Witam!!!
Jestem 11 dni po operacji wszczepienia homografu. (od dwóch dni jestem w domku) Przez poł roku bedę brała leki przeciwkrzepliwe. Jak narazie jestem bardzo zadowolona z operacji. Gdyby nie to, że szew mi się rozszedł (i mam problem, bo nie wiem co robić) nie wiedziałabym, że miałam
operację. Kondycyjnie czuje się świetnie. Wiadomo nie mam tyle siły co przed operacją. Mam problem z zamknieciem okna, czy otorzeniem butelki. Ale zdaje sobie sprawe że na wszystko trzeba poczekać.
Jak szybko bedę dochodzić do siebie? Jak uważacie. Mam 20 lat. Studiuje dziennie, więc chciałabym jak najszybciej wrócić na uczelnie.
Pozdrawiam!!!
Ola