w mięśniu sercowym. Operacja to w końcu forma leczenia i wykonuje się ją, żeby poprawić jakość życia i wyleczyć nas z choroby :) Pozdrawiam was zatem i powodzenia!

Jak szybko i bezpiecznie wrócić do pracy i na ile można sobie pozwolić

Witam.Mam pytanie odnosnie tego czy po wszczepieniu sztucznej zastawki mitralnej moge co jakis czas przypuscmy co tydzien w malej ilosci oczywiscie spozywac alkohol taki jak np wódka lub czerwone wino.Glownie chodzi mi o to czy alkohole te rozrzedzaja krew i czy pomoglo by to mojemu organizmowi w sposob taki iz nie robily by mi sie skrzepy krwi co jest u mnie bardzo mozliwe gdyz biore i bede bral juz na stale leki na rozrzedzenie krwi oraz na zwolnienie akcji serca.Czy gdybym spozywal w/w alkohol moglo by mi to bardzej zaszkodzic czy tez w jakis sposob troche pomoc?