Mam lat 30,pol roku po urodzeniu synka zaczely dziac sie ze mna dziwne rzeczy ,lekarz stwierdzil depresje poporodowa.Bralam fluoxetine ale po 3 miesiacach przestalam bo stwierdzilam ze mi przeszlo.Po 5 mies znowu sie zaczelo ale gorzej:dusznosci,uderzenia goraca,dreszcze omdlenia,wymioty biegunka,klucie w mostku,leki,a najgorsze bicie serca tak mocne ze w szpitalu 4 razy bylam, mialam ekg,holter,badania krwi,tarczyca-wszystko ok.Dostalam nowe leki i czuje sie lepiej ale nadal mam rozne ale lzejsze dolegliwosci jak napiecia miesni,drzenia ,leki nie wiem przed czym.Nie mam w tej chwili zadnego powodu do stresu.CZy moga to byc problemy z rzeszlosci? EWA