Witajcie!
Od 10 lat leczę się na nerwicę lękową/zespół lęku uogólnionego. Od 2 lat biorę pramolan, czułam się po nim świetnie. Ostatnio zrobiło się trochę gorzej i lekarz zapisał mi Asentrę. Dawka wyjściowa 1/2 tabletki przez 2 dni i potem po całej. Już po pierwszej dawce tak nasiliły mi się lęki, że najchętniej wyskoczyłabym przez okno. Nie śpię, nie jem, nie funkcjonuję. I teraz nie wiem czy to asentra tak działa czy po prostu zrobiło się ze mną bardzo źle. Jestem po roku terapii poznawczo-behawioralnej ale w czwartek wracam z powrotem, tym razem na psychodynamiczną.
Czy ktoś z Was miał doświadczenia z tym lekiem? Jak się ratujecie podczas bardzo silnego lęku? Jak przetrwać najgorszy czas?
Będę wdzięczna za każdą odpowiedź.
Pozdrawiam, O.