Skocz do zawartości
kardiolo.pl

By-passy w szczecinie

Znaleziono 7 wyników

  1. Gość

    Zmiany przyścienne po zawale serca

    Moj maz (45 lat) tydzien temu przeszedl zawal serca. Na Pomorzanach w Szczecnie wstawili mu stent. W wypisie napisali, ze jedna tetnica byla zatkana a trzy maja zmiany przyscienne. Co to sa te zmiany przysciene czy to znaczy, ze i one moga sie zatkac i groza kolejnym zawalem.?
  2. Szukam wesly1949.proszę o odpowiedz Witam.mam pytanie do pana w sprawie tej operacji którą pan przeszedł w klinice kardiochirurgicznej w szczecinie czy operacja była przy całkowitym znieczuleniu i czy przy otwartym sercu.proszę o odpowiedz bo widziałam że bardzo był pan zadowolony z operacji odbytej w szczecinie.bo mój teściu potrzebuje takiej operacji i ma obawy.
  3. Gość

    By-passy w Szczecinie

    Witam. Potrzebuję informacji na temat lekarzy z Poradni Kardiochirurgicznej czy Szpitala w Szczecinie na Pomorzanach. Mój tata jest po zawale i ma mieć założone by-passy. W tej chwili ma jeszcze do wyboru lekarza spośród nastepujących: M. Brykczyński, B.Kowalik czy P.Sielicki. Był chyba jeszcze dr K. Filipiak, ale podobno już nie jest w Szczecinie lub nie przyjmuje. Kogo ze wspomnianych lekarzy ma wybrać? Lub może kogoś polecicie? Pozdr.
  4. Witam, czy mógłby ktoś napisać jak wygląda i gdzie się odbywa rehabilitacja po by-passach? Zabieg właśnie w PAM na Pomorzanach Sz-n. Czy ktoś miał kontakt, no i dr Kowalik?
  5. Mój dziadziuś 80 lat we wtorek 14 lutego miał operacje wszczepienia 3 bajpasów w szpitalu Szczecin Pomorzany. Ponoc operacja przeszła be komplikacji. W czwartek dowiedzieliśmy się ze dziadziuś dostał zapalenia płuc. Jest zaintabulowany i podłączony do respiratora. Nic więcej lekarze nie chcą nam powiedzieć. Kazali czekać. może ktoś z was miał takie doświadczenie . Dziadziuś ma założony stymulator serca i rozedmę płuc. Proszę pomóżcie wesprzyjcie.
  6. Witam chciałam się podzielić moimi złymi wrażeniami odnosnie opieki na oddziałe kardiochirurgii w szpitalu na Pomorzanach w Szczecinie.Niestety nic nie wroci mi mojej Mamy ale może zwrocę uwagę ludzi na znieczulicę i brak opieki ktora tam panuje.Mama miala tam wykonywaną operację Baypassów,operacja przebiegła pomyslnie,była monitorowana przez 2 niepełne doby natomiast na 3 dobe przewieziono ja na zwykłą salę(jak pewnie wiekszość pacjentow po takich zabiegach),wiem że w czasie operacji i na sali wybudzeń Mama miała na pewno dobra opiekę ale niestety na zwykłej sali nie było ani monitorowania ani zainteresowania pielegniarek które robiły wielkie oczy jak o cos pytałam lub prosiłam,siediały w dyżurce pomimo faktu że wiele osób potrzebowało ich pomocy,żałowałam że Mama nie miała robionego zabiegu w piatek bo wtedy zostawili by Ją na sali wybudzeń do poniedziałku i może gdyby była monitorowana żyłaby dziś,MAM OGROMNY ŻAL DO PIELĘGNIAREK ZA BRAK ZAINTERESOAWNIA I ZNIECZULICĘ,DO LEKARZY ZA BRAK INFORMACJI DLA RODZINY I PACJENTA -dziwi mnie fakt że kiedy zabierałam Mamy rzeczy ze szpitala wszyscy byli dla mnie bardzo mili i pomocni-CZEMU DOPIERO WTEDY?NIC NIE ZWRÓCI MI MAMY ALE GDYBYM WIEDZIAŁA ŻE TA OPERACJA ZAKOŃCZY MAMY ŻYCIE TO ZARYZYKOWAŁBYM PRZEWIEZIENIE JEJ DO ZABRZA,TAM PACJENCI PO TAKICH ZABIEGACH SĄ PODŁĄCZENI DO MONITOROWANIA PARĘ DÓB, KOŃCZĄC NIE POZDRAWIAM ANI LEKARZY ANI PIELĘGNIAREK ANI NIE POLECAM TEJ PLACÓWKI PANUJE TAM RUTYNA,ZNIECZULICA,BRAK EMPATII I BRAK PROFESJONALIZMU JUSTYNA
×